1932-05-01 Cracovia - Vienna 0:5
mecz z okazji jubileuszu 25-lecia Cracovii
|
mecz towarzyski Kraków, niedziela, 1 maja 1932
|
|
Skład: Otfinowski Zachemski Pająk Seichter Chruściński Mysiak Zieliński (Maryan) Piątkiewicz Ciszewski Malczyk Kubiński Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Lustgarten
|
Skład: Horeschowsky Reiner Schmaus Kaler Hofman Machu Brosenebaur Adelbrachdt Gschweidl Tögel Schönwetter Ustawienie: 2-3-5 |
Mecze tego dnia: | ||
1932-05-01 Cracovia - Vienna 0:5 |
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Przegląd Sportowy
podczas jubileuszowych zawodów 25-lecia klubu
Goście to zespół równy bez słabych punktów. Gracze o zupełnej i doskonałej technice grają mądrze i celowo, uzupełniając się i zazębiając nawzajem. Krótkie dolne posunięcia, za których pomocą swobodnie zdobywają teren, są typowe dla słynnej szkoły austrjackiej. Pozatem odznaczyła się Vienna świetną grą głowy.
Cracovia na świetnem tle wiedeńczyków musiała wypaść blado. Dopisała jedynie linja pomocy i obrony. Atak w zupełności nie stanął na wysokości zadania: jedynie Malczyk od czasu do czasu zagrażał przeciwnikowi, grał jednak zbyt ostro.
Po przywitaniu i wymianie podarunków Cracovia rozpoczyna grę. Piłka jest tylko przez chwilę w posiadaniu gospodarzy, już bowiem dostaje ją pomoc wiedeńczyków i wysyła na linię ofensywną. Wysoki strzał do Gschweidla i skierowana na prawe skrzydło toczy się znowu ku bramce przeciwnika. Wkroczenie Pająka wyjaśnia sytuację.
Kilka ataków Cracovii, które załamują się na obronie gości. Gschweidl podaje Adelbrachdtowi, który dolnym strzałem w 6-ej min. otwiera serję bramek.
Teraz atakują goście bez przerwy. Piłka jakby magnesem ciągniona do nóg nie może przedostać się od tyłów Cracovii ku jej atakowi. Każde zagranie kończy się na Hofmanie, który rozdziela wspaniale piłki, paraliżując akcje przeciwnika.
W 10-ej min. faul na linji pola karnego Cracovii. Rzut wolny z 16-tu metrów egzekwuje Hofman. Ostry strzał grzęźnie nieuchronnie pod poprzeczką.
Gospodarze zaczynają mieć również sytuacje, niestety niewyzyskane. Rzut wolny, bity przez Pająka łapie na głowę Malczyk i podaje nadbiegającemu Ciszewskiemu, który nie wyzyskuje pewnej szansy. Za chwilę znów ostry strzał Malczyka idzie nad poprzeczką. Centry Kubińskiego wyłapuje pewnie bramkarz gości.
Otfinowski ma dużo roboty. Przebój Gschweidla i podanie Adelbrachdtowi kończą się dolnym strzałem w róg. Wolny bity przez Pająka z 30 mtr. na bramkę broni ładnie Horeschowsky. Goście prowadzą w 34-ej min. 3:0.
Przewaga Vienny coraz wyraźniejsza, gdyż Gschweidl rozgrywa się i nadaje ton całej linji ofenzywnej. Ze świetnie zgranymi oboma łącznikami przechodzi raz po raz obronę Cracovii i zagraża Otfinowskiemu, względnie poprzeczce bramkowej, która kilkakrotnie poznaje siłę jego strzałów.
Na ogół znać jednak, że goście nie wysilają się zbytnio. Ostatnie chwile do przerwy mijają pod znakiem ich przewagi, gra ich ma już jednak znacznie więcej charakter pokazu piłkarstwa, którego całkowitym wyrazem staje się po przerwie.
Świetne kombinacje Gschwiedla i Hofmana, kiedy to zdobyli w ciągu kilku sekund teren od połowy do bramki, zamieniają się teraz w grę w miejscu. Poszczególni gracze nie atakują przeciwnika, lecz popisują się sztuczkami.
Mecz nabiera charakteru popisu.
Dopiero po 4-ej bramce, która pada w 35 minucie z pięknej główki Schönwettera, gra nabiera znów żywszego charakteru. W 27-ej min. wspaniały strzał Adelbrachdta z 20 metrów ustala wynik dnia.
Vienna: Horeschowsky; Reiner, Schmaus; Kaler, Hofman, Machu; Brosenebaur, Adelbrachdt, Gschweidl, Tögel, Schönwetter.
Cracovia: Otfinowski; Zachemski, Pająk; Seichter, Chruściński, Mysiak; Zieliński, Piątkiewicz, Ciszewski, Malczyk, Kubiński, Po pauzie Marjan zamiast Zielińskiego.
Sędzia dr. Lustgarten bardzo dobry.
Raz,dwa,trzy
Niezwykłem wydarzeniem
był pobyt Vienny, czołowego przedstawiciela najlepszych piłkarzy kontynentu w Krakowie. Pozbawieni kontaktu z zachodem straciliśmy właściwie miarę naszego poziomu. Vienna nam to częściowo wyjaśniła. Z przykrością stwierdzić należy, że ekspertyza niedzielna wypadła ujemnie, nie dlatego, iż Cracovia wysoko przegrała, lecz na skutek porównania teraźniejszości z przeszłością. Wnioski z takiego stanu ręczy należą już do sfer miarodajnych.
Vienna wygrała wysoko i to nie ulegało wątpliwości już z g ó r y. Ciekawszem było to, co drużyna zawodowców zaprezentowała. A więc
opanowanie wszechstronne sztuki piłkarskiej.
Każdy zawodnik, to skończony technik, cyzelujący każdy ruch, każde podanie piłki. Oszczędza to im nadmiaru bieganiny, by znowu w odpowiedniej chwili szybkością zaskoczyć przeciwnika. Cała jedenasika składa się na jedną świetnie zmontowaną całość, uzupełniającą się wspaniale, bez względu na powołanie zawodnika. Obrońca czy napastnik równie właściwie pracuje tak w defenzywie, jak i ofenzywie. Świetnem taktycznie przeprowadzaniem ataku po-trafili goście momenalnie znaleźć się pod bramką Cracovii, gdzie jedynie obrona do ostatniej chwili skutecznie utrudniała Wiedeńczykom zdobycie punktu.
Najlepszą linją Vienny była pomoc.
Świetny Hofmann panował niepodzielnie na boisku. Imponującym był u niego sposób podawania piłek atakowi, który niewiele trudził się w takim momencie, by zagrozić poważnie bramce Cracovii. W grze głową nie mini równego na boisku. Kahler i Machu świetnie uzupełniali Hofmanna. Kontakt tej linji z atakiem przy użyciu gry trójkątami stworzył najpiękniejsze momenty w grze.
W ataku najwięcej zaciekawienia wzbudzał sławny Gschweidl. Sławę swą potwierdził, jako niezwykły taktyk, umiejący najprostszem pociągnięciem stworzyć doskonalą pozycję partnerowi. Mniej udawały mu się strzały i dribling. Te walory posiadał natomiast prawy łącznik Adelbrecht, będący najlepszym zawodnikiem na boisku.
W najmniej spodziewanym momencie strzelający z niebywałą celnością i siłą, był ustawicznemniebezpieczeństwem dla Cracovii. Obok niego najlepszym w tej linji był szybki Brosenbauer, mogący służyć za przykład właściwej gry skrzydłowego. Lewa stromi miała w Töglu najsłabszego zawodnika, który dopić to przy końcu gry poprawił się. Schönwetter nieco mniej skuteczny od Brosenbauera.
Obrona pozbawiona Bluma, miała w jego zastępcy Schmausie lepszego gracza, niż stary internacjonał Rainer. Horeszowsky miał tylko kilka dalekich strzałów do obrony.
Cracovia tylko do przerwy była przeciwnikiem, który zmusił Viennę do całkowitego wysiłku. W tym leż okresie wykazali białoczerwoni, że stać ich na znacznie więcej, niż dają z siebie w spotkaniach ligowych. Jeżeli wielu dobrze przygotowanych akcyj nic wykorzystali, to przyczyna tego leży w braku odpowiedniej szybkości w najgorętszych momentach podbramkowych. Niestety nie stało Cracovii sił na 90 min., to też po pierwszej połowie prawie równorzędnej gry — o ile chodzi o zagrażanie przeciwnikowi — w drugiej przeszli całkowicie do defensywy.
Atak Cracovii zyskał miele na Ciszewskim, który mimo braku należytego treningu wprowadzał planowość w akcje ataku. Pierwsze dopiero współgranie z Malczykiem szwankowało nieco, tern więcej, że szkodliwa nawyczka ostatniego, jaką jest egoizm, opóźniający akcję, utrudniało nawiązanie porozumienia. Zasługą Malczyka jest jego agresywność w pobliżu bramki przeciwnika, to jednakże nosi czasem cechy złośliwych wykroczeń. Kubiński miał doskonale momenty, jak długo był należycie zatrudniany Opuszczony całkowicie w drugiej połowie, statystował. Lewa strona ataku była znacznie słabszą. Piątkiewicz wnosi niewątpliwie wiele zapału i dobrej woli do gry, niestety powolność i brak orjentacji są przyczyną małej skuteczności jego gry. Odczuwał to na sobie Zieliński, aczkolwiek dobrze wyzyskany, mógł wzmocnić napór ataku biało-cerwonych. Dokonana po przerwie zmiana sytuacji nie poprawiła, tern więcej, że Marjan grał już poprzednio w drużynie rezerwowej.
Przez 45 minut.
Bardzo dobrze zareprezentowali się pomocnicy Cracovii do pauzy. Chruściński niejednokrotnie dobrze zasilał swój atak, podobnie czynił i Mysiak. Wyczerpani następnie krótkiemi podaniami trójkąta, stracili wiele na skuteczności. Z tą chwilą i atak Cracovii przestał być groźnym.
Obaj obrońcy Cracovii zadowolili.
Ułatwiała im to szybkość, pewność wykopu i zdecydowanie w akcji. Lasota przewyższa znacznie Pająka w grze taktycznej. Ostatni nic umie jeszcze opanować swego zapału, który powoduje wysuwanie się aż przed linję pomocy, w rezultacie odsłania wolną drogę skrzydłowemu. Stałe ucieczki Brosenbauera nie spowodowały zaniechania przez Pająka jego niepotrzebnych wypadów. Otfinowski właściwie nie ponosi winy. Niemniej jednak można było zaobserwować brak rutyny w oszacowywaniu sytuacyj strzałowych.
Skład drużyn i przebieg gry.
Vienna: Horeszowsky, Rainer, Schmaus, Kahler, Hofmann, Machu, Brosenbauer, Adelbrecht, Gschweidl Tögel, Schönwetter.
Cracovia: Otfinowski, Lasota, Pająk, Seichter, Chruściński, Mysiak, Kubiński, Malczyk II, Ciszewski, Piątkiewicz, Zieliński.
Od pierwszej chwili rzuca się w oczy świetne opanowanie piłki u Wiedeńczyków, starających się krótkimi podaniami dojść ku bramce Cracovii. Już w 6 min. strzela pierwszego goala zbliska Adelbrecht z podania Gschweidla. W cztery minuty później „fa-luje“ Seichter tuż przy polu karnem. Nim Cracovia zorjenlowała się, już Adelbrecht pod poprzeczką usadowił piłkę w siatce Cracovii. Niezrażeni białoczerwoni zagrażają kilkakrotnie bramce Vienny. —Wolny Pająka, strzał Ciszewskiego, a potem Malczyka grzęzną w rękach Horeszowskyego. Udane akcje dodają ducha napastnikom Cracovii, którzy dłuższy czas są stroną atakującą.
Podczas gdy Cracovia naciska, Vienna wysuwa swe prawe skrzydlo, które świetnie wypracowuje pozycje. W pewnym momencie Otfinowski doskonale wybiega przed Brosenbauera, ratując w ostatniej chwili. Niezasłużony przebiegiem gry wynik podwyższa znowu Adelbrecht z wolnego rzutu, za nastrzeloną rękę Lasoty w 33 min. Świetną okazję uzyskania bramki posiada Ciszewski po podaniu Malczyka, niestety spóźniony start psuje sytuację.
Po przerwie.
Z Marjanem na lewem skrzydle i Zielińskim zamiast Piątkiewicza po przerwie zdaje się Cracovia poprawiać swe szanse. Nie trwa to jednak długo. -Zmęczenie pomocników staje się coraz wyraźniejsze m. Vienna znajduje coraz mniej oporu w podchodzeniu do bramki Cracovii. Brosenbauer i Adelbrecht świetnie przechodzą Mysiaka i Pająka, bramka jednak nie pada dzięki wysiłkom Lasoty. — Dopiero 23 min. przynosi Viennie zasłużony punkt przez Schönwettera głową. Gra zamienia się na oblężenie bramki Cracovii.
Napastnicy Vienny silą się na grę kombinacyjną, mniej myśląc o strzale. Wyjątkiem jest nadal Adelbrecht, popisujący się „bombami". On też w 28 minucie z 25 m. strzela ostatni punkt. Przewaga gości utrzymuje się do końca gry bez efektu bramkowego.
Sędzia p. dr Lustgarten. Widzów 8.000.
♦ ♦ ♦
Co mówią wiedeńczycy o swojem zwycięstwie.
Kierownik sekcji piłki nożnej Vienny Frittum jest zadowolony z gry swojej drużyny, jak i z tego powodu, że zawody odbyły się w miłym nastroju (gra była „fair"), na czem strona propagandowa wiele zyskała. Zdaniem p. Fritlum najlepszymi graczami Cracovii byli Mysiak, Chruściński (ale tylko w pewnej mierze) podobnie jak i Ciszewski.
Kapitan Vienny, Rainer za najlepszych graczy uważa z Cracovii Mysiaka, Pająka i Ciszewskiego. Wyraża jednak zapatrywanie, iż nie jest to już dawna Cracovia, z którą grał przed laty.
Źródło: Raz,dwa,trzy nr 18 z 3 maja 1932
Nowy Dziennik
1932-01-06 Cracovia - Legia Kraków 5:3 1932-02-27 Wisła Zakopane - Cracovia 1:7 1932-02-28 Cracovia - Wisła Kraków 4:2 1932-03-06 Cracovia - KS Roździeń 8:2 1932-03-12 Židenice Brno - Cracovia 4:2 1932-03-13 I.ČsŠK Bratislava - Cracovia 7:2 1932-03-20 Cracovia - Chorzów 2:0 1932-03-28 Cracovia - I.ČsŠK Bratislava 1:0 1932-04-03 Warta Poznań - Cracovia 3:2 1932-04-10 Cracovia - Pogoń Lwów 2:1 1932-04-17 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 1:1 1932-04-21 Makkabi Kraków - Cracovia 0:5 1932-04-24 Czarni Lwów - Cracovia 0:3 1932-05-01 Cracovia - Vienna 0:5 1932-05-03 Cracovia - Wisła Kraków 0:3 1932-05-08 Cracovia - Garbarnia Kraków 5:0 1932-05-16 Czarni Radom - Cracovia 0:6 1932-05-17 Radom - Cracovia 0:2 1932-05-22 Cracovia - 22 p.p. Siedlce 3:1 1932-05-26 Warszawianka Warszawa - Cracovia 0:6 1932-06-12 Wisła Kraków - Cracovia 2:2 1932-06-22 Cracovia - Rapid Wiedeń 2:2 1932-06-26 Cracovia - Polonia Warszawa 6:2 1932-06-29 Cracovia - ŁKS Łódź 3:1 1932-07-03 Hakoah - Cracovia 2-2 1932-07-16 Cracovia - Wacker Wiedeń 1:3 1932-07-24 Cracovia - Czarni Lwów 4:1 1932-08-07 Legia Warszawa - Cracovia 0:1 1932-08-14 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 1:3 1932-08-15 Metal - Cracovia 1:1 1932-08-21 Polonia Warszawa - Cracovia 2:2 1932-08-28 Cracovia - Warszawianka Warszawa 5:1 1932-09-04 Cracovia - Wisła Kraków 3:0 1932-09-04 Cracovia II - Lechja lwów 3:0 1932-09-11 Garbarnia Kraków - Cracovia 4:0 1932-09-18 Pogoń Lwów - Cracovia 1:1 1932-09-25 BBSV - Cracovia 0:4 1932-10-08 Cracovia -Podgórze Kraków 3:3 1932-10-16 ŁKS Łódź - Cracovia 4:1 1932-10-23 Cracovia - Warta Poznań 0:1 1932-10-30 Cracovia - Śląsk Świętochłowice 0:3 1932-11-06 22 p.p. Siedlce - Cracovia 2:2 1932-11-06 Cracovia II - Wawel Kraków 2:4 1932-11-12 Makkabi Kraków - Cracovia 2:3 1932-11-20 Cracovia - Legia Warszawa 2:0