1965-08-28 Cracovia - Pogoń Szczecin 0:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Adam Niemiec
pilka_ico
II liga , 3 kolejka
Kraków, stadion Wawelu, sobota, 28 sierpnia 1965, 16:30

Cracovia - Pogoń Szczecin

0
:
2

(0:2)



Herb_Pogoń Szczecin


Skład:
L.Michno
Chemicz
Mikołajczyk
Rewilak
Antczak
Poprawski (46' Orczykowski)
Szymczyk
Hausner
Spiżak
J.Stokłosa
J.Kowalik

Ustawienie:
4-2-4

Sędzia: Matysik z Katowic
Widzów: 10 000

bramki Bramki
Łowkis (20')
Kasztelan (24')
Skład:
Białek
Folbrycht
Fiałkowski
Szlinter
Maślanka
Krasucki
Gacka
Łowkis
Kasztelan
Kielec
Krzystolik
Mecz następnego dnia:

1965-08-29 Cracovia II - Czarni 4:1




Zapowiedź meczu

Echo Krakowa

Spotkanie drugoligowe (boisko Wawelu, sobota godz. 16.30). Prawdę powiedziaw­szy sympatycy biało-czerwonych nie są zbytnio zadowoleni z dotychczasowych wyników drużyny. Remis na własnym boisku z Lechią oraz przywiezienie 1 punktu z Łodzi zadowoliło kibiców tylko połowicznie. Na­pastnicy Cracovii w dwóch spotkaniach nie strzelili żadnej bramki. - a bez tego nie ma co liczyć na sukcesy. Czy atak Cracovii zerwie się wreszcie do boju? W każdym razie Pogoń nie będzie łatwym przeciwnikiem. Piłkarze Pogoni otrząsnęli się już po nieoczekiwanej porażce z Hutnikiem, czego dowodem wysokie zwycięstwo nad Górni­kiem Wałbrzych 6:0.
Źródło: Echo Krakowa nr 199 z 28 sierpnia 1965


Opis meczu

podczas meczu

"Cracovia-Pogoń 0:2 (0:2)" -
Gazeta Krakowska

Cracovia-Pogoń 0:2 (0:2)

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Bramki dla Pogoni zdobyli Łowkis w 20 min. i Kasztelan w 24 min. Sędziował p. Matysiak z Katowic.

Można powiedzieć, że Cracovia przegrała ten mecz dość nieoczekiwanie i pechowo. Biało-czerwoni stanowili bowiem dla zespołu gości równorzędnego przeciwnika, a w drugiej połowie meczu nawet zdecydowanie przewyższali. Obydwie bramki Cracovia straciła w okresie gry. kiedy była w ataku. Pierwszą w 20 min., kiedy to źle ustawiony Michno został zaskoczony strzałem Łowkisa. Drugą bramkę goście zdobyli w 4 minuty później w .sytuacji, kiedy Rewilak zachował się dość niezaradnie i pozwolił Kasztelanowi na swobodne oddanie strzału. Cracovia zagrała sobotnie spotkanie z wielką ambicją i poświęceniem. Niestety za¬wiodły u napastników umiejętności strzeleckie. Zawiodła również taktyka. Zespół gospodarzy uparcie forsował grę górą co oczywiście nie zdawało zupełnie egzaminu, ponieważ Pogoń dysponowała rosłymi i wysokimi obrońcami. Niepotrzebnie również Szymczyk i . Antczak grali zbyt wysunięci do przodu.

CRACOVIA: Michno — Chemicz, Mikołajczyk, Rewilak, Antczak — Stokłosa, Szymczyk — Hausner, Spiżak, Poprawski (Orczykowski), Kowalik.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 204 z 28 sierpnia 1965


"Piłkarze Cracovii przegrali z Pogonią" -
Echo Krakowa

Piłkarze Cracovii przegrali z Pogonią

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
CRACOVIA — POGOŃ SZCZECIN 0:2 (0:2). Bramki zdobyli: Łowkis w 20 min. i Kasztelan w 24 min. gry. Sędziował Matysik z Katowic.

CRACOVIA: Michno — Chemicz, Mikołajczyk, Rewilak, Antczak — Stokłosa, Szymczyk — Hausner, Spiżak, Poprawski (Orczykowski), Kowalik. POGOŃ: Białek — Folbrycht, Fiałkowski, Szlinter, Maślanka — Krasuckl, Gacka — Łowkis, Kasztelan, Kielec, Krzystolik.

Można śmiało powiedzieć, że była to pechowa porażka krakowian, którzy mieli wiele dogodnych sytuacji podbramkowych, ale nie potrafili ich wykorzystać. W momencie kiedy wydawało się,, że nic nie jest w stanie przeszkodzić w zdobyciu gola, w sukurs bramkarzowi gości przyszedł słupek. innym znów razem napastnicy biało-czerwonych gubili się w zawiłych zagrywkach na polu karnym przeciwnika co zazwyczaj kończyło się utratą piłki, a kiedy decydowali się na strzał pudłowali lub strzelali lekko w ręce bramkarza. Strzały są więc nadal „piętą achillesową” napastników Cracovii, czego najlepszym dowodem jest fakt, że w trzech meczach nie zdobyli jeszcze bramki.

W spotkaniu z Pogonią krakowianie grali bardzo ambitnie od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego i to trzeba im zapisać na plus. Popełniają jednak jeszcze wiele błędów, które w rezultacie nie pozwalają na uzyskanie pożądanych efektów. Między innymi ich akcjom brak należytego wykończenia strzałowego. Cracovia rozpoczęła mecz z wielkim impetem i zdawało się, że nic nie uchroni jedenastki szczecińskiej od porażki. Tymczasem fatalnie puszczona przez Michnę bramka w 20 min. miała chyba znaczenie psychologiczne. Z jednej strony załamała gospodarzy — z drugiej zdopingowała gości, którzy poczuli się pewniejsi, grali z minuty na m:nutę lepiej a po zdobyciu w chwilę później drugiej bramki mieli sukces niemal zapewniony.

Prowadzenie uzyskała Pogoń w dość nieoczekiwanych okolicznościach. Otóż po kontrataku drużyny szczecińskiej piłkę otrzymał prawoskrzydłowy Łowkis i nie namyślając się długo kopnął ją w kierunku bramki. Michno rzucił się na piłkę chcąc ją wybić ale zrobił to lak niezręcznie, że wepchnął ją do siatki. Utracona bramka zdeprymowała zarówno zawodników jak i kibiców, którzy byli zaskoczeni takim obrotem sprawy. Cztery minuty później Kasztelan ubiegł Rewilaka i celnym strzałem podwyższył wynik na 2:0. Na kilka minut przed przerwą będąc w dogodnej pozycji Krzystolik dwukrotnie ostro strzela lecz dostępu do bramki broni Chemicz odbijając silne strzały ciałem. Po przerwie obserwujemy Istne oblężenie bramki Pogoni. Sam na sam z bramkarzem Białkiem znajdują się kolejno Kowalik i Orczykowski (nowy nabytek z EKS) ale nie udaje im się umieścić piłki w siatce. Innym razem obrońca Maślanka wybija piłkę z linii bramkowej w niezwykle groźnej sytuacji. To znów Szymczyk ładnym lobem przenosi piłkę ponad wybiegającym bramkarzem ale zamiast do bramki piłka trafia w słupek i wychodzi w pole. Mimo dalszych uporczywych wysiłków gospodarzy wynik nie ulega zmianie i Cracovia na własnym boisku traci 2 punkty.

W drużynie zwycięzców na najlepsze noty zasłużyli: Krasucki, Łowkis oraz linie defensywne z bramkarzem Białkiem. W Cracovii jaśniejsze punkty stanowili: Antczak i Szymczyk.
Źródło: Echo Krakowa nr 200 z 29 sierpnia 1965


"„Popis" strzeleckich nieumiejętności" -
Dziennik Polski

„Popis" strzeleckich nieumiejętności

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
Cracovia-Pogoń Szczecin 0:2 (0:2)

W meczu piłkarskim o mistrzostwo II ligi Cracovia przegrała z Pogonią Szczecin 0:2 (0:2). Bramki dla Pogoni zdobyli: Ławkis w 20 minucie i Kasztelan w 24 minucie. Spotkanie sędziował wzorowo p. Matysik z Katowic.

Czy w tym spotkaniu musiało dojść do porażki Cracovii? — takie pytanie zadawali sobie niemal wszyscy obecni na tym meczu kibice. A trzeba przyznać, że mecz pomimo przegranej krakowskiego zespołu stał na dobrym poziomie i przez długi okres czasu, zwłaszcza po przerwie, Cracovia miała zdecydowaną przewagę, nie udokumentowaną jednak bramkami. Nie padły bramki, gdyż napastnicy Cracovii, nie wyłączając nikogo, nic wykorzystali dziecinnych wprost sytuacji. Takiej indolencji strzałowej nie oglądaliśmy już dawno. To nic pech gospodarzy, lecz brak umiejętności, koncentracji oraz indywidualna i chaotyczna gra napastników Cracovii sprawiła, że Pogoń zeszła z boiska z dwoma punktami w kieszeni. Drużyna szczecińska zasłużyła na pochwałę za dobrą taktycznie grę. wyróżnić należy bramkarza Bialska, skrzydłowych Lawkisa i Krzystolika oraz mądrze kierującego atakiem Kielca. Dwie bramki dla Pogoni padły w okresie naporu Cracovii: pierwsza po błędnym ustawieniu się Michny (zaskoczył go groźny strzał Lawkisa). druga z „pomocą” Rew Haka, który nie przeszkodził Kasztelanowi w oddaniu strzału.

Porażka Cracovii, to jednak nie tylko wina samych zawodników. Oni chyba wypełniali zalecenia trenera! Dlaczego Szymczyk i Antczak grał! zbyt wysunięci do przodu, jeżeli wiadome było, że Pogoń rozporządza groźnymi i szybkimi napastnikami? Dlaczego uparcie forsowano grę górą, przy rosłych obrońcach Pogoni? Oczywiście — ofensywna gra jak najbardziej, ale przecież taktyka polega na umiejętnym stosowaniu różnych koncepcji w miarę rozwoju sytuacji na boisku. Tymczasem nic z tego nie widzieliśmy we wczorajszym meczu Cracovii. Trzeba wierzyć, że z tej porażki kierownictwo drużyny, trener piłkarze potrafią wyciągnąć właściwe wnioski.

Cracovia: Michno, Chemicz, Rewilak , Antczak, Mikołajczyk, Szymczyk, Hausner, Stokłosa, Poprawski (Orczykowski) i Spiżak, Kowalik.
ADAM PIASKOWY
Źródło: Dziennik Polski nr 205 z 29 sierpnia 1965


Mecze sezonu 1965/66