1993-05-29 Zelmer Rzeszów - Cracovia 1:3
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
data kolejki
|
III liga grupa VIII , 29 kolejka sobota, 29 maja 1993
|
|
Skład: Beym (63' Szczepanik) Biłas Propola Drozd Janus Sykała Raś Hulbój Pado Skiba Pikiel (80' Stępień) |
Sędzia: W. Kulaszka z Przemyśla
|
Skład: Kwedyczenko Zając Motyka Duda Kowalik (73' Węgiel) Gruszka Wrześniak Putek (80' Gąsior) Depa Jelonek Apryjas (78' Hermaniuk) |
Mecz następnego dnia: | ||
Opis meczu
Tempo
Przez pierwsze 20 minut inicjatywę posiadała Cracovia, lecz bramkę powinni zdobyć gospodarze; sędzia nie podyktował wszakże karnego za faul Zająca na Sykale. Zaś w 15 min. arbiter najpierw nie zauważył pozycji spalonej Apryjasa, w konsekwencji czego napastnik Cracovii znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ograł go, lecz kierując piłkę do pustej bramki uczynił to zbyt słabo i powracający Biłas zdołał ją wybić do przodu, trafiając w nogę Beyma. Sędzia uznał jednak, że futbolówka odbiła się od ręki golkipera, podyktował więc rzut wolny pośredni z 7 m. Wrześniak strzelił jednak wysoko nad poprzeczką. W 30 min. arbiter po raz kolejny udowodnił, że obiektywizm nie był tego dnia jego najmocniejszą stroną - po faulu na Sykale zastosował przywilej korzyści, lecz gdy Pado znalazł się w sytuacji sam na sam przerwał grę... z powodu wcześniejszej przewiny piłkarza Cracovii. Tuż przed przerwą Drozd ograwszy Depę i Zająca strzałem w długi róg zdobył prowadzenie.
Po przerwie goście grali znacznie lepiej w przeciwieństwie do gospodarzy. Efekty przyszły szybko; w 50 min. Jelonek, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Wrześniaka i błędzie Beyma, głową skierował piłkę do siatki. Na 2-1 wyprowadził Cracovię Gruszka strzałem z 30 m. Beym wyraźnie spóźnił się z interwencją i za karę powędrował na ławkę rezerwowych. Wynik ustalił Gruszka, zaskakując Szczepanika uderzeniem z linii pola karnego.
Źródło: Tempo
Dziennik Polski
ZELMER — CRACOVIA 1—3 (1—0). Bramki: Drozd(43) — Jelonek (50), Gruszka 2 (55 i 83).
Cracovia: Kwedyczenko —Zając, Motyka. Duda — Kowalik (73’ Węgiel), Gruszka, Putek (80’ Gąsior), Wrześniak. Depa — Apryjas (78’ Hermaniuk), Jelonek.
Do przerwy krakowianie grali bardzo nerwowo, nieporadnie. W 13 min. po ewidentnym spalonym Apryjas minął bramkarza gospodarzy Beima i celnie strzelił, ale w ostatniej chwili piłkę z linii bramkowej wybił Propola. Rzeszowianie uzyskali prowadzenie po strzale w „długi” róg Drozda. Po zmianie stron goście zagrali zdecydowanie lepiej. Środek boiska opanowali Gruszka i Wrześniak. Ten pierwszy popisał się dwoma świetnymi strzałami. Wcześniej celnie strzelił także Jelonek.(FK)
Źródło: Dziennik Polski nr 123 z 31 maja 1993
Źródło: Dziennik Polski nr 123 z 31 maja 1993