1993-08-14 Cracovia - JKS Jarosław 3:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Andrzej Bahr
pilka_ico
III liga grupa VIII , 2 kolejka
Kraków, sobota, 14 sierpnia 1993, 15:00

Cracovia - JKS Jarosław

3
:
0

(2:0)



Herb_JKS Jarosław


Skład:
Kwedyczenko
Mróz
Wrześniak
Zając
Węgiel (18' Kowalik)
Gruszka
Brussman (75' Leśnowolski)
Depa
Hermaniuk
Zegarek (82' Kępski)
Siemieniec

Sędzia: D. Kiełbasa z Tarnowa
Widzów: 700

bramki Bramki
Hermaniuk (1')
Węgiel (13')
Zegarek (65')
1:0
2:0
3:0
Skład:
Kulpa
Kędzior
Strawa
Pruchnicki
Orzechowski
Zając
Pietrzyna
Żelazny (21' R. Makarowski, 62' W. Makarowski)
Wójcik
Kawecki
Wyczawski
Mecz następnego dnia:

1993-08-15 Górnik Wieliczka - Cracovia II 2:1



Zapowiedź meczu

Opis meczu

Tempo

"Pasiaki" zebrały sporo braw, ale też zaprezentowały dobry - rzecz jasna w III-ligowym wymiarze - futbol. Podopieczni Andrzeja Bahra grali z inwencją, widowiskowo, a przy tym - skutecznie. Podobała się zwłaszcza trójka napastników. Gruszka w drugiej linii, a także pechowiec Węgiel. Co prawda grał niewiele dłużej niż kwadrans, ale "zdążył" obsłużyć świetnym podaniem zdobywcę pierwszego gola, a wkrótce sam wpisał się na listę strzelców.
Mecz ustawiła celna "główka" Hermaniuka po niespełna 30 sekundach (!) gry. Z miejsca nakazało to gościom przyjąć otwartą grę, co było wodą na młyn "Pasów", nastawionych i w wyjściowym składzie (trzech napastników) i w praktyce - na ofensywę. Wprawdzie w pierwszych 20 minutach JKS dwukrotnie zagroził bramce Cracovii, jednakże w miarę upływu czasu jarosławianie najwyraźniej tracili wiarę na korzystny dla siebie rezultat. Raz po raz Kulpa znajdował się w opałach, a efektowna "główka" dzielnie poczynającego sobie Zegarka stanowiła kropkę nad "i".
Źródło: Tempo


Dziennik Polski

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
CRACOVIA — JAROSŁAW 3—0 (2—0). Bramki: Hermaniuk (1), Węgiel (13), Zegarek (63). Sędziował R. Kiełbasa z Tarnowa. Widzów 800.

Cracovia: Kwedyczenko — Depa, Wrześniak, Brussman (75 Leśnowolski), Mróz — Zając, Gruszka, Węgiel (18 Kowalik) — Siemieniec, Zegarek (82 Kępski) Hermaniuk.

Na takie mecze zawsze warto przychodzić. Jeszcze widzowie nie zasiedli wygodnie na trybunach, a już mieli się z czego cieszyć, Piłka bowiem jak po sznurku powędrowała ze środka boiska do Węgla, który wrzucając ją miękko na pole karne dokładnie obsłużył głowę Hermaniuka. Kilkanaście minut później odnowiony — podobnie jak cały stadion — zegar elektryczny stał się za sprawą Węgla jakby jeszcze ładniejszy. Krakowianin wykorzystał długi cross od Brussmana i kładąc jarosławskiego bramkarza „zapalił” wynik 2—0. Od tej pory goście — ubiegłotygodniowi pogromcy Zelmeru — praktycznie nie istnieli. Grający na luzie „pasiacy” dosłownie wkręcali ich w murawę. Brylowali w tym szczególnie supertechniczny i zwinny jak kot Zegarek oraz — jak zwykle niebywale ambitny — Siemieniec. Szans na podwyższenie wyniku było dużo, ale, albo ktoś się mijał z piłką na linii bramkowej przeciwnika, albo na przeszkodzie stawała poprzeczka (Hermaniuk) bądź słupek (Depa).

Druga odsłona była równie u-dana. Cała masa celnych (wybronionych) i minimalnie chybionych strzałów oraz rodzynek: cudownie przymierzona głową bramka Zegarka, po której w szeregach Cracovii zapanował I aż taki luz, że chcąc nie chcąc następne bramki, jakoś już nie padły.
(DM)
Źródło: Dziennik Polski nr 188 z 16 sierpnia 1993


Mecze sezonu 1993/94