1997-08-10 Hutnik Kraków - Cracovia 2:0
|
II liga grupa wschodnia , 2 kolejka Kraków, Suche Stawy, niedziela, 10 sierpnia 1997
(2:0)
|
|
Skład: Stanek A. Prokop Kaliszan Ozimek Duda Jamróz Romuzga Kloc (56' Bernas) Zięba Wawrów Stolarz (46' Popczyński) |
Sędzia: Stawowy
|
Skład: Felsch Waldemar Góra E. Kowalik Depa Powroźnik (70' Siemieniec) Hrapkowicz Ł. Kubik Kraczkiewicz Węgiel (63' Krupa) Kuźmiński (87' Polak) Zegarek |
Opis meczu
Gazeta Wyborcza
Przed meczem pożegnano Leszka Walankiewicza, długoletniego gracza Hutnika, teraz drugiego trenera i stopera "Pasów". Ten absolwent AWF, który rozegrał w Hutniku 485 spotkań, przez 18 lat był jedyną postacią, która dostawała brawa od wszystkich kibiców. Otrzymał on również wczoraj swoją kartę zawodniczą od dawnego klubu.
Hutnicy zaczęli szybko. W 3. min wybiegającego na "czystą" pozycję Wawrowa, wykopem uprzedził bramkarz Felsch. Wkrótce było jednak 1-0. Wawrów ograł Depę za linią 16 metrów i lekko po ziemi strzelił obok bramkarza.
Wkrótce próbował zrewanżować się Kubik, jednak dobrze ustawiony Stanek wyłapał mocny strzał. Niecelnym uderzeniem z dystansu odpowiedział Kloc.
Lekką przewagę w tym okresie gry uzyskała Cracovia, ale to Hutnik znów zdobył gola. Wawrów centrował z prawego skrzydła, zaś Góra próbował przyjąć piłkę - uczynił to tak niefortunnie, że futbolówka odbiła się od niego, zmyliła Felscha i wpadła do siatki.
"Pasiaki" dalej próbowały coś zdziałać. Mógł im w tym pomóc Ozimek, który bawił się z piłką. Odebrał mu ją Hrapkowicz, lecz strzelił słabo i niecelnie. W 35. min strzał w swoim starym, dobrym stylu oddał Romuzga, który trafił w poprzeczkę. Po chwili z drugiej strony boiska podawał Kuźmiński, Stanek najpierw obronił strzał Hrapkowicza z bliska, po czym wyłapał jego dobitkę głową.. Główkujący Puda trafił z kolei w boczną siatkę.
Jeszcze przez kilkanaście minut drugiej połowy na boisku dochodziło do spięć podbramkowych. Na początek Depa uderzył tuż nad bramką, później Stanek przepuścił piłkę podaną przez Kubika, lecz nikt z "Pasiaków" nie zna-lazł się przed pustą bramką. Stanek odbił piłkę moment po strzale Hrapkowicza z rzutu wolnego.
Kolejne akcje należały do hutników. W 54. min bramkarz ubiegł wykopem atakujących samowtór Wawrowa i Popczyńskiego. W 57. min świeżo wprowadzony Bernas podał ze skrzydła na przeciwległy słupek, gdzie niewielki Wawrów główkował tak, że Felsch z trudem wypchnął piłkę spod poprzeczki. Następnie, po podaniu Prokopa, golkiper Cracovii z pomocą dwóch obrońców znów uprzedził Wawrowa. W 63. min Felsch mógł jednak sprokurować następnego samobójczego gola. Niczym kiedyś katowiczanin Jojko, rzucił piłkę w kierunku własnej bramki. Zdążył ją jednak dogonić, zanim ta utkwiła w siatce.
Dalsza część meczu była dość nużąca i denerwująca dla kibiców. Hutnicy próbowali wciągnąć gości na własną połowę i często wycofywali piłkę bądź grali wszerz. Jedynym ubarwieniem były strzały Ozimka i Kubika, obronione przez bramkarzy.
- Zwycięstwo Hutnika na pewno zasłużone - podsumował trener Cracovii Piotr Kocąb. - Mam duże zastrzeżenia do naszych linii defensywnych. Mam też pretensje do sędziego, za nieodgwizdanie karnego za faul Kaliszana na Zegarku, tym bardziej że Kaliszan w rozmowie ze mną do faula się przyznał. To szczery chłopak.
Tempo
Pierwszy rozmówca - Krzysztof Popczyński. Po występach w Szwecji, Grecji i Danii oraz... krakowskim Borku - znów na Suchych Stawach.
- To mój pierwszy poważny mecz od dwóch lat. Jak na tak długi rozbrat z profesjonalnym futbolem nie było chyba źle. Dwie szybkie bramki ustawiły mecz po naszej myśli. Starałem się poszanować piłkę, pozbywać się jej jak najpóźniej. Takie były zalecenia trenera. Ale chcąc grać w wyjściowej jedenastce muszę ujawnić więcej walorów. Popczyński dla Hutnika poświęcił szkolenie ciekawej grupy naborowej (chłopcy 9-10 letni) w Borku.
-Nie jestem w stanie pogodzić tych dwóch zajęć.
Zadowolony był Krzysztof Duda.
-Podszedłem do meczu profesjonalnie, a nie emocjonalnie. 14 lat grałem w Cracovii, byłem, jestem i będę jej kibicem. Ale nie bawiłem się w sentymenty. Chciałem wygranej Hutnika, tak jak chciałbym zwycięstwa każdej innej drużyny, w której przyszłoby mi grać. Opiekował się niższym o głowę Zegarkiem. - Znamy się jakieś 10 lat, znamy swoje mocne i słabe strony. Chyba ja skorzystałem z tego w większym stopniu. Raz dałem się ograć, ale nie Pawłowi (Kuźmińskiemu - red.). Duda musiał emanować radością, skoro w piątek dogadał się z szefami Hutnika. Nie do końca... - Mam umowę o pracę do 2000 roku, zaś dokumenty kontraktowe podpiszę w poniedziałek. Wawel już nie wchodzi w rachubę.
Odmienną od Dudy sytuację ma Leszek Kraczkiewicz, który 9 lat ze swego sportowego życiorysu zostawił na Suchych Stawach. Teraz reprezentuje barwy Cracovii. - Byli od nas bardziej cwani, mocniejsi fizycznie. Poza tym straciliśmy głupie bramki, jedną sami im strzeliliśmy. Jak mi się grało? - Brakowało mi trochę ogrania, ostatni ważny mecz rozegrałem dwa miesiące temu. Z każdym następnym spotkaniem będzie lepiej, lepiej też będzie sobie radził mój nowy zespół. Dojdzie przecież do składu Leszek Walankiewicz, wyzdrowieje Jacek Mróz... Korzystając z okazji, chciałbym podziękować kibicom, którzy nie zapomnieli o mnie i zgotowali mi tak sympatyczną owację. To naprawdę było miłe...
Bohaterem spotkania był niewątpliwie Mariusz Wawrów, strzelec pierwszej bramki i współautor samobójczego gola Góry. Mówi, że był nieco zdziwiony desygnowaniem go do ataku hutników. - Jestem raczej pomocnikiem, ale na szpicy grało mi się nieźle. To był dobry pomysł trenera Szukiełowicza, z którym dobrze się rozumiemy. W ogóle atmosfera jest o niebo lepsza, niż bezpośrednio po spadku. Hutnik powalczy o pierwszą ligę.
Raczej nie będzie doń aspirować Cracovia. Nie był skory do rozmowy Piotr Powroźnik.
- Co tu powiedzieć? Nie było lotów na zwycięstwo. Byłem uwikłany w ciężkie pojedynki z Andrzejem Ziębą, to kosztowało mnóstwo sił. Na braki kadrowe narzekał Paweł Zegarek.
1997-08-03 Cracovia - Hetman Zamość 4:0 1997-08-10 Hutnik Kraków - Cracovia 2:0 1997-08-13 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia 1:0 1997-08-16 Cracovia - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 7:1 1997-08-23 Stal Stalowa Wola - Cracovia 1:0 1997-08-30 Cracovia - Avia Świdnik 0:2 1997-09-06 Górnik Łęczna - Cracovia 3:1 1997-09-13 Cracovia - Unia Tarnów 0:0 1997-09-19 Okocimski Brzesko - Cracovia 0:0 1997-09-27 Wawel Kraków - Cracovia 2:0 1997-10-04 Czuwaj Przemyśl - Cracovia 0:0 1997-10-11 Cracovia - Korona Kielce 1:1 1997-10-18 Warmia Olsztyn - Cracovia 0:0 1997-10-26 Cracovia - WKP Włocławek 2:1 1997-11-02 Jeziorak Iława - Cracovia 1:0 1997-11-09 Cracovia - Ceramika Opoczno 2:1 1997-11-15 RKS Radomsko - Cracovia 1:0 1997-11-22 Cracovia - GKS Bełchatów 2:1 1998 Trening Noworoczny 1998-03-08 Hetman Zamość - Cracovia 3:1 1998-03-15 Cracovia - Hutnik Kraków 0:0 1998-03-21 Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Cracovia 1:1 1998-03-29 Cracovia - Stal Stalowa Wola 1:0 1998-04-04 Avia Świdnik - Cracovia 0:0 1998-04-07 Cracovia - Górnik Łęczna 0:2 1998-04-11 Unia Tarnów - Cracovia 3:1 1998-04-19 Cracovia - Okocimski Brzesko 0:0 1998-04-25 Cracovia - Wawel Kraków 0:0 1998-05-03 Cracovia - Czuwaj Przemyśl 4:2 1998-05-09 Korona Kielce - Cracovia 0:0 1998-05-17 Cracovia - Warmia Olsztyn 9:1 1998-05-20 WKP Włocławek - Cracovia 0:1 1998-05-31 Cracovia - Jeziorak Iława 2:0 1998-06-03 Ceramika Opoczno - Cracovia 1:0 1998-06-06 Cracovia - RKS Radomsko 2:0 1998-06-09 GKS Bełchatów - Cracovia 2:0