2007-11-24 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 0:2
|
Orange Ekstraklasa , 15 kolejka Kraków, sobota, 24 listopada 2007, 16:00
(0:1)
|
|
Skład: Cabaj Kulig Skrzyński Radwański Bojarski (65' Wiśniewski) Baran Wacek Nowak (70' Szwajdych) Szczoczarz (56' Witkowski) Moskała Dudzic Ustawienie: 3-5-2 |
Sędzia: Piotr Pielak z Warszawy
|
Skład: Sapela Jarzębowski Pietrasiak Stolarczyk Popek Wróbel Strąk (87' Cecot) Garguła Rachwał Cetnarski (81' Tosik) Costly (78' Grodzicki) Ustawienie: 4-4-2 |
Mecz następnego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
Dziennik Polski
Dzisiaj o godzinie 16 piłkarze Cracovii podejmują na swoim stadionie przy ul. Kałuży ósmą drużynę w tabeli, jeszcze aktualnego wicemistrza Polski PGE GKS Bełchatów. Spotkanie poprowadzi Piotr Pielak z Warszawy, dopiero od niedawno arbiter pierwszoligowy. Zapowiada się ciekawe starcie, oba zespoły myślą o szybkim marszu w górę tabeli. Obie drużyny mają doświadczonych trenerów. - Już nieraz na ławce trenerskiej spotykałem się z Orestem Lenczykiem, jeszcze kiedy prowadziłem Arnikę, a on Wisłę Kraków. Ale bilansu nie pamiętam, z Wisłą na pewno nie wygrałem - mówi Majewski. Trener Cracovii uważa, że zespół z Bełchatowa to dobra, solidna drużyna. - Mają bardzo wyrównany skład we wszystkich liniach, kilku bardzo dobrych graczy. Czy mogą nas czymś zaskoczyć? Chyba nie, wiem, że najczęściej grają jednym wysuniętym napastnikiem, ale musimy być przygotowani na różne warianty gry. - A jak zagra Cracovia, czy jak ostatnio - trójką napastników? - Nie będę ułatwiał zadanie Lenczykowi. Odpowiem tak, chyba nikt w lidze tak nie gra poza nami.
W zespole Cracovii dobre nastroje po ostatnich dwóch meczach, wygranej w Wodzisławiu i remisie w Kielcach. - Jesteśmy nastawieni bojowo, choć mam świadomość, że będzie to bardzo trudny mecz. Chcemy przed zakończeniem rozgrywek ruszyć w górę tabeli, do tego potrzebne są punkty w trzech ostatnich meczach - mówi Marcin Bojarski. - Krzysztof Radwański twierdzi, że będzie go satysfakcjonowało 6 punktów, Paweł Nowak uważa, że trzeba walczyć o pełną pulę, a Pan? - Nie wybiegam tak daleko w przyszłości, na razie koncentruję się wyłącznie na meczu z Bełchatowem. Interesują mnie tylko trzy punkty.
Smutny opuszczał trening Dariusz Pawlusiński, który nie zagra z powodu nadmiaru żółtych kartek. - Szkoda tego meczu, tym bardziej że w sobotę stuknie mi trzydziestka. Cóż, będę oglądał mecz z trybun, chciałbym w niedzielę zagrać w meczu Młodej Ekstraklasy, aby przetrzeć się przed następnymi występami w I lidze. Trener Stefan Majewski ustalił skład 18 na spotkanie z GKS, po raz pierwszy w tym sezonie w kadrze znalazł się obrońca Uszalewski. Po ostatnich treningach można przyjąć, że jedenastka jest już ustalona: Cabaj - Kulig, Skrzyński, Radwański - Bojarski, Baran, Wacek, Nowak - Dudzic, Szczoczarz, w rezerwie będą: Olszewski, Wojciechowski, Uszalewski, Wiśniewski, Witkowski, Szwaj dych, Karcz.
Piłkarze PGE GKS Bełchatów są od wczoraj w Wieliczce, gdzie zatrzymali się na noc. W zespole nie ma zdyskwalifikowanego Ujka. Bełchatowianie chcą wygrać w Krakowie i sprawić prezent klubowi, który 26 listopada obchodzić będzie jubileusz 30-lecia powstania
Opis meczu
sports.pl
Mniej wyrozumiali są fani Cracovii, którzy po raz kolejny domagali się jego zwolnienia. Tym razem skandowali "Stefan Majewski - najlepszy trener groteski."
Już w pierwszych pięciu minutach Bełchatów był o włos od zdobycia gola. Najpierw pięknym strzałem z ok. 25 m popisał się Tomasz Jarzębowski, ale Marcin Cabaj z wielkim trudem wybił piłkę na róg.
W 15. minucie prawą stroną szarżował Tomasz Wróbel. Będąc blisko bramki Cabaja zdecydował się na strzał, po którym bramkarz "Pasów" z trudem odbił piłkę.
Po tej akcji miejscowi "obudzili się" na chwilę i kilkakrotnie gorąco było po bramką Łukasza Sapeli. Najbliżej zdobycia gola był Tomasz Moskała, ale jego strzał o milimetry minął słupek.
Ku niezadowoleniu kibiców z Krakowa ten zryw Cracovii trwał tylko kilka minut i na boisku dominowali goście.
W 21. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Łukasz Garguła, ale Cabaj był na posterunku. Dziesięć minut później bardzo groźnie główkował Jacek Popek, ale piłka przeszła nad poprzeczką.
W 35. minucie błąd defensywy gospodarzy wykorzystał Łukasz Garguła. Pozostawiony bez obstawy z łatwością wykorzystał podanie Carlosa Costly'ego i strzałem z 17 m pokonał Cabaja.
Po przerwie śmielej zaatakowała Cracovia. M.in. efektownie uderzał Tomasz Wacek z ok. 20 m (56), ale bez efektu bramkowego. Po kwadransie ich animusz opadł i do głosu doszli goście.
W 62. minucie powinno być 0:2, ale Mateusz Cetnarski z bliska nie potrafił pokonać bramkarza z Krakowa. Jednak minutę później Cabaj był bezradny przy stale Tomasza Wróbla (uderzał z ok. 20 m).
W końcówce Cracovia przejęła inicjatywę, lecz mimo okazji nie zdobyła kontaktowej bramki.
Przegląd Sportowy
Tp był mecz drużyn, które w tej rundzie rozczarowują. Wicemistrz Polski w kilka miesięcy został zdegradował do roli ligowego średniaka, a czwarta drużyna ubiegłego sezonu już teraz strefę barażową ma praktycznie na „wyciągnięcie ręki". To było także starcie dwóch najczęściej krytykowanych trenerów: Oresta Lenczyka i Stefana Majewskiego. Górą okazał się ten pierwszy, umiejętnie odczytując taktykę rywala. - Przewidywali każdy nasz ruch, grali z nami jak z dziećmi - przyznał po meczu napastnik gospodarzy, Marcin Bojarski. Dwa miliony za kopnięcie - To głównie w meczu z Cracovią przegraliśmy mistrzostwo Polski - narzekał w wywiadach Lenczyk, ale na celowniku jego ataków znalazł się arbiter tam¬ tego spotkania, Robert Małek. W sobotę szkoleniowiec był już mniej pamiętliwy. - Można kalkulować, że wtedy mistrzostwo się nam wymknęło, ale także w innych spotkaniach traciliśmy ważne punkty - mówił.
Również jego piłkarze wzbraniali się od nazywania sobotniego zwycięstwa „słodką zemstą". - Co najwyżej był to mały rewanż - ocenił Tomasz Jarzębowski. - Trener Lenczyk wspominał nam o tamtym meczu, ale to już jest historia. Teraz patrzymy w przyszłość - dodał Mateusz Cetnarski, który po raz pierwszy w swojej pierwszoligowej karierze wybiegł w podstawowym składzie drużyny.
Do formy sprzed kilku miesięcy chętnie wróciliby za to piłkarze Pasów. Ot, choćby Jacek Wiśniewski. Wiosną był idolem trybun i motorem napędowym Cracovii, a we wspomnianej potyczce przeciwko GKS strzelił nawet gola. W sobotę rosły pomocnik wszedł na ostatnie pół godziny i... - Z tej lewej pociągnąłem jak Janikowski (jedyny Polak w lidze futbolu amerykańskiego NFL - przyp. red.) - opisywał swoje uderzenie, po którym piłka przeleciała kilkanaście metrów obok bramki. - W Stanach za takie kopnięcie daliby ze dwa miliony - żartował. - Czy jadę na mecz Młodej Ekstraklasy do Bełchatowa? Jeszcze nie wiem, ale jak na odnowie trener krzyknie, że mam jechać, to zanurkuję głęboko pod wodę i udam, że nic nie słyszałem - dodał Wiśniewski.
Sam już nie wiem
- Wstyd mi za nasz występ. Po- zostaje tylko wszystkich przeprosić - bił się w piersi Bojarski. Krakowianie po spotkaniu patrzyli w ziemię. Przegrali trzeci mecz z rzędu na własnym stadionie, a tak fatalnej passy nie mieli od czasu awansu do ekstraklasy (w sezonie 2004/05). - Sam już nie wiem, co mamy zrobić, żeby nasz stadion znowu był twierdzą nie do zdobycia - zastanawiał się bramkarz Marcin Cabaj.
Jeszcze przed meczem trener Majewski upatrywał szansy w specyficznej grze trzema napastnikami. Doświadczony Lenczyk rozgryzł jednak taktykę „Doktora". Bełchatowianie przecinali podania, zmuszali piłkarzy Cracovii do błędów i podejmowania złych decyzji, a do tego mieli przewagę niemal w każdej strefie boiska. - Gdzie nie spadała piłka, tam zawsze był ktoś w zielonej koszulce - kręcił głową Cabaj. - Zupełnie wyeliminowali nas z gry - mówił z kolei Bojarski.
Nie jestem trenerem
- Byli szybsi i dynamiczniejsi. Ale my tych czynników w dziesięć dni nie poprawimy. Gdzie tkwi błąd? Nie wiem, przecież nie jestem trenerem - dodawał wzburzony Bojarski. Przeglądu sytuacji i przyspieszenia krakowianie mogli pozazdrościć szczególnie Gargule. To on wyprowadził kontrę i strzałem zza pola karnego zdobył pierwszego gola. Drugiego strzelił Tomasz Wróbel.
Po meczu właściciel Cracovii, Janusz Filipiak odniósł się do naszej sobotniej publikacji, w której napisaliśmy, że prokuratura posiada dokumenty potwierdzające ustawianie przez Pasy meczów, gdy zespół występował w II lidze. Sprawę miał wyjawić były sędzia, Jacek P. - szef firmy, która zabezpiecza spotkania Cracovii na stadionie przy Kałuży. - Fakty? Ja nic nie wiem. Czytam to samo, co wy czytacie i to samo wiem. Nie mam żadnej informacji - powiedział Filipiak.Źródło: Przegląd Sportowy 26 listopada 2007
Dziennik Polski
wszystkie słabe strony krakowian.
Oba zespoły zagrały w osłabionych składach, Cracovia bez zawieszonych za kartki Kłusa i Pawlusińskiego, goście bez zdyskwalifikowanego Ujka, bez kontuzjowanych Dziedzica, Nowaka, Kowalczyka. Od pierwszych minut spotkania widać było, kto tu rządzi na boisku. Gracze z Bełchatowa byli zdecydowanie lepiej zorganizowani, trener Lenczyk przyznał, że dokładnie oglądnął na wideo ostatnie trzy mecze „Pasów”. I jak widać, wyciągnął właściwe wnioski. Goście grali szybciej, dobrze operowali piłką, najlepszy gracz na boisku Garguła rządził i dzielił w środku boiska.
A krakowianie sprawiali na boisku wrażenie całkowicie zagubionych, zupełnie nie wiedzieli, co mają grać, zwłaszcza w pierwszej połowie, która w ich wykonaniu była katastrofalna. Dość powiedzieć, że w tym okresie „Pasy” stworzyły jedną, co prawda znakomitą sytuację bramkową, w 19 min po centrze Nowaka, Moskała uderzał piłkę głową z 5 m, ale tuż obok słupka. Było jeszcze w 18 min uderzenie ze środka pola karnego Szczoczarza zablokowane przez Stolarczyka. Goście takich sytuacji mieli znacznie więcej. W 4 min tylko znakomita interwencja Cabaja zapobiegła utracie gola po strzale z 25 m Jarzębowskiego. Minutę później po strzale Garguły z dystansu, piłka odbiła się od prawego słupka. W 22 min strzelał „szczurem” Garguła, ale Cabaj piłkę wyłapał. W 32 min goście bili rzut różny, główkował z 5 metrów Popek, piłka przeleciała nad poprzeczką. Ta dobra gra gości została w końcu udokumentowana golem Garguły.
Na drugą połowę zespoły wyszły w tym samych składach, o ile trener Lenczyk nie miał podstaw, by dokonywać roszad w drużynie, o tyle w zespole Cracovii kilku graczy nadawało się do zmiany. Krakowianie zaczęli grać bardziej energicznie, zaatakowali. W 53 min po raz drugi w tym meczu pomylił się Moskała, po podaniu Nowaka strzelił z 12 m obok lewego słupka. Dopiero w 55 min krakowianie oddali pierwszy, celny strzał na bramkę gości, uderzenie z ponad 20 m Bojarskiego pewnie wyłapał Sapela. Niby Cracovia osiągnęła w polu lekką przewagę, ale kontry gości były znacznie groźniejsze. W 64 min Garguła świetnie dograł piłkę na 8 metr do Cetnarskiego, ale ten strzelił obok słupka. Ale jeszcze w tej samej minucie ponownie gracze krakowscy zostawili dużo swobody tym razem Wróblowi, który strzałem z 17 metrów podwyższył na 2-0. Widać było, że Cracovia nie ma żadnego pomysłu na sforsowanie uważnie grającej obrony gości. Nic nie dało wprowadzenie Wiśniewskiego, Szwaj dycha (wcześniej na boisku pojawił się Witkowski). Krakowianie nadal grali bez konceptu, a wysokie wrzutki w pole karne były wodą na młyn rosłych obrońców z Bełchatowa. Już w doliczonym czasie gry Wiśniewski strzelił mocno z ponad 25 m, ale Sapela wybił piłkę na róg.
Nie tylko prezes był zniesmaczony meczem Cracovii. Także jej kibice. Bo prawie cały zespół Cracovii zagrał bardzo słabo, nieporadnie, w pierwszej połowie nie widać było w grze „Pasów” determinacji. Najmniejsze pretensje można mieć do Cabaja i Radwańskiego. Reszta cieniutka, pomoc niewidoczna, atak bez wyrazu, dwie sytuacje bramkowe w meczu do naprawdę bardzo mało.
Cracovia ma po pierwszej rundzie raptem 16 punktów. Przed sezonem trener mówił o miejscu w czołówce. A tymczasem „Pasy” są zaledwie trzy punkty nad strefą spadkową!Źródło: Dziennik Polski 26 listopada 2007
Trenerzy o meczu
Stefan Majewski (Cracovia)
Mam pretensje do zawodników za pierwszą połowę, która w naszym wykonaniu była bardzo zła. Po ostatnich meczach, w których zaczęliśmy grać troszeczkę lepiej, mieliśmy prawo oczekiwać czegoś więcej. Bełchatów strzelił bramkę, a my nie potrafiliśmy, mimo okazji, wyrównać. Nie powinniśmy stracić też drugiej bramki, szczególnie gdy trzech zawodników patrzyło jak piłkarz Bełchatowa strzela.
Orest Lenczyk (GKS Bełchatów)
Z gry zawodników jestem zadowolony. W sytuacji drużyny, klubu, zwycięstwa takie jak dziś są odrabianiem tego, co się straciło wcześniej. Moi zawodnicy wychodząc na drugą połowę mówili "tylko zwycięstwo", chociaż było wiadomo, że będzie ciężko.
Linki zewnętrzne
2007-06-22 Chicago Fire - Cracovia 1:0 2007-06-30 Górnik Wieliczka - Cracovia 1:2 2007-07-04 Widzew Łódź - Cracovia 0:2 2007-07-04 Widzew Łódź - Cracovia 4:2 2007-07-07 Ruch Chorzów - Cracovia 0:2 2007-07-07 Ruch Chorzów - Cracovia 2:1 2007-07-10 BKS Bobrzanie Bolesławiec - Cracovia 0:4 2007-07-10 GKP Gorzów Wielkopolski - Cracovia 1:3 2007-07-14 Rot-Weiß Erfurt - Cracovia 1:1 2007-07-15 Cracovia - Mehrcampars Teheran 2:1 2007-07-19 VfL Osnabrück - Cracovia 5:1 2007-07-20 Sportfreunde Siegen - Cracovia 2:1 2007-07-21 Hamburger SV (U-23) - Cracovia 0:1 2007-07-29 Legia Warszawa - Cracovia 1:0 2007-08-04 Cracovia - Ruch Chorzów 1:0 2007-08-11 Polonia Bytom - Cracovia 1:0 2007-08-18 Cracovia - Jagiellonia Białystok 2:0 2007-08-25 Cracovia - ŁKS Łódź 0:0 2007-09-01 Górnik Zabrze - Cracovia 1:0 2007-09-15 Cracovia - Groclin Grodzisk Wielkopolski 3:1 2007-09-18 Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:1 2007-09-22 Widzew Łódź - Cracovia 2:0 2007-09-26 Znicz Pruszków - Cracovia 2:5 2007-09-29 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 1:0 2007-10-02 Cracovia - Widzew Łódź 3:2 2007-10-06 Kolporter Korona Kielce - Cracovia 2:0 2007-10-12 Cracovia - Cracovia (ME) 4:6 2007-10-20 Cracovia - Wisła Kraków 1:2 2007-10-23 Cracovia - Kolporter Korona Kielce 1:0 2007-10-26 Lech Poznań - Cracovia 3:1 2007-10-31 Cracovia - Arka Gdynia 0:1 2007-11-03 Cracovia - Zagłębie Lubin 1:2 2007-11-10 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 0:1 2007-11-18 Kolporter Korona Kielce - Cracovia 2:2 2007-11-24 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 0:2 2007-11-27 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:0 2007-11-30 Cracovia - Legia Warszawa 0:2 2007-12-04 Widzew Łódź - Cracovia 2:2 2007-12-07 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 2008 Trening Noworoczny 2008-01-19 Cracovia - Piast Gliwice 3:2 2008-01-19 Cracovia - Warta Sieradz 3:1 2008-01-26 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 2008-01-30 MFK Ružomberok - Cracovia 0:2 2008-01-30 MFK Ružomberok - Cracovia 2:1 2008-02-02 Cracovia - Górnik Wieliczka 3:1 2008-02-02 Cracovia - Stal Stalowa Wola 1:0 2008-02-08 Rapid Bukareszt - Cracovia 2:1 2008-02-11 Dnipro Dniepropietrowsk - Cracovia 4:1 2008-02-14 Cracovia - Crvena Zvezda Belgrad 2:1 2008-02-16 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:1 2008-02-23 Cracovia - Polonia Bytom 1:1 2008-02-27 Górnik Zabrze - Cracovia 0:1 2008-03-01 Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:2 2008-03-05 Cracovia - Górnik Zabrze 0:2 2008-03-08 ŁKS Łódź - Cracovia 0:0 2008-03-15 Cracovia - Górnik Zabrze 3:0 2008-03-22 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Cracovia 0:0 2008-03-29 Cracovia - Widzew Łódź 1:0 2008-04-05 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:2 2008-04-12 Cracovia - Kolporter Korona Kielce 1:1 2008-04-20 Wisła Kraków - Cracovia 2:1 2008-04-26 Cracovia - Lech Poznań 3:2 2008-05-03 KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 3:1 2008-05-07 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 3:0 2008-05-10 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 1:1