1925-11-15 1.FC Katowice - Cracovia 4:1
|
mecz towarzyski Katowice, niedziela, 15 listopada 1925
(1:1)
|
|
Skład: Spalek Heidenreich Pohl Bischoff Wieczorek Wyleżoł Joszke Kozok II Goerlitz Dittner Kozok I Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Jan Labaud z Katowic
|
Skład: Szumiec Zastawniak II Bill Zastawniak I Chruściński Alfus Sperling Ptak Gintel Wójcik Kubiński Ustawienie: 2-3-5 |
Skład zespołu Cracovii
Skład zespołu z kronik klubowych Cracovii.
Opis meczu
Kurjer Sportowy
Cracovia: Szumiec, Zastawniak II, Bill; Zastawniak I, Chruściński, Alfus; Sperling, Ptak, Gintel, Wójcik, Kubiński.
Miłą niespodziankę sprawił IFC. swoim zwolennikom bijąc pewnie i zasłużenie Cracovię uchodzącą u nas za najlepszą i najpopularniejszą drużynę Polski. Szumnie zareklamowana najlepsza ta drużyna polska, która tydzień przedtem zwycięża bez jakiegokolwiek wysiłku naszego mistrza Okręgowego AKS. Król. Huta senzacyjnym wynikiem 7:0 po prawdziwie pięknej i fair walce, sprawiła dzisiejszą grą niemiłe rozczarowanie.
Cracovia grała nadwyraz słabo i bezradnie, w dodatku flegmatycznie. Brak zgrania był widoczny, w szczególności brakło ducha i woli zwycięstwa. Zareagowała i przystosowała się w zupełności do surowej gry gospodarzy i to, zapłaciła klęską. Wyróżnił się jedynie Szumiec w bramce i Sperling w ataku. Najsłabszą częścią drużyny, była pomoc, w której zwracał uwagę Alfus brutalną grą, reszta grała przeciętnie.
IFC, jako całość był bezwzględnie lepszy, zwyciężył też zasłużenie. Godną podziwu była ambitna i pełna poświęcenia gra. Górowali nad Cracovią pod względem szybkości i wytrzymałości, natomiast grali niepotrzebnie brutalnie, co też w pewnej części przyczyniło się do zwycięstwa. Wybijał się u gospodarzy Pohl, Bischoff i Goerlitz.
Gra sam stała na nizkim poziomie i była chaotyczna. Gracze uciekali się do surowej i brutalnej gry, którą sędzia nieumiał stłumić. Gra była mało interesująca. IFC. miał stosunkowo więcej z gry. Do przerwy uzyskał Goerlitz prowadzenie dla IFC. – Gintel wyrównał.
Po pauzie ten sam obraz. IFC uzyskuje dalsze trzy bramki przez Dittnera, Kozoka I i Goerlitza. Czwarta bramka padła z winy Billa, który pozwalał sobie na dryblowanie przed własną bramką.
Sędziował fatalnie p. Labaud, dopuścił w pierwszym rzędzie do surowej gry, później niektóre jego rozstrzygnięcia były wprost rażące, podyktował on w polu karnem IFC. bezpośredni wolny, za faul, co wpłynęło ujemnie, na dalszy przebieg gry. Publiczności ponad 3000 osób.
Przegląd Sportowy
I. F. C., pamiętając o grze Amatorskiego z miejsca ujmuje prowadzenie zawodów w swoje ręce i gniecie Cracovię, stale zagrażając jej bramce. Wszystkie ataki gości rozbijają się o doskonale usposobionego bramkarza I. F. C. Gracze gospodarzy wykazali wysoką technikę i nadzwyczajną sprawność fizyczną, przy pełnem opanowaniu ciała. Goście zaczynają grać brutalnie w czem celują Alfus i Chruściński, lecz mimo to nie zdołała Cracovia nawet poprawić wyniku. I. F. C. grą swoją w zupełności zrehabilitował piłkarzy Górnego Śląska i technicznie w niczem nie ustępował gościom, grę prowadził fair, a zwycięstwo głównie zawdzięcza Heidenreichowi, Cracovię zaś od gorszego wyniku obronił bramkarz.
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Stadjon