1949-12-04 Ogniwo-Cracovia - Związkowiec-Garbarnia Kraków 1:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

mecz zaliczany do rozgrywek o Puchar Tolińskiego


Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, stadion Cracovii, niedziela, 4 grudnia 1949, 11:00

Ogniwo-Cracovia - Związkowiec-Garbarnia Kraków

1
:
3

(0:1)



Herb_Garbarnia Kraków


Skład:
Rybicki
Gędłek
Glimas
Mazur
Parpan
Jabłoński II
Poświat
Rożankowski II
Rożankowski I (Radoń)
Rajtar
Bobula

Sędzia: Pałka

bramki Bramki


Rożankowski II (53')
0:1
0:2
1:2
1:3
Nowak (6')
Grajcar(49')

Nowak (78')
Skład:
Stefaniszyn
Jodłowski
Piechulski
Górecki
Lasiewicz
Bieniek
Młynarczyk (Wójcik i Feluś)
Browarski
Nowak
Bożek
Grajcar.



przed meczem

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Przegląd Sportowy

Relacja z Przeglądu Sportowego
Związkowiec Garbarnia — Ogniwo Cracovia 3:1 (1:0). Bramki dla Garbarni zdobyli: Nowak — 2 i Grajcar — 1; dla Ogniwa Różankowski II.

Wicemistrz II Ligi odniósł zasłużone zwycięstwo nad wicemistrzem I Ligi i zdobył punkty w zawodach o puchar red. Tolińskiego, będący dotychczas w posiadaniu Gwardii, która zdobyła go w pierwszym roku rozgrywek (w ub. roku).
Niedawni drugoligowcy, mimo że wystąpili bez Jakubika i Parpana, byli drużyną, lepszą i na zwycięstwo zasłużyli. Z ambitnego i grającego dobrze taktycznie zespołu wyróżnić trzeba Nowaka, zarówno w roli kierownika ataku, jak i Strzelca. Bieńka w pomocy oraz rezerwowego bramkarza Stefaniszyna. W Cracovii zawiedli obrońcy: Gędłek i Glimas, przy czym ten ostatni wykluczony przez sędziego, musiał opuścić boisko na kilka minut przed końcem meczu. Zawiodła także środkowa trójka ataku, zdradzająca skłonność do hiperkombinacji.
Mecz miał przebieg bardzo żywy i wykazał, że obie drużyny z kondycją są w porządku.

Prowadzenie zdobyła Garbarnia w 6 min., gdy Nowak wygrał pojedynek startowy z Parpanem i Gllmasem, i gdy rzucił piłkę do siatki ponad wybiegającym Rybickim. W 49 min. Grajcar ostrym strzałem podwyższył na 2:0. W 4 minuty później Rożankowski zdobył główką jedyną bramkę dla Cracovii, a wynik ustalił Nowak po przeboju na 12 min. przed końcem gry. Świadkami pierwszej porażki biało - czerwonych na własnym boisku w tym roku było około 8 tysięcy ludzi. Sędzia Pałka nic dorósł. naszym zdaniem, do prowadzenia tak poważnych zawodów.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 97 z 5 grudnia 1949 [1]


"Pierwsza niespodzianka o puchar red. M. Tolińskiego" -
Dziennik Polski

Pierwsza niespodzianka o puchar red. M. Tolińskiego

Pierwsze spotkanie piłkarskie, w ramach pucharu red. M. Tolińskiego, między Związkowcem Garbarnią i Ogniwo Cracovią, zakończyło się niespodzianką. Zwyciężyła Garbarnia 3:1 (1:0). Sukces ten Garbarnia odniosła zasłużenie, gdyż walczyła ambitnie cały mecz, napastnicy jej nie bawili się w zawiłe kombinacje, ale prostymi środkami parli do przodu i wykorzystywali błędy defensywy Cracovii. Najlepszym jej napastnikiem był Bożek, który imponuje przebojami, dobrze wypadli Nowak i Glajcar, strzelcy bramek; w pomocy Bieniek, a w obronie Jodłowski byli najlepsi, chociaż i pozostali nie wiele im ustępowali. Stefaniszyn w bramce zdaje się dobrze zastąpi Jakubka, gdyż kilkakrotnie bronił z powodzeniem.
W Cracovii, która do przerwy grała nie wysilając się zbytnio, a dopiero po przerwie zagrała z pełnym wysiłkiem, w dużym stopniu winę za porażkę ponosi atak, grajacy więcej wszerz, niż do przodu. Pomoc i obrona miały dużo kłopotu z atakiem Garbarni i przyczyniały się do niezbyt szczęśliwych wybiegów Rybickiego. Ogólnie Cracovia poza 20 min. po przerwie zagrała słabo. Bramkę zdobył Różankowski piękną główką. Sędziował Pałka.
Źródło: Dziennik Polski nr 335 z 6 grudnia 1949 [2]


"Beniaminek I. ligi zwycięża v-mistrza" -
Piłkarz

Beniaminek I. ligi zwycięża v-mistrza

Relacja z meczu w tygodniku Piłkarz cz.1
Relacja z meczu w tygodniku Piłkarz cz.2
Tegoroczne rozgrywki o puchar „Echa Krakowskiego" im. red. M. Tolińskiego dla najlepszego ligowego zespołu Krakowa rozpoczęły się dosyć późno. Brak wolnych terminów nie pozwalał na rozegranie spotkań pucharowych w ciągu roku, a trudności powiększał jeszcze fakt, że Garbarnia me grała w tym roku w pierwszej lidze, toteż nie można było zaliczyć jej spotkań ligowych jako pucharowe, jak to miało miejsce w roku ubiegłym.

Dopiero teraz korzystając z dogodnych warunków atmosferycznych i terenowych, zainteresowanie drużyny postanowiły rozegrać jednorundowe spotkania o cenne trofeum.
Na wstępie doszło do dużej niespodzianki. „Beniaminek" pierwszej ligi - -Związkowiec Garbarnia uzyskała na boisku niepokonanej dotychczas u siebie Cracovii, zasłużone zwycięstwo nad biało czerwonymi w stosunku 3:1.
Jest to duży sukces ambitnej jedenastki drużyny ludwinowskiej, która w tegorocznych spotkaniach pucharowych odegra wielką rolę. Z dużym zainteresowaniem oczekujemy na spotkanie Garbarni z drużyną mistrza Polski — Gwardią Kraków.
Spotkanie to, które rozegrane z ostanie w najbliższy czwartek, 8 bm., lub w niedzielę 11 bm., zadecyduje o zajęciu pierwszego miejsca w turnieju pucharowym. Po zwycięstwie nad Cracovią, Garbarnia ma największe szanse na zdobycie pucharu, gdyż w meczu z Gwardią wystarczy jej uzyskanie wyniku remisowego dla zajęcia pierwszego miejsca.
I znowu — niestety — zacząć musimy sprawozdanie od sędziów tego meczu, który, gdyby nie oni, byłoby widowiskiem bardzo ładnym i bardzo ciekawym. Dwukrotnie sędziowie liniowi popełnili kardynalne błędy, które mogły zaważyć na wyniku meczu.
Największa bolączka: „spalony" jest interpretowany niemal przez każdego sędziego inaczej, względnie każdy sędzia widzi go inaczej. Przykłady takie mieliśmy w Krakowie dwa: na meczu Gwardia — Kolejarz 1 w ub. niedzielę na meczu Garbarnia — Cracovia. W pierwszym wypadku uznano trzy bramki ao spalonego, w drugim nie uznano regularnej bramki, oraz nic sygnalizowano Innych spalonych. Na wczorajszym meczu pędzla główny odgwizdał pierwotnie regularnie strzeloną bramkę dla Garbarni, ale decyzję swą zmienił później gdyż jego liniowy kolegi dopatrzył się przedtem „spalonego".
Twierdzimy stanowczo, że sędzia liniowy nie miał racji, bowiem jeśli przedtem był spalony, trzeba było wówczas sygnalizować offsidu a nie wtedy, kiedy bramka padła i główny sędzia uznał ją! Reklamowanie spalonego post factum, wybiegu ecie na boisko i machanie chorągiewką, jest dezawuowaniem swego kolegi, który tylko i wyłącznie decyduje ostatecznie. I to był jedyny jego błąd. Garbarnia ani Cracovia nie potrzebowały pomocy liniowych jedna grała bardzo dobrze, a druga na porażkę zasłużyła i nie miała oto pretensji do nikogo, chyba do siebie.
Tak jak zaczęto przeszkalać sędziów bokserskich i hokejowych, należałoby również zunifikować kursy dla sędziów piłkarskich i przeszkolić Ich. Pomyłki bowiem jakie popełnia¬ją powtarzają się zbyt często.
JAK GRAŁY OBIE DRUŻYNY
Przechodząc do samego meczu, stwierdzić należy, że Garbarnia wy¬grał ten mecz zasłużenie. Mogła była wygrać nawet wyżej. Była lepszą przez 60 minut.
Garbarnia za¬grała to spotkanie z wielką ambicją i wolą zwycięstwa Od bramkarza Stefaniszyna począwszy na młodym Glajcarze skończywszy, wszystko „klapowało” Nowak wyróżnia! się spokojem i celowością swych ofensywnych akcji
Bożek był najpracowitszym zawodnikem i dobrym strzelcem. Lasiewicz był wszędzie i trzymał całą trójkę ataku przeciwnika w szachu.
A CRACOVIA?
Odnosiło się wrażenie, że biało-czerwoni nie wyszli na boisko z silną wolą zwycięstwa. A przecież tytuł wicemistrza obowiązuje! Gdyby grano przez 90 minut tak jak grano od 4 minuty po pauzie do 33. Można było myśleć o sukcesie.
Zawiódł kompletnie Różanknwski I-szy, który podobno nie chciał grać, gdyż chore kolano zaczęło mu znowu dokuczać. Zszedł też z boiska przed pauzą. Zawiódł również i jego młodszy brat, strzelec jedynej bramki, nie kwapiący się jednak do strzału z dalszej odległości. Nieźle wypadli Poświat, Rajtar i Bobula, walczący o piłkę, ale zapominający zupełnie o strzałach.

W pomocy tylko Parpan, starał się
Źródło: Piłkarz nr 53 z 5 grudnia 1949


Mecze sezonu 1949

Cracovia_herb 1949 Trening Noworoczny  Płaszowianka Kraków 1949-02-20 Cracovia - Płaszowianka Kraków 9:0  Dąbski Kraków 1949-02-27 Cracovia - Dąbski Kraków 3:0  Wieczysta Kraków 1949-03-06 Cracovia - Wieczysta Kraków 1:1  KS Chełmek 1949-03-13 Cracovia - KS Chełmek 4:2  Lechia Gdańsk 1949-03-20 Ogniwo-Cracovia - Lechia Gdańsk 5:1  Warta Poznań 1949-03-27 Warta Poznań - Ogniwo-Cracovia 4:0  AKS Chorzów 1949-04-03 Ogniwo-Cracovia - AKS Chorzów 3:1  Polonia Bytom 1949-04-10 Polonia Bytom - Ogniwo-Cracovia 1:2  Resovia Rzeszów 1949-04-17 Resovia Rzeszów - Ogniwo-Cracovia 1:1  Resovia Rzeszów 1949-04-18 Resovia Rzeszów - Ogniwo-Cracovia 0:4  Ruch Chorzów 1949-04-24 Ogniwo-Cracovia - Ruch Chorzów 3:3  Dalin Myślenice 1949-05-01 Związkowiec Dalin - Ogniwo-Cracovia 1:1  Legia Warszawa 1949-05-15 Legia Warszawa - Ogniwo-Cracovia 1:4  ŁKS Łódź 1949-05-22 ŁKS-Włókniarz Łódź - Ogniwo-Cracovia 2:2  Wisła Kraków 1949-05-26 Gwardia Kraków - Ogniwo-Cracovia 0:1  Lech Poznań 1949-05-29 Ogniwo-Cracovia - Kolejarz Poznań 1:1  MŠK Žilina 1949-06-05 Ogniwo-Cracovia - ŠK Žilina 1:1  Polonia Warszawa 1949-06-26 Kolejarz Warszawa - Ogniwo-Cracovia 1:2  Szombierki Bytom 1949-07-03 Górnik Bytom - Ogniwo Kraków 2:2  Polonia Warszawa 1949-07-17 Ogniwo Kraków - Kolejarz Warszawa 4:2  Tarnovia Tarnów 1949-07-22 Ogniwo Kraków - Ogniwo Tarnów 3:1  Świt Krzeszowice 1949-08-01 Ogniwo-Cracovia - Świt Krzeszowice 9:2  Warta Poznań 1949-08-07 Ogniwo Kraków - Warta Poznań 1:1  Lechia Gdańsk 1949-08-14 Lechia Gdańsk - Ogniwo Kraków 1:1  Polonia Bytom 1949-08-28 Ogniwo Kraków - Polonia Bytom 1:0  AKS Chorzów 1949-09-04 AKS Chorzów - Ogniwo Kraków 2:1  Polonia Bytom 1949-09-10 Ogniwo-Cracovia - Polonia Bytom 1:0  Tarnovia Tarnów 1949-09-11 Tarnovia Tarnów - Ogniwo-Cracovia 4:2  Wisła Kraków 1949-09-15 Ogniwo Kraków - Gwardia Kraków 0:0  Lech Poznań 1949-09-18 Kolejarz Poznań - Ogniwo Kraków 1:2  ŁKS Łódź 1949-09-25 Ogniwo Kraków - ŁKS-Włókniarz Łódź 2:1  Legia Warszawa 1949-10-09 Ogniwo Kraków - Legia Warszawa 1:1  Ruch Chorzów 1949-10-16 Unia Chorzów - Ogniwo Kraków 2:2  Polonia Warszawa 1949-10-23 Kolejarz Warszawa - Ogniwo Kraków 2:1  Tarnovia Tarnów 1949-11-06 Ogniwo-Cracovia - Tarnovia 6:2  Szombierki Bytom 1949-11-13 Ogniwo Kraków - Górnik Bytom 5:0  ŁKS Łódź 1949-11-27 ŁKS-Włókniarz Łódź - Ogniwo Kraków 1:2  Garbarnia Kraków 1949-12-04 Ogniwo-Cracovia - Związkowiec-Garbarnia Kraków 1:3  Naprzód Lipiny 1949-12-08 Stal Lipiny - Ogniwo-Cracovia 2:1