1965-10-09 Legia II Warszawa - Cracovia 1:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Legia II Warszawa


pilka_ico
Puchar Polski, 1/32 finału
Warszawa, sobota, 9 października 1965

Legia II Warszawa - Cracovia

1
:
4

(0:0, 0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Adam Niemiec

Sędzia: Bargiel
Widzów: 1 000

bramki Bramki
Stachurski (103') 1:0
1:1
1:2
1:3
1:4

Orczykowski (105')
Orczykowski (107')
Orczykowski (114')
Hausner (119')
Skład:
L. Michno (Nowotnik)
Chemicz
Mikołajczyk
Królikowski
Antczak
Poprawski (46' Orczykowski)
Szymczyk
Hausner
Zuśka
Dawidczyński
Spiżak

Ustawienie:
3-2-5
Mecz następnego dnia:

1965-10-10 Cracovia II - Halniak Maków 3:0


Zapowiedź meczu

Opis meczu

Sport

Relacja z meczu w katowickim dzienniku Sport cz.1
Relacja z meczu w katowickim dzienniku Sport cz.2
Dziwny to był mecz. Goście byli zespołem lepszym, mieli wyraźną przewagę. W jej efekcie potrafili w ciągu 90 minut wypracować sporą ilość dogodnych sytuacji - nie potrafili jednak postawić kropki nad - i.

Dopiero w dogrywce gra nabrała rumieńców. Efektowny strzał Stachurskiego wylądował w górnym rogu bramki. Drużyna słabsza pod każdym względem uzyskała prowadzenie. Ale Cracovia wówczas przyspieszyła tempo i gospodarze przestali się liczyć w tym pojedynku. Orczykowski uzyskał cenny hat trick po płynnych akcjach całego zespołu, a wynik dnia ustalił ładnym strzałem z woleja Hausner.

Cracovia mimo, że grała bez Kowalika i Rewilaka powołanych do reprezentacji młodzieżowej zademonstrowała dobry futbol i podobała się znającej się na tym publiczności. W wyrównanym zespole pasiaków wyróżnili się Antczak, Mikołajczyk, Szymczyk, w Legii piłkarzem nr.1 był bramkarz Czajkowski.
Źródło: Sport nr 121 z 11 października 1965


Dziennik Polski

Do trzeciej rundy Pucharu Polski zakwalifikowało się 5 drużyn okręgu krakowskiego - Cracovia po zwycięstwie nad Legią Ib w Warszawie 4:1 (0:0, 0:0) (...).
Źródło: Dziennik Polski nr 242 z 12 października 1965 [1]


"Cracovia zaimponowała w stolicy" -
Gazeta Krakowska

Cracovia zaimponowała w stolicy

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
(DALEKOPISEM Z WARSZAWY) Cracovia — Legia II 4:1 (0:0, 0:0).

Widzów 1.000. Sędziował p. Bargiel (Lublin).
CRACOVIA: Michno, Chemicz, Mikołajczyk, Antczak, Królikowski, Szymczyk, Hausner, Zuśka, Dawidczyński, Poprawski (Orczykowski), Spiszak.
Dopiero po dogrywce Cracovia pokonała rezerwy pierwszoligowej Legli i zakwalifikowała się do 1/16 finału Pucharu Polski. Cracovia mogła zresztą rozstrzygnąć mecz już w normalnym czasie gry, bowiem była zdecydowanie drużyną lepszą i miała olbrzymią przewagę od pierwszych minut. Niestety napastnicy mieli wyraźnego pecha w sytuacjach podbramkowych, a kilka silnych strzałów Hausnera i Dawidczyńskiego ładnie obronił młody bramkarz Legli — Czajkowski.
W dogrywce w 103 min. gry pierwszą bramkę zdobył dla Legli Stachurski. To był jakby sygnał do generalnego szturmu piłkarzy krakowskich. Już w 2 min. później wyrównał Orczykowski i ten sam zawodnik zdobył dwie następne bramki dla Cracovii. Na 5 sekund przed końcem dogrywki wynik ustalił Hausner.
Mecz nie stał na dobrym poziomie. Cracovia zbytnio nie wysilała się, oszczędzając się na znacznie ważniejsze mecze ligowe. Legia była natomiast zespołem zbyt prymitywnym, żeby sprostać znacznie lepiej wyszkolonym piłkarzom krakowskim.

W Cracovii bardzo dobrze grała defensywa z Antczakiem na czele. Na wysokie noty zasługuje również strzelec 3 bramek Orczykowski oraz Hausner i Zuśka.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 241 z 11 października 1965


"Legia II — Cracovia 1:4 (0:0, 0:0)" -
Echo Krakowa

Legia II — Cracovia 1:4 (0:0, 0:0)

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
Bramki strzelili: dla gospodarzy w 102 min. Stachurski i dla gości w 104, 108 oraz 114 min. Orczykowski i w 114 min. Hausner. Sędziował Bargiel z Lublina. Widzów 500.

Cracovia: Michno (Nowotnik), Chemicz, Mikołajczyk, Antczak, Królikowski, Szymczyk, Hausner, Zuśka, Dawidczyński, Poprawski (Orczykowski), Spiżak.

Po bezbramkowym wyniku w normalnym czasie dopiero w dogrywce 2x15 min. Cracovia wyraźnie górowała nad przeciwnikiem, który opadł z sił. Dopiero wówczas atak Cracovii zadokumentował swą wyższość strzelając cztery bramki.

W dogrywce padło aż pięć bramek, a pierwszą zdobyła Legia ze strzału Stachurskiego. Trzy następne zdobył bardzo ruchliwy Orczykowski a ostatnią pechowo strzelający w tym meczu Hausner.
Źródło: Echo Krakowa nr 237 z 11 października 1965


Mecze sezonu 1965/66