1953-06-21 Ogniwo MPK Kraków - CWKS Warszawa 0:3

I liga , 11 kolejka
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 21 czerwca 1953, 18:00

Ogniwo MPK Kraków - CWKS Warszawa
0	:	3

(0:2)

Trener:
Wacław Kuchar

Skład:
Hymczak
W. Gędłek
Dudek
Słaboszowski
Mazur
M. Kolasa
Cywicki
Dudoń
M. Wilczkiewicz
Rajtar
Glimas

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Marian Nalepa
Widzów: 10 000

Bramki
	0:1 0:2 0:3	Jankowski (40') Szymborski (41') Szymborski (55')

Skład:
Szymkowiak (Koźlik 24')
Polak
Orłowski
Budziński
Wieczorek
Bieniek
Pulikowski
Jankowski
Szymborski
Olejnik
Cehelik

Ustawienie:
3-2-5

	Mecze tego dnia:
	1953-06-21 LZS Czyżyny - Ogniwo MPK II Kraków 3:0 1953-06-21 Ogniwo MPK II Kraków - CWKS Warszawa 3:1 1953-06-21 Ogniwo MPK Kraków - CWKS Warszawa 0:3

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Przegląd Sportowy

Kryzys w drużynie Ogniwa pogłębia się. Jeśli poprzednie mecze przegrywała drużyna krakowska po wyrównanej walce to tym razem nie zasłużyła nawet na honorowa bramkę. Nie mogła też jej zdobyć mimo kilku doskonałych pozycji, przy czym na przeszkodzie stanęło niedołęstwo własnych napastników, częściej niż dobra gra Szymkowiaka.

Drużyna warszawska, stanowiąca wyrównany, dobry technicznie i kondycyjnie zespół, panowała niepodzielnie na boisku. Mniej więcej od 55 minuty gry tj. od chwil zdobycia trzeciej bramki, mając zapewnione wysokie zwycięstwo wojskowi grali raczej na pokaz niż skutecznie. Szymkowiak, który od momentu kontuzji mógł zaledwie 2-3 razy popisać się brawurowymi paradami oraz Orłowski, Wieczorek i Jankowski byli w zespole warszawskim najlepszymi. U pokonanych o ligowym poziomie mogla świadczyć tylko, przez niektóre momenty, gra Dudka, Słaboszewskiego uraz Mazura i Kolasy.
Z przebiegu gry trzeba podkreślić, że CWKS zdobył dwie bramki w ciągu zaledwie 1 minuty, na krótko przed zmianą pól, przy czym zarówno strzelcy (Jankowski i Szymborski) jak i wykładający im piłki da strzału Cehelik i Pulikowski zagrali wprost popisowo.

Wynik meczu ustalił Szymborski przyjmując dobre podanie Pulikowskiego, strzelając z bliska i nie do obrony

Źródło: Przegląd Sportowy nr 54 z 22 czerwca 1953 [1]

"Siódma porażka piłkarzy Ogniwa Kr." -

Gazeta Krakowska

Siódma porażka piłkarzy Ogniwa Kr.

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska

Krakowskie Ogniwo nie wykorzystało ostatniej szansy w wiosennej rundzie na wydobycie się z dwunastego miejsca w tabeli i stracili wczoraj dalsze dwa punkty, przegrywając z CWKS 0:3 (0:2). CWKS mimo wygranej zademonstrował grę na przeciętnym poziomie, wykorzystał jednak przytomnie błędy defensywy Ogniwa, zdobywając łatwo zwycięskie bramki.

Obrona CWKS wkraczając zdecydowanie, bez większego wysiłku likwidowała anemiczne ataki gospodarzy, a kilka niegroźnych strzałów obronił pewnie Szymkowiak nasz reprezentacyjny bramkarz w ciągu meczu uległ dwukrotnej kontuzji. Pierwszy raz przed pauzą podczas zderzenia z Dudoniem. a drugi raz po przerwie, gdy Glimas kopnął go w bok w momencie rzutu na piłkę.

Atak Ogniwa grający zresztą jak i cała drużyna bardzo słabo, nadrabiał braki w wyszkoleniu i umiejętnościach strzeleckich ostrą grą. W linii tej brak było Radonia, który wyróżnił się przed tygodniem w spotkaniu z OWKS. Zamiast niego zagrał Wilczkiewicz. najsłabszy zawodnik w tej formacji. Zamiana skrzydłowych Pawłowskiego na Cywickiego i Wawrzusiaka na Glimasa nie wniosła nic nowego. Obaj zagrali bardzo słabo. Do pzrzerwy nieżle wypadli Rajtar w ataku. Kolasa w pomocy oraz Dudek i Słaboszcwski w obronie. Po pauzie tylko Kolasa i Słaboszewski mieli okresy niezłej gry.

Źródło: Gazeta Krakowska nr 147 z 21 czerwca 1953

"Ogniwo znów... „zawaliło"" -

Dziennik Polski

Ogniwo znów... „zawaliło"

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski cz.1

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski cz.2

Przegrać siódmy mecz pod rząd, z te-jo większość na własnym boisku, to istotnie niebywały rekord w historii TKS Ogniwa, rekord, przez nikogo nie pożądany. Cała (tym razem), drużyna grała chaotycznie, bez ambicji, wykazując braki w starcie do piłki, w jej przyjmowaniu, nieudolnym wózkowaniu, niedokładnym podawaniu, no i... co stale obserwujemy — brak skutecznego strzału. Toteż gra przedstawiała ponury i żałosny obraz.

Sprawa staje się poważną. Drużyna piłkarska TKS Ogniwo zatraciła spoistość, zagubiła umiejętności, myśl w grze i płynność w akcjach. Kto ponosi za to odpowiedzialność? Przede wszystkim kierownictwo sekcji _ piłkarskiej wraz z trenerem. Ciągłe zmiany w ataku na gorsze, eliminowanie zawodników lepszych (np. Radonia) a wstawianie złych (np. Wilczkiewicza i Cywickiego) lub bez formy (np. Glimasa) wskazuje na to, że kierownictwo sekcji i trener, mimo codziennego kontaktu z zawodnikami, nie orientują się w możliwościach i we formie zawodników stojących do dyspozycji. Wszakże Ogniwo słynęło z najlepszych i najliczniejszych rezerw piłkarskich. Gdzież się one podziały? A może, skoro z kilkudziesięciu trenujących piłkarzy nie można dobrać kilku, szwankuje... szkolenie?

Trzeba samokrytycznie podejść do zagadnienia i wejrzeć wszechstronnie i głębiej w przyczyny niepowodzeń piłkarzy i przystąpić do gruntownego remontu od góry i od dołu. Niedzielna przegrana z niegroźnym CWKS 0:3, jest nie tylko kompromitująca, ale i pouczająca. Trzeba z niej wyciągnąć naukę, byśmy mądrzy nie byli po... szkodzie. Doktorze Czapnicki, przewodniczący Rady TKS Ogniwo, pacjent jest ciężko chory. Czas przystąpić do radykalnego leczenia.

Źródło: Dziennik Polski nr 148 z 23 czerwca 1953

Mecze sezonu 1953

1953-06-21 Ogniwo MPK Kraków - CWKS Warszawa 0:3