1965-09-29 Cracovia - Odra Opole 3:0
|
![]() Kraków, stadion Wawelu, środa, 29 września 1965, 16:00
(1:0)
|
|
Skład: Nowotnik (Tabor) Chemicz Rewilak Antczak Mikołajczyk Szymczyk Hausner Zuśka Dawidczyński Kowalik Poprawski (Warchoła) |
|
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Gazeta Krakowska
W 6 min. biało-czerwoni winni prowadzić 1:0. Znajdujący się sam na sam z bramkarzem Odry napastnik Cracovii Hausner strzelił jednak w ręce bramkarzowi.
Rehabilitacja Hausnera (najlepszego chyba piłkarza na boisku) nastąpiła w 11 min. Piłkarz ten w pełnym biegu strzelił w sam róg bramki 6 Cracovia prowadziła 1:0. Drugą bramkę krakowianie zdobyli w niecodzienny sposób. Bramkarz Odry Krupa tak nieudolnie i blisko wybił piłkę, te z łatwością wyłowił ją Zuśka. Zanim bramkarz zdołał wrócić na posterunek — piłka po dalekim strzale Zuśki znalazła się w bramce. 2.-0 dla Cracovii. Okazji do zdobycia bramek było zresztą więcej.
W drugiej połowie w 51 min. niegroźny strzał Szymczyka wybija bramkarz Odry pod nogi nadbiegającego Zuśki. Ten dokonuje tylko formalności strzelając trzeciego gola.
Dwukrotnie poprzeczka i słupek chronią opolan przed utratą dalszych bramek. 80 min. gry, sędzia dyktuje „jedenastkę” na rzecz Cracovii. Następuje jakaś hiperkombinacja. Zamiast bezpośredniego strzału obserwujemy podanie do partnera i... bramki nie było, w końcówce tempo gry opadło i mecz kończy się zasłużonym choć za wysokim zwycięstwem Cracovii 3:0 (1:0).
Częściowym usprawiedliwieniem opolan była absencja reprezentantów Polski Konika w bramce i Szczepańskiego w obronie. W ataku wystąpił już nowo pozyskany Urbas z Unii Racibórz.
Defensywa Cracovii dawała jednak radę z tak groźnym trio Jarek — Urbas — Gajda. Na uwagę zasługują jedynie groźne strzały Jarka.
Cracovia również wystąpiła w osłabionym składzie bez nadal kontuzjowanego bramkarza. Mich¬ny (za błąd w poprzednim sprawozdaniu przepraszamy), bez Spiżaka i Stokłosy.