1930-05-04 Warszawianka Warszawa - Cracovia 1:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 08:27, 16 kwi 2023 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Warszawianka Warszawa

Trener:
Jozef Ferenczi
pilka_ico
Liga , 5 kolejka
Warszawa, boisko DOK Legii, niedziela, 4 maja 1930, 11:30

Warszawianka Warszawa - Cracovia

1
:
3

(0:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Viktor Hierländer
Skład:
Domański
Zarzecki
Zwierzewski
Maderski
Wilgusiak
E. Hahn
Materski
Piliszek
S. Korngold
Szenajch
J. Luxenburg

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Zygmunt Rosenfeld z Bielska
Widzów: 3 000

bramki Bramki



Chruściński (90'-samobójcza)
0:1
0:2
0:3
1:3
Kossok (40'-karny)
Mitusiński (51')
Rusin (68')
Skład:
Otfinowski
Piekarz
T. Zastawniak
Ptak
Chruściński
Mysiak
Rusin
S. Malczyk
Mitusiński
Kossok
Sperling

Ustawienie:
2-3-5
Mecze tego dnia:

1930-05-04 Tarnovia - Cracovia II 2:0
1930-05-04 Warszawianka Warszawa - Cracovia 1:3



Opis meczu

Przegląd Sportowy

CRACOVIA BIJE WARSZAWIANKĘ 3:1

Mecz jakich wiele. Piękna gra Kossoka i Zastawniaka

W sporcie poza całym szeregiem walorów takich jak technika, taktyka, kondycja fizyczna, szybkość, rutyna, kolosalną rolę gra również szczęście.

Takim „szczęściarzem” można śmiało dziś nazwać Cracovię. Pięć meczów wygranych bez utraty chodźmy jednego punktu, walkower zjawiający się w chwili kiedy właśnie te punkty straciłoby się naskutek porażki, trafienie na przeciwników albo wyjątkowo słabych, albo fatalnie usposobionych – to naprawdę passa wyjątkowo szczęśliwa.

Nie chcemy podkreśleniem tego momentu bynajmniej umniejszać zasług Cracovii. Drużyna ta ma za sobą zbyt wielką przeszłość, zbyt wiele najlepszych tradycji, za dużo pierwszorzędnej szkoły, aby zwycięstwa jej były jedynie dziełem szczęśliwego zbiegu okoliczności. Nie, po prostu chcemy pod kreślić , że Warta czy Wisła w lepszej będące formie niż obecnie biało czerwoni, ponosiły porażki, które w sporcie zespołowym zdarzają się i zdarzać się będą zawsze.

Uwagi powyższe nasuwają się dlatego przedewszystkiem, że to, co pokazała Cracovia na niedzielnym meczu w Warszawie, nie mogło nikogo zachwycić i skłonić do wyrażenia sądu, że biało czerwoni są drużyną, która musi kroczyć od zwycięstwa do zwycięstwa.

Przeciwnie – formę Cracovii można conajmniej określić jako przeciętną, poziom gorszy – bardzo nierówny, ambicję – ledwie średnią. W zespole tym znajduje się dziś dwu graczy rzeczywiście dobrych: Kossok i Zastawniak.

Pierwszy przerasta swych partnerów z napadu o głowę nie tylko fizycznie. Olbrzym śląski, z jego balansem ciała, techniką piłki i dyspozycją strzałową, jest na boisku Polskiem zjawiskiem naprawdę niecodziennem. Szkoda tylko że nie uchronił się on od choroby zgrywania się przed publicznością, choroby obserwowanej w swoim czasie u Görlitza, a obecnie u Seichtera.

Zastawniak znajduję się dziś u szczytu swej formy. Momentalny i niezawodny w decyzji, pewny technicznie, wystarczająco szybki, stanowi on dla napadu przeciwnika zaporę naprawdę bardzo trudną do przełamania, zwłaszcza że opiera się o wielki talent Otfinowskiego w bramce.

Pozatem w biało czerwonych wyróżnić można dobrego technicznie Mysiaka w pomocy oraz małego Mitisińskiego w napadzie. Rusienek na prawem skrzydle nie czuł się najlepiej, zwłaszcza pod kontrolą koszącego go ciągle Mahna, a Sperling nie mógł się uwolnić z pod opieki nawet tak słabego gracza, jak dawny pomocnik Polonii Maderski.

Przedstawienie drużyny gospodarzy wypadło dość udanie. Korngold wystawiany raz na parę tygodni, nadaje grze napadu nieco stylu, jest niezły w strzale, podaje piłkę. Luxenburg powinien stanowczo wycofać się z piłki nożnej, gdyż jego „opinja” u sędziów i publiczności jest tego rodzaju, że przypisuje mu błędy Nawe niepopełnione.. To bowiem że gra on nieprzyjemnie dla oka i przeciwnika, mało opanowanie i nerwowo, i że prócz tego dysponuje dużą nadwyżka wagi nad przeciętnym kontrpartnerem, nie może stanowić dostatecznej podstawy do ciągłego karcenia go gwizdkiem, bądź napomnieniami. Ale że tego rodzaju ocenianie każdego kroku Luxemburga stało się faktem (zresztą sam sobie jednak na to zapracował), winien on stanowczo przerzucić się do jakiejś dziedziny sportu, gdzie będzie mógł pracować bez swego fatalnego „obciążenia dziedzicznego”

Przebieg meczu początkowo żywy i prowadzony ofensywnie przez Warszawiankę, rychło zmienił się na grę ospałą, nudną i nieciekawą. Cracovia zwłaszcza po zdobyciu pierwszej bramki z karnego, strzelonego przez Kossoka, grała aby zbyć i jakby miała w zapasie przynajmniej 3 – 4 gole. Tymczasem wypady warszawian raz po raz poważnie groziły nie tylko wyrównaniem lecz nawet zdobyciem prowadzenia. Punkt zdobyty przez Matusińskiego po ładnej akcji i dobrem prostopadłem wystawieniu oraz strzale ni etyle dobrym ile pechowym dla Domańskiego (piłka odbita od nierówności gruntu przeskoczyła robinsonującego bramkarza). Przesądził kwestię zwycięstwa.

To też bramka strzelona z przeboju przez Rusinka była już tylko przypieczętowaniem wyniku.

Jedyny punkt dla Warszawianki strzelił w ostatnich sekundach bezapelacyjnie… Chruściński, który zdaje się, na swem sumieniu posiada niejedną taką bramkę.

U gospodarzy słabiej niż zwykle wypadli Zwierz i Wielgusiak. Natomiast wcale udatnie pracował Materski.

Sędzia p. Rosenfeld z Bielska skrzywdził parokrotnie swemi rozstrzygnięciami zarówno Luxenburga jak i Warszawiankę.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 37 z 7 maja 1930 [1]


Sport

Relacja z meczu w katowickim tygodniku Sport
Z zainteresowaniem oczekiwano wyniku tego meczu, który przysporzył Cracovii 2 cenne punkty. Cracovia zatem prowadzi na czele tabeli, i jak z tego widać, zabrała się tego roku do „odrobienia" swej dawnej stawy.

Warszawianka grata słabo i nie wykazując absolutnie jakiejkolwiek skoordynowanej akcji.

Cracovia uzyskuje bramki ze strzałów Kozoka, Mitusińskiego i Rusinka.
Źródło: Sport nr 14 z 6 maja 1930


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Wyraźna przewaga dość dobrze grającej Cracovii, w której po dłuższej przerwie grał Sperling na lewem skrzydle. W pierwszej połowie gry pada pierwsza bramka dla Cracovii z rzutu karnego, egzekwowanego przez Kossoka. Po przerwie Cracovia w dalszym ciągu przeważa i dwie następne bramki zdobywają Mitusiński i Rusinek. W ostatniej minucie gry Chruściński strzela „samobójczą" bramkę. Warszawianka miała bardzo slaby dzień. Wyróżnił się jedynie Zwierz II. W Cracovii najlepsi Kossok, Chruściński i Rusinek. Sędziował p. Rosenfeld.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 118 z 5 maja 1930


Mecze sezonu 1930

Cracovia_herb 1930 Trening Noworoczny  Podgórze Kraków 1930-01-19 Cracovia - Podgórze Legia Kraków 8:3  Wawel Kraków 1930-01-26 Cracovia - Wawel Kraków 1:3  Zgoda Ruda Śląska - Bielszowice 1930-02-23 Cracovia - Zgoda Bielszowice 5:4  Diana Katowice 1930-03-02 Cracovia - Diana Katowice 9:0  06 Kleofas Katowice 1930-03-09 Cracovia - 06 Katowice 4:2  BBSV Bielsko 1930-03-16 Cracovia - BBSV Bielsko 6:0  ZPS Królewska Huta 1930-03-23 Cracovia - ZPS Królewska Huta 2:2  Polonia Warszawa 1930-03-30 Polonia Warszawa - Cracovia 0:3  Ruch Chorzów 1930-04-06 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 3:0  Czarni Lwów 1930-04-13 Czarni Lwów - Cracovia 1:2  Wacker Wiedeń 1930-04-21 Cracovia - Wacker Wiedeń 1:0  Garbarnia Kraków 1930-04-27 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:1  Warszawianka Warszawa 1930-05-04 Warszawianka Warszawa - Cracovia 1:3  Legia Warszawa 1930-05-18 Cracovia - Legia Warszawa 2:3  Pogoń Lwów 1930-05-25 Pogoń Lwów - Cracovia 0:2  Wisła Kraków 1930-06-08 Wisła Kraków - Cracovia 1:2  Wiener Sport-Club 1930-06-09 Cracovia - Wiener Sport-Club 4:1  Warta Poznań 1930-06-22 Warta Poznań - Cracovia 1:0  ŁKS Łódź 1930-06-29 Cracovia - ŁKS Łódź 1:0  ŁTS-G Łódź 1930-07-06 Cracovia - ŁTS-G Łódź 3:1  Pogoń Katowice 1930-07-20 Cracovia - Pogoń Katowice 1:1  Podgórze Kraków 1930-07-27 Cracovia - Podgórze Kraków 2:1  ŁTS-G Łódź 1930-08-03 ŁTS-G Łódź - Cracovia 0:5  Giewont Zakopane 1930-08-09 Giewont Zakopane - Cracovia 0:21  Warszawianka Warszawa 1930-08-17 Cracovia - Warszawianka Warszawa 3:0  Warta Poznań 1930-08-24 Cracovia - Warta Poznań 1:4  Preussen Zabrze 1930-08-30 Cracovia - Preussen Zabrze 2:1  AKS Chorzów 1930-08-31 AKS Królewska Huta - Cracovia 2:1  Legia Warszawa 1930-09-07 Legia Warszawa - Cracovia 2:2  BBSV Bielsko 1930-09-14 BBSV Bielsko - Cracovia 1:1  Garbarnia Kraków 1930-09-21 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:3  Wisła Kraków 1930-10-05 Cracovia - Wisła Kraków 0:1  Makkabi Kraków 1930-10-11 Makkabi Kraków - Cracovia 3:5  Ruch Chorzów 1930-10-18 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 1:0  Ruch Chorzów 1930-10-19 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 2:2  Polonia Warszawa 1930-11-02 Cracovia - Polonia Warszawa 3:2  Pogoń Lwów 1930-11-09 Cracovia - Pogoń Lwów 3:0  Czarni Lwów 1930-11-23 Cracovia - Czarni Lwów 2:1  ŁKS Łódź 1930-11-30 ŁKS Łódź - Cracovia 0:1  Wisła Kraków 1930-12-07 Wisła Kraków - Cracovia 2:1  Legia Kraków 1930-12-14 Cracovia - Legia Kraków 3:0