2024-09-20 Glinik Gorlice - Cracovia II 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Glinik Gorlice


pilka_ico
IV liga grupa małopolska (Cracovia II) , 9 kolejka
Gorlice, piątek, 20 września 2024, 16:00

Glinik Gorlice - Cracovia II

1
:
0

(0:0)



Herb_Cracovia II

Trener:
Krzysztof Mordak
Skład:
Krawczyk
Gogola (88' Michalik)
Koźma
Szafran (88' Martuszewski)
Olejnik (70' Stasik)
Mikhnenko
Świechowski
Kuliga
Gazda
Rząca (55' Drąg)
Śliwa (78 Grela)

Sędzia: Sylwia Wiatr z Tarnowa (główny) - Mariusz Kuś, Adrian Jasiak (asystenci)

bramki Bramki
Gogola (66') 1:0
zolte_kartki Żółte kartki
Szafran
Rząca
Kęska
Skład:
Malinowski
Hyla (C)
Wójcik
Piekarz (55' Lachowicz)
Strózik
Kęska (65' Doba)
Lusiusz
Wierzbicki (83' Pestka)
Bzdyl (65' Sutor)
Pomietło (77' Tkaczuk)
Tabor



Opis meczu

"Pierwsza porażka rezerwy Cracovii w rozgrywkach" -
gazetakrakowska.pl

Pierwsza porażka rezerwy Cracovii w rozgrywkach

Cracovia II doznała pierwszej porażki w rozgrywkach ulegając Glinikowi Gorlice 0:1. Spotkanie lidera z wiceliderem dostarczyło licznie zebranym kibicom sporo emocji, ale walka toczyła się głównie w środku boiska.

Żaden z zespołów nie chciał zaryzykować odsłonięcia się w szeregach defensywnych wiedząc, że tracąc bramkę ciężko będzie doprowadzić do wyrównania. W pierwszej połowie piłkarze obydwu drużyn nie stworzyli sobie dogodnej okazji podbramkowej, a dośrodkowania w pole karne były albo niedokładne, albo padały łupem golkiperów Glinika i Cracovii.

Po przerwie szans na bramkę nadal było jak na lekarstwo. Jedyny gol padł w 65 min. Gogola po serii błędów w obronie Cracovii uderzył z około 20 metra, piłka wpadła do siatki ponad zbyt daleko stojącym od swojej bramki Malinowskim. Goście mogli wyrównać w 73 min, ale strzał jednego z zawodników krakowskiej drużyny z 14 m obronił Krawczyk.

W doliczonym czasie gry Glinik mógł dobić rywala. Wprowadzony chwilę wcześniej na plac gry Michalik znalazł się sam na sam z Malinowskim, ale za długo zwlekał ze strzałem i obrońcy przeszkodzili mu w oddaniu strzału.

Glinik o tę jedną bramkę był w tym spotkaniu lepszy i odniósł czwarte z rzędu zwycięstwo ligowe. dodajmy, że w Cracovii II po dłuższej przerwie zagrał Sylwester Lusiusz, były jej zawodnik, który ostatnio grał w Podbeskidziu Bielsko-Biała.
Źródło: gazetakrakowska.pl 20 września 2024 [1]


"JAKO IV Liga: Pierwsza porażka w sezonie" -
cracovia.pl

JAKO IV Liga: Pierwsza porażka w sezonie

Cracovia II przegrała 0:1 z Glinikiem Gorlice w meczu 11. kolejki JAKO IV Ligi, ponosząc tym samym pierwszą w tym sezonie porażkę.

Zamknięte starcie

Szybką szansę "debiutu" otrzymał w tym meczu powracający do Pasów Sylwester Lusiusz. Spotkanie od początku było dosyć zamknięte, brakowało klarownych sytuacji z obu stron. Pierwszą wypracowały sobie Pasy w 18. minucie. Fabian Bzdyl prostopadłym podaniem uruchomił na lewej stronie Michała Kęskę, ten wszedł w pole karne, ale golkiper Glinika odpowiednio skrócił kąt i zostawił naszemu zawodnikowi na tyle mało miejsca, że ten trafił prosto w niego i w efekcie mieliśmy tylko rzut rożny. Blisko trafienia byliśmy pod koniec pierwszej połowy, kiedy Bzdyl tym razem dorzucił piłkę z rzutu wolnego dokładnie na dalszy słupek, gdzie akcję zamykał Mirosław Tabor, ten jednak źle trafił w piłkę i skończyło się na aucie bramkowym.

Jeden gol przesądził

Obraz gry niespecjalnie zmienił się też po przerwie. Oba zespoły zagrozić próbował jedynie strzałami z dystansu, które nie były jednak na tyle jakościowe, by w większym stopniu zaskoczyć obu bramkarzy. Z obrazu gry mecz zapowiadał się na ten z kategorii "do pierwszej bramki", co niestety udało się gospodarzom. Glinik wykorzystał spory błąd Cracovii II w rozegraniu na własnej połowie, przejął piłkę i ruszył z szybką kontrą. Ta trafiła na lewą stronę do Piotra Gogoli, który precyzyjnym strzałem w krótki róg z linii pola karnego nie dał szans Michałowi Malinowskiemu i sprawił dużo radości kilkuset fanom zgromadzonym na stadionie w Gorlicach.

Po chwili mogło być już 2:0, ale Malinowski kapitalnie interweniował w sytuacji sam na sam, utrzymując jeszcze Pasy w grze. Naszej drużynie brakowało jednak w tym spotkaniu argumentów, bo w zasadzie jedyną dogodną sytuację do wyrównania stworzyliśmy sobie w 80. minucie za sprawą akcji zmienników. Jakub Sutor dośrodkował celnie na głowę Szymona Doby, który odpowiednio skontrował piłkę, zabrakło mu jednak precyzji i ta przeleciała obok bramki gospodarzy.

Tym samym nasi zawodnicy musieli pogodzić się z pierwszą porażką w sezonie. Okazja do powrotu na zwycięską ścieżkę będzie już w sobotę 28 września, kiedy o 11:00 zagramy w Rącznej z Podhalaninem Biecz.
Źródło: cracovia.pl 20 września 2024 [2]