1949-02-20 Cracovia - Płaszowianka Kraków 9:0
|
![]() Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 20 lutego 1949, 11:30
(4:0)
|
|
Skład: Rybicki Glimas Kűhn Kaszuba Mazur Tadeusz Parpan Gędłek Dycjan Radoń E. Różankowski S. Różankowski Korzeniak Palonek |
Sędzia: Łysakowski
|
Skład: Siwek Król Lipski Wrzosek Gorzula Włodarczyk Butan (Pitala) Sroka Kajdas Ciosek Kasprzyk |
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
- Trzecia zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Dziennik Polski
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Dziennik Polski
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Piłkarz
Białoczerwoni nie wystąpili w komplecie, gdyż brakło braci Jabłońskich w linji pomocy, a jak na pierwsze zawody — wykazali dość dobrą kondycję i niezłe zagrania w linii ataku.
O ile pocieszający jest fakt, te drużynę Cracovii zasila coraz więcej juniorów grających wcale niezłe, — o tyle z drugiej strony zganić trzeba tak u nich, jak również u starszych kolegów (Parpan) skłonność do driblowania. zwłaszcza pod swą własną bramką.
Cztery bramki do pauzy, strzelone przez Różankowskiego II 2, Radonia 1 i Różankowskiego I 1, były efektem ładnej gry linii ataku.
Dobrze zagrywali Różankowscy i Radoń. Palonek, nowy nabytek jak na pierwszy mecz w barwach Cracovii nie był najgorszy, ale i nie zachwycił. Ma jednak zadatki aa dobrego gracza.
Różankowscy popisywali się silnymi strzałami nie zawsze celnymi. Radoń jak zwykle był bardzo pracowity choć ciągle powolny a grający po pauzie Korzeniak, zagrywał lepiej jak w hokeja.
Wszyscy wykazali niezłą kondycję, co jest objawem dość pocieszającym. Zwłaszcza Parpan potwierdził, te lubi „chodzić" po całym boisko i grając stopera „rwał się do przodu. Mazur i Gędłek oraz Reguła po pauzie byli dobrymi pomocnikami, ą, pora była lepszą „odbrykał” na polu karnym rzucając pod nogi napastnikom.
Przeciwnik Cracovii — Płaszowianka, grała w składzie: Siwek. Król, Lipski. Wrzosek, Gorzula, Włodarczyk. Butan (Pitala), Sroka, Kajdas, Ciosek, Kasprzyk.
Ambitnie grający ter. zespół, stawiał dzielny opór tak dłuqo jak starczyło sił. A że z kondycją było krucho, toteż bramki musiały padać i padały prawie w równych odstępach.
W ataku dobrze grali Sroka i Kajdas, w pomocy Włodarczyk, a oba obrońcy trudni byli do przeforsowania. Bramkarz mógł obronić dwie bramki.
Bramki po pauzie zdobyli: Radoń 2, Parpan, Korzentak i Dycjan po 1.
Gazeta Krakowska
Po dwumiesięcznej przerwie zimowej w niedzielę wyszła po raz pierwszy na boisko Cracovia, by rozegrać towarzyskie spotkanie z Płaszowianką. Mecz zakończył się zwycięstwem Cracovii w stosunku 9:0.
Biało-czerwoni zagrali w składzie: Rybicki, Glimas,Kűhn, Kaszuba, Mazur, Parpan, Gędłek, Dycjan, Radoń, Różankowski I, Różankowskj II, Korzeniak. Palonek.
Pierwsze 15 minut przyniosły zwykłą kopaninę, nieprzemyślane akcie obustronne i w tym okresie raczej lepiej wypadła Płaszowianka.
Dopiero uzyskanie pierwszej bramki przez Radonia budzi atak Cracovii i odtąd gra nabiera rumieńców. Kole no padała dalsze dwie bramki ze strzałów Różankowskiego II a czwarta ze strzału Różankowskiego I.
Po przerwie Cracovia podwyższa wynik o dalsze 5 bramek ze strzałów Radonia (2), Parpana z wolnego, Korzeniaka i Dycjana.
Debiut Palonka na prawym skrzydle wypadł pomyślnie.
Sędziował ob. Łyskoski — widzów około 2.000.
Dziennik Polski