1986 Cracovia - Warta Poznań 0:0 k.3:2: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
 
Linia 11: Linia 11:
|                            miesiac = 8
|                            miesiac = 8
|                                rok = 1986
|                                rok = 1986
|                            godzina = 17:30
|                            godzina = 17:30, [[Stadion Cracovii]]
|                            miejsce =  
|                            miejsce =  
|                  bramki_gospodarz = 0
|                  bramki_gospodarz = 0
Linia 40: Linia 40:
* [[:Plik:Gazeta Krakowska 1986-08-02 178.png|Zapowiedź meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']]
* [[:Plik:Gazeta Krakowska 1986-08-02 178.png|Zapowiedź meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']]
===Opis meczu===
===Opis meczu===
{{Artykul
|        Typ_artykulu = Opis meczu
|  Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa
|              Numer = 149
|            Wydanie =
|              Dzien = 4
|            Miesiac = 8
|                Rok = 1986
|                Link =
|                Skan = [[Grafika:Echo Krakowa 1986-08-04 149.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]]
|      Tytul_artykulu =Słaby poziom meczów - dobrze zaopatrzony bufet
|              Autor =
|              Tresc =PIŁKARSKI turniej byłych mistrzów Polski, z udziałem warszawskiej Polonii, poznańskiej Warty, Garbarni i jubilatki Cracovii, miał być z założenia. jedną z najważniejszych imprez z okazji 80-lecia klubu.
Gospodarze zadbali o uroczystą oprawę. Do Krakowa przybył protektor jubileuszu Cracovii, wicepremier, prof. dr Zbigniew Gertych, który oglądał mecze w towarzystwie przedstawicieli lokalnych władz oraz działaczy klubu.
Zawiedli natomiast kibice. W sobotę przyszło na stadion nie więcej niż 200 osób, podobnie było wczoraj podczas spotkań finałowych. Na tę niską frekwencję wpłynął zapewne termin zawodów. Wszak wakacje w pełni, trwa sezon urlopowy. Z kolei ci. którzy pozostali w Krakowie, zwabieni piękną, słoneczną pogodą. wyjechali na dwa dni na weekend do okolicznych miejscowości. Na widowni zjawili się więc tylko prawdziwi fanatycy futbolu.
Ale nie mieli chyba złudzeń, co do poziomu spotkań. Grały, to prawda, sławne firmy, zasłużone dla polskiego piłkarstwa. Tyle tylko, że po laury sięgały w przeszłości, w latach trzydziestych i czterdziestych. Dziś następcy reprezentantów kraju: Józefa Kałuży, Władysława Szczepaniaka czy Fryderyka Scherfkego. walczą w III lidze.
W sobotnich eliminacjach Garbarnia uzyskała bezbramkowy remis z Polonią. Takim samym rezultatem zakończył się mecz Cracovii z Wartą. Ale krakowianie lepiej wykonywali karne i awansowali do finału. W egzekwowaniu „jedenastek” garbarze pokonali rywal} 3:1. a „pasiaki” — 3:2. w czym duża zasługa bramkarzy Jacka Kaima i Marka Holochera.
Tym samym w spotkaniu o 1. miejsce zmierzyły się wczoraj drużyny Cracovii i Garbarni. Trenerzy Ireneusz Adamus i Tadeusz Piotrowski nie odkryli w tym pojedynku wszystkich kart, ponieważ już za kilka dni oba zespoły stoczą walkę o III-ligo-we punkty. U gospodarzy zabrakło więc m. in. pozyskanego z Hutnika. Ryszarda Bargieła. b. zawodnika Clepardii. Wiesława Włodarczyka, nie grał też Marek Holocher, w składzie garbarzy nie było kontuzjowanego Andrzeja Waśniowskiego i utalentowanego pomocnika Andrzeja Mardyły.
Piłkarze Cracovii rozpoczęli z impetem. Już w 13 min. prowadzili 2:0. Wygrała jednak Garbarnia 3:2 (1:2). Bramki zdobyli: dla zwycięzców — Karbowiak 2 (obie głową) ( Bętkowski, dla pokonanych — Kasperek 2. Okazały puchar z rąk wicepremiera Zbigniewa Gertycha odebrał Wacław Putaj.
3. miejsce w turnieju zajęła poznańska Warta, pokonując stołeczną Polonię 2:1 (1:0). Gole uzyskali: dla poznaniaków — Mazurkiewicz 2, dla warszawian — Fabińskl (w ostatniej minucie meczu). Ale piłkarskich fajerwerków nie było. Nic też dziwnego, że kibice znudzeni mało interesującym turniejem często odwiedzali... bufet. Tu czekała na nich miła niespodzianka: bogaty wybór tanich i smacznych dań gorących, poszukiwane słodycze (m. in. czekolada naturalna, bez kartek), zimne napoje (tych mogło być trochę więcej). Słowem — rekompensata, za kilka godzin spędzonych na stadionie Cracovii. (js)
}}
* [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1986-08-04_179.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']]
* [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1986-08-04_179.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']]



Aktualna wersja na dzień 17:54, 4 lip 2023


Herb_Cracovia


pilka_ico
Turniej 80-lecia Cracovii, faza wstepna
sobota, 2 sierpnia 1986, 17:30, Stadion Cracovii

Cracovia - Warta Poznań

0
:
0


karne
3:2


Herb_Warta Poznań





Mecz następnego dnia:

1986 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:3


Zapowiedź meczu

Opis meczu

"Słaby poziom meczów - dobrze zaopatrzony bufet" -
Echo Krakowa

Słaby poziom meczów - dobrze zaopatrzony bufet

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
PIŁKARSKI turniej byłych mistrzów Polski, z udziałem warszawskiej Polonii, poznańskiej Warty, Garbarni i jubilatki Cracovii, miał być z założenia. jedną z najważniejszych imprez z okazji 80-lecia klubu.

Gospodarze zadbali o uroczystą oprawę. Do Krakowa przybył protektor jubileuszu Cracovii, wicepremier, prof. dr Zbigniew Gertych, który oglądał mecze w towarzystwie przedstawicieli lokalnych władz oraz działaczy klubu.

Zawiedli natomiast kibice. W sobotę przyszło na stadion nie więcej niż 200 osób, podobnie było wczoraj podczas spotkań finałowych. Na tę niską frekwencję wpłynął zapewne termin zawodów. Wszak wakacje w pełni, trwa sezon urlopowy. Z kolei ci. którzy pozostali w Krakowie, zwabieni piękną, słoneczną pogodą. wyjechali na dwa dni na weekend do okolicznych miejscowości. Na widowni zjawili się więc tylko prawdziwi fanatycy futbolu.

Ale nie mieli chyba złudzeń, co do poziomu spotkań. Grały, to prawda, sławne firmy, zasłużone dla polskiego piłkarstwa. Tyle tylko, że po laury sięgały w przeszłości, w latach trzydziestych i czterdziestych. Dziś następcy reprezentantów kraju: Józefa Kałuży, Władysława Szczepaniaka czy Fryderyka Scherfkego. walczą w III lidze.

W sobotnich eliminacjach Garbarnia uzyskała bezbramkowy remis z Polonią. Takim samym rezultatem zakończył się mecz Cracovii z Wartą. Ale krakowianie lepiej wykonywali karne i awansowali do finału. W egzekwowaniu „jedenastek” garbarze pokonali rywal} 3:1. a „pasiaki” — 3:2. w czym duża zasługa bramkarzy Jacka Kaima i Marka Holochera.

Tym samym w spotkaniu o 1. miejsce zmierzyły się wczoraj drużyny Cracovii i Garbarni. Trenerzy Ireneusz Adamus i Tadeusz Piotrowski nie odkryli w tym pojedynku wszystkich kart, ponieważ już za kilka dni oba zespoły stoczą walkę o III-ligo-we punkty. U gospodarzy zabrakło więc m. in. pozyskanego z Hutnika. Ryszarda Bargieła. b. zawodnika Clepardii. Wiesława Włodarczyka, nie grał też Marek Holocher, w składzie garbarzy nie było kontuzjowanego Andrzeja Waśniowskiego i utalentowanego pomocnika Andrzeja Mardyły. Piłkarze Cracovii rozpoczęli z impetem. Już w 13 min. prowadzili 2:0. Wygrała jednak Garbarnia 3:2 (1:2). Bramki zdobyli: dla zwycięzców — Karbowiak 2 (obie głową) ( Bętkowski, dla pokonanych — Kasperek 2. Okazały puchar z rąk wicepremiera Zbigniewa Gertycha odebrał Wacław Putaj.

3. miejsce w turnieju zajęła poznańska Warta, pokonując stołeczną Polonię 2:1 (1:0). Gole uzyskali: dla poznaniaków — Mazurkiewicz 2, dla warszawian — Fabińskl (w ostatniej minucie meczu). Ale piłkarskich fajerwerków nie było. Nic też dziwnego, że kibice znudzeni mało interesującym turniejem często odwiedzali... bufet. Tu czekała na nich miła niespodzianka: bogaty wybór tanich i smacznych dań gorących, poszukiwane słodycze (m. in. czekolada naturalna, bez kartek), zimne napoje (tych mogło być trochę więcej). Słowem — rekompensata, za kilka godzin spędzonych na stadionie Cracovii. (js)
Źródło: Echo Krakowa nr 149 z 4 sierpnia 1986