2023-08-05 Radomiak Radom - Cracovia 0:1
|
PKO Ekstraklasa , 3 kolejka Radom, Andrzeja Struga 63, sobota, 5 sierpnia 2023, 20:00
(0:1)
|
|
Skład: Majchrowicz Grzesik Rossi Cichocki Abramowicz L. Semedo (70' Rocha) Dónis (80' Kaput) Alves Wolski (79' Machado) Castañeda (56' E. Semedo) Henrique |
Sędzia: Jarosław Przybył z Kluczborka
|
Skład: Madejski Râpă Hoskonen Jugas (C) Ghiță Jaroszyński (90' Zaucha) Atanasov Oshima Rakoczy (69' Kakabadze) Bochnak (69' Makuch) Källman (90' Śmiglewski) |
Zapowiedź meczu
gazetakrakowska.pl
Cracovia musi gonić
Cracovia jest więc nieco do tyłu, na razie z dorobkiem 1 punktu (remis w Mielcu ze Stalą 2:2) zajmuje 12. miejsce w tabeli. Radomiak jest na 10. z 3-punktowym zyskiem po wygranej w Zabrzu z Górnikiem 2:0. W drugiej kolejce w takich samych rozmiarach uległ w Poznaniu Lechowi. „Pasy” zagospodarowały sobie wolny termin meczem towarzyskim z PAS Giannina (0:0). Przed konfrontacją w Radomiu trener Jacek Zieliński nie ma większych kłopotów kadrowych.
- Trochę się sytuacja kadrowa normuje, bo już trenują z nami i będą w kadrze meczowej Otar Kakabadze i Kuba Myszor. Hebo Rasmussen jeszcze dochodzi do siebie, zaczyna treningi, a pozostali są do dyspozycji.
Ostatnie dwie wizyty w Radomiu Myszor kończył z golem. Do trzech razy sztuka? - Pamiętamy o tym, jak Kuba punktował w Radomiu, nie miałabym nic przeciwko, by teraz było tak samo na nowym stadionie – mówi Zieliński. - Może pojawi się na boisku.
Nowy stadion Radomiaka
Radomiak zainauguruje występy na nowym obiekcie. - Nie podejrzewam, żeby to było dla nas utrudnienie – mówi szkoleniowiec. - To wydarzenie olbrzymiej rangi dla kibiców Radomiaka, gramy w znakomitym terminie, to prime time, sobota godz. 20. Ze swej strony zrobimy wszystko, by to nie było święto dla Radomiaka. Ten zespół dobrze wystartował, grając dobry mecz w Zabrzu i z Lechem mimo porażki. Ma duże ambicje, ale my też gramy o pełną pulę.
Z kolei boisko „Pasów” będzie w najbliższym czasie mocno eksploatowane. Puszcza zagra na nim w poniedziałek, Cracovia w przyszły piątek, a niepołomiczanie kolejny raz pojawią się na nim w przyszłą niedzielę.
- W sierpniu, wrześniu i w pierwszej połowie października nie będzie się nic działo – przewiduje Zieliński. - Później jednak może być problem. Przyjęliśmy Puszczę i trzeba zrobić wszystko, by boisko było przygotowane do meczu. Na chwilę obecną wygląda dobrze, jestem więc spokojny.
Sparing to nie liga
Jak przerwa ligowa wpłynęła na zespół? - Może nie wypadliśmy z rytmu, bo zagraliśmy sparing, ale nie było to to samo, co liga – twierdzi Zieliński. - Na taki mecz jak z Legią się czeka. Sparing to nie to samo co warunki ligowe, ale mieliśmy możliwość zagrania, daliśmy szansę młodzieży. Spożytkowaliśmy więc ten czas dobrze, ale to nigdy nie będzie to samo.
Radomiak może być groźny, utrzymał skład z zeszłego sezonu, a doszło jeszcze kilku zawodników. - Napastnik Henrique, Semedo, który gra na prawym wahadle, Grzesik. Widać, że poziom zespołu utrzymuje się po zmianach – wymienia trener.
Zespół jest po sparingach i po jednej ligowej grze. Czy szkoleniowiec zamierza coś zmieniać w jedenastce?
- Nigdy nie można liczyć, że to będzie skład jeden do jeden w porównaniu z ostatnim meczem – mówi. - U mnie nie ma czegoś takiego jak zwycięski skład. Z wyniku w Mielcu nie jesteśmy zadowoleni, bo graliśmy o trzy punkty, ale patrząc na to, co się działo, trzeba szanować ten punkt.
Czy defensywa nadal będzie grać w bloku 3-osobowym plus dwaj wahadłowi, czy może czwórką? - Też to trenujemy – zapewnia trener. - Bierzemy to pod uwagę, ale gra piątką obrońców nam wychodzi. Mamy nieduży margines jeśli chodzi o rotację, ale pracujemy nad tym, by stan posiadania zwiększyć do końca okienka transferowego. Jeszcze ktoś dojdzie, rozmawiamy, przyglądamy się. W tym składzie damy sobie radę, ale w dłuższej perspektywie musi się coś zmienić.
Do Cracovii trafi Fraciszek Dziewicki, który jest przymierzany do zespołu CLJ, który startuje w przyszłym tygodniu. Z I zespołem będzie natomiast trenował. Na razie bez gola są napastnicy „Pasów”, ale w końcu zespół zagrał tylko jeden mecz.
- Napastników po jednym meczu nie można oceniać – mówi Zieliński. - To są dobrzy zawodnicy, pozostaje kwestia przełamania, a to kwestia czasu. Wierzę w nich, a oni to czują. Mamy jeszcze Kacpra Śmiglewskiego w odwodzie, który daje moce sygnały.Źródło: gazetakrakowska.pl 3 sierpnia 2023 [1]
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Radomiak gościł Cracovię na nowym-starym stadionie przy ul. Struga. Ten obiekt powstał na miejscu dawnego. Na razie ma dwie trybuny i z tego powodu nie przyjmuje jeszcze zorganizowanych grup gości. Gospodarze otrzymali od „Pasów” pamiątkową paterę. Na tym uprzejmości się skończyły.
Trener Jacek Zieliński postawił na tych piłkarzy, którzy zremisowali ze Stalą Mielec w 1. kolejce, z dwoma wyjątkami – zagrali Jani Atanasov i Cornel Rapa w miejsce Karola Knapa (był nie w pełni zdrowy i nie znalazł się w meczowej „20”) i Patryka Makucha. Gospodarze ruszyli z impetem, chcąc zaznaczyć swą dominację. Szybko jednak zapał osłabł i mogła odpowiedzieć Cracovia w 8 min - Benjamin Kallman z 7 m z półobrotu uderzył piłkę jednak niedokładnie i szansa przepadła. Gra trochę się uspokoiła, gospodarze atakowali krakowian wysokim pressingiem.
Ale potrafili „ukłuć” – w po dograniu Roberto Alvesa główkował z 6 m Pedro Henrique, ale na szczęście dla „Pasów” piłka odbiła się od poprzeczki. Po chwili zupełnie nie kryty Brazylijczyk podjął drugą próbę strzelając głową i znowu trafił w poprzeczkę! Goście próbowali kontratakować, ale Michał Rakoczy bądź Mateusz Bochnak za długo holowali piłkę. W końcu jednak Rakoczy wyczuł time’ing, popędził na bramkę do linii końcowej, ograł Filipa Majchrowicza i świetnie podał piłkę do Kallmana, który będąc pół metra przed linią bramkową wygrał powietrzny pojedynek z Mateuszem Cichockim i wepchnął piłkę do siatki.
Sędzia początkowo pokazał spalonego, ale po analizie VAR zmienił decyzję Tak oto zemściły się nie wykorzystane okazje bramkowe gospodarzy. Jak obliczono, zadecydowały 93 milimetry, że nie było spalonego. W 31 min Henrique po raz trzeci główkował w poprzeczkę! 4 min później znów zakotłowało się w polu karnym Cracovii – uderzał Dawid Abramowicz, Sebastian Madejski obronił, ale gol i tak nie zostałby uznany, bo akcję spalił Frank Castaneda. W 5 min doliczonego czasu I połowy Henrique dośrodkowując, trafił w słupek! W odpowiedzi po świetnym dryblingu Takuto Oshimy w doskonałe sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Kallman, ale Filip Majchrowicz skrócił kąt i obronił. W końcu Henrique oddał celny strzał, ale Madejski bez kłopotów złapał piłkę.
- Nie blokujemy wrzutek, jak ustawimy się, tak jak powinniśmy, to wyeliminujemy najgroźniejszą broń Radomiaka. Dobrze Radomiak nas presuje, ale mam nadzieję, że poprawimy grę i wygramy.
Od początku II połowy gospodarze nie zmienili taktyki nadal atakowali. Madejski musiał popisać się niezłą interwencją piąstkując piłkę na granicy pola karnego i uprzedzając szarżującego Lisandro Semedo. Ten sam zawodnik sprawdził jego czujność w 58 min i golkiper z Krakowa wybił piłkę spod poprzeczki. Miejscowi mocno naciskali.
„Pasy” próbowały się „odgryzać” jak choćby w 63 min gdy Rakoczy rozegrał akcje i wyłożył piłkę Janiemu Atanasovowi, który strzelił z 18 m, ale Majchrowicz odbił piłkę. Miejscowi nękali przyjezdnych, ale nie trafiali w bramkę. W 72 min mógł uciszyć ich Kallman, który na 11 m przed bramką opanował sobie piłkę, przerzucił ją nad bramkarzem, ale też nad poprzeczką.
Gospodarze strzelili gola w 82 min E. Semedo z bliska skierował piłkę do siatki, ale na szczęście dla „Pasów” był spalony. W 87 min Abramowicz próbował zaskoczyć Madejskiego, ale ten musnął piłkę nad poprzeczkę. Co ciekawe, gospodarze nie mieli rzutu rożnego. W 5 min zakotłowało się pod bramką Cracovii, ale goście wyjaśnili sytuację. Znów w roli głównej był Madejski.Źródło: gazetakrakowska.pl 5 sierpnia 2023 [2]
Trenerzy po meczu
Jacek Zieliński, trener Cracovii
Przykro mi, że zepsuliśmy trochę to święto, ale myślę, że mecz mógł się podobać. Dużo było sytuacji bramkowych z obu stron, ale w końcówce sami sprowokowaliśmy trochę horroru, za głęboko cofnęliśmy się i trochę się pod naszą bramką zakotłowało, ale zwycięzców się nie sądzi, za tydzień nikt nie będzie pamiętał, jak to wszystko wyglądało, czy były słupki, poprzeczki. Mamy trzy punkty i to jest bardzo ważne. Dużo cierpieliśmy w defensywie, ale cieszę się, bo piłkarze pokazali, że mogą cierpieć i w nagrodę mamy trzy punkty.
Nie tylko w Radomiu, bo ostatni mecz w Krakowie wygraliśmy 3:0 ten mało przyjemny mecz z kontuzją Ramosa czyli cztery spotkania po moim powrocie do Cracovii i cztery wygrane bez straty bramki. Mierzyłem się z trzecim trenerem Radomiaka. Trudno mówić o jakimś patencie, trzech trenerów, trzy różne style. Umiemy wykorzystać swoje walory – jest to po odbiorze piłki szybkie przejście do kontry. Na 7 goli strzelonych z Radomiakiem 5 albo 6 było po takich sytuacjach. Fajne było wyjście Rakoczego, dogranie do Kallmana. Wcześniej były bramki Myszora, jedna, druga. Nie szukałbym patentu, po prostu dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu. Graliśmy z zespołem zdecydowanie mocniejszym niż rok, dwa lata temu, to drużyna zbilansowana. Ma swoje problemy, bo po kontuzji dochodzi do siebie Rocha, który był kluczowym zawodnikiem na wiosnę, jest Henrique, który jest bardzo groźnym napastnikiem, nie daliśmy sobie z nim rady w powietrzu. Trzeba się cieszyć z tego. O patencie bym nie wspominał, ale nie mam nic przeciwko temu, bym tu piąty raz przyjechał i piaty raz wygrał. Ale to życie pokaże, gdzie będziemy za jakiś czas.
Nie urywam, że chciałbym grać mecz ligowy z Legią. Co innego jest zagrać mecz teraz przy komplecie publiczności w Krakowie, a co innego 20 grudnia przy 4 tys. zziębniętych ludzi 4 dni przed Wigilią. Niektórzy będą wracali ze świątecznych zakupów. Nie bardzo to wyszło, ale nie ma co narzekać. Takie jest prawo zespołów pucharowych. Ja też byłem dwa razy wcześniej w Kazachstanie z moimi drużynami. Po takiej podróży też przekładałbym mecz. Dlatego się nie dziwię. Trochę nam to rozwaliło tory treningu, bo sparing to nie liga, graliśmy na średnim boisku. Ale teraz wygraliśmy mecz więc można by po cichu dorobić teorię, że nam to pomogło.
Strzały w poprzeczkę i słupek to są strzały niecelne. Czasami ktoś ma więcej szczęścia, ktoś mniej. To się wszystko w sezonie wyrównuje, musimy być czujni.
Jaroszyńskiego lekko spięło w pachwinie, ale to nic groźnego, ale w związku z tym, że na tej stronie było gorąco bo Edi Semedo robił niezłe zamieszanie, musieliśmy puścić świeżego zawodnika. Tak się nieraz zdarza, ale myślę, że na piątek, na mecz z Zagłębiem Paweł będzie gotowy do gry.
Karol Knap przed tygodniem przed meczem z grecką Gianniną podkręcił staw skokowy. Doprowadziliśmy go do stanu użyteczności i w meczu podkręcił go drugi raz. Nie udało się go wyleczyć. On ma siłę, na środkach przeciwbólowych mógłby grać, ale liga się zaczyna, nie chcemy „palić” chłopaka, pracuje z fizjoterapeutą. Na piątek powinien być gotowy do gry. Dobrze mu odpoczynek zrobił.
Po meczu w Mielcu pytany o nastroje powiedziałem, że jest trochę niedosyt, bo gdybyśmy mocniej przycisnęli Stal w końcówce, to można było wywieźć trzy punkty. Z drugiej strony jak z dwóch takich wyjazdów przywozi się 4 punkty to byłbym mało poważny, gdybym teraz mówił, że to mało. Oczywiście zakładaliśmy grę o 3 punkt w każdym meczu, ale trzeba do tego podejść realistycznie. Będziemy mecz w Radomiu analizować, zdawaliśmy sobie sprawę, gdzie tkwi siła Radomiaka i to się potwierdziło – dośrodkowania z bocznych stref boiska. Henrique, Rocha świetnie grający głową, stałe fragmenty gry. Można mówić o tym, że mieliśmy szczęście, bo ktoś słabo pokrył, zgubił krycie, ale walka z Henrique nie należy do najprzyjemniejszych i Jugas miał z nim olbrzymie problemy. To chłopak, który go o pół głowy przerasta, gra świetnie głową więc liczyliśmy się z tym, że tu będzie problem, ale jakoś wybroniliśmy się. Na pewno to sobie przeanalizujemy, ale krzyżować nikogo nie będziemy.
Źródło: gazetakrakowska.pl [3]
Constantin Gâlcă, trener Radomiaka
Oprócz rezultatu zagraliśmy bardzo dobry mecz. Kreowaliśmy sytuacje próbowaliśmy je finalizować, ale okazało się, że to szczęście nie było dziś z nami.
Przed meczem mówiłem, że Cracovia jest dobrym zespołem dobrze grającym przechodząc z obrony do kontrataku. Jeśli dobrze pamiętam to właśnie tak straciliśmy gola. Na koniec trzeba pogratulować moim zawodnikom bo dali z siebie maksa, ale cóż, nie udało się wygrać… Kiedy tworzysz sytuacje, tworzysz swój futbol, a na koniec nie wygrywasz, to jest to smutne, bo kończysz z niczym. Myślę, że w następnych meczach, też musimy dawać wszystko z siebie, ale musimy zdobywać punkty.
Źródło: echodnia.eu [4]
2023-06-30 Cracovia - FK Spišská Nová Ves 2:0 2023-07-05 Cracovia - Baník Ostrawa 0:1 2023-07-08 Warta Poznań - Cracovia 1:1 2023-07-11 Cracovia - FK Mladá Boleslav 1:1 2023-07-14 Cracovia - MFK Ružomberok 1:0 2023-07-22 Stal Mielec - Cracovia 2:2 2023-07-23 Cracovia - Hapoel Jerozolima 1:0 2023-07-30 Cracovia - PAS Janina 0:0 2023-08-05 Radomiak Radom - Cracovia 0:1 2023-08-11 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:1 2023-08-21 Cracovia - Piast Gliwice 1:1 2023-08-26 Warta Poznań - Cracovia 0:0 2023-09-02 Cracovia - Korona Kielce 0:0 2023-09-08 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 3:1 2023-09-17 Widzew Łódź - Cracovia 2:0 2023-09-23 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:5 2023-09-27 Górnik Łęczna - Cracovia 3:4 2023-09-30 ŁKS Łódź - Cracovia 0:2 2023-10-08 Cracovia - Jagiellonia Białystok 2:4 2023-10-13 Cracovia - Stal Rzeszów 2:1 2023-10-21 Puszcza Niepołomice - Cracovia 1:1 2023-10-28 Cracovia - Lech Poznań 1:1 2023-11-02 Cracovia - Zagłębie Lubin 1:0 2023-11-06 Górnik Zabrze - Cracovia 1:0 2023-11-10 Cracovia - Śląsk Wrocław 0:1 2023-11-17 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0 2023-11-25 Raków Częstochowa - Cracovia 1:1 2023-12-03 Cracovia - Ruch Chorzów 4:4 2023-12-06 Raków Częstochowa - Cracovia 1:0 2023-12-09 Cracovia - Stal Mielec 2:2 2023-12-17 Legia Warszawa - Cracovia 2:0 2023-12-20 Cracovia - Legia Warszawa 2:0 2024 Trening Noworoczny 2024-01-16 Cracovia - Debreceni VSC 3:3 2024-01-20 Cracovia - Sturm Graz 1:2 2024-01-26 Cracovia - Zoria Ługańsk 2:0 2024-02-02 Cracovia - Železiarne Podbrezová 1:0 2024-02-03 Cracovia - Wiślanie Jaśkowice 1:0 2024-02-10 Cracovia - Radomiak Radom 6:0 2024-02-11 Cracovia - Górnik Zabrze 1:4 2024-02-18 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1 2024-02-23 Piast Gliwice - Cracovia 0:0 2024-03-01 Cracovia - Warta Poznań 0:1 2024-03-09 Korona Kielce - Cracovia 1:1 2024-03-16 Cracovia - Widzew Łódź 2:2 2024-03-30 Pogoń Szczecin - Cracovia 3:1 2024-04-05 Cracovia - ŁKS Łódź 2:2 2024-04-14 Jagiellonia Białystok - Cracovia 1:3 2024-04-21 Cracovia - Puszcza Niepołomice 0:1 2024-04-28 Lech Poznań - Cracovia 0:0 2024-05-03 Cracovia - Górnik Zabrze 5:0 2024-05-10 Śląsk Wrocław - Cracovia 4:0 2024-05-19 Cracovia - Raków Częstochowa 2:0 2024-05-25 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0