1982-08-25 Cracovia - ŁKS Łódź 2:2
50. mecz Cracovii z ŁKS Łódź w oficjalnych rozgrywkach.
|
![]() Kraków, środa, 25 sierpnia 1982
(1:1)
|
|
Skład: Koczwara Nazimek (46' Piskorz) Dybczak Turecki Karaś Surowiec Konieczny Stokłosa Gacek Błachno Tobollik |
Sędzia: Janusz Eksztajn z Warszawy
|
Skład: Tomaszewski Bendkowski Gajda Bulzacki Różycki Chojnacki Wesołowski Lasoń Klimas Milczarski (46' Nowak) Płachta |
Opis meczu
Tempo
Rzeczywiście, Cracovia nadawała ton grze, groźnie atakowała, okresami wręcz oblegała przedpole bramki gości, a tymczasem zgubiła punkt i... nie strzeliła ani jednej bramki z gry, lecz obydwie po rzutach karnych. Inna sprawa, że w obydwu wypadkach arbiter podjął słuszną decyzję. Najpierw bowiem Różycki sfaulował Karasia na polu karnym bez piłki, a później Bulzacki wypuścił „kosę” kiedy Gacek zbierał się do strzału. Goście mogą podziękować Tomaszewskiemu, oraz napastnikom gospodarzy, że wywieźli 1 punkt. Bowiem nawet wówczas, gdy Gacek otrzymał piłkę w prezencie od Klimasa (chciał podać ją do własnego bramkarza), nie zdołał zmusić „Tomka” do kapitulacji, przegrywając z nim pojedynek sam na sam. Gacek winien był podać piłkę w bok do nadbiegającego i nie obstawionego Stokłosy. A wszystko to działo się na 100 sekund przek końcem meczu, przy stanie 2-2.
Łodzianie od pierwszego gwizdka sędziego musieli ugiąć się pod nawałnicą gospodarzy, którzy praktycznie atakowali nie trójką napastników, lecz 6-7 zawodnikami. Ale też taka taktyka nosi w sobie zarodek poważnego ryzyka. Każda kontra może zakończyć się utratą gola. Tak się zresztą stało, ponieważ po 5 kolejnych atakach gospodarzy, które zakończyły się groźnymi strzałami, w tym Tureckiego z wolnego w słupek, nastąpiła kontra gości. Lasoń uciekł Stokłosie pod linię końcową boiska, skąd skierował piłkę do środka, gdzie obrońcy i Koczwara nie wykazali zdecydowania, w efekcie Płachta z półtora metra ulokował piłkę w siatce. Utrata bramki poderwała gospodarzy do walki. Nadal jednak nie asekurowali swego przedpola. Na szczęście chwilowo bez przykrych konsekwencji. Tymczasem „świątynia” Tomaszewskiego była jednak jak zaczarowana. Dopiero po wspomnianym faulu Różyckiego, Błachno wyrównał z karnego, ale... najpierw piłkę sparował Tomaszewski i dopiero poprawka egzekutora była celna.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, nawałnica gospodarzy przyniosła im prowadzenie po drugim rzucie karnym. Tym razem Błachno strzelił mocno w sam róg i „Tomak” był bezradny. Kiedy wszystko wskazywało, że Cracovia podwyższy wynik przyszło nieszczęście. Chojnacki przedarł się przez obronę gospodarzy i wyrównał stan meczu na 2-2. W ostatnim kwadransie nastąpił opisany wcześniej pojedynek Tomaszewskiego z Gackiem, wygrany przez bohatera z Wembley. Wynik do końca nie uległ zmianie.
Gazeta Krakowska
W 23 min. próbujący od czasu do czasu kontratakować łodzianie zaskoczyli gospodarzy. Lasoń uciekł obrońcom prawym skrzydłem, posłał piłkę wzdłuż bramki, z której wybiegł Koczwara i Płachta mimo asysty Tureckiego zdobył prowadzenie dla gości. W 25 min. Cracovia powinna wyrównać. Surowiec otrzymał idealne podanie ze skrzydła i będąc sam na sam z „Tomkiem” strzelił z pięciu metrów prosto w... bramkarza ŁKS. Ta fatalnie zmarnowana sytuacja strzelecka zapewne będzie się śniła krakowianinowi jeszcze długo. Ale podobne sny po wczorajszym meczu dręczyć będą nie tylko Surowca. Podobną nieskutecznością „popisał” się również Różycki, który w 30 min. przegrał pojedynek sam na sam z Koczwarą. Gospodarzom udało się przed przerwą wyrównać. W 37 min. Bulzacki na polu karnym w nie groźnej sytuacji zawadził nogą Karasia, który się wywrócił. Sędzia zakwalifikował to jako faul i podyktował rzut karny. Błachno strzelił mało precyzyjnie i Tomaszewski zdołał odbić piłkę, ale dobitka krakowianina była celna 1:1.
Po przerwie gra była jeszcze ciekawsza. W 50 min. znów nie popisał się Bulzacki, stracił na polu karnym piłkę, którą przechwycił Gacek i chcąc ratować sytuację, podciął krakowianina. Drugi rzut karny dla Cracovii! Tym razem Błachno nie dał szans Tomaszewskiemu, strzelając precyzyjnie w dolny róg.
Krakowianie objęli prowadzenie i teraz łodzianie zaczęli coraz częściej atakować, dążąc do zmiany wyniku. Gospodarze popełnili jednak w tym momencie błąd taktyczny. Grali bowiem nadal ofensywnie, zapominając o obronie własnej bramki i korzystnym dla siebie wyniku. Piłkarze Cracovii stworzyli kilka groźnych sytuacji podbramkowych, zakończonych celnymi strzałami, ale Tomaszewski błysnął znów wielką formą. Bronił jak za swych najlepszych lat. „Tomek”, chociaż stanął między słupkami po dłuższej przerwie, chociaż przytył i jest wolniejszy, to jednak imponował świetnym refleksem, grą na przedpolu, doskonale się też ustawiał.
W 74 min. Dybczak przeprowadził rajd prawie przez całe boisko, stracił jednak piłkę, nie zdążył wrócić na swą pozycję i szybka kontra łodzian zakończyła się zdobyciem gola przes Chojnackiego.
W 88 min. po fatalnym błędzie Klimasa, Gacek znalazł się sam na sam z Tomaszewskim, przegrał jednak ten pojedynek. Mecz zakończył się remisem, który nie krzywdzi żadnej drużyny. Gospodarze rozegrali znów niezłe spotkanie, jednak nadal nie najlepiej jest ze skutecznością. Słabiej niż zwykle grała obrona, ale zabrakło w jej szeregach chorego Podsiadły, a zastępujący go Nazimek nie był jeszcze w pełni sił po przerwie w grze spowodowanej kontuzją. Na wyróżnienie w zespole Cracovii zasłużył tym razem Błachno. Łodzianie mile rozczarowali, grali poprawnie, walczyli ambitnie do końca i uratowali punkt.
Echo Krakowa
Faktem jest, że łódzcy defensorzy, szczególnie obaj środkowi, grali bardzo niepewnie, nierzadko uciekali się do fauli. Krakowianie niepotrafili tego w pełni wykorzystać. Angażując się w dodatku w poczynania ofensywne często zapominali o asekuracji. A goście groźnie kontratakowali, w efekcie dwa razy zmusili Koczwarę do kapitulacji. W 22 min. Lasoń ograł Dybczaka, mocno dośrodkował wzdłuż linii, a Płachta dopełnił tylko formalności. Z kolei w 75 min. solową akcją, przy biernej postawie obrońców Cracovii popisał się Chojnacki, strzelając celnie w dolny róg.
Jak ocenić w sumie to wczorajsze widowisko? Nie ulega wątpliwości, że było emocjonujące, obfitowało w sytuacje podbramkowe. Jego poziom obniża jednak słaba skuteczność graczy obu zespołów, duża ilość błędów. Cieszyć musi ogromna ambicja „pasiaków”, ich wola odniesienia zwycięstwa.
Oby w następnych ligowych meczach było podobnie.
1982-07-07 Cracovia - Ruch Chorzów 2:2
1982-07-26 Stahl Thale - Cracovia 0:3
1982-07-28 Chemie Buna Schkopau - Cracovia 2:3
1982-08-01 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 2:1
1982-08-08 Stal Mielec - Cracovia 2:1
1982-08-11 Kabel Kraków - Cracovia 2:4
1982-08-15 Cracovia - Bałtyk Gdynia 0:0
1982-08-21 Lech Poznań - Cracovia 2:1
1982-08-25 Cracovia - ŁKS Łódź 2:2
1982-09-01 Błękitni Kielce - Cracovia 1:2
1982-09-11 Wisła Kraków - Cracovia 0:0
1982-09-19 Cracovia - Legia Warszawa 1:0
1982-09-22 Cracovia - Wisła Kraków 2:2 k.3:5
1982-09-25 GKS Katowice - Cracovia 2:0
1982-10-02 Cracovia - Szombierki Bytom 0:0
1982-10-16 Górnik Zabrze - Cracovia 0:0
1982-10-24 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0
1982-10-31 Pogoń Szczecin - Cracovia 4:0
1982-11-07 Cracovia - Widzew Łódź 2:2
1982-11-14 Cracovia - Ruch Chorzów 0:1
1982-11-20 Gwardia Warszawa - Cracovia 1:0
1983 Trening Noworoczny
1983-01-16 Wisła Kraków - Cracovia 1:0
1983-01-20 Kuba - Cracovia 2:2
1983-01-22 Újpesti Dózsa Budapeszt - Cracovia 0:1
1983-01-25 Kuba - Cracovia 0:0
1983-02-13 Cracovia - Odra Opole 1:2
1983-02-22 SK Slanczew Briag - Cracovia 3:2
1983-02-26 Zagorec Nowa Zagora - Cracovia 1:0
1983-02-27 Warna - Cracovia 2:5
1983-03-01 Rodina Suworowo - Cracovia 0:2
1983-03-05 Cracovia - Kabel Kraków 6:1
1983-03-12 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:0
1983-03-20 Cracovia - Stal Mielec 1:1
1983-03-26 Bałtyk Gdynia - Cracovia 0:0
1983-04-02 Cracovia - Lech Poznań 0:2
1983-04-09 ŁKS Łódź - Cracovia 1:1
1983-04-23 Cracovia - Wisła Kraków 2:1
1983-04-27 Legia Warszawa - Cracovia 0:0
1983-05-07 Cracovia - GKS Katowice 0:0
1983-05-11 Szombierki Bytom - Cracovia 2:0
1983-05-17 Cracovia - Rodina Suworowo 0:0
1983-05-18 Cracovia - Legia Warszawa 1:1
1983-05-28 Cracovia - Górnik Zabrze 0:0
1983-06-01 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:2
1983-06-08 Cracovia - Pogoń Szczecin 3:0
1983-06-11 Widzew Łódź - Cracovia 7:0
1983-06-15 Ruch Chorzów - Cracovia 0:0
1983-06-19 Cracovia - Gwardia Warszawa 1:0