1956-10-28 Cracovia - Stal Gdańsk 0:3
50. mecz Cracovii w drugiej lidze.
walkower. 0:3, na boisku 0:1
|
II liga , 24 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 28 października 1956, 11:00
|
|
Skład: L. Michno Gołąb Mazur Glimas Malarz M. Kolasa Opoka Rajtar Mordarski Kadłuczka Kasprzyk Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Panfil z Łodzi
|
Skład: Paprotny Kurpanik Kula Klimowicz Listowski M.Cirkowski I Kreft Kocur Typek Grembocki Minsdorf Ustawienie: 3-2-5 |
\
Dodatkowe informacje
Usunięci z boiska: Malarz (76'), M. Kolasa (78'), Gołąb (86'), Rajtar (86')
Mecz przerwany w '86 minucie ('87 wg części źródeł). Sędzia przerwał mecz na prośbę kapitana Cracovii z powodu zdekompletowania drużyny.
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Po jałowej i całkowicie dyskredytującej Cracovię grze, zdobyli gdańszczanie prowadzenie w 44 min. gry ze strzału Krefta. Kiedy na 15 min. przed końcem meczu wszystko przemawiało za tym, że porażka Cracovii stała się faktem dokonanym, pomocnik biało-czerwonych Malarz "zemścił się" za nią, kopiąc ordynarnie jednego z przeciwników. Sędzia wykluczył z miejsca Malarza z boiska. W kilkadziesiąt sekund później w równie ordynarny sposób "skosił" Kolasa drugiego ze stalowców. I tym razem ten wyczyn nie uszedł uwagi sędziego, który nakazał Kolasie opuścić boisko. Kolasa nie chciał jednak tego uczynić. Sędzia dał mu 3 min. czasu do namysłu, grożąc odgwizdaniem zawodów. W ostatniej sekundzie nakreślonego przez sędziego terminu wpadł na boisko trener Cracovii Finek i zmusił niezdyscyplinowanego piłkarza do wypełnienia nakazu arbitra.
Utrata dwóch zawodników przekreśliła ostatecznie szanse Cracovii na ewentualne wyrównanie. Tego nie mogli znieść rozfanatyzowani kibice krakowscy. Dopatrzywszy się pomyłki w jednym z następnych orzeczeń sędziego, wtargnęli na boisko z jasno określonym celem dokonania samosądu na arbitrze, który w ich niedorzecznym mniemaniu osłabił drużynę Cracovii. Dzięki natychmiastowej interwencji organów MO, udało się szybko oczyścić boisko z niepowołanych elementów i wznowić grę.
Niedokończono jej jednak gdyż dwóch innych zawodników Cracovii, a to Gołąb i Rajtar opuściło boisko.
Na 3 min. przed końcem zawodów - kapitan Cracovii zwrócił się do sędziego o przerwanie zawodów z powodu zdekompletowania drużyny. Sędzia uczynił zadość prośbie kapitana biało-czerwonych i... znalazł się nagle w otoczeniu doskonale wytrenowanych w skoki przez bariery kibiców, którzy lżyli go ordynarnymi słowami i jawnie manifestowali chęć do rękoczynów.
O samym meczu lepiej nie pisać. Stal wygrała zasłużenie, bo lepiej grała. To jest fakt bezsporny.
Echo Krakowa
Niesportowe ekscesy na meczu piłkarskim Stal Gdańsk - Cracovia
Te smutne wypadki stały się ciemną plamą w dotychczasowej, pięknej historii krakowskiego piłkarstwa, budząc przykre refleksje wśród tych, którym dobro sportu leży na sercu. Przecież porażka nie jest żadną życiowa klęska dla drużyny, ani jej zwolenników i nie upoważnia nikogo nawet w obliczu omyłek sędziowskich do niesportowej postawy. W naszych poprzednich sprawozdaniach niejednokrotnie wskazywaliśmy na łamach „Echa" na zbyt ostrą grę pomocników Cracovii zwłaszcza Malarza, wykraczajacą często poza ramy przepisów. Niestety nie wyciągnięto z tych uwag żadnych wniosków. Szlachetna walka sportowa obowiązuje zawsze każdego zawodnika, jak również widza do opanowania swego temperamentu i kontroli postępowania. Wbiegnięcie na boisko z chęcią wyładowania swego niezadowolenia na arbitrze spotkania nie licuje z kulturą sportową i szkodzi przede wszystkim samemu klubowi. W celu uniknięcia w przyszłości podobnych wypadków na boisku Cracovii należałoby nie wpuszczać publiczności na miejsca znajdujące się wzdłuż toru kolarskiego a nie odgrodzone od boiska siatką. Opinia sportowa zdecydowanie potępia wczorajsze niesportowe ekscesy. Znajdą one niewątpliwie epilog w karach, jakie padną ze strony władz sportowych.
Źródło: Echo Krakowa nr 255 z 29 października 1956
Gazeta Krakowska
Z dużym niesmakiem i oburzeniem na piłkarzy Cracovii opuszczała liczna widownia boisko. W 80 min. gry za ordynarny faul na piłkarzu Stali i to bez piłki pomocnik biało-czerwonych Malarz został usunięty z boiska. Zawodnik ten (już W Poprzednich sprawozdaniach często zwracaliśmy uwagę na jego zbyt ostrą grę) nie chciał podporządkować decyzji sędziego i po długich pertraktacjach opuścił boisko. Jeszcze ale upłynęła od tego incydentu minuta gry, gdy drugi po¬mocnik Cracovii — Kolasa zupełnie nieprzypadkowo brutal¬nie sfaulował zawodnika Stali.
Decyzja sędziego nakazująca Kolasie opuścić boisko i tym razem była słuszna. Niestety także i ten zawodnik (który nawiasom mówiąc w ciągu całego meczu grał spokojnie) nie usłuchał arbitra. Dopiero trener drużyny musiał wkroczyć na boisko i wyprowadzić tego piłkarza. Za chwilę zszedł z powodu kontuzjo obrońca Gołąb, a wkrótce potem podobno również kontuzjowany Rajtar. Ponieważ drużyna Cracovii została zdekompletowana, (przepisy wymagają, aby drużyna składała się przynajmniej z ośmiu zawodników) sędzia ob. Panfil z Łodzi przerwał mecz. Było to na kilka minut przed końcem.
Jedenastka biało-czerwonych, która do niedzielnego meczu przystąpiła z dużą doza niepewności o ostateczny los meczu z Wartą, zagrała bardzo nerwowo. Szkoda, że piłkarze Cracovii. którzy mieli tak wiele sympatii w Krakowie, w tak łatwy sposób w i niedziele pokazali, że i oni nic umieją spotkania przegrać. Od drużyny i od jej kierownictwa można chyba było wymagać, by zawodnicy umieli panować nad nerwami. Z pewnością epilog tej sprawy, który zakończy się decyzją GKKF, nie będzie dla klubu miły. Wprawdzie publiczność, która wkroczyła na boisko dość szybko została z niego usunięta, ale mogło się bez tego wszystkiego obejść, gdyby piłkarze Cracovii albo od początku meczu grali skuteczniej albo potrafili zachować się godnie nawet w obliczu porażki. Niestety tak nie było.
Uważamy, że nawet kilka pomyłek sędziego nie upoważniało zawodników Cracovii do takiej kompromitacji.
W pierwszej połowie meczu silna przewaga gospodarzy nie zestala wykorzystana bramko¬wo. Dość powiedzieć, że bramkarz Stall zbyt długo nie był zatrudniony.
Już w 15 min. Stal omal nie zdobyła prowadzenia. Doskonale grający lewoskrzydłowy Minedorf dość łatwo ograł obronę i trafił w słupek. Odbitą piłkę na samej linii bramki wyłapał szczęśliwie Michno.
Na minutę przed przerwą jeden z nielicznych ataków gości przyniósł im jedyną bramkę dnia ze strzału Krefta.
Po zmianie pól piłkarze Stali za wszelką cenę postano¬wili wywieźć z Krakowa dwa punkty. Rozpaczliwie bronili się wykopami piłki na auty i na rzuty rożne. Poza tym napastnicy biało - czerwonych strzelali kompromitująco słabo.
1955-11-20 Gwardia-Wisła Kraków - Cracovia 3:1 1956 Trening Noworoczny 1956-02-26 Cracovia - Polonia Warszawa 2:0 1956-03-04 Cracovia - Włókniarz Chełmek 3:3 1956-03-11 Stal Sosnowiec - Cracovia 4:3 1956-03-18 Cracovia - AKS Chorzów 2:1 1956-03-25 Cracovia - CWKS Bydgoszcz 1:0 1956-04-02 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:1 1956-04-08 Marymont Warszawa - Cracovia 0:4 1956-04-15 Górnik Radlin - Cracovia 2:0 1956-04-22 Cracovia - Górnik Wałbrzych 2:0 1956-04-29 Sparta Lubań - Cracovia 0:1 1956-05-06 Cracovia - Stal Mielec 0:0 1956-05-13 CWKS Kraków - Cracovia 0:0 1956-05-20 Górnik Szombierki Bytom - Cracovia 3:1 1956-05-27 Cracovia - Warta Poznań 0:0 1956-06-03 Stal Gdańsk - Cracovia 0:0 1956-06-09 Cracovia - Naprzód Lipiny 3:1 1956-06-17 Polonia Bytom - Cracovia 1:1 1956-06-24 Cracovia - Gwardia-Wisła Kraków 2:2 1956-07-01 Cracovia - Austria Wiedeń 0:2 1956-07-19 Cracovia - Djurgårdens IF 5:0 1956-07-22 Unia Borek - Cracovia 2:0 1956-07-29 Cracovia - ŠK Žilina 1:3 1956-08-05 AKS Chorzów - Cracovia 1:0 1956-08-12 CWKS Bydgoszcz - Cracovia 3:1 1956-08-15 Unia Tarnów - Cracovia 2:3 1956-08-19 Cracovia - Marymont Warszawa 0:2 1956-08-25 Piast Gliwice - Cracovia 3:2 1956-08-26 Sparta Gliwice - Cracovia 0:5 1956-09-01 Cracovia - Górnik Radlin 3:0 1956-09-08 Górnik Wałbrzych - Cracovia 0:2 1956-09-13 Zwierzyniecki Kraków - Cracovia 3:9 1956-09-15 Cracovia - Sparta Lubań 2:0 1956-09-23 Stal Mielec - Cracovia 2:1 1956-10-02 Cracovia - Csepel Budapeszt 2:1 1956-10-07 Warta Poznań - Cracovia 2:1 1956-10-14 Cracovia - Szombierki Bytom 6:0 1956-10-21 Cracovia - CWKS Kraków 1:1 1956-10-28 Cracovia - Stal Gdańsk 0:3 1956-11-11 Naprzód Lipiny - Cracovia 4:2 1956-11-25 Cracovia - Polonia Bytom 1:2