1993-08-18 Pogoń Leżajsk - Cracovia 2:2
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
![]() środa, 18 sierpnia 1993, 17:00
(0:1)
|
|
Skład: Mazur Niemczyk Gruszecki Bas Świąder Kisielewicz (79' Kula) D. Szmuc T. Szmuc Klich Boroń Stelmach |
Sędzia: Florek z Sanoka
|
Skład: Kwedyczenko Mróz (19' Leśnowolski) Wrześniak Depa Zając Gruszka Kowalik (85' Hajduk) Brussman Hermaniuk Zegarek Siemieniec |
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Tempo
Było to niezwykle zacięte i dramatyczne spotkanie. Obydwa zespoły nastawiły się na grę ofensywną, stąd też kibice oglądali wiele sytuacji i spięć podbramkowych. W I połowie lekką przewagę miała Cracovia, a efektem tego był gol zdobyty po szybkiej akcji Siemieńca z Zegarkiem. W 40 min. wynik mógł podwyższyć Gruszka, lecz chybił z 14 metrów. Po przerwie grający bardziej agresywnie gospodarze zaczęli częściej niepokoić Kwedyczenkę.
W 60 min. krakowskiego bramkarza próbował zaskoczyć Klich, lecz ten wybił piłkę na korner. W 76 min piękna akcja Zając - Kowalik przyniosła gościom drugiego gola. Ostatnie minuty były niezwykle emocjonujące. Najpierw Stelmach płaskim strzałem z 7 metrów zdobył kontaktowego gola, potem Zegarek przestrzelił w dogodnej sytuacji, a na minutę przed końcem - po faulu na Kuli - Klich pewnie egzekwując "11", doprowadził do remisu.
W 60 min. krakowskiego bramkarza próbował zaskoczyć Klich, lecz ten wybił piłkę na korner. W 76 min piękna akcja Zając - Kowalik przyniosła gościom drugiego gola. Ostatnie minuty były niezwykle emocjonujące. Najpierw Stelmach płaskim strzałem z 7 metrów zdobył kontaktowego gola, potem Zegarek przestrzelił w dogodnej sytuacji, a na minutę przed końcem - po faulu na Kuli - Klich pewnie egzekwując "11", doprowadził do remisu.
Źródło: Tempo
Dziennik Polski
POGOŃ Leżajsk — CRACOVIA 2—2 (0—1). Bramki: Stelmach (85), Klich (89* karny) — Zegarek (38), Kowalik (78).
Cracovia: Kwedyczenko — Mróz (16’ Leśnowolski), Wcześniak, Depa, Zając — Gruszka, Kowalik (85’ Hajduk), Brusman — Hermanluk, Zegarek, Siemieniec.
Było to ciekawe spotkanie. Obie drużyny stworzyły sporo sytuacji podbramkowych. Krakowianie po uzyskaniu prowadzenia grali z kontry. Po jednej z nich podwyższyli wynik na 2—0. Gospodarze grali jednak ambitnie i zdołali odrobić straty. Najpierw celnie strzelił Stelmach a potem karnego — podyktowanego za faul Wcześniaka na Kuli — wykorzystał Klich.(FK)
Źródło: Dziennik Polski nr 191 z 19 sierpnia 1993
Źródło: Dziennik Polski nr 191 z 19 sierpnia 1993