1984-06-13 Cracovia - GKS Katowice 1:0
|
I liga , 30 kolejka Kraków, środa, 13 czerwca 1984
(1:0)
|
|
Skład: Szczerba Marek Podsiadło Dybczak Nazimek Zych Surowiec Maciej Podsiadło Hnatio Graba R. Wrześniak Kubisztal Ustawienie: 4-3-3 |
Sędzia: Marek Dardas z Wrocławia
|
Skład: Sput Matys Piekarczyk Zając Kapias Morcinek (74' Chmaj) Łuczak Krzyżoś Hetmański Biegun Rzeszutek Ustawienie: 4-3-3 |
Zapowiedź meczu
Echo Krakowa
Opis meczu
Tempo
Na pożegnanie z ekstraklasą, dodajmy pożegnanie zwycięskie, ujawnili oni dawkę umiejętności, budzącą nadzieję, tak niezbędną właśnie w momencie rozstania z czołówką. Przy znacznym współudziale dotychczasowych filarów: Surowca, Dybczaka, Nazimka i Hnatii odnieśli zasłużone zwycięstwo nad twardo grającymi górnikami. Bramkę zdobył Surowiec, po przytomnym zagraniu Kubisztala, ale część zasług powinien wziąć na siebie także bramkarz Sput, który nie utrzymał piłki w rękach.
Sport
Dość powiedzieć, że w czterech ostatnich meczach Katowice nie zanotowały na swoim koncie ani jednego celnego trafienia. Nie najlepiej było też z precyzją strzałów. Parę razy Koczwara był w takich tarapatach, że wydawało sie, iż za chwilę musi skapitulować. A jednak poradził sobie, wyłapując czasem całą serię strzałów. Tak było między innymi w 48 minucie, kiedy Furtok z bliska usiłował dwukrotnie wepchnąć piłkę do siatki. W 54 minucie zamieszanie na polu karnym Cracovii było tak duże, że na kilka sekund piłka zniknęła z pola widzenia. Strzelał Piekarczyk, poprawiał Hetmański. Podsiadło wybijał piłkę z linii bramkowej, a wynik brzmiał ciągle 0:0.
Również uderzenia z dystansu padły w komplecie łupem bramkarza. W 59 minucie Morcinek strzelił zza pleców obrońców, jednak zasłonięty Koczwara błyskawiczne zorientował się co się święci.
W końcówce wspomniany już Furtok wypracował w pocie czoła kilka rzutów rożnych dla swoje drużyny. Żaden z nich nie spowodował większego zamętu pod bramką Cracovii. Sporo wysiłku w grę włożył też Morcinek, ale było to odwrotnie proporcjonalne do efektów.
W ten sposób goście przy pomocy najprostszych środków osiągnęli założony przed meczem cel...Źródło: Sport nr 223 z 14 listopada 1984
Echo Krakowa
I to było, jak wspomniałem, najciekawsze wydarzenie zawodów. Bo potem obserwowaliśmy już nudną, szablonową, grę, raczej trening niż mecz o ligowe punkty i to trening, w którym nikt z zawodników nie wysilał się za bardzo, grano tak, aby się nie zmęczyć, nie spocić. Od czasu do czasu, któryś z piłkarzy przebiegł szybciej kawałek boiska, parę razy nawet strzelano na bramkę, lecz przeważnie były to strzały bardzo niecelne.
Jedyny gol padł już po kwadransie gry, kiedy to Kubisztal sprzed końcowej linii boiska zacentrował na przedpole bramkowe katowiczan, a obrońcy tej drużyny patrzyli beztrosko jak do piłki dobiega Surowiec i strzela do siatki. Strzelił w bramkarza, ten, na szczęście dla „pasiaków”, rzucił się tak niefortunnie, iż piłka pod nim przeleciała i wpadła do bramki. Tak padł gol jedyny, lecz satysfakcjonujący gospodarzy, bowiem dzięki niemu uzyskali pierwsze w historii pojedynków Z GKS-em zwycięstwo nad tą drużyną.
Pilnowali prowadzenia i udało im się to wlaściwie dość latwo, gdyż katowiczanie nie bardzo kwapili się do ofensywnej gry. W sumie było to okropnie nudne i na bardzo słabym poziomie stojące spotkanie. Trudno się dziwić Cracovii, która przecież cały sezon grała fatalnie, była zespołem wyraźnie słabszym od pozostałych. Ale po GKS, drużynie, która przyjechała do Krakowa opromieniona zwycięstwem, przed zaledwie trzema dniami, nad liderem tabel - Lechem można było spodziewać się więcej. Lecz Ślązakom grać się nie chciało - oni spokojni o swoje środkowe miejsce w tabeli - myślami byli już na wakacjach.
Dobrze że na to żałosne widowisko przyszło kilkuset kibiców, gorzej, że szczególnie grupa młodocianych zachowywała się znów skandalicznie. I w ten sposób pożegnaliśmy piłkarzy Cracovii w I lidze. Ciekawe na jak długo?
Trenerzy po meczu
Jacek Góralczyk, trener GKS-u Katowice
Mecz bez historii. Będzie teraz trochę czasu na zastanowienie się jak wyjść z tego dołka, a przede
wszystkim jak odzyskać skuteczność.
Źródło: Sport, nr. 223 z 14.11.1984
1983-06-25 Cracovia - Videoton Fehérvár 1:3 1983-07-02 Sturm Graz - Cracovia 0:2 1983-07-09 Cracovia - Rudá Hvězda Cheb 0:2 1983-07-16 Rudá Hvězda Cheb - Cracovia 2:0 1983-07-23 Cracovia - Sturm Graz 1:1 1983-07-30 Videoton Fehérvár - Cracovia 6:0 1983-08-10 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:2 1983-08-11 Cracovia - Chemie Buna Schkopau 6:2 1983-08-13 Wisła Kraków - Cracovia 0:0 1983-08-17 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:1 1983-08-21 Szombierki Bytom - Cracovia 3:2 1983-08-28 Cracovia - Widzew Łódź 0:0 1983-09-10 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:0 1983-09-14 Bałtyk Gdynia - Cracovia 3:2 1983-09-17 Motor Lublin - Cracovia 2:0 1983-09-21 Piast Gliwice - Cracovia 3:1 1983-09-24 Cracovia - Lech Poznań 1:0 1983-10-01 Cracovia - Legia Warszawa 3:1 1983-10-12 Górnik Wałbrzych - Cracovia 2:0 1983-10-16 Cracovia - Górnik Zabrze 0:1 1983-10-22 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0 1983-11-05 Cracovia - Ruch Chorzów 1:0 1983-11-13 GKS Katowice - Cracovia 0:0 1984 Trening Noworoczny 1984-01-29 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 k.6:5 1984-02-09 Górnik Knurów - Cracovia 0:2 1984-02-15 Piast Gliwice - Cracovia 2:0 1984-02-20 Cracovia - Stal Stalowa Wola 5:1 1984-02-22 Cracovia - Start Łódź 2:0 1984-02-25 Cracovia - Arka Gdynia 1:1 1984-03-04 Cracovia - Błękitni Kielce 2:0 1984-03-11 Pogoń Szczecin - Cracovia 3:0 1984-03-14 Cracovia - Lechia Zielona Góra 3:0 1984-03-18 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 1984-03-24 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 1984-04-08 Cracovia - Szombierki Bytom 3:0 1984-04-15 Widzew Łódź - Cracovia 1:0 1984-04-25 Cracovia - Bałtyk Gdynia 0:2 1984-04-29 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:0 1984-05-05 Cracovia - Motor Lublin 0:0 1984-05-09 Lech Poznań - Cracovia 1:0 1984-05-13 Legia Warszawa - Cracovia 3:0 1984-05-19 Cracovia - Górnik Wałbrzych 1:0 1984-05-26 Górnik Zabrze - Cracovia 3:2 1984-06-03 Cracovia - ŁKS Łódź 0:0 1984-06-10 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 1984-06-13 Cracovia - GKS Katowice 1:0 1984-07-08 Dalin Myślenice - Cracovia 0:4