1984-05-19 Cracovia - Górnik Wałbrzych 1:0
|
I liga , 26 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, sobota, 19 maja 1984, 17:00
(1:0)
|
|
Skład: Wojciechowski Cichy Dybczak Graba Marek Podsiadło R. Wrześniak Surowiec Bzukała Maciej Podsiadło (31' Koroza, 82' Zawadziński) Kasperek Kubisztal |
Sędzia: Andrzej Libich z Warszawy
|
Skład: Walusiak Spaczyński Gawryszewski Wójcik Dauksza Kowalski (52' Przybysz) Truszczyński Ciołek Rusiecki Kosowski Stelmasiak (67' Drapiński) |
Ciekawostki
Mirosław Kubisztal uzyskał bramkę nr 900 w historii występów Cracovii w ekstraklasie.
Uwaga! Klasyfikacja obejmuje wszystkie realnie uzyskane gole na boisku, czyli również w spotkaniach zweryfikowanych i anulowanych, natomiast bez walkowerów w spotkaniach nierozegranych. - przyp. Benedictus
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
Opis meczu
Tempo
Kubisztalowi dzielnie sekundowali w jego poczynaniach Bzukała i zapuszczający się często na przedpole rywali Marek Podsiadło. Nieźle spisywał się również Wojciechowski w bramce, który kilka razy ratował zespół gospodarzy z opresji, broniąc m.in. groźny strzał Przybysza w 76 min. oraz precyzyjnie wykonany przez Ciołka rzut rożny w 26 min. Słabiej niż zazwyczaj zagrał Surowiec, który zaprzepaścił dwie znakomite okazje w 44 i 49 min.
Słowo Polskie (Wałbrzych)
Tym większy jest to sukces krakowian, gdyż występowali w mocno zmienionym składzie. Aż 6 graczy z podstawowego składu: Konieczny, Nazimek, Hnatio, Kuć, Tyrka i Janikowski - leczy kontuzje. Losy meczu rozstrzygnęły się w 40 minucie, kiedy Bzukała puścił Kubisztala i krakowianin mimo asysty, celnie strzelił. Miała Crarovia jeszcze kilka kolejnych okazji do uzyskania bramek, lecz Kubisztal dwukrotnie trafił piłką w słupek.
Wałbrzyszanie zawiedli na całej linii i po meczu trener Horst Panic nie krył swego rozczarowania. Zawiódł w pierwszym rzędzie Ciołek, całkowicie wyłaczony z gry przez Kasperka. Nie najlepiej spisywali się Stelmasiak i Truszczyński. Na dobrą sprawę wałbrzyszanie ledwie dwa-trzy razy poważniej zagrozili bramce Wojciechowskiego.
Gazeta Krakowska
Kiedy spiker podał składy drużyn, niewielu kibiców Cracovii wierzyło w wygraną swojej drużyny. Zabrakło kontuzjowanych Nazimka, Koniecznego, Tytki, Hnatii, Janikowskiego (tak w każdym razie twierdzi kierownictwo sekcji), w ich miejsce zobaczyliśmy młodych piłkarzy; obrońcę Cichego, pomocnika Macieja Podsiadłę (zmienił go potem Inny debiutant Koroza), cały mecz zagrał młody Kasperek, po kontuzji do drużyny wrócił Wrześniak, rolę stopera trenerzy powierzyli Grabie.
I oto ta teoretycznie słabsza Cracovia zagrała z dużą pasją 1 bojowością I pokonała znacznie wyżej notowanego rywala, który w Krakowie grał w najsilniejszym zestawieniu z Ciołkiem (ale jest w kiepskiej formie), Stelmasiakiem, Rusieckim 1 bramkarzem Walusiakiem. Nie było dla młodych krakowian straconej piłki, walczyli zacięcie i z determinacją, właśnie ta ruchliwość, zaangażowanie pozwoliły im zniwelować jeszcze znaczne niedostatki techniczne i pokonać teoretycznie silniejszego przeciwnika. Nie chciałbym po jednym meczu wydawać debiutantom cenzurek, myślę jednak, ił sobotni mecz przekonał wszystkich, te nie ma niezastąpionych zawodników, że czasem lepiej wystawić piłkarza może trochę słabszego technicznie, nie tak ogranego Jak rutyniarz, ale mającego serce do walki. W sobotę ten manewr udał się trenerowi Z. Baranowi, choć trzeba obiektywnie przyznać, Iż górnicy swoją mierną postawą ułatwili zadanie krakowianom.
Mecz był dość żywy, choć jego poziom przeciętny. Było sporo sytuacji podbramkowych, początek należał do gości, ale już w 15 min. Kubisztal strzelił w słupek, w 22 min. wolej Kasperka przeszedł tuż obok bramki. W kontrataku w 38 min. Kosowski znalazł się sam na sam przed Wojciechowskim, ale ten zdołał odbić piłkę uderzoną z nie więcej jak 4—5 metrów. W 41 min. Bzukała zagrał prostopadle do Kubisztala i ten strzałem w długi róg pokonał Walusiaka.
W drugiej połowie już w 47 min. mogło być 2:0, znowu Bzukała (rozegrał dobry mecz) zagrał idealnie na pole karne, tle Surowiec nie opanował piłki. Fotem przewagę osiągnęli goście, ale grali zbyt wolno i szablonowo, by zaskoczyć obronę gospodarzy. Najbliższy strzelenia goli byli Kosowski (zwlekał ze strzałem I piłkę odebrał mu Dybczak), oraz Przybysz, którego główkę z bliskiej odległości obronił Wojciechowski. Ostatnie 15 min. należy znowu do Cracovii, w końcówce najlepszy napastnik „pasów” Kubisztal znowu trafił w słupek.
CRACOVIA: Wojciechowski — Cichy, Dybczak, Graba, Marek Podsiadło — Wrześnlak, Bzukała, Surowiec, Maciej Podsiadło (30 min. Koroza) — Kasperek, Kubisztal.
GÓRNIK: Walusiak — Spaczyński, Wójcik, Gawryszewskl, Dauksza — Kowalski (52 min. Przybysz), Rusiecki, Ciołek, Truszczyński — Stelmasiak (68 min. Drapiński), Kosowski. Sędziował p. Libich z W-wy, żółte kartki: Cichy I Kosowski. Widzów ok. 6 tys. (ANS)
Opinie po meczu:
H. PANIC: jestem rozgoryczony, moja drużyna zagrała słabo szczególnie w II połowie. To był chyba najgorszy nasz występ w tej rundzie (widziałem gorsze choćby w TV przeciwko Zagłębiu Sosnowiec panie trenerze).Zawiedli mnie rutynowani zawodnicy, Kasperek bardzo dobrze krył Ciołka. Cracovia wygrała zasłużenie, jej piłkarze chcieli grać i przynajmniej walczyli o zwycięstwo.
Z. BARAN: zmiany w drużynie to nie żadna „rewolucja pałacowa”. Po prostu kilku graczy jest kontuzjowanych i nie mogli dzisiaj wystąpić. Pocieszające jest, iż wznowią już treningi Nazimek, także Tyrka i Hnatio będą mogił już trenować. Poważna jest natomiast kontuzja Koniecznego. Po tym zwycięstwie, mamy jeszcze cień szansy na pozostanie w lidze. Zmieniłem w 30 min. Macieja Podsiadłę bo nie spełnił założeń taktycznych i pozostawiał zbyt dużo swobody Ciołkowi. Opiekę nad reżyserem gry Górnika przejął potem « powodzeniem Kasperek.
Echo Krakowa
CRACOVIA — Wojciechowski — Marek Podsiadło, Dybczak, Graba, Cichy — Surowiec, Bzukała, Maciej Podsiadło (od 30 min Koro-za, od 82 min Zawadziński), Wrześniak — Kasperek, Kubisztal.
„Rewelacja jesieni”, . „mistrz półmetka”, „team Ciołka” — oto określenia często używane w stosunku do piłkarskiej drużyny wałbrzyskiego Górnika, który po awansie do ekstraklasy, rzeczywiście imponował bojowością i wolą walki. W rundzie wiosennej forma zespołu gwałtownie się obniżyła i teraz Górnik to bardzo kiepska drużyna. Tak wypadli wałbrzyszanie także w sobotę w Krakowie, prezentując grę nieciekawą, zupełnie nieskuteczną, szablonową. Cracovia broniąca się przed spadkiem, drużyna z całą pewnością słaba, prezentowała się na tle rywal) zupełnie przyzwoicie, grając szybciej, bardziej zdecydowanie w ataku i stwarzając szereg niebezpiecznych sytuacji pod bramką Walusiaka. Pierwsza połowa gry upłynęła jednak w większości pod znakiem optycznej przewagi górników. Gospodarze, pełni respektu dla rywali, trzymali się dość kurczowo obrony,' starając się tylko przeprowadzać od czasu do czasu kontrataki. Po jednym z nich, już w 16 min meczu Kubisztal minął obrońców i strzelił mocno, ale piłka odbiła się od słupka, przeleciała wzdłuż linii bramkowej i wyszła w pole. W 2 min później goście mieli znakomitą okazję do uzyskania prowadzenia. Kosowski znalazł się „sam na sam” z Wojciechowskim ale z 3—4 metrów nie trafił do bramki, podobnie jak i w dwadzieścia minut później, znów ten zawodnik był naprzeciw Wojciechowskiego 1 znów strzelił kiepsko, wprost w bramkarza krakowskiego, umożliwiając mu wybicie piłki.
Rozstrzygnięcie meczu padło w 40 min, kiedy to Kubisztal ograł Spaczyńskiego celnie strzelił do bramki Obok rozpaczliwie interweniującego Walusiaka. 1:0 dla Cracovii i szał radości na trybunach. W drugiej połowie spodziewano się zdecydowanych ataków Górnika, ale wałbrzyszanie nie byli zdolni d0 prowadzenia groźnych akcji. Na dobrą sprawę tylko raz pod bramką Cracovii było gorąco, ale dobrze spisujący się Wojciechowski nie dał się zaskoczyć. Natomiast tuż przed końcem gry Kubisztal znów popisał się pięknym strzałem, ale piłka, Po raz drugi w tym meczu, uderzyła w słupek i wyszła w pole.
Zespół gospodarzy trzeba pochwalić za bojowość i ambicję. Poza Kublsztalem, który był najlepszym zawodnikiem meczu, Wojciechowski i może Bzukała oraz Dybczak zasłużyli na wyróżnienie. Zupełnie bez formy byli Wrześniak i Surowiec. Do pozostałych, młodych graczy Cracovii, trudno mieć pretensje. Grali tak jak potrafią. A że nie jest to jeszcze poziom ekstraklasy to już inna sprawa. (lang)
1983-06-25 Cracovia - Videoton Fehérvár 1:3 1983-07-02 Sturm Graz - Cracovia 0:2 1983-07-09 Cracovia - Rudá Hvězda Cheb 0:2 1983-07-16 Rudá Hvězda Cheb - Cracovia 2:0 1983-07-23 Cracovia - Sturm Graz 1:1 1983-07-30 Videoton Fehérvár - Cracovia 6:0 1983-08-10 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:2 1983-08-11 Cracovia - Chemie Buna Schkopau 6:2 1983-08-13 Wisła Kraków - Cracovia 0:0 1983-08-17 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:1 1983-08-21 Szombierki Bytom - Cracovia 3:2 1983-08-28 Cracovia - Widzew Łódź 0:0 1983-09-10 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:0 1983-09-14 Bałtyk Gdynia - Cracovia 3:2 1983-09-17 Motor Lublin - Cracovia 2:0 1983-09-21 Piast Gliwice - Cracovia 3:1 1983-09-24 Cracovia - Lech Poznań 1:0 1983-10-01 Cracovia - Legia Warszawa 3:1 1983-10-12 Górnik Wałbrzych - Cracovia 2:0 1983-10-16 Cracovia - Górnik Zabrze 0:1 1983-10-22 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0 1983-11-05 Cracovia - Ruch Chorzów 1:0 1983-11-13 GKS Katowice - Cracovia 0:0 1984 Trening Noworoczny 1984-01-29 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 k.6:5 1984-02-09 Górnik Knurów - Cracovia 0:2 1984-02-15 Piast Gliwice - Cracovia 2:0 1984-02-20 Cracovia - Stal Stalowa Wola 5:1 1984-02-22 Cracovia - Start Łódź 2:0 1984-02-25 Cracovia - Arka Gdynia 1:1 1984-03-04 Cracovia - Błękitni Kielce 2:0 1984-03-11 Pogoń Szczecin - Cracovia 3:0 1984-03-14 Cracovia - Lechia Zielona Góra 3:0 1984-03-18 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 1984-03-24 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 1984-04-08 Cracovia - Szombierki Bytom 3:0 1984-04-15 Widzew Łódź - Cracovia 1:0 1984-04-25 Cracovia - Bałtyk Gdynia 0:2 1984-04-29 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:0 1984-05-05 Cracovia - Motor Lublin 0:0 1984-05-09 Lech Poznań - Cracovia 1:0 1984-05-13 Legia Warszawa - Cracovia 3:0 1984-05-19 Cracovia - Górnik Wałbrzych 1:0 1984-05-26 Górnik Zabrze - Cracovia 3:2 1984-06-03 Cracovia - ŁKS Łódź 0:0 1984-06-10 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 1984-06-13 Cracovia - GKS Katowice 1:0 1984-07-08 Dalin Myślenice - Cracovia 0:4