1934-03-25 Cracovia - AKS Królewska Huta 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecze towarzyskie
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 25 marca 1934, 11:30

Cracovia - AKS Królewska Huta

1
:
0

(0:0)



Herb_AKS Chorzów


Skład:
Dziukiewicz
Pająk
Lasota
Żiżka
Chruściński
Mysiak
Kubiński (Zieliński)
Malczyk
Kossok
Ciszewski
Zembaczyński (Kisieliński)

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Berwald

bramki Bramki
Kisieliński (72'-wolny) 1:0
Skład:
Leopold
Knas
Skrzypiec
Bendkowski
Kuchta
Kafka
Stolarczyk
Wostal
Duda
Piątek
Marschel
Mecze tego dnia:

1934-03-25 Cracovia - AKS Królewska Huta 1:0
1934-03-25 Cracovia II - Garbarnia II Kraków 1:0



Zapowiedź meczu

Opis meczu

25.03.1934r. Amatorski Klub Sportowy Królewska Huta. Stoją od lewej: x, x, Skrzypiec, Knas, Leopold, Stolarczyk, Wostal, Piątek, Duda, Marschel, Kuchta, Bendkowski, Kafka, x, x, x. "Materiał pochodzi z serwisu www.szukajwarchiwach.gov.pl ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego” [1]
Podczas meczu. "Materiał pochodzi z serwisu www.szukajwarchiwach.gov.pl ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego” [2]
Podczas meczu. "Materiał pochodzi z serwisu www.szukajwarchiwach.gov.pl ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego” [3]
Dziukiewicz likwiduje niebezpieczny atak ślązaków [tak w oryginale - przyp.FA]

"Zaledwie 1:0
zwyciężyła Cracovia Amatorski w Krakowie" -
Przegląd Sportowy

Zaledwie 1:0
zwyciężyła Cracovia Amatorski w Krakowie

Poprzedzeni echem wysokiego zwycięstwa nad Cracovią zjechali do Krakowa górnoślązacy, by udzielić rewanżu przeciwnikowi. To też wiele publiczności przybyło na to spotkanie, chcąc być świadkiem ciętej odprawy, jaką otrzymają ślązacy od krakowian.

Tymczasem stało się inaczej. Jedna zaledwie bramka zadecydowała o tem, iż goście wyjechali pokonani z Krakowa. Nie znaczy to jakoby można mówić o równości sił między Cracovią i zespołem Amatorskiego KS.

Wyższość gospodarzy nie mogła być kwestionowana, nie umieli jednak oni wyższości tej zaakcentować. Defenzywa Cracovii mogła zadowolić, pomoc wykazała już dystans chwilami dość duży od normalnej formy, natomiast atak miał jednego tylko godnego reprezentanta w Ciszewskim. Reszta napastników nie umiała zgrać się i zespolić.

Ślązacy, jak zawsze szybcy i lotni, grając półgórnym systemem i operując dużo skrzydłami, przenosili się momentalnie na teren przeciwnika. Ale ponieważ nie umieli strzelać, więc bramki nie uzyskali.

Gra ożywiła się dopiero po przerwie, kiedy gospodarze wypracowali sobie dużo sytuacyj podbramkowych, nie umiejąc jednakże ich zrealizować. Jedynie rzut wolny bity przez Kisielińskiego w 27-ej minucie znalazł drogę do bramki.

Przed meczem uczczono minutą milczenia pamięć ś. p. inż. Chriestelbauera.

Cracovia wystąpiła w składzie: Dziukiewicz; Pająk, Lasota; Żiżka, Chruściński, Mysiak; Kubiński, Malczyk, Kossok, Ciszewski, Zembaczyński. Po pauzie Kubińskiego zastąpił Zieliński, a Zembaczyńskiego Kisieliński.

Amatorski KS: Leopold; ???, Skupień; Bętkowski, Kuchta, Kawka; Stolarczyk, Wostal, Duda, Piątek, Marszeli. Sędzia p. Berwald.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 25 (929) z 28 marca 1934 [4]


Raz, dwa, trzy

Sensacyjne cyfrowo zwycięstwo AKS w Król. Hucie zdawało się zapowiadać, że na własnem boisku zechee się Cracoria „odbić". Tymczasem nikłe 1:0 po grze, która nie cieszyła się treścią, wskazuje, że dobrze jeszcze nie jest, mimo, że byłby już na to czas najwyższy!

Cracovia grała słabo
i wygrała, .lak więc tam w Król. Hucie jej przeciwnik dzisiejszy doprowadził do 7:0, trudno zrozumieć po grze niedzielnej. Przewaga kondycji fizycznej Ślązaków była i teraz widoczna, ona jednakże nie mogła stanowić lej różnicy, boć przecież w grze samej, w dysponowani środkami do niej, jak technika czy pomysłowość, Cracovia ma ciągle przewagę.
Przy wielu brakach, jakie nadal w szeregach Cracovii pokutują, bardziej wyraźne zwycięstwo nad AKS było całkiem możliwe. Że lak nie było, winę ponoszą prawic wszyscy, bo poza Pająkiem, Ciszewskim i częściowo Żiżką, wszyscy inni szwankowali mniej lub więcej.
Atak i pomoc czynili wszystko, by nie grać dołem wbrew konieczności. To było na rękę Ślązakom. Podania graczy rzadko trafiały do adresata. O strzelaniu uczciwem nie było mowy. Jedyny Ciszewski grał z myślą, a chociaż, fizycznie nie całkiem jest w porządku, przecież przyjemnie odbijał. Przy nim dobry był Zembaczyński, potrzebujący takiego łącznika, jak Ciszewski. Malczyk poświęcił się grze solowej, bezskutecznej. Kossok z chorą nogą, do gry nie nadawał się. Zieliński na skrzydle ma szanse poprawienia się.
W pomocy Żiżka, mniej Mysiak zadowolili. Chruściński nie mógł przystosować się do gry dołem. Pająk przewyższał Lasotę. Bramkarz Dziukiewicz miał dobre chwile, okraszone zbylecznem szarżowaniem.
AKS grał na wynik. Na piękną, myślową grę nie silił się. Długie ale szybkie podania na skrzydło, stąd centra do środka, gdzie zawsze ktoś wyczekiwał na sposobność do strzału, to w sumie uczyniła ze Ślązaków równorzędnego przeciwnika dla niedzielnej Cracovii. Więcej przystosowani do defensywy, jej poświęcili po przerwie obu łączników i utrzymali dobry dla siebie wynik. Ponad przeciętność wybijali się obrońca Skrzypiec, pomocnik Bętkowski, obaj skrzydłowi i Wostahl.
Drużyny wystąpiły w składach: Cracovia: Dziukiewicz, Lasota, Pająk, Mysiak. Chruściński. Żiżka, Kubiński, Malczyk, Kossok, Ciszewski. Zembaczyński.
AKS: Leopold, Knas. Skrzypiec, Bętkowski. Kuchta, Kafka, Stolarczyk, Wostahl, Duda, Piątek. Marszel.
Zaraz po rozpoczęciu przerwano grę na 1 minutę ku uczczeniu śp. zmarłego inź. L. Christelbauera.
Prostym lecz szybkim akcjom AKS usiłuje Cracovia przeciwstawić grę kombinacyjną. Uda je się to tylko do pewnego stopnia, bo podania są zbyt niedokładne a przeciwnik szybki. W czasie jednego z wypadów Pająk wywraca przeciwnika, a sędzia zamiast rzutu karnego, decyduje wolny przeciw poszkodowanym. Po jakimś czasie wyrównuje to. gdy Malczyka na polu karnem nieprzepisowo odsunięto od piłki.
W 15 i 40 min. Cracovia traci świetne pozycje, na skutek niezdecydowania. Słupek ma w tom też swój udział. Po przerwie Kisieliński i Zieliński zastąpili Zembaczyńskiego i Lubińskiego. Gra prawej strony zyskuje na tom. Ślązacy ściągają się do obrony, a pozostawionych na przedzie 3 napastników, nie zawsze mogą upilnować pomocnicy Cracovii. Jedyna bramka pada w 23 min. z wolnego rzutu, ładnie strzelonego przez Kisielińskiego z 25 m.

Zawody prowadził słabo p. Berwald.
Źródło: Raz, dwa, trzy nr 13 z 27 marca 1934


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Niedawno poniesiona porażka Cracovii w Król. Hucie w stosunku 0:7 sprawiła, że powyższy mecz rewanżowy cieszył się dość znacznem zainteresowaniem. Rewanż jednak białoczerwonym się nie udał, gdyż zwycięstwo ich uzyskane z dość wątpliwe¬go rzutu wolnego, było nieprzekonywujące. Gra była obustronnie przeciętna i chaotyczna, mało ciekawa, na niższym stojąca poziomie, aniżeli w zeszłym tygodniu na meczu między Cracovią a Garbarnią.

Zawody poprzedziła minuta milczenia ku uczczeniu zgonu zasłużonego nestora sportu polskiego ś. p. inż. Ludwika Christelbauera. Drużyny wystąpiły w nast składach: Amatorski K. S. — Leopold, Knass, Skrzypiec, Benkowski, Kuchta, Kafka, Stolarczyk, Wostal, Duda, Piątek i Maszko. — Cracovia — Dziukiewicz, Lasota, Pająk, Żiżka, Chruściński, Mysiak. Kubiński (od pauzy Zieliński, Malczyk,, Kossok, Olszewski i Zembaczyński (od pauzy Kisieliński).
Pierwszy w tym sezonie występ Ciszewskiego, biorąc pod uwagę jego brak treningu, wypadł, zwłaszcza do pauzy, dość dobrze, gdyż pozatem był właściwie motorem przeważnej części akcyj ofensywnych.
Decydujący o zwycięstwie goal padł z rzutu wolnego, podyktowanego niezbyt słusznie przez sędziego, rzut ton z odległości 20 m. wykorzystał pewnie Kisieliński. Słaby sędzia p. Berwald urozmaicał zawody nieprzerywaniem ich w należnych momentach i dyktowaniem fałszywych bardzo często decyzyj.

Przewaga techniczna należała do Cracovii, jednak zła taktyka, gra górą i zła kombinacja w napadzie nie pozwoliła wykorzystać większej ilości sytuacyj podbramkowych. Na wyróżnienie z Cracovii zasługuje Pająk, bramkarz Dziukiewicz i Żiżka, zaś z AKS-u obrońcy Wostal i Piątek.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 86 z 27 marca 1934


Nowy Dziennik

Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik cz.1
Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik cz.2
Białoczerwoni łaknęli rewanżu nad AKS-em za niebywałą i kompromitującą klęskę w Król. Hucie 7:0. Tłumaczono ją brakiem treningu i kondycji w sezonie zimowym, w którym śląskie dru¬żyny nie pauzują. Oczywiście jest coś na rzeczy. Ale przyjąć się musi, że śląska klasa nie tylko ligowa, ale nawet okręgowa, stoi przeciętnie na wcale wysokim poziomie. Tak więc Cracovia zdołała gości pokonać zaledwie nieznacznie 1:0 po zupełnie równorzędnej grze, przyczem remis byłby sprawiedliwszym wykładnikiem sił i przebiegu zawodów

Naturalnie wynik cyfrowy nie jest tu tak ważnym. Nas interesuje w pierwszym rzędzie ostatnia próba złożenia i skombinowania jedenastki zespołowej białoczerwonych w przededniu jej startu do mistrzostw ligowych.
I pod tym kątem widzenia musimy niestety stwierdzi żuć wczorajszy eksperyment nie należał ani do udanych ani do fachowych. Dotyczy to dwóch linji ataku i pomocy, w których — jak zresztą już od dawna – problem środkowego napastnika , pomocnika okazuje się emocjonalną bolączką bez usunięcia której — naszem zdałem — nie może być mowy o restytucji dawnej sławnej tradycji piłkarskiej klasy Cracovii. Kierownictwo Cracovii musi sobie zdać sprawę z tego, nowego zespołu stylowego i klasycznego nie można stworzyć łataniną i ciągłem eksperymentowaniem, a jedynie i wyłącznie sumienna i cierpliwą oraz fachową szkołą wybranego i definitywnie wyznaczonego materiału zawodniczego. To musi trwać i na to musi się poświęcić jakiś okres, w którym z konieczności należy zrezygnować. Na utrzymanie się w lidze stać Cracovię jeszcze zawsze nawet przy koniecznych, szkolnych porażkach.
Skoro się więc okazuje, że świetny ongiś bombardier i „polski Eisenhoffer" — Kosok skutkiem kontuzyj, operacyj, przymusowej długiej pauzyj etc., nie jest i nie może już być tym czołowym asem, motorem, sprężyną drużyny, to rzekome względy magnesu frekwencji i kasy winny ustąpić na rzecz trzeźwej i fachowej oceny sytuacyj. To samo tyczy się Chruścińskiego, od którego w środkowej pomocy jest lepszy Żiżka, skoro chwilowo niema innego. Na lewm skrzydle produktywniejszy jest Zambeczyński od Kisielińskiego. Wymienimy egzemplarycznie tylko te trzy pozycje, nie mając oczywiście zamiaru nikogo osobiście zniechęcać „kończyć". Tylko pod rozwagę odpowiedzialnych kierowników Cracovii.
Z przebiegu meczu zmotować jedynie warto, że był on mierny. Goście byli szybszą, lepiej zgraną, bardziej zdecydowaną jedenastką, nie ustępująca w niczem Cracovii, w szeregach której wyróżniali się Ciszewski i Mysiak pracą celowa w polu, oraz opanowaniem techniczno-taktycznym Wszystkie inne pozycje stosunkunkowo słabe. W A. K. S-sie wybijali się prawy łącznik, lewy obrońca i bramkarz. Jedyna bramka padła w 28 min. II połowy, z rzutu wolnego Kisielewskiego po dość problematycznym foulu na Malczyku. Obydwa napady były w sytuacjach podbramkowych bardzo nieporadne i strzałowo niezdecydowanie i niedysponowanie.

Sędziował p. Belwald.
Źródło: Nowy Dziennik nr 86 z 27 marca 1934


Mecze sezonu 1934

PPW Katowice 1934-01-01 Cracovia - PPW Katowice 2:4  Zwierzyniecki Kraków 1934-01-14 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 6:2  Stadion Królewska Huta 1934-01-21 Cracovia - Stadion Królewska Huta 8:1  KPW Katowice 1934-01-28 Cracovia - KPW Katowice 2:1  KS 20 Rybnik 1934-02-11 Cracovia - KS 20 Rybnik 6:1  AKS Chorzów 1934-02-18 AKS Królewska Huta - Cracovia 7:0  Odra Wodzisław Śląski 1934-02-25 Cracovia - Młodzież Powstańcza Wodzisław Śląski 3:0  Policyjny Katowice 1934-03-04 Cracovia - Policyjny Katowice 1:3  Pogoń Katowice 1934-03-11 Cracovia - Pogoń Katowice 3:1  Garbarnia Kraków 1934-03-18 Cracovia - Garbarnia Kraków 3:2  AKS Chorzów 1934-03-25 Cracovia - AKS Królewska Huta 1:0  Wacker Wiedeń 1934-04-02 Cracovia - Wacker Wiedeń 2:2  Ruch Chorzów 1934-04-08 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 0:3  Pogoń Lwów 1934-04-22 Pogoń Lwów - Cracovia 1:4  ŁKS Łódź 1934-04-29 Cracovia - ŁKS Łódź 4:3  Garbarnia Kraków 1934-05-03 Garbarnia Kraków - Cracovia 4:0  Warta Poznań 1934-05-27 Warta Poznań - Cracovia 0:1  Polonia Warszawa 1934-06-03 Polonia Warszawa - Cracovia 2:1  Wisła Kraków 1934-06-10 Cracovia - Wisła Kraków 2:1  Warszawianka Warszawa 1934-06-17 Cracovia - Warszawianka Warszawa 4:0  Podgórze Kraków 1934-06-24 Podgórze Kraków - Cracovia 2:3  Legia Warszawa 1934-07-01 Legia Warszawa - Cracovia 0:0  22 Strzelec Siedlce 1934-07-08 Cracovia - 22 Strzelec Siedlce 7:0  FC Wien 1934-07-14 Cracovia - FC Wien 0:1  Ruch Chorzów 1934-07-22 Ruch Wielkie Hajduki- Cracovia 4:3  Grzegórzecki Kraków 1934-07-29 Cracovia - Grzegórzecki Kraków 4:0  Podgórze Kraków 1934-08-05 Cracovia - Podgórze Kraków 3:1  Emigracja francuska 1934-08-12 Cracovia - emigracja francuska 3:2  Hapoel Tel Aviv 1934-08-15 Cracovia - Hapoel Tel Aviv 3:2  Garbarnia Kraków 1934-08-19 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:1  22 Strzelec Siedlce 1934-09-02 22 Strzelec Siedlce - Cracovia 0:3  AC Milan 1934-09-16 Cracovia - AC Milan 3:4  ŁKS Łódź 1934-09-23 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0  Unia Sosnowiec 1934-09-27 Unia Sosnowiec - Cracovia 1:1  Warszawianka Warszawa 1934-09-30 Warszawianka Warszawa - Cracovia 0:2  BBSV Bielsko 1934-10-07 BBSV Bielsko - Cracovia 1:6  Ruch Chorzów 1934-10-21 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 3:1  Pogoń Lwów 1934-10-28 Cracovia - Pogoń Lwów 3:1  Legia Warszawa 1934-11-01 Cracovia - Legia Warszawa 2:0  Wisła Kraków 1934-11-04 Wisła Kraków - Cracovia 5:0  Warta Poznań 1934-11-11 Cracovia - Warta Poznań 1:2  Polonia Warszawa 1934-11-18 Cracovia - Polonia Warszawa 5:0  Garbarnia Kraków 1934-12-02 Cracovia - Garbarnia Kraków 0:2  Garbarnia Kraków 1934-12-08 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:1  Ruch Chorzów 1934-12-09 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 3:0