1958-08-16 Ruch Chorzów - Cracovia 2:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Ruch Chorzów

Trener:
János Steiner
pilka_ico
I liga , 17 kolejka
Chorzów, sobota, 16 sierpnia 1958, 17:30

Ruch Chorzów - Cracovia

2
:
1

(0:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Edward Jabłoński
Skład:
Wyrobek
E. Pohl
Siekiera
Świerk
Suszczyk
Nieroba
Cieślik
Pieda
Lerch
Bochenek
Piechaczek

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Siejka z Gdańska
Widzów: ok. 5 000 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 5000.

bramki Bramki

Lerch (87')
Świerk (90')
0:1
1:1
2:1
Szymczyk (36'-karny)
Skład:
L. Michno
Wąchalewski
Mazur
Szymczyk
Wołoch
Dudoń
Fudalej
Jarczyk
Czarnecki
Gołąb
Kasprzyk

Ustawienie:
3-2-5
Mecz następnego dnia:

1958-08-17 Cracovia II - Chełmek 1:2



Szymczyk został usunięty z boiska w 78. minucie.

Opis meczu

Przegląd Sportowy

Relacja z przeglądu Sportowego
      Jeśli możesz, przepisz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 130 z 18 sierpnia 1958 [1]


"Po dramatycznej walce piłkarze Cracovii przegrali z Ruchem" -
Echo Krakowa

Po dramatycznej walce piłkarze Cracovii przegrali z Ruchem

Tak już w sporcie bywa, że po meczu jedna z drużyn prze­żywa chwile radości — druga chwile smutku, raz przysłowiowy „łut“ szczęścia decy­duje o zwycięstwie, innym ra­zem straszliwy pech wypacza obraz gry, przynosząc w efek­cie sukces drużynie zupełnie na niego nie zasługującej. W swej pracy sprawozdawczej niejednokrotnie byłem świad­kiem przypadkowego zwycię­stwa jakiegoś zespołu, lecz ostatni chorzowski mecz ligowy Cracovii z Ruchem pobił pod tym względem wszelkie rekor­dy. No, bo powiedzcie sami, czy do rzeczy zwykłych należy fakt, że drużyna krakowska prowadząca do 87 min. 1:0 schodzi z boiska pokonana 1:2 (1:0), tracąc w 3 minutach dwie bramki i dwa cenne pun­kty. Po prostu ślepy los przy­ czynił się do zwycięstwa pił­karzy chorzowskich, chociaż jak podkreślam wcale na nie nie zasługiwali.

Momentem zwrotnym zawodów była 80 min. gry, gdy sędzia pochopnie wykluczył z boiska Szymczyka. Ślążacy wykorzystali swą przewagę liczebną przeprowadzili kilka szybkich ataków i Lerch zdobył wyrównującą bramkę. Nie pomogły protesty zawodników bia­ło-czerwonych reklamujących po­danie piłki, która została przesła­na przez Piechaczka już zza linii autowej. Tak więc zdawało się, że Cracovia wywiezie, przynaj­mniej jeden punkt. Tymczasem w ostatniej sekundzie meczu po rzu­cie rożnym, gdy cała drużyna chorzowska podeszła pod bramkę krakowian — Świerk (zastępujący w obronie Bombę) zdobył drugie­go gola. Był to już koniec zawo­dów i nie wznawiano nawet gry ze środka boiska.
Obydwa zespoły miały w tym meczu wiele dogodnych sytuacji podbramkowych. A już niemal wykładane pozycje zmarnowali: Gołąb i Fudalej oraz Piechaczek i Lerch. Jedyna bramka dla Cracovii padła po zagraniu Gołąba. W groźnej sytuacji Siekiera zawinił rękę i sędzia podyktował rzut karny, którego egzekutorem był Szymczyk, zdobywając celnym strzałem bramkę.
Trzeba przyznać, że piłkarze Cracovii grali z wielką ambicją i ofiarnością. Cała drużyna dała w tym meczu maksimum wysiłku, a jedynie pech nie pozwolił im wywieźć z Cho­rzowa przynajmniej jednego punktu. Szczególnie dobrze zagra­li: Szymczyk, Dudoń, Mazur a w Ruchu Pieda i Bochenek. Cieślik po niedawnej kontuzji nie wyka­zał swej normalnej formy.
Zawodnicy Cracovii bardzo prze­jęli się doznaną porażką. W szatni po meczu panował nastrój niczym po pogrzebie kogoś najbliższego. Niejednemu zakręciła się łza w oku po tak dramatycznie przegra­nych zawodach.

Cóż, nie trzeba żałować rzeczy bezpowrotnie straconych, należy jedynie dołożyć się, w następnych spotkaniach odrobić utracone pun­kty a humory z pewnością się po­prawią.
Antoni Ślusarczyk
Źródło: Echo Krakowa nr 190 z 18 sierpnia 1958


Mecze sezonu 1958