1930-07-20 Cracovia - Pogoń Katowice 1:1
|
![]() Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 20 lipca 1930, 18:00
(0:1)
|
|
Skład: Malczyk I Lasota Zastawniak Ptak Seichter Jawornik Czarnik Milusiński Malczyk II Tokar Sperling |
Sędzia: Liebermann
|
Skład: Neuman Zuber Kamser Podlewny Hammer Gawilczek Mendecki Konieczny Jelinek Pazurek Rendszek |
Mecze tego dnia: | ||
|
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Słabo wypadł w ataku Tokar, gracz o wcale dobrej technice, jednak bojaźliwy do śmieszności. Malczyk w bramce zawinił gola. Zastawniak i Lasota grali poniżej swej formy.
Najbardziej skutecznym w drużynie gospodarzy okazał się Ptak, jednakowoż zbyt długo przetrzymywał piłkę. Seichter i Jawornik grali ofiarnie.
Gra początkowo równorzędna, przynosi w 10 minucie ślązakom bramkę ze strzału Pazurka III. Wyrównuje Czarnik w drugiej połowie w 30 m.
Sport
Do powyższych zawodów przystąpiły obie drużyny w następujących składach:
Pogoń: Neuman; Zuber, Kamser; Podlewny, Hammer, Gawilczek; Mendecki, Konieczny, Jelinek, Pazurek, Rendszek.
Cracovla: Malczyk I; Lasota, Zastawniak; Ptak, Seichter, Jawornik; Czarnik, Milusiński. Malczyk II, Tokar, Sperling.
A więc Cracovia z 5 graczami rezerwowemi, z których Czernik okazał się dobrym zastępcą Kubińskiego, reszta nie odpowiedziała swemu zadaniu. Tokar specjalnie psuł wszystkie wypracowane pozycje podbramkowe.
Pogoń przedstawiała się przy słabej grze Cracovii w najlepszym świetle. Goście zdobywają przez Koniecznego bramkę, a Czarnik wyrównuje dla Cracovii.
Po przerwie chwilami trening na jedną bramkę; przy tej okazji bramkarz Po¬goni pokazał, że dobrze potrafi bronić swej świątyni.
Publiczności około 800 osób.
Ilustrowany Kuryer Codzienny
W ogólności przebieg zawodów potwierdzi! słabą formę Pogoni, która osiągnęła zaszczytny swój wynik dzięki jedynie również tylko wybitnej niedyspozycji białoczerwonych, którzy grali może swój najsłabszy mecz w tym sezonie Usprawiedliwieniem pewnem dla nich jest fakt, iż grali w składzie osłabiony bez Kosooka, Otfinowskiego, Kubińskiego i Chruścińskiego. Ich zastępcy natomiast z bardzo małymi wyjątkami, wcale się nie spisywali.
Do pauzy Katowiczanie grają wcale ambitnie i ofiarnie. Jedyną swą bramkę zdobyli oni ze strzału Pazurka III, grającego na pozycji lewego łącznika. który dobił następnie prawy łącznik.