1953-05-23 Ogniwo MPK Kraków - Gwardia Warszawa 1:2
|
![]() Kraków, sobota, 23 maja 1953
(0:2)
|
|
Skład: Hymczak W. Gędłek Mazur (46' Słaboszowski) Glimas Pawlikowski Korzeniak Gołąb Rajtar M. Wilczkiewicz Radoń Wawrzusiak Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Handke
|
Skład: Stefaniszyn S. Markowski Z. Maruszkiewicz Ochmański Hodyra Zientara J. Olszewski A. Brzozowski Hachorek R. Wiśniewski Baszkiewicz (46' Jazłowiecki) Ustawienie: 3-2-5 |
Mecz następnego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Przegląd Sportowy
W drużynie Ogniwa dość pokaźny spadek formy daję się zauważyć w liniach defensywnych, gdzie Gędłek stracił zwrotność i szybkość, w rezultacie czego przegrywał większość pojedynków.
Z przebiegu gry zwycięstwo Gwardii jest w pełni zasłużone, jakkolwiek bramkarz Ogniwa przy większym zdecydowaniu mógł zapobiec utracie obu bramek. Również doskonale broniący i należący do najlepszych zawodników na boisku bramkarz Gwardii, Stefaniszyn, ponosi winę przy utracie bramki zdobytej pad koniec zawodów przez Wawrzusiaka,
Strzelcami bramek dla Gwardii był Olszewski i grający na lewym skrzydle Baszkiewicz.
Sędziował Handtke z Poznania.
Widzów około 10 tys.
Gazeta Krakowska
Drużyna gości walczyła bardzo ambitnie i chociaż nie zademonstrowała żadnych efektownych zagrań, zasłużyła na zwycięstwo. Gwardziści grali szybko i twardo, stosowali grę górną. którą niepotrzebnie przyjęło Ogniwo.
W sumie mecz stał na przeciętnym poziomic i był typową walką o punkty. Prowadzenie dla Gwardii uzyskał Olszewski w 30 minucie wykorzystując błąd Glimasa i niezdecydowany wybieg Hymczaka. Druga bramka pada w 38 minucie ze strzału Baszkiewicza po fatalnym piąstkowaniu Hymczaka.
Po przerwie w pierwszym kwadransie gwardziści mają jeszcze dwie okazje do podwyższenia wyniku po kiksach obrońców Ogniwa, po czym lekką przewagę zdobywają gospodarze, którzy uzyskują w tym okresie jedyną bramkę zdobyła głową przez Korzeniaka. Mimo wzmocnienia ataku Glimasem krakowianem nie udaje się zdobyć wyrównującej bramki, a Stefaniszyn w końcowej fazie meczu zbiera zadłużone Oklaski za piękne parady.
Dziennik Polski