1936-11-08 Wisła Kraków - Cracovia 3:2
brak informacji o gospodarzu
|
mecz towarzyski niedziela, 8 listopada 1936
(1:0)
|
|
Skład: Gierula Szumilas Szczepanik Kotlarczyk Gierczyński Jezierski Habowski Gracz Szewczyk Artur Natanek Ustawienie: 2-3-5 |
|
Skład: Pawłowski Lasota Pająk Żiżka Majeran (58' Góra) Góra (45' Bialik) Korbas Stępień Malczyk (33' Grünberg) Szeliga Zembaczyński Ustawienie: 2-3-5 |
Mecze tego dnia: | ||
1936-11-08 Cracovia II - Fablok Chrzanów 1:4 |
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Tym razem - Wisła!
Tradycyjna walka o supremację w Krakowie
W kronikach notujących "święte wojny krzyżackie" staną obok siebie dwie skromne cyferki, wskazujące, że 8-go listopada 1936 roku Wisła pokonała Cracovię w stosunku 3:2. Współcześni dziennikarze dodadzą jeszcze, że był to pierwszy mecz, jaki drużyna Cracovii przegrała w owym roku. W tym kierunku opinie nie będą się różniły. Różnice powstają zwykle na temat, czy wynik był sprawiedliwy i czy odzwierciedlił przebieg spotkania oraz stosunek sił.
Jasny wyrok
Tym razem nie powinny pod tym względem zaistnieć poważniejsze różnice. Można bowiem kwestionować prawomocność pierwszej bramki, uzyskanej przez Wisłę z rzutu karnego, podyktowanej zbyt pochopnie przez sędziego, ale równocześnie przyznać należy, że Wisła była zespołem lepszym, który na wygraną zasłużył i to właśnie w stosunku jednej bramki.
Wynikało to nie tylko z porónania oby rużyn, ale przede wszystkim z fakty, że o ile Wisła była jedenastką skonsolidowaną, pozbawioną poważniejszych luk, o tyle chwiejna i chimeryczna była postawa jej przeciwnika.
Ciągłe zmienianie składu, przesuwanie graczy z jednej pozycji na drugą, nie pozwoliło na nieprzerwany tok pracy.
Gdzie szukać przyczyny tych ciągłych zmian. Chyba w bladej formie trójki rekonwalescentów, którzy po dłuższej przerwie ukazali się na murawie. Malczyk i Góra nie wytrzymali trudów twardej walki. Do końca wytrzymał tylko Stępień, nie starczyło sił do walki w pomocy Górze, to też musiał przenieść się na skrzydło. Malczyk najkrócej utrzymał się na boisku, daleki jeszcze od normalnego poziomu. W tych warunkach brakło Cracovii atutów, stanowiących główny walor w ostatnich występach. Brakło elastyczności i rzutkości.
Skuteczny w obronie Pająk i ruchliwy w pomocy Ziszka nie mogli utrzymać na sobie ruchliwej ofensywy przeciwnika, tym bardziej, że bramkarz Pawłowski miał duży udział w przegranej. Dwie bramki - padły nie bez jego wybitnego udziału. Atak Cracovii stanowił osobny dział. Początkowo na środku grał Malczyk, Korbas stał na skrzydle. Stał tam dosłownie, gdyż koledzy prawie zupełnie o nim zapomnieli. W sumie atak nie szedł, gdyż wysiłki ambitnego Szeligi nie starczyły na uruchomienie pełnej piątki. Inaczej wyglądało wszystko, gdy Korbas przeszedł na środek, a Góra na skrzydło. Korbas miał dużą dozę inicjatywy, było już jednak zapóźno na poprawę wyniku.
Atak przede wszystkim
Wisła utrzymała się na poziomie zademonstrowanym ostatnio w szeregu meczów. Młody atak nie tylko wytrzymał ciężar wielkiego meczu, ale grał z werwą i zapałem. W chwili obecnej prawa jego strona i środek są zupełnie bez zarzutu. Habowski, pełen inicjatywy czuje się coraz lepiej obok Gracza, który rzutkością i skutecznym przebojem wybija się na czoło całej linii. Doskonale prezentuje się również Szewczyk, którego kilka wspaniałych rzutów omal nie trafiło celu.
Słabiej gra lewica. Skrzydłowy Natanek nie idzie w postępach na równi z kolegami, a Artur cierpi zdaje się z tego powodu.
W pomocy podkreślić należy poprawiający się poziom młodego Gierczyńskiego. Kotlarczyk - jak Kotlarczyk, a jedynie Jezierski trochę słabszy, niż zwykle. Wreszcie w defensywie wybija się Szumilas, ratujący swą postawą w kilku groźnych pozycjach.
Pan z gwizdkiem
Omawiając uczestników spotkania kilka słów poświęcić należy arbitrowi p. Sławikowskiemu, który, niestety, nie stanął na wysokości zadania. Nie tylko dlatego, że na wstępie podyktował nie potrzebnie karnego, potęgując tym samym animozje i nastroje, ale poprostu z tej przyczyny, że szereg razy rozstrzygał źle, obojętnie na czyją korzyść. Cracovia straciła przed pauzą bramkę, Wisła po pauzie kilka poważnych okazyj. W sumie zawinił temu sędzia, który nie umie sędziować.
Samo spotkanie zapowiadało się początkowo wcale dobrze.
Miły nastrój trwał krótko
Na boisku nastrój był serdeczny, "czerwoni" powitali przeciwnika wracającego do ligi wspaniałym bukietem, gracze po faulach podawali sobie ręce. Zdawało się, iż atmosfera będzie doskonała i poziom odpowiedni. Niestety, w 12 min. sędzia dyktuje niepotrzebnie karnego przeciw Cracovii za foul Pająka. Artur uzyskuje prowadzenie na widowni powstaje zdenerwowanie, a gracze ostrzej przystępują do dzieła.
Skuteczność decyduje
Na boisku toczy się gra równa, znać jednak, że skuteczność wyższa jest w Wiśle. W równym tempie przenosi się akcja od bramki do bramki i zupełnie niespodziewanie z poza dalekiego lasu nóg uzyskuje Szeliga wyrównanie w 23 min. Nie długo utrzymuje się ten rezultat. Atak Wisły nie daje za wygraną i przy wybitnej pomocy Pawłowskiego prowadzi Wisła ze strzału Szewczyka w 33 min. Białoczerwoni zmieniają swój skład. Malczyk opuszcza boisko. Majeran idzie do pomocy do ataku a miejsce jego zajmuje Grünberg. Pomoc Cracovii jest obecnie skuteczniejsza, co odbija się na całości i szybka akcja Korbasa przynosi wyrównanie.
Kontredans białoczerwonych
Po pauzie Cracovia znów w nowym zestawieniu. Miejsce Góry w pomocy zajął Bialik. Gra toczy się obecnie z przewagą Wisły, zadokumentowaną w 13 min. Natanek nieobstawiony strzela na bramkę, a piłkę odbitą przez Pawłowskiego jeszcze raz posyła w stronę siatki. Cracovia znów zmienia skład, Góra wraca na skrzydło. Korbas do środka. Majeran schodzi z boiska. Do końca toczy się gra ze zmiennym szczęściem, obie strony mają jeszcze pozycje. Wisła jest jednak naogół skuteczniejszym zespołem.
Źródło: Przegląd Sportowy [1]
biuletyn "Klub Sportowy Cracovia"
Migawki z meczu Cracovia - Wisła
Rewanżowe derby piłkarskie Krakowa nie udały się pod względem sportowym, gdyż drużyna Cracovii często zmieniała w ciągu zawodów swój skład i wynikiem tych ciągłych zmian była słaba gra drużyny, a zwłaszcza napastników.
Malczyk i Stępień po długotrwałej chorobie okazali się bez treningu, toteż wstawienie ich do składu drużyny budziło zastrzeżenia.
Porażkę Cracovii przypisać należy przede wszystkim słabej grze napadu, który mając moc stuprocentowych pozycji podbramkowych nie wykorzystał ich z braku zgrania i z powodu niezaradności.
Wisła zespołowo przedstawiała się nieco lepiej jednakże wynik remisowy spotkania byłby najlepszym wykładnikiem sił.
Osobny rozdział w sprawozdaniu należy się bezsprzecznie sędziemu p. Sławikowskiemu, który mylnymi rozstrzygnięciami i zbyt pochopnymi decyzjami - dowiódł, że do prowadzenia poważnych zawodów zupełnie się nie nadaje. Zarządzenie w 14 minucie rzutu karnego przeciw Cracovii opierać się mogło, jeśli nie na złośliwości, to w każdym razie na wybitnej nieznajomości przepisów. Ciekawsze jednak jest to, że gdy Korbas przy stanie 3:2 dla Wisły, znalazł się sam z piłką naprzeciw bramkarza Wisły i został przez Gierulę chwycony za nogę, co spowodowało upadek Korbasa, sędzia będąc blisko tego zajścia - nie tylko nie podyktował rzutu karnego przeciw Wiśle, ale wymyślił sobie rzut z rogu.
Powiadają, że p. S. będąc widzem na meczu Cracovii z Brygadą, był oburzony na zarządzenie p. Głowacza rzutu karnego przeciw Brygadzie i zapewniał, że on przy stanie 0:0 nigdy nie dałby rzutu karnego (ale zdaje się tylko w wypadku, gdyby rzut ten miał być wykonany na korzyść Cracovii).
Doskonałe w całości i bezstronne sprawozdanie z meczu Cracovia-Wisła umieścił w Nowym Dzienniku świetny znawca piłkarski p. Dr Henryk Leser, który stwierdził, że trudno przyznać której z obu drużyn wyższości, gdyż tak Wisła, jak i Cracovia grały słabo.
W.Z. Źródło: biuletyn "Klub Sportowy Cracovia" [PDF]
1936-02-23 Cracovia - ZSG Kraków 7:1 1936-03-01 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 6:4 1936-03-08 Cracovia - KS Roździeń 4:0 1936-03-15 Cracovia - 06 Katowice 4:0 1936-03-22 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:0 1936-03-29 Cracovia - Fablok Chrzanów 4:0 1936-04-05 Cracovia - Krowodrza Kraków 7:2 1936-04-12 Cracovia - Budai Budapeszt 1:1 1936-04-13 Makkabi Kraków - Cracovia 0:0 1936-04-19 Legia Kraków - Cracovia 0:4 1936-04-26 Cracovia - Policyjny Katowice 9:2 1936-05-03 Olsza Kraków - Cracovia 1:3 1936-05-10 Korona Kraków - Cracovia 0:6 1936-05-17 Cracovia - Wisła II Kraków 3:0 1936-05-31 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 4:2 1936-06-04 Podgórze Kraków - Cracovia 1:2 1936-06-07 Cracovia - Nadwiślan Kraków 3:0 1936-06-11 Cracovia - Grzegórzecki Kraków 3:1 1936-06-18 Cracovia - Garbarnia II Kraków 4:1 1936-06-21 Cracovia - Wawel Kraków 8:0 1936-06-28 Cracovia - Unia Kraków 5:2 1936-06-29 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 9:0 1936-07-05 Skawa Wadowice - Cracovia 2:4 1936-07-19 Pogoń Stryj - Cracovia 0:3 1936-07-26 Polonia Przemyśl - Cracovia 1:3 1936-08-05 Cracovia - Rapid Wiedeń 5:3 1936-08-09 Cracovia - RKS Hajduki 13:0 1936-08-15 Cracovia - Polonia Przemyśl 6:0 1936-08-23 Cracovia - Pogoń Stryj 11:0 1936-08-30 RKS Hajduki - Cracovia 0:0 1936-09-01 Cracovia - Wisła Kraków 2:0 1936-09-06 06 Katowice - Cracovia 2:4 1936-09-13 Cracovia - Team Klubów Ligii 3:5 1936-09-20 Śmigły Wilno - Cracovia 0:0 1936-09-27 Cracovia - AKS Chorzów 1:1 1936-10-11 Brygada Częstochowa - Cracovia 0:2 1936-10-18 AKS Chorzów - Cracovia 2:3 1936-10-25 Cracovia - Śmigły Wilno 5:0 1936-11-01 Cracovia - Brygada Częstochowa 4:1 1936-11-08 Wisła Kraków - Cracovia 3:2 1936-12-06 Cracovia - Garbarnia Kraków 7:6 1936-12-13 Cracovia - Tarnovia 4:0