niebezpieczny atak na bramkę Zwierzynieckiego
Kałuża jako jedyny groźny dla przeciwnika gracz z ataku Cracovii, był stale dobrze obstawiony
Skład zespołu Cracovii
Skład zespołu z kronik klubowych Cracovii.
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Kurjer Sportowy
Relacja z meczu w tygodniku
Kurjer Sportowy
Białoczerwoni wystąpili z rezerwowymi za Gintla, Fryca, Chruścińskiego, Sperlinga i Kubińskiego i grali, lekceważąc z góry przeciwnika, który na to nie zasługiwał, nadzwyczaj słabo. Zwierzyniecki reprezentuje bowiem doskonałą drugą klasę krakowską. Drużna twarda, umiejąca walczyć, gracze, naogół technicznie nieźle wyrobieni, starają się kombinować, brak tylko, wada zresztą wszystkich drużyn, strzelców, i naturalnie rutyny. Najlepszym graczem środkowy pomocnik, któryby zupełnie dobrze mógł grać w każdej pierwszoklasowej drużynie. Doskonale pozatem spisywali się obaj obrońcy i pewny bramkarz. O Cracovii dużo pochlebnego pisać nie można. Gracze rezerwowi okazali się rezerwą i to słabą. Ale i ze stałych graczy pierwszej drużyny trudno kogoś wymienić w znaczeniu dodatniem. Natomiast zaznaczyć należy wybitny spadek u Wójcika, który zapowiadał się doskonale, dzisiaj zaś reprezentuje bardzo słabą drugą klasę i u Wieruskiego, któremu nawet szwedzki tusz nie pomógł. Sędziował wobec niezjawienia się wyznaczonego sędziego dr. Lustgarten.
Źródło: Kurjer Sportowy nr 38 z 25 listopada 1925
Przegląd Sportowy
Znowu jedne zawody białoczerwonych zakończone niezbyt zaszczytnym dla nich wynikiem. Co prawda Cracovia wystąpiła w nader osłabionym składzie, niemniej jednak nie brakło na boisku kilku graczy pierwszej drużyny, tak że można było się spodziewać jakiej takiej gry. Tymczasem białoczerwoni potraktowali zawody jako trening, no i nie wysilali się nadmiernie. W przeciwieństwie do nich Zwierzyniecki zdobył się na potrzebną ambicję i energję. Słabo grająca Cracovia wzięła się po pauzie energicznie do pracy i opanowała pole w zupełności.
Zwierzyniecki przedstawia się jako typowa krakowska drużyna B-klasowa. jest to zespół silny fizycznie, mający wyraźne skłonności do twardej gry. Główną swą ostoję ma w linjach obrony i pomocy. W ataku jeden tylko gracz zwrócił na siebie uwagę - jest to prawy łącznik Augustyn, który strzelił obie bramki. Cracovia zdobyła swe bramki przez Ptaka i Mnicha. W drużynie białoczerwonych dobrą grę pokazał Kałuża i Szumiec, reszta drużyny grała bardzo przeciętnie. Zawody prowadził sędzia dr. Lustgarten, usuwając z boiska Zastawniaka.
Źródło:
Przegląd Sportowy nr 47 (236) z 25 listopada 1925 [1]
Nowy Dziennik
Relacja z meczu w dzienniku żydowskim
Nowy Dziennik
Cracovia bez Gintla, Chruścińskiego, Sperlinga i Kubińskiego, nie mogła uporać się z silnym drugoklasowym Zwierzynieckim, który w zawodach tych wykazał bardzo ambitną grę. Do przerwy gra bezbramkowa, przyczem spisał się dobrze dysponowany bramkarz Zwierzyńca. Po przerwie uzyskuje Ptak pierwszą bramkę dla Cracovii, w minutę jednak rewanżują się przeciwnicy, a niedługo potem osiągają nawet prowadzenie z rzutu karnego. Cracovia wyrównuje przez lewoskrzydłowego Mnicha. Zawody wykazały nieznaczną tylko przewagę Cracovii, która dzięki ofiarnej grze swych przeciwników, musiała zadowolić się wynikiem remisowym. Zawodami kierował dr. Lustgarten. Widzów b. mało.
Źródło: Nowy Dziennik nr 263 z 25 listopada 1925
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Relacja z meczu w dzienniku
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Wczorajsze zawody rozegranem przed południem na boisku K. S. Cracovia zakończyły się niespodziewanie wynikiem nierozstrzygniętym i to wedle przebiegu gry zupełnie zasłużonym. Biało-czerwoni wystąpili co prawda w składzie osłabionym, tj. Szumiec, Zastawniak I., Bil, Alfus, Strycharz, Zastawniak II., Pizło, Wójcik, Kałuża, Ptak i Mnich, atoli brak dwóch skrzydłowych oraz obrońców i Chruścińskiego nie jest dostatecznem dla nich usprawiedliwiniem, pracowało bowiem zupełnie dobrze w drużynie Cracovii tylko trzech graczy, tj. Kałuża, Szumiec i Bil, reszta zaś znajdowała się w bardzo niskiej formie.
Zwierzyniecki przedstawił się z dobrej strony, jest drużyną twardą, silną fizycznie j posiadającą doskonałe tyły, natomiast atak, poza może prawym łącznikiem, niema żadnej wybitnej siły.
Zawody stały pod znak om przewagi Zwierzynieckiego w pierwszej ich części, podczas gdy po przerwie opanowała grę zupełnie drużyna biało-czerwonych. Bramki strzebli dla Cracovii Ptak i Mnich, dla Zwierzynieckiego Klubu Sportowego zaś obydwie prawy łącznik Augustyn, w tem jedną z rzutu karnego, drugiej takiej sytuacji me wykorzystał Zwierzyniecki, strzelając niezbyt celnie, co umożliwiło Szumcowi skuteczną obronę. Stosunek rzutów, rożnych 7:1 dla Zwierzynieckiego Klubu, Sędzia p. Lustgarten dopuścił do zbyt ostrej gry, prowadzonej miejscami obustronnie.
Po południu odbył się mecz rezerw Cracovii i Jutrzenki, zakończony zwycięstwem ostatniej w stosunku 2:1 (2:0).
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 323 z 24 listopada 1925
"Cracovia — Zwierzyniecki KS. 2:2 (0:0)" -
Stadjon
Cracovia — Zwierzyniecki KS. 2:2 (0:0)
Relacja z meczu w tygodniku
Stadjon
Zawody te zakończyły się niespodziewanie wynikiem nierozstrzygniętym. Cracovia bez Gintla, Szperlinga i Kubińskiego, zato z Kałużą, grała wyjątkowo słabo, a w pierwszej połowie nawet musiała się bronić przed energicznemi atakami Zwierzynieckiego, który w tym okresie miał przewagę. Wszystkie bram¬ki padły dopiero w drugiej połowie — dla Cracovii zdobył jedną Mnich, druga samobójcza; dla Zwierzynieckiego prawy łącznik, druga zaś z karnego. Jeden karny nie został przez Zwierzyniecki wykorzystany. Sędzia Dr. Lustgarten zmuszony był usunąć z boiska Zastawniaka I (Cracovia) za praktykowaną przez tego grę brutalną.
Inne mecze dały wyniki następujące: Jutrzenka rez.—Cracovia rez. 2:1 (2:0);
Źródło: Stadjon nr 48 z 25 listopada 1925