1975-01-19 Wisła Kraków - Cracovia 1:4
mecz na fundusz Polskiego Komitetu Opieki Społecznej
|
Herbowa Tarcza Krakowa stadion Wisły, niedziela, 19 stycznia 1975, 11:00
(0:0)
|
|
Skład: Gonet (Adamczyk) A. Szymanowski Maculewicz Gazda Surowiec (Idzik) H. Szymanowski Obarzanowski (Garlej) Kapka Krasny Kmiecik Kusto (Gacek) |
Sędzia: Suchanek z Krakowa
|
Skład: Musialik Drobny Wójtowicz Turecki Kopijka Niemiec (68' Maczugowski) Lendzion Szczepankiewicz (60' Englert) Hefko Sputo Zamojdzik (69' Flisik) |
Uwagi
Cracovia wówczas występowała w lidze okręgowej (trzeciej od góry), Wisła w pierwszej.
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Dziennik Polski
W 138 "świętej wojnie" Cracovia - Wisła 4:1
Toczył się on w niezwykle jak na styczeń sprzyjających warunkach atmosferycznych. 30 tys. ludzi wypełniło zalany słońcem stadion. Piłkarze, mimo że znajdują się dopiero w początkowym okresie treningowym starali się pokazać z jak najlepszej strony, Szczególnie udało się to piłkarzom Cracovii, plasującym się w ligowej hierarchii o dwie klasy niżej od rywala. W pierwszej połowie podopieczni trenera Durnioka mieli wprawdzie mniej z gry (pierwszy strzał na bramkę Goneta oddał dopiero w 14 min. Sputo), ale z upływem czasu poczynali sobie coraz śmielej.
W Wiśle ton grze nadawała trójka kadrowiczów, aktywny był Kmiecik, niemniej w pojedynkę niewiele zdziałał. W każdym razie po kilku jego strzałach Musialik sporo się napracował. Właśnie wicelider tabeli strzelców I ligi uzyskał pierwszą bramkę w meczu. W 51 min. błyskawicznie uwolnił się spod opieki obrońców i nieuchronnie strzelił do siatki. Od tego momentu goście przeszli do kontrataków. Po rzucie wolnym Lendziona Adamczyk wypuścił piłkę z rąk. W chwilę potem, w 60 min., po akcji znów Lendziona Zamojdzik silnym strzałem zmusił do kapitulacji bramkarza Wisły. W 62 min. Zamojdzik zagrał w stylu Kasperczaka na mistrzostwach świata: długie, dokładne podanie do Sputy i 2:1 dla Cracovii. Wisła starała się jeszcze zmniejszyć wynik, "główka" Kmiecika trafiła w słupek, ale bramek nie zdobyła.
Natomiast Cracovii do końca wszystko wychodziło - w 75 min. Hefko strzelił precyzyjnie w róg bramki Adamczyka, a w 83 min. Sputo z karnego ustalił wynik 4:1 (0:0) dla Cracovii. W 138 "świętej wojnie" Cracovia odniosła jubileuszowe, bo 50 zwycięstwo nad rywalem. Wisła wygrała dotąd 58 razy. Różnica bramek wynosi obecnie 255-195 dla "białej gwiazdy".
W szatni trenerzy obu drużyn powiedzieli:
ROMAN DURNIOK (Cracovia): Jak na tę nietypową porę mecz stał na dobrym poziomie, wygraliśmy chyba zasłużenie. Zawodnicy walczyli ambitnie, dużo biegali, na pochwałę zasłużyła cała moja drużyna. W niedługim czasie zagramy mecz z Górnikiem Zabrze.
Źródło: Dziennik Polski nr 16 z 20 stycznia 1975 [1]
Sport
Od czasów kiedy nasz futbol wyszedł z opłotków, serca zaczął systematycznie wydłużać. Przerwa w występach piłkarzy na boiskach była często tylko przerwą umowną. Zimowe ferie nie trwały długo. Ot, tylko na czas najważniejszej pracy treningowej kiedy wyrabiano siłę, a potem zaczynały się gry kontrolne, sparingi, sprawdziany. Choć zimy mieliśmy srogie i mrozy siarczyste, piłkarze grali i bardzo sobie chwalili harce na śniegu. Przypomnijmy tylko rekordowe frekwencje w Zimowych Turniejach "Sportu", następnie w "Białej piłce".
W tym roku zimy nie ma i jak na ironię daremnie czekamy na wyjście piłkarzy na suche, znajdujące się w znakomitym stanie murawy. Czyżby po srebrnym sezonie wszyscy myśleli tylko o wielkich eskapadach zagranicznych? Na szczęście dwie odwieczne krakowskie rywalki Wisła i Cracovia, mające za sobą 137 potyczek z cyklu świętej wojny, wyszły w niedzielę na płytę. Chyba najbardziej zaskoczeni byli piłkarze, kiedy zobaczyli wypełnione do ostatniego miejsca trybuny pięknego stadionu Wisły! 25 tysięcy sprzedanych biletów na towarzyski mecz w połowie stycznia! Czy nie jest to najlepsze wezwanie do naśladownictwa? Grajmy więc panowie, zwłaszcza że na razie hasło "my się zimy nie boimy" jest nieaktualne, bowiem nie ma się czego bać... Trzeba grać, i zdobywać formę na własnych obiektach. Na mecze czekają już spragnieni jego wierni i nigdy nie narzekający na złośliwości aury sympatycy. Zanim półfinały Pucharu Polski wezwą na start najlepszą czwórkę, dwa krakowskie kluby-staruszki wskazały piłkarzom cel. Ich naśladownictwo będzie mile widziane przez wszystkich entuzjastów piłki nożnej.
Sensacja w 138 "świętej wojnie" pod Wawelem
Piłkarze Cracovii już w pierwszej połowie spotkania wykazali, że nie czują żadnego respektu przed przeciwnikiem, który wystąpił w najsilniejszym składzie z Antonim Szymanowskim, Kapką, Kmiecikiem i Kustą na czele. Gra w tej części meczu była pozbawiona wielkich emocji. Tylko dwukrotnie widownia nagrodziła brawami skuteczne i bardzo efektownie broniącego Musialika.
Po przerwie mecz nabrał rumieńców. Przez ok. 10 minut ton grze nadawali wiślacy, którzy jeden z szybkich ataków uwieńczyli celnym strzałem Kmiecika. Goście, nie zdeprymowani utratą bramki, ruszyli z impetem do kontrofensywy. Jej efektem były cztery bramki, uzyskane przez "pasiaków" w ciągu 23 minut. Kanonadę rozpoczął Zamojdzik, wykorzystując brak zdecydowania obrony gospodarzy. Druga bramkę pięknym strzałem pod poprzeczkę zdobył Sputo. Następnie Hefko zmusił Adamczyka do kapitulacji płaskim, bardzo ostrym uderzeniem. Wiślacy oddali przeciwnikowi inicjatywę, ograniczając się do odpierania szturmu "biało-czerwonych".
Spotkanie rozegrane przy pięknej wiosennej pogodzie, było w sumie ciekawe i dostarczyło licznie zebranym sympatykom sporo emocji. Centralną postacią meczu był Kmiecik, niezwykle aktywny, operujący na całej szerokości boiska. W końcówce jednak dostosował się do "urlopowej" gry swoich partnerów, wśród których niecelne podania trafiały się nawet A. Szymanowskiemu. Bardzo słaba dyspozycja piłkarzy z Białą Gwiazdą, a z drugiej niezwykle ambitna postawa piłkarzy Cracovii doprowadziły do pogromu pierwszoligowców.
Źródło: Sport nr 12 z 20 stycznia 1975
1974-08-18 Hejnał Kęty - Cracovia 1:3 1974-08-25 Górnik Siersza - Cracovia 0:2 1974-09-01 Cracovia - Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 2:0 1974-09-15 Kabel Kraków - Cracovia 0:4 1974-09-22 Cracovia - Czarni Żywiec 3:0 1974-10-06 Cracovia - Unia Oświęcim 1:0 1974-10-13 Koszarawa Żywiec - Cracovia 1:1 1974-10-20 Cracovia - Fablok Chrzanów 3:0 1974-10-27 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 1:1 1974-11-03 Cracovia - Przebój Wolbrom 6:0 1974-11-10 Górnik Brzeszcze - Cracovia 1:4 1974-11-17 Cracovia - Wisła II Kraków 6:0 1974-11-24 Dunajec Nowy Sącz - Cracovia 1:2 1975 Trening Noworoczny 1975-01-19 Wisła Kraków - Cracovia 1:4 1975-02-02 Cracovia - Zagłębie Wałbrzych 0:1 1975-02-05 Cracovia - Górnik Zabrze 2:1 1975-02-16 Cracovia - Górnik Wałbrzych 4:0 1975-02-22 Cracovia - Płomień Milowice 2:0 1975-02-25 Cracovia - Flota Świnoujście 6:1 1975-02-27 KS Cieszyn - Cracovia 1:6 1975-03-02 AKS Chorzów - Cracovia 1:2 1975-03-04 BBTS Włókniarz Bielsko-Biała - Cracovia 2:2 1975-03-07 Cracovia - AKS Chorzów 1:2 1975-03-09 Cracovia - Polska (juniorzy) 2:0 1975-03-12 Cracovia - Sarmacja Będzin 4:1 1975-03-16 Cracovia - Wisła Płock 2:2 1975-03-23 Cracovia - Hejnał Kęty 3:0 1975-03-30 Cracovia - Górnik Siersza 2:0 1975-04-06 Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Cracovia 0:3 1975-04-13 Cracovia - Kabel Kraków 4:0 1975-04-16 Cracovia - Polonia Bytom 0:0 1975-04-19 Czarni Żywiec - Cracovia 2:1 1975-04-24 Cracovia - Akademik Sofia 1:1 1975-04-27 Cracovia - Dunajec Nowy Sącz 2:0 1975-05-01 Cracovia - Piast Gliwice 0:0 1975-05-04 Unia Oświęcim - Cracovia 1:1 1975-05-09 Cracovia - Koszarawa Żywiec 5:0 1975-05-18 Fablok Chrzanów - Cracovia 0:2 1975-05-24 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 6:1 1975-05-29 Przebój Wolbrom - Cracovia 0:2 1975-06-05 Cracovia - Górnik Brzeszcze 2:1 1975-06-08 Wisła II Kraków - Cracovia 1:2 1975-06-25 Cracovia - Lublinianka Lublin 0:2 1975-06-29 Korona Kielce - Cracovia 1:0 1975-07-02 Resovia Rzeszów - Cracovia 2:0 1975-07-06 Lublinianka Lublin - Cracovia 2:2 1975-07-09 Cracovia - Korona Kielce 1:1 1975-07-13 Cracovia - Resovia Rzeszów 4:1