1934-09-23 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0
|
Liga , 15 kolejka Łódź, Stadion przy ul. Unii, niedziela, 23 września 1934
(2:0)
|
|
Skład: Frymarkiewicz Karasiak Gałecki Pegza I Pegza II Jańczyk Szaniawski Herbstreit Miller Sowiak Król Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: R. Brzeziński z Poznania
|
Skład: Szumiec Pająk Doniec Chruściński Cebulak Mysiak A. Zieliński Migas Kossok Ciszewski Kisieliński Ustawienie: 2-3-5 |
Mecze tego dnia: | ||
1934-09-23 Cracovia II - Podgórze II Kraków 6 : 2 |
Opis meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Cracovia zadowolić mogła jedynie grą w polu, natomiast w sytuacjach podbramkowych napastnicy niemal zupełnie zawodzili.
Ł. K. S. rozpoczął grę już w pierwszych minutach, prowadzoną lewą stroną ataku i uwieńczoną zdobyciem bramki z silnego strzału Króla. Cracovia jest speszona, dzięki czemu gospodarze przeważają. Z biegiem czasu jednak coraz częściej Krakowianie przedostają się na połowę gospodarzy, jednak nie są w stanie sforsować obrony Ł. K. S.
Gra toczy się w większej części na środku boiska z lekką techniczną przewagą Cracovii. Ł. K. S. atakuje lewą stroną, gdzie Sowiak i Król, mimo szczęśliwych zagrań Chruścińskiego, bardzo często oddają niebezpieczne strzały na bramkę Szumca. W 20 min. zupełnie niespodziewanie udaje się przebój Herbstreichowi i gracz ten zdobywa drugą bramkę dla gospodarzy. Gra zaczyna być ostrą, w czem szczególnie celują pomocnicy obu drużyn.
Na obopólnych atakach, kończących się bądź na linji obrony gospodarzy lub na strzałach, mijających o centimetry bramkę Szumca, upływają minuty pierwszej połowy.
Druga część gry była miej interesująca i, zdawało się, że obie drużyny są zadowolone z wyniku. Widownia zaczyna dopingować drużynę gospodarzy, którzy energiczniej atakują bramkę gości. Napastnicy oddają szereg strzałów, jednak Szumiec broni.
Dopiero strzał Króla zostaje zamieniony w trzeci punkt dla Łodzian. Łodzianie, mimo dalszej przewagi, nie potrafili zdobyć już bramki.
Cracovia tylko sporadycznie atakuje, lecz z powodu wyraźnej niedyspozycji strzałowej napastników nie zdobywa honorowego punktu. W ostatnich minutach gry przy wybiegu do piłki odnosi poważną kontuzję bramkarz gospodarzy Frymarkiewicz.
Z drużyny gości na wysokości zadania stanął Chruściński i obaj skrzydłowi Kisieliński i Zieliński, natomiast zupełnie zawiedli Kozok i Cebulak.
Przegląd Sportowy
4.000 publiczności było świadkiem, dzisiejszej niespodzianki ligowej. Jeżeli był nawet ktoś, kto wierzył w zwycięstwo ŁKS, to już napewno nikt nie przewidział tak wysokiej porażki Cracovii. Łodzianie grali dzisiaj o klasę lepiej niż zwykle. Doskonała obrona, gdzie Karasiak walczył o lepsze z Gałeckim, dobrze dysponowana pomoc i strzałowo usposobiony atak tworzyły całość, jakiej dawno nie oglądaliśmy na łódzkim boisku.
Przeciwnie Cracovia: od bramkarza począwszy miała we wszystkich linjach słabe punkty. Beznadziejnie grał Kossok, który z reguły oddawał piłki przeciwnikowi, reszta dostroiła się do niego poza Zielińskim, który początkowo pracował za trzech, biegał i walczył, i dopiero pod koniec widząc beznadziejność sytuacji zrezygnował.
ŁKS potrafił narzucić Cracovii tempo i swój sposób walki, ostrą i szybką grę z naciskiem raczej na zdobywanie terenu, niż koronkową sytuację. A że drużynie łódzkiej wszystko wychodziło, że bramka strzelona już w pierwszej minucie oddziałała na psychikę graczy bardzo dodatnio, drużyna ŁKS poza kilkunastoma minutami w drugiej połowie, przeważała w sposób decydujący.
Cracovia nie była usposobiona, po drugiej bramce załamała się całkowicie, a obudzenie z letargu przyszło za późno. Przykry wypadek pod koniec zawodów - kontuzja Frymarkiewicza wraz z awanturami które sprowokował na boisku słaby sędzia p. Brzeziński z Poznania, były niemiłym zgrzytem tego ładnego spotkania.
Już w pierwszej minucie w wyniku ładnych pociągnięć lewej strony Król zdobywa niespodziewanie prowadzenie. Nie bez winy był tu Chruściński, który nie zdążył dojść do piłki. Po chwili ma Cracovia już okazję do wyrównania, Migas staje bowiem oko w oko z Frymarkiewiczem, do strzałów nie dopuszcza go jednak Karasiak.
Cracovia jest wyraźnie zdetonowana. W 5-ej min. Herbsreich z kilku metrów trafia w ręce bramkarza, a w 6-ej min. piękny strzał Króla ociera się o poprzeczkę.
Powoli i Cracovia otrząsa się i skrzydłami wyrywa naprzód. W 15-ej minucie przypomniał się Kossok pięknym strzałem, który przechodzi tuż nad poprzeczką, lecz w 20-ej min. Herbstreich, dobrze wystawiony, zdobywa drugą bramkę mimo wysiłków Szumca.
Po przerwie gra początkowo jałowa i nudna. Cracovia usiłuje nawiązać walkę, ale po kilku nieudanych posunięciach i szczęśliwych interwencjach obrony łódzkiej znów inicjatywę przejmują czerwoni. W 10 min. Król po pięknej kombinacji z Sowiakiem strzela nieuchronnie z kilku metrów. Nie bez winy była tu obrona Cracovii.
ŁKS prowadzi 3:0. Jego przeciwnik jest już zupełnie załamany. atak łodzian jest ciągle pod bramką gości.
Raz,dwa,trzy
Jeżeli chodzi o charakterystykę przebiegu spotkania, to przede wszystkiem stwierdzić należy, że ŁKS wygrał mecz zupełnie zasłużenie. Mimo bowiem pewnej przewagi technicznej i taktycznej Cracovia zawodziła w linji ataku wykazując zupełny brak dyspozycji strzałowej.
Nie będziemy dalecy od prawdy, jeżeli stwierdzimy, że napastnicy drużyny gości nie oddali ani jednego groźnego strzału na bramkę Ł. K. S. bowiem to, co strzelcy Cracovii pokazali nam na tym meczu, niestety nie możemy nawet nazwać oddawaniem strzału na bramkę.
Na nic się nie zdały piękne wybiegi obu skrzydłowych. Liczne dobre dośrodkowania jeżeli w decydujących momentach nie znalazł się ani jeden zawodnik, któryby z dogodnej pozycji zdecydował się na strzał. Jeżeli jeszcze do tego dodamy mamą formę występującego po dłuższej przerwie na lewym łączniku Kozoka bardzo słabą grę Cebulaka i Mysiaka, niepewna grę obrońców — to zrozumiałem się stanie, że najgroźniejszy rywal Ruchu do tytułu mistrzowskiego opuścił boisko pokonany tem bardziej, że ŁKS wniósł do walki niezwykła, ambicje i wole zwycięstwa. Tak walczącej drużyny ŁKS dawno już nie widzieliśmy.
Dobry start do piłki, nieustępliwość w pojedynkach, rzadko spotykana u Ł. K. S. dyspozycja strzałowa napastników — oto atuty, któremi w sposób zupełnie wyraźny drużyna gospodarzy zmusiła Cracovię do kapitulacji.
Wszyscy zawodnicy Ł. K. S., z wyjątkiem może Szaniawskiego, na prawem skrzydle stanęli na wysokości zadania, przyczem podkreślić należy jeszcze, że obrońcy gospodarzy Gałecki i Karasiak tworzą najlepsza parę obrońców widzianych dotychczas na meczach ligowych, rozegranych w Łodzi.
Już początek gry był miłą dla widzów niespodzianką. Atak lewą stroną, przejście Sowiaka i Króla przez Chruścińskiego, ostry skośny strzał na bramkę Króla — pierwszy punkt dla gospodarzy zdobyty.
W niecałą minutę po rozpoczęciu gry Ł.K.S. prowadzi 1:0. Na widowni entuzjazm.
Gospodarze, mimo gry pod wiatr w dalszym ciągu przeważają.
Cracovia wykazuje lekkie zdeprymowanie, które z każdą minutą gry ustępuje i akcja, przenosi się na środek boiska, a nawet na połowę gospodarzy. Jednak wszystko kończy się na doskonałej linji obrony czerwonych. Sporadyczne w tej części ataki gospodarzy są daleko groźniejsze. Jeden z takich ataków zainicjowany w 20 min. indywidualną akcją Herbstreicha kończy się przytomnym strzałem tegoż i Ł. K. S. prowadzi 2:0. Teraz Cracovia rywa się do ataków. Prawo-skrzydłowy raz po raz ucieka Jańczykowi, stwarza swemi dośrodkowywaniami niebezpieczne sytuacje pod bramką Ł. K. S., lecz obrońcy wykorzystując brak decyzji u trójki środkowej gości nie dopuszczają do strzałów.
W drugiej części gry początkowe minuty należą do Cracovii, jednak napastnicy biało-czerwonych w dalszym ciągu zawodzą na polu karnem Ł. K. S. I znowu analogicznie do pierwszej połowy, akcja toczy się na środku boiska. Odnosi się wrażenie, jakby obie drużyny pogodziły się z dotychczasowym wynikiem spotkania. Nie podoba się to jednak widowni i chór „my chcemy goła" dopinguje drużynę gospodarzy, która przenosi całkowicie grę na pole Cracovii.
Jedną z licznych w tym okresie okazyi do zdobycia bramki wykorzystuje Król i po raz trzeci umieszcza piłkę w siatce gości.
Teraz Cracovia dąży do zdobycia honorowego punktu, a gdy jej się to nie udaje, znowu inicjatywa przechodzi do czerwonych. Napastnicy Ł. K. S. zaczynają jednak zawodzić i wynik meczu nie ulega zmianie. W ostatniej minucie gry odnosi dotkliwą kontuzję bramkarz miejscowy Frymarkiewicz.
Drużyny wystąpiły w nast. składach: Cracovia: Szumieć, Doniec, Pająk, Mysiak. Cebulak, Chruściński, Kisieliński, Kossok, Migas,, Ciszewski, Zieliński. LKS.: Frymarkiewicz, Gałecki, Kara-siak. Jańczyk, Pegza II, Pegza I, Król, Sowiak. Miler, Herbstreich, Szaniawski.
1934-01-01 Cracovia - PPW Katowice 2:4 1934-01-14 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 6:2 1934-01-21 Cracovia - Stadion Królewska Huta 8:1 1934-01-28 Cracovia - KPW Katowice 2:1 1934-02-11 Cracovia - KS 20 Rybnik 6:1 1934-02-18 AKS Królewska Huta - Cracovia 7:0 1934-02-25 Cracovia - Młodzież Powstańcza Wodzisław Śląski 3:0 1934-03-04 Cracovia - Policyjny Katowice 1:3 1934-03-11 Cracovia - Pogoń Katowice 3:1 1934-03-18 Cracovia - Garbarnia Kraków 3:2 1934-03-25 Cracovia - AKS Królewska Huta 1:0 1934-04-02 Cracovia - Wacker Wiedeń 2:2 1934-04-08 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 0:3 1934-04-22 Pogoń Lwów - Cracovia 1:4 1934-04-29 Cracovia - ŁKS Łódź 4:3 1934-05-03 Garbarnia Kraków - Cracovia 4:0 1934-05-27 Warta Poznań - Cracovia 0:1 1934-06-03 Polonia Warszawa - Cracovia 2:1 1934-06-10 Cracovia - Wisła Kraków 2:1 1934-06-17 Cracovia - Warszawianka Warszawa 4:0 1934-06-24 Podgórze Kraków - Cracovia 2:3 1934-07-01 Legia Warszawa - Cracovia 0:0 1934-07-08 Cracovia - 22 Strzelec Siedlce 7:0 1934-07-14 Cracovia - FC Wien 0:1 1934-07-22 Ruch Wielkie Hajduki- Cracovia 4:3 1934-07-29 Cracovia - Grzegórzecki Kraków 4:0 1934-08-05 Cracovia - Podgórze Kraków 3:1 1934-08-12 Cracovia - emigracja francuska 3:2 1934-08-15 Cracovia - Hapoel Tel Aviv 3:2 1934-08-19 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:1 1934-09-02 22 Strzelec Siedlce - Cracovia 0:3 1934-09-16 Cracovia - AC Milan 3:4 1934-09-23 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0 1934-09-27 Unia Sosnowiec - Cracovia 1:1 1934-09-30 Warszawianka Warszawa - Cracovia 0:2 1934-10-07 BBSV Bielsko - Cracovia 1:6 1934-10-21 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 3:1 1934-10-28 Cracovia - Pogoń Lwów 3:1 1934-11-01 Cracovia - Legia Warszawa 2:0 1934-11-04 Wisła Kraków - Cracovia 5:0 1934-11-11 Cracovia - Warta Poznań 1:2 1934-11-18 Cracovia - Polonia Warszawa 5:0 1934-12-02 Cracovia - Garbarnia Kraków 0:2 1934-12-08 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:1 1934-12-09 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 3:0