1958-10-19 Budowlani Opole - Cracovia 2:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 15:39, 26 kwi 2024 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Odra Opole

Trener:
Teodor Wieczorek
pilka_ico
I liga , 21 kolejka
Opole, niedziela, 19 października 1958, 12:30

Budowlani Opole - Cracovia

2
:
0

(1:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Edward Jabłoński
Skład:
Kściuk
Strociak
Brejza
Wrzos
B. Blaut
Klik
Frasek
Jarek
Stemplowski
Poplutz
Bania

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Grzegorz Aleksandrowicz z Warszawy
Widzów: ok. 5 000 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 5000.

bramki Bramki
Frasek (16')
Klik (60')
1:0
2:0
Skład:
L. Michno
Wołoch
Mazur
Szymczyk
Malarz
Dudoń
Opoka
Jarczyk
Manowski
Gołąb
Kasprzyk

Ustawienie:
3-2-5



Zapowiedź meczu

Opis meczu

"Budowalni w pełni wykorzystali ostatnią szansę" -
Przegląd Sportowy

Budowalni w pełni wykorzystali ostatnią szansę

Decydujące spotkanie o utrzymanie się w ekstraklasie pomiędzy Budowlanymi i Cracovią zakończyło się zasłużonym zwycięstwem Budowlanych którzy, w ogólnym przekroju byli zespołem lepszym. Gospodarze do spotkania tego włożyli dużo serca przez pełne 90 minut walczyli ambitnie o każdą piłkę.

Nie można tego powiedzieć o Cracovii, która w polu grała dość skromnie, natomiast zauważyliśmy, że nie było w grze jej drużyny żadnej ambicji, ani chęci walki z przeciwnikiem.
Z obserwacji meczu można było wyciągnąć wniosek, jakby drużynie krakowskiej w ogóle nie zależało na tym, aby utrzymać się w I lidze.
Początkowo częściej atakowali gospodarze, ale ich akcje prowadzone zresztą niemal tylko prawą stroną kończyły się na twardo grającej obronie gości.

Nieliczne ataki drużyny krakowskiej stwarzały pod bramką Kściuka wiele gorących momentów, a widzowie nie mogli narzekać na brak emocji. Pod koniec pierwszej części meczu drużyna krakowska miała 2 doskonałe szanse na zdobycie bramek, jednak ostre strzały obronił w ładnym stylu Kściuk.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 167 z 20 października 1958 [1]


"Porażka Cracovii w Opolu" -
Gazeta Krakowska

Porażka Cracovii w Opolu

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Budowlani Opole wygrali na własnym boisku z Cracovią 2:0 (1:0). Bramki strzelili w 14 min. Frasek oraz w 60 min. Klik. Sędziował Aleksandrowicz z Warszawy. Widzów 7 tys.
Pojedynek drużyn zagrożonych spadkiem z pierwszej ligi miał dramatyczny przebieg.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 247 z 17 października 1958


"Tylko nikła szansa pozostała biało-czerwonym na utrzymanie się w lidze" -
Echo Krakowa

Tylko nikła szansa pozostała biało-czerwonym na utrzymanie się w lidze

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.2
Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.3
Budowlani Opole — Cracovia 2:0

CRACOVIA: Michno, Wołoch, Mazur, Szymczyk, Malarz, Dudoń, Opoka, Jarczyk, Manowski, Gołąb, Kasprzyk. BUDOWLANI: Kściuk, Strociak, Grejza, Wrzos, Blaut, Klik, Frasek, Jarek, Stemplowski, Popluc, Bania.

Bramki zdobyli: Frasek w 15 min. i Klik w 60 min. gry. Sędziował p. Aleksandrowicz (Warszawa). Widzów około 10 tys.

— Co się stało? Tyle dziś zamówień na budzenie i to przeważnie na 5 godzinę — dziwiła się zapewne krakowska telefonistka. Nie przypuszczała chyba, że tyle pracy przysporzyli jej w niedzielę kibice Cracovii, wybierający się na mecz do Opola. Również i ja chcąc być świadkiem meczu i przekazać później sprawozdanie z przebiegu zawodów, wyruszyłem wczesnym rankiem z Krakowa. Jeszcze szarość panowała na ulicach miasta i okolicznych szosach, gdy „Simca-Aronde” doktora Hałysa, świetnie przez niego prowadzona, zdążała w kierunku Śląska. Po 2,5-godzinnej podróży skracanej rozmową na aktualne tematy piłkarskie i obliczaniem szans drużyn krakowskich na utrzymanie się w lidze, dojechaliśmy do Opola. Pierwsze spotkanie z piłkarzami Cracovii, którzy dzień wcześniej wyjechali na miejsce zawodów nastąpiło przy śniadaniu w sali restauracyjnej ..Hotelu Dworcowego”. Przy stole panował dość przyjemny nastrój, zawodnicy żartowali, przekomarzając się ze swym popularnym masażystą Markiem. Jednakże wśród ogólnej wesołości wyczuwało się, że każdy z piłkarzy w swych najskrytszych myślach stale wraca do czekających go zawodów.

Nie trzeba chyba podkreślać ogromnego znaczenia, jakie miało spotkanie w Opolu dla dalszych losów obu drużyn. Budowlani i Cracovia, mówiąc słowami kibiców — miały „nóż na gardle”. Wygrana dawała zwycięskiemu zespołowi realne szanse na przezimowanie w szeregach pierwszoligowców, porażka natomiast stwarzała bardzo niebezpieczną sytuację dla pokonanej jedenastki. I w takiej znalazła się Cracovia po przegranym spotkaniu z Budowlanymi 0:2 (0:1). Biało-czerwoni zagrali bardzo słaby mecz. Najlepszym wykładnikiem niedzielnej gry krakowskiego zespołu, to oddanie podczas całego spotkania zaledwie jednego (z prawdziwego zdarzenia) strzału, nie Ucząc dwóch „główek” Gołąba, oraz kilku lekkich kopnięć piłki w kierunku bramki. Drużyna biało-czerwonych znacznie ustępowała przeciwnikowi pod względem ambicji i szybkości. Niejednokrotnie rozgrywanie piłkę stojąc niemal w miejscu lub uparcie podając ją wszerz boiska i niedokładnie. Przeprowadzane akcje były przypadkowe. Napastnicy absolutnie nie potrafili sforsować słabej bądź co bądź obrony opolan. Kopano bezładnie piłkę, zapominając zupełnie o strzałach. Wybitnie słabą grą raził Manowski, nie mający jakoś szczęścia do meczów na wyjazdach. Również w tym niezmiernie ważnym dla Cracovii spotkaniu nie wywiązał się należycie z roli środkowego napastnika. Nie .wiązał akcji napadu, często niepotrzebnie je wstrzymywał, nie rozgrywał należycie piłek — krótko mówiąc zawiódł pokładane w nim nadzieje. Znamy możliwości Manowskiego, wiemy,, że stać go na znacznie więcej. Przecież pod względem wyszkolenia technicznego należy w drużynie do najlepszych zawodników, będąc niejako „asem atutowym” zespołu. Tym większa więc ciąży na nim odpowiedzialność. Niektórzy kibice kojarzą jego słabą grę z prośbą, jaką złożył o zwolnienie z klubu.

Najlepszymi zawodnikami (jeśli w tym meczu w ogóle można o takich mówić) w zespole krakowskim byli Dudoń i Mazur. Bardzo dobrze spisywał się Michno, interweniując w wielu bardzo groźnych sytuacjach. Wprawdzie niektórzy obwiniają go za utraconą drugą bramkę, lecz naszym zdaniem był on zasłonięty a podczas całego meczu obronił z powodzeniem niezwykle niebezpieczne strzały Jarka, Popluca, Fraska czy Stemplowskiego, ratując wielokrotnie przed prawie pewnymi bramkami. Zadłużył więc w pełni na pozytywną ocenę. Budowlani lepiej dawali sobie radę z grą na śliskim boisku. Narzucili szybkie tempo i niemal każdą akcję kończyli strzałem. Zarówno w pierwszej, jak 1 w drugiej połowie zawodów zdobyli bramki w 15 minucie po rozpoczęciu gry. Pierwszą strzelił nie obstawiony Fraser, drugą strzałem oddanym z dalekiej odległości — Klik. Zawodnicy Cracovii mieli tylko czterokrotnie okazję wepchnięcia piłki do bramki przeciwnika. Dwukrotnie Gołąb strzelił „główką", lecz w obydwu wypadkach piłkę w ostatnim momencie wybił Strociak. Raz Manowski spóźnił się do piłki w idealnej sytuacji, to znów słupek przyszedł w sukurs bramkarzowi opolan.

Zła passa porażek ponoszonych przez Cracovię na meczach wyjazdowych trwa nadal. Biało-czerwoni nie wygrali (z wyjątkiem meczu z Wisłą) żadnego spotkania w tym roku na obcym boisku. Sytuacja drużyny jest niemal tragiczna. Tylko szczęśliwy zbieg okoliczności może zadecydować o utrzymaniu się drużyny w I lidze, oczywiście przy równoczesnym wygraniu przez Cracovię ostatniego meczu ze Stalą Sosnowiec. Do uzyskania tego zwycięstwa drużyna musi dołożyć znacznie więcej starań, aniżeli w spotkaniu z Budowlanymi.
Źródło: Echo Krakowa nr 244 z 20 października 1958


"Zaprzepaszczona szansa w Opolu" -
Dziennik Polski

Zaprzepaszczona szansa w Opolu

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
Cracovia nie wytrzymuje „ciężaru” ostatnich spotkań ligowych, a dowodem tego pochopna strata dwóch punktów w Opolu. Atak Cracovii zatracił „sam siebie”. W Opolu nie miał kto wiązać akcji, a ślamazarne tempo i zupełny brak mocnych strzałów doprowadzały dość liczną grupę najbardziej zagorzałych kibiców Cracovii dci czarnej rozpaczy. W pewnych okresach gry odnosiło się wrażenie, że na prymitywną drużynę gospodarzy, grających jednak z dużą wolą zwycięstwa, wystarczy tylko odrobinę rozsądku i... kondycji. Z tą ostatnią było niestety najgorzej.

W pierwszym kwadransie zawodnicy Cracovii grali jak gdyby mieli powiązane nogi: ocknęli się dopiero z chwilą utraty bramki. Tymczasem przysłowiowy pech nie opuścił krakowian i w Opolu. W trzech stuprocentowych sytuacjach, kiedy wydawało się, że Cracovia zdobędzie bramkę, z linii bramkowej Kściuka piłkę wybijali w pole obrońcy gospodarzy. To wystarczyło, aby opolanie wyszli zwycięsko z tej próby nerwów.

Na Cracovii znać dzisiaj wyraźnie zmęczenie. Piłkarze nie wytrzymują już 90 minut gry (wyjątek mogą tu stanowić jedynie: Dudoń, Opoka, Malarz. Wołoch). Ponadto skład na mecz w Opolu nie zdał egzaminu (Gołąb nie spełnił roli czwartego pomocnika, a wyda je nam się. że takie właśnie powinno być jego zadanie. (AP)
Źródło: Dziennik Polski nr 250 z 21 października 1958


Mecze sezonu 1958

Cracovia_herb 1958 Trening Noworoczny  Zwierzyniecki Kraków 1958-02-02 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 6:1  Victoria Jaworzno 1958-02-09 Victoria Jaworzno - Cracovia 0:2  BBSV Bielsko 1958-02-15 BBTS Bielsko-Biała - Cracovia 1:3  Ślęza Wrocław 1958-02-23 Ślęza Wrocław - Cracovia 0:0 k.1:3  Tarnovia Tarnów 1958-03-06 Tarnovia Tarnów - Cracovia 1:0  Hutnik Kraków 1958-03-09 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 3:2  ŁKS Łódź 1958-03-16 Cracovia - ŁKS Łódź 2:1  Legia Warszawa 1958-03-22 Legia Warszawa - Cracovia 2:1  Górnik Zabrze 1958-03-30 Cracovia - Górnik Zabrze 1:5  Wawel Kraków 1958-04-06 Cracovia - Wawel Kraków 1:0  Wisła Kraków 1958-04-07 Wisła Kraków - Cracovia 0:2  Lechia Gdańsk 1958-04-13 Lechia Gdańsk - Cracovia 3:0  Wisła Kraków 1958-04-20 Wisła Kraków - Cracovia 1:2  Ruch Chorzów 1958-04-26 Cracovia - Ruch Chorzów 0:5  Gwardia Warszawa 1958-05-04 Cracovia - Gwardia Warszawa 5:0  Polonia Bydgoszcz 1958-05-18 Polonia Bydgoszcz - Cracovia 2:1  Cuiavia Inowrocław 1958-05-20 Cuiavia Inowrocław - Cracovia 3:2  Garbarnia Kraków 1958-05-31 Cracovia - Garbarnia Kraków 0:1  Polonia Bytom 1958-06-05 Polonia Bytom - Cracovia 3:0  Odra Opole 1958-06-09 Cracovia - Budowlani Opole 5:1  Zagłębie Sosnowiec 1958-06-15 Cracovia - Stal Sosnowiec 2:2  Honvéd Budapeszt 1958-06-21 Cracovia - Honvéd Budapeszt 1:3  Calisia Kalisz 1958-07-05 Calisia Kalisz - Cracovia 3:1  Start Łódź 1958-07-06 Start Łódź - Cracovia 0:0  Zwierzyniecki Kraków 1958-07-13 Zwierzyniecki Kraków - Cracovia 2:5  ŁKS Łódź 1958-07-20 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0  Legia Warszawa 1958-07-27 Cracovia - Legia Warszawa 2:1  Kolejarz Wieliczka 1958-07-30 Kolejarz Wieliczka - Cracovia 2:2  Górnik Zabrze 1958-08-03 Górnik Zabrze - Cracovia 5:1  Lechia Gdańsk 1958-08-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 2:1  Wisła Kraków 1958-08-14 Cracovia - Wisła Kraków 1:1  Ruch Chorzów 1958-08-16 Ruch Chorzów - Cracovia 2:1  Gwardia Warszawa 1958-08-24 Gwardia Warszawa - Cracovia 3:1  Lublinianka Lublin 1958-08-25 Unia Lublin - Cracovia 5:3  Polonia Bydgoszcz 1958-09-07 Cracovia - Polonia Bydgoszcz 6:0  Szczakowianka Jaworzno 1958-09-10 Szczakowianka Szczakowa - Cracovia 1:3  Wawel Kraków 1958-09-13 Cracovia - Wawel Kraków 2:1  Krakowski OZPN (juniorzy) 1958-09-17 Cracovia - Krakowski OZPN (juniorzy) 2:3  Hutnik Kraków 1958-09-19 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 2:2  Stal Rzeszów 1958-09-21 Stal Rzeszów - Cracovia 4:2  Kraków (oldboje) 1958-09-24 Cracovia - Kraków (oldboje) 3:1  Victoria Częstochowa 1958-09-26 Victoria Częstochowa - Cracovia 4:3  Polonia Bytom 1958-10-12 Cracovia - Polonia Bytom 0:2  Kabel Kraków 1958-10-15 Cracovia - Kabel Kraków 3:1  Odra Opole 1958-10-19 Budowlani Opole - Cracovia 2:0  Unia Oświęcim 1958-10-23 Unia Oświęcim - Cracovia 0:1  Zagłębie Sosnowiec 1958-10-26 Stal Sosnowiec - Cracovia 1:4  Polonia Bytom 1958-11-09 Cracovia - Polonia Bytom 0:5  Czarni Szczecin 1958-11-16 Czarni Szczecin - Cracovia 2:3  Unia Tarnów 1958-11-23 Cracovia - Unia Tarnów 0:0  Wawel Kraków 1958-11-30 Cracovia - Wawel Kraków 1:3