1966-09-22 GKS Katowice - Cracovia 1:0
|
I liga , 7 kolejka Kraków, czwartek, 22 września 1966
(1:0)
|
|
Skład: Czaja Wraży Geszlecht Piecyk Sobik A. Strzelczyk Morcińczyk Rother Z. Schmidt Anczok (46' Zuzok) Mrowiec Ustawienie: 4-2-4 |
Sędzia: Niedzielski z Opola
|
Skład: L.Michno Chemicz Rewilak Mikołajczyk Antczak J.Stokłosa Szymczyk Hausner Dawidczyński (46' Poprawski) Zuśka J.Kowalik Ustawienie: 4-2-4 |
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Wśród pięciu tysięcy widzów, którzy przybyli wczoraj na mecz I ligi piłki nożnej GKS Katowice — Cracovia w Katowicach sporo znalazło się kibiców krakowskich. Nie pomógł silny doping, krakowianie przegrali 0:1 (0:1). O zwycięstwie katowiczan zadecydował celny strzał główką reprezentanta Polski Szmidta w 32 min. Otrzymał on dokładne podanie od Strzelczyka. Do tego momentu przeważała Cracovia, utrata bramki zdeprymowała zespół gości.
W drugiej połowie znowu do ataku ruszyli krakowianie. Wspaniały strzał w 53 min. Hausnera z trudem bramkarz gospodarzy wybił na róg. Na
5 minut przed końcem groźną sytuację wyjaśnił Michno. Wybiegiem zebrał piłkę z nóg Szmidtowi.
Cracovia zagrała znacznie słabiej niż w spotkaniu z Legią. Na wyróżnienie w Cracovii zasłużyli: Rewilak, Kowalik i Hausner. W zbyt ostro grającej okresami drużynie GKS (ofiarą takiej gry padł Zuśka, który musiał opuścić na kilka minut boisko) najlepsza nota należy się Szmidtowi.
Echo Krakowa
GKS: Czaja, Wraży, Piecyk, Sobik, Geszlecht, Morcińczyk, Rother, Strzelczyk, Schmidt, Anczok (Zuzok), Mrowiec. CRACOVIA: Michno, Chemicz, Rewilak, Antczak, Mikołajczyk, Szymczyk, Hausner, Zuśka, Stokłosa, Dawidczyński (Poprawski), Kowalik.
Po ostatnich zwycięstwach odniesionych przez piłkarzy Cracovii w meczach o mistrzostwo ekstraklasy z Pogonią i Legią o-raz w "świętej wojnie” z -Wisłą, sympatycy biało - czerwonych liczyli na sukces swych pupilów w wyjazdowym meczu mistrzowskim z GKS. Dlatego też liczna grupa kibiców krakowskiej jubilatki towarzyszyła piłkarzom w Katowicach. Niestety nadzieje nie zostały spełnione. Cracovia przegrała 0:1, choć z przebiegu spotkania należał jej się przynajmniej remis.
Mecz mimo, te nie stał na najwyższym poziomie był ciekawy i do ostatnich minut trzymał w napięciu. O wyniku zadecydowała 12 min.: po ładnej akcji Anczok, Strzelczyk, Schmidt, ten ostatni strzela silnie głową na bramkę Cracovii. Michno zamiast piąstkować piłkę, próbuje ją łapać, wypada mu ona z rąk i GKS prowadzi 1:0. Do tego momentu gra była wyrównana, a poczynania gości znacznie ładniejsze dla oka. Strata bramki zdeprymowała krakowian, którzy do końca pierwszej części spotkania odpierają tylko groźne ataki górników. Po zmianie stron piłkarze biało-czerwonych, dopingowani przez większą część zebranej na stadionie publiczności, starają się odrobić straty. Przeprowadzają wiele ataków, niestety nie przynoszą one zmiany rezultatu. A okazji po temu było kilka: w 50 min. Hausner z daleka strzela i Czaja z wielkim wysiłkiem wybija piłkę na róg; w 8 minut później ten sam zawodnik mając bardzo dobrą pozycję zwleka ze strzałem; w 70 min. prawoskrzydłowy gości mija kolejno trzech defensorów GKS i idealnie wystawia Zuśkę, który gubi piłkę. Również gospodarze mają w drugiej połowie meczu dwie doskonałe pozycje na podwyższenie wyniku; w 71 min. Zuzok strzela bardzo silnie ale w pięknym stylu broni Michno; w 80 min. Schmidt będąc sam na sam z Michną pozwolił bramkarzowi Cracovii odebrać sobie piłkę. Goście mają jeszcze na minutę przed końcem szansę na wyrównanie: w zamieszaniu pod bramkę GKS po centrze pitkę na głowę przejmuje wyskakujący z tylu Antczak, lecz kieruje ją tuż obok słupka.
W zespole zwycięzców najlepiej wypadli Schmidt, Rother, oraz Wraży. W Cracovii na wyróżnienie zasługują Hausner, Rewilak, Antczak, Kowalik oraz Michno za bardzo dobrą grę w drugiej połowie.
Sport
Sędziował p. Niedzielski (Opole). Widzów 8.000.
KATOWICE: Czaja — 2, Wraży — 2; Piecyk — 1,5; Geszlecht — 2; Sobik — 2; Strzelczyk — 1,5; Morcińczyk — 1,5; Rother — 1,5, Szmidt — 3; Anezok — 1 (Zuzok — 1); Mrowieć — 1,5.
CRACOVIA: Michno — 1,5; Chemicz — 1,5; Rewilak — 2; Mikołajczyk — 2; Antczak — 2; Dawidczyński — 1 (Poprawski —, 1); Szymczyk — 1,5; Hausner — 2,5; Zuśka — 2; Stokłosa — 1; Kowalik — 1,5.
KATOWICE. Opromienieni zwycięstwem nad Legią i wysoką lokatą w tabeli krakowianie przyjechali do Katowic w asyście kilku tysięcy swoich zwolenników. Jak się później okazało, właśnie kibice stanowili najsilniejszy i... najgłośniejszy punkt Cracovii. W chwilach słabości zagrzewali swoich pupilków do walki, dodawali im otuchy, nie dopuszczając zupełnie do . głosu sympatyków Katowic, i Na murawie sytuacja wyglądała jednak odwrotnie. Znani z ogromnego animuszu gospodarze od początku rzucili się do desperackiego ataku, jakby chcieli już w pierwszych minutach uzyskać rozstrzygnięcie. W ich poczynaniach za dużo było jednak żywiołu, a za mało precyzji i wyrachowania. Dlatego krakowska defensywa łatwo likwidowała większość akcji, zaś w bardziej gorących momentach wybijała piłkę w pole, nie zwracając uwagi na... adresatów. Najczęściej jednak trafiała ona do pomocników i napastników Cracovii, ponieważ w środku pola przeważnie nie było żadnego z pomocników Katowic. Strzelczyk nie może odzyskać formy z okresu, kiedy był bliski przywdziania reprezentacyjnego kostiumu, zaś Morcińczyk nie oddalał się zbyt daleko od obrońców.
Na szczęście był jeszcze Szmidt. Dysponując świetną kondycją poruszał się po całej szerokości boiska, wracał na własną połowę, by za moment wypróbować formę obrońców i Michny. W 33 minucie, po jednej z udanych akcji, w której udział wzięli: Anczok i Strzelczyk, piłkę przejął na głowę Szmidt i skierował ją w róg bramki. Michno miał ją przez moment w rękach (dlaczego nie piąstkował?), ale wymknęła mu się do siatki. Lepszego bodźca katowiczanie nie potrzebowali. Przeszli teraz do zdecydowanej ofensywy, którą od czasu do czasu „zakłócały” tylko solówki Kowalika i Hausnera.
pojedynek, w pierwszej połowie niezbyt ciekawy, w drugiej dostarczył znacznie więcej emocji, w czym również spora zasługa Cracovii. Na szarże Szmidta i młodego Mrowca goście odpowiadali groźnymi atakami i Czaja kilkakrotnie z najwyższym trudem zażegnywał niebezpieczeństwo. Najwięcej kłopotów bramkarzowi Katowic sprawiał Hausner, który w tej części zupełnie przyćmił Kowalika. Niewątpliwie najciekawszy moment oglądaliśmy w 74 min., kiedy Hausner a następnie Rother znajdowali się o krok od zdobycia bramki. W obydwu jednak wypadkach bramkarze popisali się świetnymi interwencjami.
Katowiczanie wygrali zasłużenie, chociaż w niczym nie przypominali zespołu, który w niedzielę stoczył piękny pojedynek w Sosnowcu. Ambicji i ofiarności nigdy im jednak nie brakowało, a ponieważ Cracovia zgodziła się na wymianę chaotycznych ciosów, musiała przegrać. W tej „konkurencji” bowiem lepsi byli gospodarze. W dodatku mieli oni w swoich' szeregach niezmordowanego Szmidta, zaś boczni obrońcy znaleźli sposób na wyłączenie groźnego duetu: Hausner — Kowalik. Prawoskrzydłowy Cracovii, dzięki lepszej kondycji, rzucał się jednak w oczy przez 90 minut, natomiast Kowalik zgasł w drugiej części.
GKS-Cracovia 1:0 (1:0)
b.d.
Od pierwszych minut spotkania GKS ruszył do ostrych ataków. Gospodarze nie bawili się w zawiłe kombinacje, lecz najprostszymi środkami dążyli do celu. Przez pół godziny Cracovia — grając wzmocniona defensywą — zupełnie dobrze radziła sobie » szybkimi, ale chaotycznymi atakami gospodarzy. Przełomowym momentem była 32 min. 'gry. Po zagraniu Strzelczyka piłkę otrzymał nieobstawiony Szmidt i strzałem głową z odległości 8 m posłał ją do siatki. Po strzeleniu bramki gospodarze przycisnęli gości, stwarzając kilka groźnych sytuacji. Po przerwie obraz gry uległ zmianie, Cracovia przeszła do ataku. Przez 15 min. napastnicy białoczerwonych przesiadywali pod bramką Czai nie mogli dojść do czystych pozycji strzeleckich, gospodarze grali bowiem niezwykle twardo i zdecydowanie — niekiedy nawet za ostro, a w dodatku przewyższali piłkarzy krakowskich szybkością. Najgroźniejszą sytuację stworzył najlepszy napastnik Cracovii, Hausner, którego zaskakujący strzał w same okienko wybił Czaja na róg. W ostatnich 30 min. gra wyrównała się, ale gospodarze wypracowali więcej groźnych sytuacji, które tylko dzięki dobrej postawie Michny nie zakończyły się bramkami.
Cracovia zagrała we wczorajszym spotkaniu słabiej, niż się spodziewano. Zawodnicy wyraźnie unikali ostrych starć, a pieczołowicie kryci — Kowalik i Hausner — niewiele mogli zdziałać. Wyróżnić trzeba Rewilaka, Antczaka, Hausnera, w GKS najlepsi: Czaja, Piecyk, Szmidt.
CRACOVIA: Michno, Chemicz, Rewilak, Antczak, Mikołajczyk, Szymczyk, Hausner, Stokłosa, Dawadczyński (Po-prawski), Zuśka, Kowalik.
GKS: Czaja, Wraży, Piecyk, Sobik, Geszlecht, Morcińczyk, Rother, Strzelczyk, Szmidt, Anczok (Zuzok), Mrowieć.
Sędziował p. Niedzielski z Opola. Widzów ok. 4 tys., w tym ok. 500 z Krakowa, ci ostatni gorąco dopingowali swoją drużynę, (stan)
PS. Miarą sympatii, jaką cieszy się Cracovia były tłumy kibiców gromadzących się wczoraj wieczorem przed oknem Drukarni Prasowej, w którym wystawiono wynik meczu oraz niekończące się telefony do naszej Redakcji.
1966-07-14 Nadwiślanin Grudziądz - Cracovia 0:1 1966-07-17 Jeziorak Iława - Cracovia 2:5 1966-07-20 Jeziorak Iława - Cracovia 0:7 1966-07-23 Unia Susz - Cracovia 0:13 1966-07-28 Cracovia - FK Priština 2:0 1966-07-31 Cracovia - Okocimski Brzesko 13:0 1966-08-04 Cracovia - Csepel Budapeszt 3:1 1966-08-07 Cracovia - Górnik Zabrze 2:5 1966-08-14 Szombierki Bytom - Cracovia 0:2 1966-08-17 Cracovia - Stal Rzeszów 0:0 1966-08-21 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 4:1 1966-08-28 Cracovia - Pogoń Szczecin 5:0 1966-09-08 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 2:1 1966-09-11 Cracovia - Wisła Kraków 2:1 1966-09-18 Cracovia - Legia Warszawa 2:0 1966-09-22 GKS Katowice - Cracovia 1:0 1966-09-26 Cracovia - Polonia Bytom 1:3 1966-09-28 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 2:0 1966-10-09 Śląsk Wrocław - Cracovia 1:0 1966-10-20 FK Sarajevo - Cracovia 2:2 1966-10-22 Velež Mostar - Cracovia 3:2 1966-10-26 Partizan Belgrad - Cracovia 1:1 1966-10-30 Cracovia - Zawisza Bydgoszcz 0:2 1966-11-06 Górnik Wesoła - Cracovia 4:1 1966-11-13 Ruch Chorzów - Cracovia 3:0 1966-11-20 Cracovia - Wisła Kraków 1:2 1966-11-27 ŁKS Łódź - Cracovia 1:1 1967 Trening Noworoczny 1967-02-12 Wawel Kraków - Cracovia 0:3 1967-02-16 Cracovia - Wawel Kraków 6:0 1967-02-19 Cracovia - Thorez Wałbrzych 2:1 1967-02-24 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:1 1967-02-26 Szombierki Bytom - Cracovia 2:1 1967-03-02 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 1:0 1967-03-05 Cracovia - Prądniczanka Kraków 3:0 1967-03-12 Górnik Zabrze - Cracovia 1:0 1967-03-15 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 0:0 1967-03-19 Cracovia - Szombierki Bytom 2:1 1967-03-22 Cracovia - Unia Tarnów 3:1 1967-04-01 Stal Rzeszów - Cracovia 1:2 1967-04-09 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 1:1 1967-04-15 Cracovia - Wisła Kraków 2:2 1967-04-19 Cracovia - Victoria Jaworzno 0:1 1967-04-23 Pogoń Szczecin - Cracovia 4:2 1967-04-30 Górnik Klimontów - Cracovia 1:2 1967-05-03 Legia Warszawa - Cracovia 4:0 1967-05-07 Cracovia - GKS Katowice 1:2 1967-05-14 Polonia Bytom - Cracovia 6:2 1967-05-25 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0 1967-05-28 Zawisza Bydgoszcz - Cracovia 2:0 1967-05-31 LZS Słomniki - Cracovia 1:3 1967-06-04 Cracovia - Ruch Chorzów 1:0 1967-06-10 Wisła Kraków - Cracovia 3:0 1967-06-17 Cracovia - ŁKS Łódź 0:1