1969-08-20 Cracovia - Ruch Chorzów 2:4: Różnice pomiędzy wersjami
(clean up, Replaced: Kategoria: 1969/70 I liga →) |
|||
(Nie pokazano 5 wersji utworzonych przez 2 użytkowników) | |||
Linia 11: | Linia 11: | ||
| miesiac = 8 | | miesiac = 8 | ||
| rok = 1969 | | rok = 1969 | ||
| godzina = | | godzina = 17:00 | ||
| miejsce = Kraków | | miejsce = Kraków, [[Stadion Cracovii]] | ||
| bramki_gospodarz = 2 | | bramki_gospodarz = 2 | ||
| bramki_gosc = 4 | | bramki_gosc = 4 | ||
Linia 22: | Linia 22: | ||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | | serie_rzutow_karnych_gosc = | ||
| sedzia = Marian Kustoń z Poznania | | sedzia = Marian Kustoń z Poznania | ||
| widzow = | | widzow = 25 000 | ||
| strzelcy_gospodarz = <br>[[Ryszard Sarnat|Sarnat]] (52')<br><br><br> [[Ryszard Sarnat|Sarnat]] (71') | | strzelcy_gospodarz = <br>[[Ryszard Sarnat|Sarnat]] (52')<br><br><br> [[Ryszard Sarnat|Sarnat]] (71') | ||
| wyniki = 0:1<br> 1:1<br> 1:2<br> 1:3<br> 2:3<br> 2:4 | | wyniki = 0:1<br> 1:1<br> 1:2<br> 1:3<br> 2:3<br> 2:4 | ||
Linia 37: | Linia 37: | ||
| sklad_gosc = Pietrek<br> Piechniczek<br> Nieroba<br> J. Wyrobek<br> Drzewiecki<br> Maszczyk<br> Gomoluch<br> Bula<br> Bon<br> Herman<br> E. Faber | | sklad_gosc = Pietrek<br> Piechniczek<br> Nieroba<br> J. Wyrobek<br> Drzewiecki<br> Maszczyk<br> Gomoluch<br> Bula<br> Bon<br> Herman<br> E. Faber | ||
}} | }} | ||
[[Grafika:Echo_Krakowa_1969-08-21_195_2_Cracovia_Ruch.png|thumb|left|300px|podczas meczu]] | |||
===Zapowiedź meczu === | |||
* [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1969-08-20_197.png|Zapowiedź meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] | |||
* [[:Plik:Echo Krakowa 1969-08-19 193.png|Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']] | |||
* [[:Plik:Echo Krakowa 1969-08-20 194.png|Druga zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']] | |||
* [[:Plik:Dziennik Polski 1969-08-20 197.png|Zapowiedź meczu w dzienniku ''Dziennik Polski'']] | |||
===Opis meczu=== | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Gazeta Krakowska | |||
| Numer = 198 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 21 | |||
| Miesiac = 8 | |||
| Rok = 1969 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Gazeta_Krakowska_1969-08-21_198_1.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'' cz.1 ]] | |||
[[Grafika:Gazeta_Krakowska_1969-08-21_198_2.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'' cz.2 ]] | |||
| Tytul_artykulu = Cracovia — Ruch 2:4 | |||
| Autor = | |||
| Tresc =Porażką Cracovii zakończyło się wczorajsze spotkanie o mistrzostwo I ligi z Ruchem Chorzów 2:4 (0:1).<BR> | |||
Sam wynik sugerować może, że zwycięstwo gości było pewne i nie podlegało dyskusji. W końcowej fazie spotkania na pewno tak, ale były okresy gry gdzie panem sytuacji mogła być Cracovia a przy bardziej skoncentrowanej i uważnej grze mogła przynajmniej zdobyć jeden punkt.<BR> | |||
Cracovia zagrała wczoraj słabo. Brak Kubika, Zuśki, no i Rewilaka miał decydujący wpływ na końcowy rezultat. Okazuje się, że K. Jałocha mimo poświęcenia nie mógł wypełnić luki po swych ko¬legach. Nie wytrzymał zespół krakowski także tego spotkania kondycyjnie. Po prostu źle rozłożył siły. Zabrakło także łączności między pomocą a atakiem stąd osamotnieni napastnicy Sarnat i Spiżak za wiele zdziałać nie mogli.<BR> | |||
Spodziewaliśmy się także więcej od zespołu chorzowskiego. Zaprezentowali jednak mierny futbol. Dopiero po przerwie kiedy przyspieszyli grę i zdobyli szczęśliwe bramki pokazali kilka groźniejszych akcji.<BR> | |||
Powróćmy do meczu. Po pierwszych 15 minutach nerwowej gry raz Ruch a raz Cracovia wypracowywują sobie dogodne sytuacje ale brakuje przytomnych strzelców. W 29 minucie gry Cracovia zaatakowała ostro, wzięła piłkarzy Ruchu w hokejowy zamek ale decydujący strzał Mikołajczyka zamiast wylądować w siatce trafia w poprzeczkę. Później tempo opadło i w 40 minucie gry zawodnik Ruchu Faber zdecydował się na strzał z 25 metrów i zdobył prowadzenie dla swej drużyny. Nie bez winy tu był bramkarz Jałocha, który spóźnił start do piłki i to zadecydowało o stracie bramki.<BR> | |||
Po zmianie stron gra się ożywiła ale w nieoglądany na naszych boiskach sposób padła w 52 min. wyrównująca bramka dla Cracovii. Bramkarz Pietrek atakowany pragnął wykopnąć piłkę i uczynił to tak niefortunnie że trafił nią w plecy Sarnata i piłka potoczyła się do bramki. Był to przełomowy moment meczu, nie potrafiła jednak Cracovia wykorzystać tego zbiegu okoliczności. To była chwila do koncentracji, do uważnej gry, do skomasowania obrony a nie pozbywania się piłki na oślep. Tego nie uczyniono i później losy meczu rozstrzygnęły się bardzo szybko. W 67 minucie Faber zdobył drugą bramkę dla Ruchu. W 68 było już 3:1 bramkę zdobył Maszczyk. Po skutecznej ripoście Cracovii, Sarnat ładnym strzałem zdobył drugą bramkę dla gospodarzy. Zabrakło Już sił a mnożące się błędy obrońców Cracovii wykorzystali jeszcze raz zawodnicy Ruchu i Bon ustalił wynik na 4:2 dla Ruchu.<BR> | |||
Spotkanie sędziował słabo pan Kustoń z Poznania.<BR> | |||
Cracovia: H. Jałocha, Chemicz, K. Jałocha, Antczak, Mikołajczyk, Niemiec, Joczys, Szymczyk, Spiżak, Sarnat, Stroniarz (Policht).<BR> | |||
P. S. do sytuacji kadrowej w ligowej 11-nastce Cracovii powrócimy w odrębnym komentarzu. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 195 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 21 | |||
| Miesiac = 8 | |||
| Rok = 1969 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo_Krakowa_1969-08-21_195_1.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' cz.1]] | |||
[[Grafika:Echo_Krakowa_1969-08-21_195_2.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' cz.2]] | |||
| Tytul_artykulu = Zbyt wysoka porażka Cracovii z Ruchem Chorzów | |||
| Autor = | |||
| Tresc =Cracovia — Ruch Chorzów 2:4 (0:1). Bramki zdobyli, dla gospodarzy — Sarnat w 52 i 71 min., dla gości — Faber w 40 i 67 min., Maszczyk w 68 i Bon w 81 min gry. Sędziował p. Kustoń z Poznania. Widzów ok. 20 tys. | |||
CRACOVIA: H. Jałocha, Chemicz, K. Jałocha, Antczak, Niemiec, Mikołajczyk, Joczys, Spiżak, Szymczyk, Sarnat, Stroniarz (Policht). | |||
RUCH: Pietrek, Piechalczęk, Nieroba, Drzewiecki, Wyrobek, Maszczyk, Bon, Gomoluch, Bula, Herman, Faber. | |||
Pierwszy zawód spotkał tłumnie przybyłych na mecz sympatyków Cracovii jeszcze przed rozpoczęciem gry. kiedy okazało się, ze gospodarze występują w składzie naszpikowanym rezerwami, bez Kubika, Zuśki i Rewilaka, gdy Ruch tylko bez nowo pozyskanego Marksa. Drugi, w 23 min., gdy Sarnat będąc w doskonałej pozycji, strzelił silnie, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Mogło być 1:0 dla gospodarzy, tym bardziej, że z zaistniałych sytuacji podbramkowych prowadzenie Im się należało. Tymczasem... w te m.tn. Faber z 25 m pokazał jak należy strzelać, a piłka ugrzęzła w siatce. | |||
Prowadzenie Ruchu 1:0 nie załamało gospodarzy. Po przerwie próbowali odrobić stratę i w 52 min. wynik meczu brzmiał 1:1. Bramkę zdobył Sarnat w najmniej oczekiwanych okolicznościach... Pietrek wykopując piłkę trafił w plecy Sarnata i znalazła się ona w bramce. Taki obrót sprawy poderwał do ofensywy gospodarzy i gdy oczekiwaliśmy, że lada moment Pietrek po raz drugi skapituluje, nastąpił szkolny błąd Chemicza, po którym Faber strzela drugą bramkę. W chwilę później ponownie obrońcy krakowscy umożliwiają gościom przeprowadzenie groźnej akcji, a Maszczyk podwyższa wynik na 3:1 dla chorzowian Wprawdzie w 71 min. Sarnat z bliska zdobywa 2 bramkę dla gospodarzy, ale w M min. Bon uprzedza Mikołajczyka i ustala wynik meczu na 4:2 dla Ruchu. | |||
Cracovia grała zupełnie poprawnie, ale zapłaciła w tym meczu dość słoną cenę za błędy obrony, w której tylko Antczak zasłużył na pełne słowa uznania. W ataku najlepszy był Sarnat. Natomiast Faber był najlepszym zawodnikiem w skutecznie grającym Ruchu. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Dziennik Polski | |||
| Numer = 198 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 21 | |||
| Miesiac = 8 | |||
| Rok = 1969 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Dziennik Polski 1969-08-21 198.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Dziennik Polski'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = Cracovia - Ruch 2:4 (0:1) | |||
| Autor = | |||
| Tresc =Mecz nie był specjalnie wysokiego formatu, mimo to trzymał w napięciu 25-tysięczną publiczność do ostatniej minuty gry. obfitował bowiem w bramki, z których większość padła w najmniej spodziewanych sytuacjach. A Jedna z nich przejdzie do kronik piłkarskich. W 8 minucie po przerwie bramkarz Ruchu Pietrek, schwyciwszy piłkę — aby uniknąć atakowania przez Sarnata — wykopał Ją w kierunku potencjalnego atakującego tak niefortunnie, że piłka odbiła się od pleców napastnika Cracovii, który w międzyczasie odwrócił się i wpadła ku przerażeniu Pietrka i osłupieniu widzów do siatki Ruchu. Salwa radości z powodu tak niezwykle zdobytej przez Cracovię bramki gruchnęła pod niebo. | |||
Ale wracajmy do przebiegu meczu. Już w 1 min. gry Jałocha broni silny strzał Jednego z napastników Ruchu. Ale na tym kończy się impet gości. Inicjatywę przejmują gospodarze, którzy przez 15 minut są stroną atakującą i stwarzają kilka sytuacji podbramkowych, niestety me wykorzystanych. W 29 min. piekielnie silny strzał Szymczyka, piłka odbija się od poprzeczki. Gra toczy się odtąd na środku boiska, jest nieciekawa, lepsze opanowanie piłki znamionuje poczynania zawodników Cracovii. W 46 min. Faber decyduje się na strzał z odległości m, trafia w samo okienko, Jałocha dotyka piłki palcami 1... przepuszcza ją do siatki Ruch prowadzi zupełnie nieoczekiwanie 1:0. | |||
Po przerwie gra się ożywia. Początkowo bardziej bojowa jest Cracovia, gości często pod bramką Ruchu i po Jednej z podbramkowych akcji uzyskuje w opisany na wstępie sposób wyrównanie. Od tej chwili Ruch zwiększa tempo i nęka gospodarzy groźnymi wypadami. W 68 min. grający bez szybkiego refleksu obrońcy Cracovii pozwalają Faberowi złożyć się do czystego strzału, Jałocha jak zahipnotyzowany stoi w miejscu, patrząc jak piłka grzęźnie w siatce. | |||
W 69 min. trzecią bramkę dla Ruchu zdobył również nie bez winy obrońców gospodarzy Maszczyk. Cracovia nie załamuje się. przechodzi do kontrnatarcia. W 72 min. Sarnat po pięknej akcji napadu uzyskuje z najbliższej odległości drugą bramkę dla swoich barw. I kiedy się zdawało, że zanosi się na wynik remisowy w 89 min. Bon przy zupełnej inercji obrońców i bramkarza Cracovii podwyższa wynik na 4:2 dla Ruchu. W końcowych minutach Jałocha przyszedł wreszcie — niestety po niewczasie — do siebie i obronił dwa silne strzały napastników gości. | |||
Reasumując, zwyciężyła drużyna, która stanowiła bardziej scementowaną całość i trafiła na słaby dzień obrońców i bramkarza przeciwnika. Cracovia to zbiór indywidualistów, świetnie wyszkolonych technicznie, o znakomitym o-panowaniu piłki, którym jednak brakuje kierownika. Poza tym niedobrze jest z taktyką. Mimo to, mimo dwóch, kolejnych porażek nie należy popadać w panikę, ogólnym poziomem gry biało-czerwoni nie odbijają od innych I-ligowych drużyn i w następnych meczach wystrzegać się będą błędów. Jakie popełniali we wczorajszym spotkaniu. | |||
W Cracovii na wyróżnienie zasłużyli Spiżak, Sarnat i Niemiec, w Ruchu; Faber, Nieroba i Buła. | |||
Sędziował p. Kuston z Poznania. | |||
CRACOVIA: H. Jałocha. Chemicz, K. Jałocha, Antczak. Mikołajczyk. Niemiec, Joczys. Szymczyk, Spiżak, Sarnat, Stroniarz (Policht). | |||
RUCH: Pietrek, Piechniczek, Nieroba, Drzewiecki, Wyrobek, Maszczyk, Bon, Gomolach, Bula, Herman, Faber. | |||
}} | |||
{{mecze z sezonu|1969/70|Cracovia|I liga}} | {{mecze z sezonu|1969/70|Cracovia|I liga}} | ||
[[Kategoria:1969/70 I liga]] | [[Kategoria:1969/70 I liga]] |
Aktualna wersja na dzień 18:13, 22 sie 2024
|
I liga , 3 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, środa, 20 sierpnia 1969, 17:00
(0:1)
|
|
Skład: H. Jałocha Chemicz K. Jałocha Mikołajczyk Antczak Szymczyk Joczys Spiżak T. Niemiec Sarnat Z. Stroniarz (46' Policht) Ustawienie: 4-3-3 |
Sędzia: Marian Kustoń z Poznania
|
Skład: Pietrek Piechniczek Nieroba J. Wyrobek Drzewiecki Maszczyk Gomoluch Bula Bon Herman E. Faber Ustawienie: 4-3-3 |
Mecz następnego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Zapowiedź meczu w dzienniku Dziennik Polski
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Sam wynik sugerować może, że zwycięstwo gości było pewne i nie podlegało dyskusji. W końcowej fazie spotkania na pewno tak, ale były okresy gry gdzie panem sytuacji mogła być Cracovia a przy bardziej skoncentrowanej i uważnej grze mogła przynajmniej zdobyć jeden punkt.
Cracovia zagrała wczoraj słabo. Brak Kubika, Zuśki, no i Rewilaka miał decydujący wpływ na końcowy rezultat. Okazuje się, że K. Jałocha mimo poświęcenia nie mógł wypełnić luki po swych ko¬legach. Nie wytrzymał zespół krakowski także tego spotkania kondycyjnie. Po prostu źle rozłożył siły. Zabrakło także łączności między pomocą a atakiem stąd osamotnieni napastnicy Sarnat i Spiżak za wiele zdziałać nie mogli.
Spodziewaliśmy się także więcej od zespołu chorzowskiego. Zaprezentowali jednak mierny futbol. Dopiero po przerwie kiedy przyspieszyli grę i zdobyli szczęśliwe bramki pokazali kilka groźniejszych akcji.
Powróćmy do meczu. Po pierwszych 15 minutach nerwowej gry raz Ruch a raz Cracovia wypracowywują sobie dogodne sytuacje ale brakuje przytomnych strzelców. W 29 minucie gry Cracovia zaatakowała ostro, wzięła piłkarzy Ruchu w hokejowy zamek ale decydujący strzał Mikołajczyka zamiast wylądować w siatce trafia w poprzeczkę. Później tempo opadło i w 40 minucie gry zawodnik Ruchu Faber zdecydował się na strzał z 25 metrów i zdobył prowadzenie dla swej drużyny. Nie bez winy tu był bramkarz Jałocha, który spóźnił start do piłki i to zadecydowało o stracie bramki.
Po zmianie stron gra się ożywiła ale w nieoglądany na naszych boiskach sposób padła w 52 min. wyrównująca bramka dla Cracovii. Bramkarz Pietrek atakowany pragnął wykopnąć piłkę i uczynił to tak niefortunnie że trafił nią w plecy Sarnata i piłka potoczyła się do bramki. Był to przełomowy moment meczu, nie potrafiła jednak Cracovia wykorzystać tego zbiegu okoliczności. To była chwila do koncentracji, do uważnej gry, do skomasowania obrony a nie pozbywania się piłki na oślep. Tego nie uczyniono i później losy meczu rozstrzygnęły się bardzo szybko. W 67 minucie Faber zdobył drugą bramkę dla Ruchu. W 68 było już 3:1 bramkę zdobył Maszczyk. Po skutecznej ripoście Cracovii, Sarnat ładnym strzałem zdobył drugą bramkę dla gospodarzy. Zabrakło Już sił a mnożące się błędy obrońców Cracovii wykorzystali jeszcze raz zawodnicy Ruchu i Bon ustalił wynik na 4:2 dla Ruchu.
Spotkanie sędziował słabo pan Kustoń z Poznania.
Cracovia: H. Jałocha, Chemicz, K. Jałocha, Antczak, Mikołajczyk, Niemiec, Joczys, Szymczyk, Spiżak, Sarnat, Stroniarz (Policht).
Echo Krakowa
CRACOVIA: H. Jałocha, Chemicz, K. Jałocha, Antczak, Niemiec, Mikołajczyk, Joczys, Spiżak, Szymczyk, Sarnat, Stroniarz (Policht). RUCH: Pietrek, Piechalczęk, Nieroba, Drzewiecki, Wyrobek, Maszczyk, Bon, Gomoluch, Bula, Herman, Faber.
Pierwszy zawód spotkał tłumnie przybyłych na mecz sympatyków Cracovii jeszcze przed rozpoczęciem gry. kiedy okazało się, ze gospodarze występują w składzie naszpikowanym rezerwami, bez Kubika, Zuśki i Rewilaka, gdy Ruch tylko bez nowo pozyskanego Marksa. Drugi, w 23 min., gdy Sarnat będąc w doskonałej pozycji, strzelił silnie, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Mogło być 1:0 dla gospodarzy, tym bardziej, że z zaistniałych sytuacji podbramkowych prowadzenie Im się należało. Tymczasem... w te m.tn. Faber z 25 m pokazał jak należy strzelać, a piłka ugrzęzła w siatce.
Prowadzenie Ruchu 1:0 nie załamało gospodarzy. Po przerwie próbowali odrobić stratę i w 52 min. wynik meczu brzmiał 1:1. Bramkę zdobył Sarnat w najmniej oczekiwanych okolicznościach... Pietrek wykopując piłkę trafił w plecy Sarnata i znalazła się ona w bramce. Taki obrót sprawy poderwał do ofensywy gospodarzy i gdy oczekiwaliśmy, że lada moment Pietrek po raz drugi skapituluje, nastąpił szkolny błąd Chemicza, po którym Faber strzela drugą bramkę. W chwilę później ponownie obrońcy krakowscy umożliwiają gościom przeprowadzenie groźnej akcji, a Maszczyk podwyższa wynik na 3:1 dla chorzowian Wprawdzie w 71 min. Sarnat z bliska zdobywa 2 bramkę dla gospodarzy, ale w M min. Bon uprzedza Mikołajczyka i ustala wynik meczu na 4:2 dla Ruchu.
Cracovia grała zupełnie poprawnie, ale zapłaciła w tym meczu dość słoną cenę za błędy obrony, w której tylko Antczak zasłużył na pełne słowa uznania. W ataku najlepszy był Sarnat. Natomiast Faber był najlepszym zawodnikiem w skutecznie grającym Ruchu.
Dziennik Polski
Ale wracajmy do przebiegu meczu. Już w 1 min. gry Jałocha broni silny strzał Jednego z napastników Ruchu. Ale na tym kończy się impet gości. Inicjatywę przejmują gospodarze, którzy przez 15 minut są stroną atakującą i stwarzają kilka sytuacji podbramkowych, niestety me wykorzystanych. W 29 min. piekielnie silny strzał Szymczyka, piłka odbija się od poprzeczki. Gra toczy się odtąd na środku boiska, jest nieciekawa, lepsze opanowanie piłki znamionuje poczynania zawodników Cracovii. W 46 min. Faber decyduje się na strzał z odległości m, trafia w samo okienko, Jałocha dotyka piłki palcami 1... przepuszcza ją do siatki Ruch prowadzi zupełnie nieoczekiwanie 1:0. Po przerwie gra się ożywia. Początkowo bardziej bojowa jest Cracovia, gości często pod bramką Ruchu i po Jednej z podbramkowych akcji uzyskuje w opisany na wstępie sposób wyrównanie. Od tej chwili Ruch zwiększa tempo i nęka gospodarzy groźnymi wypadami. W 68 min. grający bez szybkiego refleksu obrońcy Cracovii pozwalają Faberowi złożyć się do czystego strzału, Jałocha jak zahipnotyzowany stoi w miejscu, patrząc jak piłka grzęźnie w siatce.
W 69 min. trzecią bramkę dla Ruchu zdobył również nie bez winy obrońców gospodarzy Maszczyk. Cracovia nie załamuje się. przechodzi do kontrnatarcia. W 72 min. Sarnat po pięknej akcji napadu uzyskuje z najbliższej odległości drugą bramkę dla swoich barw. I kiedy się zdawało, że zanosi się na wynik remisowy w 89 min. Bon przy zupełnej inercji obrońców i bramkarza Cracovii podwyższa wynik na 4:2 dla Ruchu. W końcowych minutach Jałocha przyszedł wreszcie — niestety po niewczasie — do siebie i obronił dwa silne strzały napastników gości.
Reasumując, zwyciężyła drużyna, która stanowiła bardziej scementowaną całość i trafiła na słaby dzień obrońców i bramkarza przeciwnika. Cracovia to zbiór indywidualistów, świetnie wyszkolonych technicznie, o znakomitym o-panowaniu piłki, którym jednak brakuje kierownika. Poza tym niedobrze jest z taktyką. Mimo to, mimo dwóch, kolejnych porażek nie należy popadać w panikę, ogólnym poziomem gry biało-czerwoni nie odbijają od innych I-ligowych drużyn i w następnych meczach wystrzegać się będą błędów. Jakie popełniali we wczorajszym spotkaniu.
W Cracovii na wyróżnienie zasłużyli Spiżak, Sarnat i Niemiec, w Ruchu; Faber, Nieroba i Buła. Sędziował p. Kuston z Poznania. CRACOVIA: H. Jałocha. Chemicz, K. Jałocha, Antczak. Mikołajczyk. Niemiec, Joczys. Szymczyk, Spiżak, Sarnat, Stroniarz (Policht).
RUCH: Pietrek, Piechniczek, Nieroba, Drzewiecki, Wyrobek, Maszczyk, Bon, Gomolach, Bula, Herman, Faber.
1969-07-05 Stahl Eisenhüttenstadt - Cracovia 3:1 1969-07-09 Dynamo Frankfurt - Cracovia 3:1 1969-07-13 Dynamo Berlin - Cracovia 0:0 1969-08-03 Cracovia - Górnik Radlin 3:1 1969-08-10 Cracovia - Zagłębie Wałbrzych 2:1 1969-08-16 Polonia Bytom - Cracovia 1:0 1969-08-20 Cracovia - Ruch Chorzów 2:4 1969-08-24 Gwardia Warszawa - Cracovia 2:2 1969-09-10 Cracovia - Górnik Zabrze 1:1 1969-09-14 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:2 1969-09-20 Stal Rzeszów - Cracovia 1:0 1969-09-24 Cracovia - Wisła Kraków 2:3 1969-09-28 Odra Opole - Cracovia 2:1 1969-10-11 Cracovia - Petrolul Ploieşti 4:2 1969-10-19 Cracovia - GKS Katowice 1:2 1969-10-25 Legia Warszawa - Cracovia 2:0 1969-11-16 Star Starachowice - Cracovia 4:1 1969-11-23 Cracovia - Szombierki Bytom 1:1 1969-11-30 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:0 1970 Trening Noworoczny 1970-02-23 Cracovia - Limanovia 1:1 1970-03-05 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:0 1970-03-08 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 3:0 1970-03-11 Cracovia - Wisła Kraków 0:2 1970-03-15 Zagłębie Wałbrzych - Cracovia 2:0 1970-03-22 Cracovia - Polonia Bytom 0:1 1970-03-29 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:2 k.5:3 1970-03-30 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 k.4:3 1970-04-04 Ruch Chorzów - Cracovia 1:1 1970-04-11 Cracovia - ŁKS Łódź 0:1 1970-04-18 Cracovia - Gwardia Warszawa 0:0 1970-05-06 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 0:1 1970-05-10 Pogoń Szczecin - Cracovia 0:2 1970-05-13 Cracovia - Stal Rzeszów 0:3 1970-05-23 Wisła Kraków - Cracovia 2:0 1970-05-28 Cracovia - Odra Opole 0:0 1970-06-06 GKS Katowice - Cracovia 1:0 1970-06-10 Górnik Zabrze - Cracovia 2:0 1970-06-14 Cracovia - Legia Warszawa 0:2 1970-06-17 Szombierki Bytom - Cracovia 1:0 1970-06-21 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:1