1983-09-21 Piast Gliwice - Cracovia 3:1
|
![]() środa, 21 września 1983, 16:00
(1:1)
|
|
Sędzia: Jerzy Maciek z Opola
|
Zapowiedź meczu
Informacja o losowaniu
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Trybuna Robotnicza
Było to niezłe widowisko, głównie za sprawą gospodarzy, którzy - pominąwszy pierwszy kwadrans gry - byli reżyserami wydarzeń na boisku. Właściwie losy tego spotkania mogły się rozstrzygnąć już w pierwszej połowie. Kapitalne okazję mieli kolejno Kloza, Kabat, Szalecki, ale - jak to w takich sytuacjach bywa - gospodarze sami stracili bramkę, skutek momentu nieuwagi w grze defensywnej. Wyrównał w kilka minut później Kałużyński, który egzekwował rzut karny za faul na Wilczku. Cała druga połowa stała pod znakiem zdecydowanej już dominacji Piasta. Na bramkę Cracovii sunął atak za atakiem, trudno byłoby nawet wyliczyć wszystkie sytuację wypracowane przez zawodników gwickich. Wspomnijmy jedynie o m okolicznościach w jakich padły bramki. Prowadzenie dla Piasta uzyskał Kloza, który przeciął silne dośrodkowanie Kabata, a rezultat podwyższył Tkocz po wcześniejszej pięknej akcji Duszy i Klozy.
Nieliczne, na dodatek bardzo anemiczne akcje Cracovii, kończyły się najczęściej w połowie boiska; poważniej zdołała bramce Piasta zagrozić najwyżej dwukrotnie, ale Szczech bronił pewnie.
Echo Krakowa
Odpadł także czwarty zespół ekstraklasy — Szombierki, lecz po porażce w Lublinie z Motorem a więc zespołem tej samej klasy. Do 1/8 finału Pucharu awansowały drugoligowe Stal Mielec. Piast Gliwice. Arka Gdynia. Górnik Knurów i Błękitni Kielce, a kilka innych zespołów było o krok od dokonania tego wyczynu. M.in. Celuloza Kostrzyń uległa mistrzowi Polski — Lechowi dopiero po dogrywce i rzutach karnych, warszawska Legia z trudem pokonała kielecką Koronę 4:3. przy czym gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego! PIAST GLIWICE — CRACOVIA 3:1 (1:1), Bramki strzelili: dla Cracovii — Janikowski w 28 min, dla Piasta — Kałużyński (z karnego) w 38 min. Kloze w 50 min i Tkocz w 69 min gry. Sędziował p. J. Maciek z Opola.
Blisko 2 tys. widzów oglądało słabiutki występ piłkarzy Cracovii. Zawodnicy Piasta przystąpili do gry z pewnym respektem dla swych pierwszoligowych przeciwników. cofnęli się do obrony i krakowianie mogli swobodnie atakować. Wykorzystał sytuacją Zbigniew Janikowski i strzelił gola dającego prowadzenie "pasiakom”. Gospodarze widząc niekorzystny obrót sprawy, ruszyli do natarcia i już po 10 min było 1:1. a po przerwie grający bez wigoru, bojowości krakowianie