1984-05-13 Legia Warszawa - Cracovia 3:0
|
I liga , 25 kolejka Warszawa, niedziela, 13 maja 1984
(2:0)
|
|
Skład: Kazimierski Majewski A. Sikorski Załężny Wdowczyk J. Karaś (75' W. Sikorski) Putek Biernat (64' Kaczmarek) Buda Buncol Adamczyk |
Sędzia: Wacław Kaczałko z Wrocławia
|
Skład: Wojciechowski Graba Konieczny Dybczak Marek Podsiadło Surowiec Kuć Hnatio (46' Maciej Podsiadło) Bzukała Kasperek (74' Zawadziński) Kubisztal |
"Sport" podał, że mecz oglądało ok. 12 tysięcy widzów.
Mecz poprzedniego dnia: | ||
Opis meczu
Tempo
Jednak na podstawie spotkania z Cracovią sąd o wielkich umiejętnościach legionistów mógłby być ryzykowny. Grali oni przecież tak, jak przeciwnik im na to pozwalał, a krakowianie nie stanowili w niedzielę poważniejszej przeszkody. Legioniści stworzyli bardzo wiele dogodnych sytuacji i tylko ich nieskuteczność strzelecka (na przykład Biernat miał trzy tzw. stuprocentowe sytuacje), a także dobra postawa bramkarza Wojciechowskiego uchroniły gości od wyższej porażki. Krakowianie stworzyli w całym meczu zaledwie cztery groźne sytuacje pod bramką Kazimierskiego, a najbliżej zmiany niekorzystnego wyniku był w 55 minucie Surowiec, który z rzutu wolnego posłał piłkę ponad "murem" gospodarzy, ale Kazimierski obronił ten strzał efektowną interwencją.
Przegląd Sportowy
Dość jednak tych gdybań, choć to sprawa dla stołecznych kibiców niezwykle istotna. Do końca rozgrywek jeszcze sporo czasu, a z formą Legii różnie bywa.
W niedzielę wojskowi nie mieli żadnych problemów z pokonaniem drużyny, którą tylko cud może uratować przed spadkiem do II ligi. Od pierwszych minut przypuścili ostry atak na bramkę Cracovii i już w 3 min. Jarosław Biernat mógł ulokować piłkę w siatce. Nieco później bramkarz Cracovii, Wojciech Wojciechowski bardzo ładnie obronił silny strzał Andrzeja Buncola, ale widać było, że napór gospodarzy musi zakończyć się powodzeniem. Tak też się stało w 15 min., gdy po dokładnym rozegraniu rzutu rożnego i dośrodkowaniu, nadbiegający Andrzej Sikorski celnie strzelił głową.
Drugiego gola zdobył Biernat płaskim strzałem z 20 metrów. Wojciechowski wielokrotnie interweniował bardzo pewnie i skutecznie, ale tym razem chyba zawiódł refleks. Wynik ustalil, już po przerwie, Buncol z solowej akcji.
Tyle o bramkach, a o grze? Zacznijmy od tego, że goli mogło być z pół tuzina, ale wiele okazji zostało zmarnowanych. Legia miała dwa bardzo dobre 15-minutowe okresy gry. Na początku meczu i po przerwie. Oglądaliśmy wówczas rzeczywiście szybkie, składne akcje, strzelano na bramkę Cracovii z różnych pozycji, bodaj najładniejszy był strzał Andrzeja Buncola z 35 metrów, nie uwieńczniony jednak powodzeniem. Dodać trzeba, że był to najlepszy mecz Buncola od dłuższego czasu. To jeszcze nie ta ,,hiszpańska" forma, ale poprawa duża.
Cracovia była tvlko tłem w tym spotkaniu. Początkowo ,,pasy", jak to w ich zwyczaju, nastawiły się wyłącznie na murowanie bramki. W przodzie zostawiono Mirosława Kubisztala, pozostała dziesiątka przebywała w okolicach własnego pola karnego. Utrata gola wiele nie zmieniła w tej taktyce. Po raz pierwszy Cracovia strzeliła na bramkę Legii dopiero w 40 min., miała bowiem duże kłopoty z przedostaniem się na połowę rywala. Gra wyrównała sie dopiero w końcówce, gdy gospodarze wyraźnie pofolgowali, zadowoleni z pewnego zwycięstwa.Źródło: Przegląd Sportowy nr 95 z 14 maja 1984
Sport
Po uzyskaniu prowadzenia legioniści nieco spuscili z tonu, grali wolniej i kilka udanych akcji przeprowadziła Cracovia. Wszystkie próby gości sforsowania obrony warszawian konczyły się fiaskiem.
W 30 minucie Legia znów ruszyla do zdecydowanego ataku. Adamczyk otrzymał piłkę w polu karnym gości, podał do Biernata ten jednak z bliskiej odległości przestrzelił. Byla to najpiękniejsza akcja po chwilowym przestoju.
Kilkoma znakomitymi strzałami z dystansu popisię się Putek i trzeba od razu powiedzieć, wespół z Buncolem grał on w zespole Legii pierwsze skrzypce. Druga bramka padła tuż przed gwizdkiem sędziego na przerwę. Po wyrzucie piłki z autu przejął ją Buncol, przekazał Biernatowi, a ten strzelił z kilkunastu metrów - ku rozpaczy krakowian - celnie.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Legioniści atakowali przez cały czas - goście sporadycznie usiłowali dostać się w pole karne gospodarzy, ale tylko raz w 53 minucie Surowiec zagroził bramce Kazimierskiego, kiedy po rzucie wolnym wykonywanym przez kapitana zespołu Cracovii bramkarz warszawski wykonał efektowną paradę.
Wcześniej jednak było już 3-0 dla Legii po najpiękniejszej bramce spotkania, którą poprzedziła akcja Putka z Buncolem a sfinalizował reprezentacyjny pomocnik.
Kilka minut później pechowo grający - (zresztą czy tylko pechowo?) Biernat otrzymał od Budy w idealnej sytuacji piłkę, ale trafił w słupek.Źródło: Sport nr 94 z 14 maja 1984
Gazeta Krakowska
Legia przełamała „czarną serię” nieudanych występów przed własną publicznością, co jednak w dużym stopniu ułatwili jej piłkarze Cracovii. Gościa nic wierzyli chyba ant przez moment w możliwość zdobycia choć 1 pkt. Przeprowadzali swe akcje bardzo wolno, przegrywali prawie każdy pojedynek. Legia od pierwszych minut uzyskała bardzo dużą przewagę. Jednak po uzyskaniu prowadzenia w 15 min. po strzale głową stopę. Andrzeja Sikorskiego, gospodarzom gra się także nie kleiła. Dopiero druga akcja w końcowych minutach pierwszej połowy przyniosła Im drugiego gola, po dalekim, plasowanym strzale Biernata.
W drugiej części mnożyły się groźne sytuacje pod bramką gości. Inicjatorem większości był powracający do wysokiej formy Buncol. Właśnie on zdobył trzecią bramkę, po ładnej akcji z Putkiem.. Goście kontratakowali sporadycznie, a najgroźniejszą sytuację — ładny strzał z wolnego Surowca — obronił Kazimierski.
W Cracovii nie grał Janikowski przesunięty do rezerwy.
Po meczu trener Cracovii Z. Baran powiedział: „Był to pojedynek jednostronny, gospodarze zdecydowanie przeważali, nie dając nam najmniejszych szans. Od początku rundy gramy z bardzo niewygodnej pozycji, ratującego się przed spadkiem. Tak duże obciążenie też ma swój wpływ na słabą grę”.
LEGIA: Kazimierski — Majewski, A. Sikorski, Załężny. Wdowczyk — Karaś (od 75 min. W. Sikorski), Patek, Biernat (od 64 min. Kaczmarek), Buda — Buncol, Adamczyk.
CRACOVIA: Wojciechowski - Graba, Konieczny, Dybciak, Marek Podsiadło — Surowiec, Kuć, Hnatio (od 48 min. Bladej Podsiadło), Bzukała— Kasperek (od 74 min. Zawadslńaki), Kubisztal.
Echo Krakowa
CRACOVIA — Wojciechowski — Graba, Konieczny, Dybciak, Marek Podsiadło — Surowiec, Kuć, Hnatio (od 46 mm. Maciej Podsiadło), Bzukała — Kasperek (od 74 min. Zawadziński), Kubisztal.
Piłkarze Cracovii są, niestety, coraz bliżsi degradacji z ekstraklasy. Kolejna przegrana, w stolicy z Legią, przy zwycięstwach i remisach zagrożonych, podobnie jak „pasiaki” degradacją zespołów, powiększyła dystans między zespołem krakowskim a konkurentami już do 4 i więcej punktów. A że do końca ligi już tylko 5 kolejek, uchronienie się ulubieńców Krakowa przed smutnym faktem degradacji wydaje się mało prawdopodobne.
Do Warszawy krakowianie pojechali w osłabionym składzie — bez Henryka Janikowskiego i Piotra Nazimka. Pojechali chyba zupełnie bez wiary w możliwość sukcesu, bo od początku nastawili się na grę destrukcyjną, obronną. Ale i te ich poczynania były kiepskiej marki, stąd legioniści szybko uzyskali prowadzenie i potem już spokojnie powiększali przewagę bramkową, będąc zespołem wyraźnie lepszym od gości.
Piłkarze Cracovii tylko raz zagrozili bramce Kazimierskiego. Było to po strzale, z rzutu wolnego. Janusza Surowca. Ale bramkarz warszawski obronił silny i precyzyjny strzał krakowskiego pomocnika
1983-06-25 Cracovia - Videoton Fehérvár 1:3 1983-07-02 Sturm Graz - Cracovia 0:2 1983-07-09 Cracovia - Rudá Hvězda Cheb 0:2 1983-07-16 Rudá Hvězda Cheb - Cracovia 2:0 1983-07-23 Cracovia - Sturm Graz 1:1 1983-07-30 Videoton Fehérvár - Cracovia 6:0 1983-08-10 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:2 1983-08-11 Cracovia - Chemie Buna Schkopau 6:2 1983-08-13 Wisła Kraków - Cracovia 0:0 1983-08-17 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:1 1983-08-21 Szombierki Bytom - Cracovia 3:2 1983-08-28 Cracovia - Widzew Łódź 0:0 1983-09-10 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:0 1983-09-14 Bałtyk Gdynia - Cracovia 3:2 1983-09-17 Motor Lublin - Cracovia 2:0 1983-09-21 Piast Gliwice - Cracovia 3:1 1983-09-24 Cracovia - Lech Poznań 1:0 1983-10-01 Cracovia - Legia Warszawa 3:1 1983-10-12 Górnik Wałbrzych - Cracovia 2:0 1983-10-16 Cracovia - Górnik Zabrze 0:1 1983-10-22 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0 1983-11-05 Cracovia - Ruch Chorzów 1:0 1983-11-13 GKS Katowice - Cracovia 0:0 1984 Trening Noworoczny 1984-01-29 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 k.6:5 1984-02-09 Górnik Knurów - Cracovia 0:2 1984-02-15 Piast Gliwice - Cracovia 2:0 1984-02-20 Cracovia - Stal Stalowa Wola 5:1 1984-02-22 Cracovia - Start Łódź 2:0 1984-02-25 Cracovia - Arka Gdynia 1:1 1984-03-04 Cracovia - Błękitni Kielce 2:0 1984-03-11 Pogoń Szczecin - Cracovia 3:0 1984-03-14 Cracovia - Lechia Zielona Góra 3:0 1984-03-18 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 1984-03-24 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 1984-04-08 Cracovia - Szombierki Bytom 3:0 1984-04-15 Widzew Łódź - Cracovia 1:0 1984-04-25 Cracovia - Bałtyk Gdynia 0:2 1984-04-29 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:0 1984-05-05 Cracovia - Motor Lublin 0:0 1984-05-09 Lech Poznań - Cracovia 1:0 1984-05-13 Legia Warszawa - Cracovia 3:0 1984-05-19 Cracovia - Górnik Wałbrzych 1:0 1984-05-26 Górnik Zabrze - Cracovia 3:2 1984-06-03 Cracovia - ŁKS Łódź 0:0 1984-06-10 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 1984-06-13 Cracovia - GKS Katowice 1:0 1984-07-08 Dalin Myślenice - Cracovia 0:4