1956-08-05 AKS Chorzów - Cracovia 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_AKS Chorzów


pilka_ico
II liga , 14 kolejka
Stadion Śląski, Chorzów, niedziela, 5 sierpnia 1956

AKS Chorzów - Cracovia

1
:
0

(1:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Karel Finek

Sędzia: Antoni Gorączniak z Poznania
Widzów: 50 000 (rekordowa frekwencja na meczu Cracovii)

bramki Bramki
Krawiarz 1:0
Skład:
L. Michno
Gołąb
Mazur
Glimas
Malarz
M. Kolasa
Opoka
Feliks
Rajtar
Radoń
Kasprzyk

Ustawienie:
3-2-5



Informacje dodatkowe

Pierwszy mecz w dwumeczu rozegranym tego dnia na Stadionie Śląskim, po Cracovii i AKS zmierzyły się Ruch i Górnik.

Opis meczu

"Więcej szczęścia niż... umiejętności" -
Przegląd Sportowy

Więcej szczęścia niż... umiejętności

Więcej szczęśliwe niż zasłużone zwycięstwo odnieśli chorzowianie. Już w pierwszej połowie poszczęściło się Szołtyskowi, który w 38 min. obronił rzut karny egzekwowany przez Kolasę. Po zmianie stron gdy przewaga gości przerodziła się w oblężenie bramki, jakiś szczęśliwy zbieg okoliczności, słupki i poprzeczki uratowały AKS od utraty bramek, których nie potrafił zdobyć nieudolny pod względem strzeleckim atak Cracovii. Remis byłby raczej sprawiedliwy.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 93 z 6 sierpnia 1956 [1]


Echo Krakowa

Zasłużone niemniej szczęśliwe zwycięstwo AKS. Cracovia nie wykorzystała rzutu karnego egzekwowanego przez Kolasę. W meczu tym krako­wianie strzelili wyrównującą bramkę jednak sędzia Gorączniak nie uznał jej. Bramkę dla AKS zdobył — Krawiarz w 20 min. gry.
Źródło: Echo Krakowa nr 184 z 6 sierpnia 1956


Dziennik Polski

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
Nie popisały się natomiast obie jubilatki Cracovia i Wisła. Cracovia, która miała nieraz szczęście wygrywać z AKS-em w Chorzowie, tym razem, mimo dużej przewagi, przegrała mecz 0:1. A pech strzałowy prześladował już nie tylko (jak zwykłe atak), lecz nawet niewykorzystane rzutu karnego. Przegrać z AKS-em nie jest żadnym dramatem, ale dramatem jest chroniczna nieudolność strzałowa napastników Cracovii. A trudno zdobywać punkty bez bramkostrzelnego ataku.
Źródło: Dziennik Polski nr 187 z 7 sierpnia 1956


Mecze sezonu 1956