1962-09-23 Cracovia - Stal Mielec 2:1
|
![]() Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 23 września 1962, 16:00
(1:1)
|
|
Skład: H. Stroniarz Jarczyk Mikołajczyk Rewilak Kupiec Szymczyk Hausner Kowalik Frasek Zuśka (46' Ziąbka) Poprawski Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Garus z Katowic
|
Skład: Mysiak Opiełka Król Lupa Rachwał Budek Gazda Czylok Kleszcz Harężlak Kapuściński |
Mecze tego dnia: | ||
|
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Stadion (Nowiny Rzeszowskie)
Źródło: Stadion (Nowiny Rzeszowskie) nr 38 z 24 września 1962
Gazeta Krakowska
Bramki zdobyli dla Cracovii: Kowalik w 3 min. 1 Poprawski w 80. Dla Stall: Leszcz w 23 min. Sędziował p. Garus z Zagłębia. Widzów 5.000.
Ci wszyscy wytrwali kibice, którzy nie ulękli się deszczu mają powody do zadowolenia. Eksligowcy Cracovia i Stal — Mielec zaprezentowali piłkę na dobrym poziomie. Gospodarze ku uciesze swoich zwolenników zdobyli 2 punkty i opuścili zagrożony rejon w tabeli II ligi. Cracovii zwycięstwo nie przyszło jednak łatwo. Młody zespół zaraz po gwizdku sędziego poderwał się do ataku i przez 10 minut rozgrywał piłkę na przedpolu gości. W 3 min. meczu Szymczyk długim przerzutem przeniósł piłkę na lewą stronę boiska otrzymał ją Frasek, podał do Poprawskiego, a ten z kolei do Kowalika. Łącznik gospodarzy sprytnie wymanewrował bramkarza i strzelił płasko. Mimo interwencji Misiaka piłka wpadła do bramki. Jeszcze kilka udanych akcji i do głosu dochodzą goście.
Na połowie Cracovii w zdecydowanym ataku są piłkarze Stali. Na polu karnym dochodzi często do krótkich spięć. Bramka wisi w powietrzu. W 23 min. środkowy napastnik Stali, Leszcz przedziera się pod bramkę Cracovii i głową kieruje piłkę do bramki nad wybiegającym Stroniarzem. Warto zwrócić uwagę, że Stroniarz niezbyt pewnie interweniował w tej sytuacji. Goście przeważają jeszcze do końca pierwszej połowy meczu.
Po przerwie stroną atakującą znów jest Cracovia; Biało-czerwoni podobnie jak w pierwszej fazie meczu długimi przerzutami zdobywają bois¬ko i zmuszają Misiaka do wielkiego wysiłku. Bramkarz mielecki broni niebezpieczny strzał (głową) Kowalika, liczne strzały Poprawskiego i Ziąbki.
Echo Krakowa
CRACOVIA: Stroniarz — .Tarczyk, Mikołajczyk, Rewllak — Kupiec, Szymczyk Hausner, Kowalik, Frasek, Zuska (Ziąoka) i Poprawski. STAL: Mysiak — Opletka, Król, Lupa — Ra chwal. Budek — Gazda, Czylok, Kleszcz, Harężlak, Kapuściński.
Spotkanie rozegrano w bardzo ciężkich warunkach: na śliskim boisku, wśród nieustannie padającego deszczu. Mimo to gra była żywa, a sam mecz Jak na drugą ligę, stał na wcale dobrym poziomie.
Biało-czerwoni rozpoczęli zawody z 'dużym Impetem i już w 3 minucie po ładnym zagraniu Fraska z Poprawskim piłkę o-trzymuje Kowalik, celnym strzałem uzyskuje prowadzenie. Zdawało się, że krakowianie zaaplikują gościom pokaźna ilości bramek. Tymczasem wbrew oczekiwaniom „stalowcy” poczynają sobie coraz śmielej. W miarę u-pływu minut przejmują inicjatywę i zdobywają wyraźną przewagę. Jedna z ich groźnych akcji przynosi wyrównującą bramkę, zdobytą przez Kleszcza głową. Napór jedenastki Mielca trwa nadal. Jednak do przerwy rezultat spotkania nie ulega zmianie.
W drugiej części meczu w ataku Cracovii w miejsce Zuśki wystąpił Ziąbka. Pociągnięcie chyba słuszne, gdyż wniósł on trochę życia w poczynania napastników. Teraz Cracovia gra lepiej stosując długie przerzuty. Tym niemniej mimo wielu okazji upragniona bramka nie przychodzi. Doskonale broniący Mysiak potrafi bowiem w porę zażegnać niebezpieczeństwo. Bramkarz Mielca skapitulował tylko raz przed dalekim strzałem, oddanym z około 20 m przez Poprawskiego (po uprzednim dobrym zagraniu Hausnera). Jak się okazało była to decydująca o zwycięstwie bramka. Jak wielka była w tym okresie przewaga drużyny krakowskiej najlepiej świadczy fakt, że goście oddali tylko 3—4 groźniejsze strzały, które przytomnie obronił Stroniarz.
W zespole Cracovii na najlepsze noty zasłużyli: Kowalik w ataku, Szymczyk i Kupiec w pomocy, Mikołajczyk na stoperze oraz Stroniarz mający kilka u-danych Interwencji. W drużynie Stali wyróżnili się: bramkarz Mysiak, stoper Król oraz napastnicy Kleszcz i Czylok.