2024-02-18 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1
|
PKO Ekstraklasa , 21 kolejka Lubin, ul. Marii Skłodowskiej - Curie 98, niedziela, 18 lutego 2024, 12:30
(1:0)
|
|
Skład: Burić Grzybek Nalepa Ławniczak Mata Chodyna Makowski Dąbrowski Bułeca (74' Pieńko) Wdowiak (88' Mróz) Kurminowski (81' Muñoz) |
Sędzia: Damian Kos z Gdańska
|
Skład: Madejski Kakabadze Bitri Hoskonen Jaroszyński Bochnak (62' Oshima) Atanasov Knap (62' Râpă (C) od 62') Rakoczy (C) do 62' (79' Maigaard) Makuch Källman |
Zapowiedź meczu
gazetakrakowska.pl
W Lubinie drżą przed nad wyraz skuteczną Cracovią, a przede wszystkim Patrykiem Makuchem, zawodnikiem zapamiętanym w tamtych stronach z goli dla Miedzi Legnica.
W sobotę zdobył on wprawdzie tylko jedną z sześciu bramek (pierwotnie zaliczono mu dwie, ale okazało się, że przy golu na 3:0 nie zdołał tknąć piłki, zanim wpadła do siatki), lecz obrońcy Zagłębia wciąż przeżywają ubiegłoroczne pojedynki z tym zawodnikiem, gdy trafił do bramki dwukrotnie, wykazując się wyjątkową skutecznością.
Wyjątkową, bowiem mimo iż w Krakowie wróżono mu szybkie pójście w ślady Krzysztofa Piątka (jeden z portali prognozował wręcz, że w pierwszym sezonie w ekstraklasie zostanie królem strzelców), to jednak do liczb, jakie wykręcał przy Kałuży napastnik sprzedany przed niespełna sześciu laty do Genoi (32 gole w 65 meczach), Makuchowi sporo brakuje. Dość powiedzieć, że w pierwszym sezonie w ekstraklasie zdobył sześć goli, a w trwającym – zaledwie cztery. A wystąpił już w 55 spotkaniach.
To wynik znacznie poniżej możliwości 24-letniego piłkarza, który imponuje nawet mocniejszą posturą niż jego sławny poprzednik w „Pasach”. Wprawdzie dwoma golami strzelonymi Zagłębiu w sierpniu rozbudził nadzieje na przekroczenie w tym sezonie dwucyfrowej bariery, ale przez całą jesień w ekstraklasie dołożył tylko jedną bramkę.
W sobotę zaliczył jednak nowe mocne wejście w rozgrywki i wiara w powodzenie misji wróciła. Warto przy tym podkreślić, że Makuch coraz lepiej uzupełnia się w linii ataku z Benjaminem Kallmanem.
To właśnie on asystował Finowi przy golu na 2:0 w spotkaniu z Radomiakiem, zwracając w pomeczowej wypowiedzi uwagę na fakt, że jako zawodnik ustawiony za pierwszym napastnikiem też jest użyteczny, bo potrafi kreować sytuacje partnerom. To ważna uwaga, bo przecież w poprzednim sezonie zaliczył tylko jedną asystę.
Golami i asystami ma sypnąć jak z rogu obfitości, gdy na boisku zamelduje się Mikkel Maigaard.
Wątpliwe jednak, by nastąpiło to już w niedzielę, bowiem pozyskany w tym tygodniu Duńczyk, któremu kontrakt z norweskim klubem Sarpsborg 08 wygasł w grudniu, musi nadrobić zaległości treningowe i zaaklimatyzować się w nowej drużynie.
„Pasy” liczą na przedłużenie dobrej passy w potyczkach z Zagłębiem, wszak jesienią zdołały ograć je także w Pucharze Polski. Jedynego gola zdobył wówczas Kacper Śmiglewski, napastnik leczący obecnie kontuzję.
W Lubinie nie zagrają także pauzujący za żółte kartki obrońcy Virgil Ghita i Andreas Skovgaard, co wobec ciągłej niedyspozycji zdrowotnej stoperów Davida Jablonsky’ego, Jakuba Jugasa i Kamila Glika, wywołuje prawdziwy ból głowy Jacka Zielińskiego.
- Szkoda, że mamy wykartkowanych dwóch zawodników, będziemy musieli coś wykombinować - mówi szkoleniowiec Cracovii.
Z trójki obrońców, jaka wyszła do gry w sobotę, pozostał tylko Arttu Hoskonen.Bardzo się więc przyda Eneo Bitri, 27-letni Albańczyk, który w ramach przygotowań do starcia z Zagłębiem zaliczył ekstraklasowy debiut, wchodząc na boisko za Ghitę w 46. minucie.
- Każda jego interwencja była pewna, świetnie czyta grę i gra głową – chwalił Bitriego trener Zieliński.
Dodajmy dla pełnego obrazu sytuacji kadrowej, że Patryk Makuch, Otar Kakabadze, Jani Atanasov i Karol Knap mają na koncie już po trzy żółte kartki, więc sędziowskie napomnienie w Lubinie będzie skutkować pauzą w kolejnym spotkaniu, 23 lutego przeciw Piastowi w Gliwicach.
Trener Zagłębia Waldemar Fornalik też ma swoje problemy, bo za czerwoną kartkę z jesieni karę wciąż odbywa grecki golkiper Sokratis Dioudis, a za czwartą żółtą usiądą na trybunach kapitan Bartosz Kopacz i pomocnik Marko Poletanović.Źródło: gazetakrakowska.pl 15 lutego 2024 [1]
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Trener Jacek Zieliński musiał dokonać pewnego przemeblowania składu, bo z powodu czwartych żółtych kartek pauzować musieli Virgil Ghita i Andreas Skovgaard. Ponieważ Cracovia nie ma nadmiaru zdrowych defensorów w swoich szeregach, szkoleniowiec cofnął do obrony wahadłowego Otara Kakabadze, a Arttu Hoskonen grał bardziej z lewej strony w trójce środkowych obrońców, zaś to centralne zajął Eno Bitri.
Miejsce w wyjściowej jedenastce zyskali oprócz niego też Jani Atanasov i Mateusz Bochnak. Niestety, nie udało się postawić na nogi kontuzjowanego Patryka Sokołowskiego więc środek pola też wyglądał inaczej niż w meczu z Radomiakiem. Przemeblowane było też Zagłębie, Waldemar Fornalik dokonał pięciu zmian w porównaniu z poprzednim meczem z Lechem Poznań.
Cracovia zaczęła spokojnie, ale bez bojaźni przed rywalem. W 8 min „Pasy” przycisnęły, uderzał Michał Rakoczy, ale jego strzał został zablokowany. Oba zespoły grały bardzo uważnie w obronie, stąd też wielu okazji bramkowych nie było. Groźna była akcja gości w 19 min – po centrze Pawła Jaroszyńskiego piłka trafiła do Michała Rakoczego, ale ten nie oddał natychmiastowego strzału, źle też przyjmował piłkę i szansa przepadła.
„Pasy” wrzucały piłkę w pole karne Zagłębia licząc na to, że Benjamin Kallman bądź Patryk Makuch zamkną akcję. Nie dochodzili jednak do strzałów. Gospodarze też byli skutecznie wybijani z uderzenia. Najgroźniejsi byli, gdy stosowali wysoki pressing, wtedy gościom trudno było rozegrać akcje. W 41 min groźnie uderzał Kallman, Jasmin Burić obronił, a po dobitce Makucha obrońca wybił piłkę na rzut rożny.
W doliczonym czasie gry I połowy Tomasz Makowski znalazł Kacpra Chodynę, ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzałem z 6 m sprzed linii pola bramkowego pokonał Sebastiana Madejskiego. Na tego gola kompletnie się nie zapowiadało. To był pierwszy strzał na bramkę Cracovii i od razu celny.
- Mieliśmy kilka fajnych akcji, z każdą minutą mecz się wyrównywał, Zagłębie w końcówce miało przewagę, stworzyło jedną sytuację i zdobyło gola – komentował w przerwie Mateusz Bochnak. - Teraz musimy postawić wszystko na jedną kartę.
I w pierwszej groźnej akcji „Pasów” przedzierał się Michał Rakoczy, ale w ostatniej chwili został zablokowany przez Michała Nalepę. Zagłębie też atakowało, ale strzały jego zawodników były blokowane. W 57 min mogło być 1:1 – uderzał z 8 m Bochnak, ale tylko obił słupek. „Pasy” poczuły szansę, 4 min później po centrze Rakoczego uderzał głową Makuch i pomylił się nieznacznie.
Po ostrym faulu Grzybka mocno protestował Waldemar Fornalik, trener gospodarzy. Nie pomogła żółta kartka, po chwili został ukarany czerwoną kartka za wtargnięcie na murawę. Cracovia tymczasem mocno atakowała.
Po starciu Nalepy z Kallmanem trwała analiza VAR – sędzia podszedł do monitora i po krótkim namyśle wskazał na rzut karny. Nie było już na boisku Karola Knapa, który był ostatnio etatowym wykonawcą „jedenastek”. Zastąpił go Jani Atanasov i było 1:1. Gospodarze mogli bardzo szybko odpowiedzieć – w 77 min Chodyna idealnie dograł piłkę do Mateusza Wdowiaka, który strzelał z 11 m i minimalnie chybił.
W 87 min kapitalną szansę miał Kallman, znalazł się w sytuacji sam z bramkarzem, ale Burić kapitalnie obronił. Po chwili bramkarzowi gospodarzy mogło zadrżeć serce, gdy strzelał Makuch – na jego szczęście minimalnie niecelnie. Podobnie jak pod bramką Cracovii zachował się Tomasz Pieńko – piłka poszybowała jednak wysoko nad poprzeczką. W 7 min doliczonego czasu gry Pieńko uderzał po rzucie rożnym i było bardzo groźnie pod bramką „Pasów” – Sebastian Madejski zażegnał jednak niebezpieczeństwo.Źródło: gazetakrakowska.pl 18 lutego 2024 [2]
Trenerzy po meczu
Jacek Zieliński, trener Cracovii
Prawda jest taka, że w szatni panuje uczucie niedosytu, bo chcieliśmy ten mecz wygrać i stworzyliśmy sobie ku temu sytuacje. Ale od chęci, marzeń do realizacji ta droga się czasem wydłuża. To nie jest bufonada z mojej strony, że mówię o niedosycie, bo długimi fragmentami meczu dominowaliśmy nad Zagłębiem. Szczególnie w I połowie mieliśmy kontrolę nad meczem i straciliśmy gola w doliczonym czasie gry. To boli. Duże słowa uznania dla chłopaków, że w II połowie po retuszach taktycznych złapaliśmy Zagłębie za gardło, podyktowaliśmy swoje warunki i wyrównaliśmy. Zawsze się mówiło, że punkt na wyjeździe to dobry wynik i tak jest, natomiast w naszej sytuacji w każdym meczu musimy szukać trzech punktów. Trzeba jednak to przyjąć z pokorą, spokojem.
Praca nad skutecznością? Trwa od października. Mogliśmy parę razy inaczej rozwiązać sytuacje. Jest dużo rzeczy do poprawy, bo musimy unikać takich błędów, jakie zrobiliśmy w ostatnich dwóch minutach I połowy. Była głupia strata, kartka Pawła Jaroszyńskiego, w końcu dostajemy bramkę w meczu, w którym się nic złego pod naszą bramką nie dzieje, schodzimy do szatni przy wyniku 0:1. To musimy poprawić, musimy zachować chłodną głowę, grać do końca.
Gramy najlepsze mecze, gdy napastnicy współpracują z sobą. Choćby w pierwszym meczu z Zagłębiem. Była asysta Benjego do Patryka. Dużo zyskamy, jeśli będą współpracować. Mnie zbytnio ich indywidualne statystyki nie interesują. Mnie interesują statystyki zespołowe. Jeśli to się będzie zgadzało, będzie OK.
Nie rozważałem gry czwórką w obronie, bo najlepiej nam się gra z Zagłębiem systemem 3 – 4 – 3. Nie chcieliśmy się dostosowywać do systemu Zagłębia. Woleliśmy narzucić swoje warunki i długimi fragmentami tak było. To było ryzyko, bo zagraliśmy z cofniętym Kakabadze, Bochnakiem przesuniętym na prawe wahadło, ale generalnie nie wyglądało to źle.
Oczywiście, że Mikkel Maigaard może grać razem z Michałem Rakoczym. To był transfer, po to, by podnieść nam jakość w drugiej linii, w rozegraniu piłki. Brakowało takiego zawodnika w II linii, który ma inne cechy niż ci wszyscy nasi chłopcy. Oni bardzo fajnie grają do przodu, z fantazją. Jak idzie gorzej, to brakuje chłodnej głowy. Mam nadzieję, że Miki to wprowadzi – jest doświadczonym zawodnikiem, ma „liczby”, wie, o co w piłce chodzi. Wszedł na przetarcie, a przed przerwą na kadrę myślę, że będzie gotowy do gry od początku.
Nie mając II drużyny i mając kłopoty kadrowe musimy się posiłkować zawodnikami z CLJ U-19. To jest naturalna kolej rzeczy, ja na to nie narzekam, ci chłopcy zdobywają doświadczenie, a najwięcej doświadczenia zdobędą, jak będą grali regularnie. To ciężko na to liczyć, ale każdy wyjazd z drużyną jest dla nich fajna lekcją na przyszłość.
Źródło: gazetakrakowska.pl [3]
Waldemar Fornalik, trener Zagłębia
Na pewno był to trudny mecz. Cracovia w pierwszym spotkaniu rundy wiosennej pokazała się z dobrej strony i spodziewaliśmy się ich niezłej gry. Po inauguracji, w której przegraliśmy, dziś było widać niepewność w naszych poczynaniach, ale udało nam się strzelić bramkę przed przerwą. W drugiej połowie obie strony miały sytuacje i zarówno zespół Zagłębia, jak i Cracovii mógł dziś wygrać. My stworzyliśmy świetną okazję, którą finalizował Mateusz Wdowiak. Drużyna była nastawiona na zwycięstwo, bo bardzo tego potrzebujemy. Jeżeli będziemy podążali tą drogą i dalej konsekwentnie pracowali na każdym treningu w tygodniu, to efekty w postaci zwycięstwa na pewno przyjdą.
Odniosę się jeszcze do czerwonej kartki, bo dla mnie to była abstrakcja. Na pewno Mateusz Grzybek nie faulował gracza Cracovii. Za moją reakcję powinno być tylko upomnienie. Mogę powiedzieć, że w dotychczasowej karierze jako trener otrzymałem tylko dwie czerwone kartki w tych ponad 500 meczach, w których zasiadłem na ławce i obie dał mi sędzia Damian Kos.
Źródło: transfery.info [4]
Piłkarze po meczu
2023-06-30 Cracovia - FK Spišská Nová Ves 2:0 2023-07-05 Cracovia - Baník Ostrawa 0:1 2023-07-08 Warta Poznań - Cracovia 1:1 2023-07-11 Cracovia - FK Mladá Boleslav 1:1 2023-07-14 Cracovia - MFK Ružomberok 1:0 2023-07-22 Stal Mielec - Cracovia 2:2 2023-07-23 Cracovia - Hapoel Jerozolima 1:0 2023-07-30 Cracovia - PAS Janina 0:0 2023-08-05 Radomiak Radom - Cracovia 0:1 2023-08-11 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:1 2023-08-21 Cracovia - Piast Gliwice 1:1 2023-08-26 Warta Poznań - Cracovia 0:0 2023-09-02 Cracovia - Korona Kielce 0:0 2023-09-08 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 3:1 2023-09-17 Widzew Łódź - Cracovia 2:0 2023-09-23 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:5 2023-09-27 Górnik Łęczna - Cracovia 3:4 2023-09-30 ŁKS Łódź - Cracovia 0:2 2023-10-08 Cracovia - Jagiellonia Białystok 2:4 2023-10-13 Cracovia - Stal Rzeszów 2:1 2023-10-21 Puszcza Niepołomice - Cracovia 1:1 2023-10-28 Cracovia - Lech Poznań 1:1 2023-11-02 Cracovia - Zagłębie Lubin 1:0 2023-11-06 Górnik Zabrze - Cracovia 1:0 2023-11-10 Cracovia - Śląsk Wrocław 0:1 2023-11-17 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 2023-11-25 Raków Częstochowa - Cracovia 1:1 2023-12-03 Cracovia - Ruch Chorzów 4:4 2023-12-06 Raków Częstochowa - Cracovia 1:0 2023-12-09 Cracovia - Stal Mielec 2:2 2023-12-17 Legia Warszawa - Cracovia 2:0 2023-12-20 Cracovia - Legia Warszawa 2:0 2024 Trening Noworoczny 2024-01-16 Cracovia - Debreceni VSC 3:3 2024-01-20 Cracovia - Sturm Graz 1:2 2024-01-26 Cracovia - Zoria Ługańsk 2:0 2024-02-02 Cracovia - Železiarne Podbrezová 1:0 2024-02-03 Cracovia - Wiślanie Jaśkowice 1:0 2024-02-10 Cracovia - Radomiak Radom 6:0 2024-02-11 Cracovia - Górnik Zabrze 1:4 2024-02-18 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1 2024-02-23 Piast Gliwice - Cracovia 0:0 2024-03-01 Cracovia - Warta Poznań 0:1 2024-03-09 Korona Kielce - Cracovia 1:1 2024-03-16 Cracovia - Widzew Łódź 2:2 2024-03-30 Pogoń Szczecin - Cracovia 3:1 2024-04-05 Cracovia - ŁKS Łódź 2:2 2024-04-14 Jagiellonia Białystok - Cracovia 1:3 2024-04-21 Cracovia - Puszcza Niepołomice 0:1 2024-04-28 Lech Poznań - Cracovia 0:0 2024-05-03 Cracovia - Górnik Zabrze 5:0 2024-05-10 Śląsk Wrocław - Cracovia 4:0 2024-05-19 Cracovia - Raków Częstochowa 2:0 2024-05-25 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0