1984-03-11 Pogoń Szczecin - Cracovia 3:0
|
I liga , 16 kolejka niedziela, 11 marca 1984
(0:0)
|
|
Skład: Stańczak Makowski Sokołowski Urbanowicz Wolski Kuras (46' Włoch) Ostrowski Kensy Burchacki (60' Krupa) Leśniak |
Sędzia: Jerzy Goś z Warszawy
|
Skład: Koczwara Podsiadło Nazimek Konieczny Zych Surowiec Graba Kuć Kasperek (73' Krok) Janikowski Kubisztal |
Zapowiedź meczu
Gazeta Krakowska
Dziennik Polski
Piłkarze przed meczem
Zbigniew Długosz, bramkarz Pogoni Szczecin
Mamy nadzieję i sądzę, że pogląd ten podzielają także sympatycy waszego zespołu, że w sytuacji, gdy Cracovia zagra w stylu, jakiego się pan spodziewa, Pogoń
znajdzie nań skuteczną recepte...
- I ja tak myślę. Oczywiście będziemy zdecydowanie parli do przodu. Ostatnio - w Mielcu - zupełnie dobrze wychodzi nam atak
pozycyjny, którego jakość będzie miała w spotkaniu z Cracovią istotne znaczenie. Trzeba będzie szukać dużo rogów czy wolnych, pozwalających na wykorzystanie tzw. stałych fragmentów gry. Jak zawsze
ważna będzie gra skrzydłami, "rozrywanie" stoperów, stosowanie destrukcji w szerogach obrony rywala. Mocno liczymy też na naszych
kibiców. Chcielibyśmy by zagrzewali nas do walki tak jak na meczach z Widzewem czy Lechem.
Jacy piłkarze stanowią najmocniejsze atuty Cracovii?
- Najsilniejszą formacją tego zespołu jest chyba II linia z Hnatiem i Surowcem na czele. W ofensywie natomiast gra się na Janikowskiego, który bywa często nlebezpieczny.
Źródło:Kurier Szczeciński, nr. 50 z 11.03.1984
Opis meczu
Tempo
Najbliższy zdobycia bramki był w 13 min. Ostrowski po strzale którego piłka trafiła w poprzeczkę. Goście umiejętnie rozbijali mało urozmaicone akcje Pogoni, a gdy przekonali się, że portowcy nie są tego dnia dobrze dysponowani, zaczęli najpierw nieśmiało, a później coraz odważniej kontratakować. Szczególnie groźne dla gospodarzy były indywidualne zagrania Janikowskiego, który łatwo uwalniał się spod opieki obrońców Pogonii. Trzeba stwierdzić, ze była to najsłabsza formacja w teamie ze Szczecina.
Po przerwie rozochoceni krakowianie mocniej przycisnęli miejscowych. W 48 min Kuć strzelił w słupek, a 6 min później Nazimek przedostał się na pole karne Pogoni i gdy miał przed sobą już tylko Długosza nie potrafił zmusić go do kapitulacji. W chwilę po tej akcji bramkarz gospodarzy jeszcze raz skutecznie interweniował.
Trener Pogonii widząc, że to nie przelewki, zdecydował się na wprowadzenie Krupy. Było to trafne pociągnięcie, gdyż piłkarz ten wprowadził sporo ożywienia do poczynań portowców i to właśnie z jego akcji Adam Kensy zdobył trzy bramki. Najpierw w 63 min po centrze Krupy Leśniak z 2 metrów strzela w słupek, a odbitą piłkę wepchnął do bramki Kensy. Drugi gol dla szczecinian padł także po dośrodkowaniu Krupy na pole karne, gdzie dobrze ustawiony Kensy precyzyjną główką umieścił piłkę w siatce.
Gazeta Krakowska
Kensy podwyższył wynik na 2:0, a tuż przed końcowym gwizdkiem ustalił rezultat na 3:0. W międzyczasie zawodnicy szczecińskiego zespołu zmarnowali jeszcze dwie bardzo dobre sytuacje podbramkowe.
W Pogoni, która grała przeciętnie na wyróżnienie zasłużyli: Marek Ostrowski oraz Adam Kensy. Nieźle zaprezentował się też Zbignlew Długosz. Poniżej oczekiwań wypadli Marek Lesniak i dwaj środkowi obrońcy Janusz Makowski i Kazimierz Sokołowski.
W Cracovii wyróżnić można Marka Podsiadłę, Mariana Zycha i Henryka Janikowskiego.
Dziennik Polski
Kurier Szczeciński
Niezbyt często jednak zdarza się by inauguracyjne spotkania były porywającymi widowiskami, by na mokrym, ciężkim boisku udało się pokazać futbol na najwyższym poziomie. Dlatego też na wyciąganie zbyt daleko idących wniosków na temat walorów Pogoni jeszcze za wcześnie.
Wszystkim obserwatorom wczorajszego meczu rzucił się jednak w oczy fakt, że nasza drużyna znacznie skuteczniej zaczęła grać dopiero w II połowie. W decydującej mierze przyczyniło się do tego wymienienie, przez trenera Ksola, Kurasa na Włocha i później Burchackiego na Krupę, który był współautorem wszystkich trzech bramek (dwukrotnie z Leśniakiem) zdobytych przez Kensego. Gole zaczęły więc padać, gdy na boisku znajdował się tradycyjny skład szezecińskiego zespołu'". Odnotowując to nie zamierzamy negować wartości dublerów. Trudno bowiem na podstawie jednego meczu meczu twierdzić, iż nie dotrzymują oni kroku innym graczom... Jednocześnie jednak nie sposób było nie dostrzec, że po wspomnianych wyżej zmianach Pogoń zaczęła grać znacznie lepiej...
I POŁOWA niedzielnego spotkania była sennym, raczej bezbarwnym widowiskiem. Inicjatywa w grze przez dłuższy czas należała do gospodarzy. Atakowali oni jednak bez polotu, a goście - gdy tylko nadarzała sie ku temu okazja próbowali przechodzić na nasze Wejscie na boisko Krupy wyraźnie ożywilo ofensywę Pogoni. W 63 min. po akcji Krupa - Leśniak ten ostatni trafia w słupek, po czym odbitą piłkę Kensy kieruje do siatki, W 7 minut później Leśniak bedąc sam na sam z Koczwarą trafia w bramkarza gości. W 71 min. Jest już jednak 2:0. Po centrze Krupy Kensy podwyższa bowiem głową wynik meczu. I wreszcie w 89 min. ten sam zawodnik (po akcji Krupa - Leśniak) po raz trzeci wpisuje sie na liste strzelców.
TAK WIĘC losy meczu rozstrzygnely się pomiędzy 63 a 89 minutą. I choć w tym okresie smętne wcześniej oblicza kibiców, wyraźnie się rozpogodziły, niemniej jednak tu i ówdzie słychać było obawy przed czekającym naszych graczy w II serii spotkaniem w Wałbrzychu - z tamtejszym Górnikiem. To będzie na pewno bardzo cieżki mecz...
Echo Krakowa
CRACOVIA: Koczwara — Zych, Nazimek, Konieczny. Podsiadło — Surowiec, Graba, Kuć. Kasperek (od 73 min. Krok) — Janikowski, Kubisztal.
Aż do 63 minuty meczu piłkarzom Cracovii udawało się utrzymywać korzystny rezultat w Szczecinie. Do tego momentu na boisku nie działo się nic ciekawego, obie drużyny z rzadka przechodziły do ataku, stwarzały gorące sytuacje podbramkowe. I choć przewagę w polu mieli gospodarze nie potrafili jej udokumentować. Krakowianie bowiem spisywali się bez zarzutu w o-bronie, a szczecinianom brakowało przyspieszenia i większego zdecydowania. Sytuacja zmieniła się dopiero w momencie zdobycia przez Adama Kensego pierwszego gola. Od tej chwili w piłkarzy Pogoni wstąpił nowy duch, zaczęli grać szybciej, a co najważniejsze skuteczniej. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 71 min. Kensy podwyższył wynik na 2—0, a tuż przed końcowym gwizdkiem sędziego zdobył swą trzecią bramkę i ustalił rezultat meczu. W międzyczasie gospodarze zmarnowali jeszcze dwie bardzo dobre sytuacje podbramkowe.
Kilka okazji mieli także krakowianie. M. in. strzały Grzegorza Kucia i Janusza Surowca wylądowały na słupku 1 poprzeczce a Mirosław Kubisztal nie trafił do pustej bramki. W sumie spotkanie nie było zbyt interesującym widowiskiem i mogło się podobać jedynie w ostatnich dwudziestu minutach. Wśród zwycięzców na wyróżnienie zasłużyli Adam Kensy i Marek Ostrowski, nieźle bronił także Zbigniew Długosz. Zdecydowanie zawiódł natomiast Marek Leśniak. W Cracovii najlepsi to Marek Podsiadło, Marian Zych i Henryk Janikowski, który widać swą grą starał się zrehabilitować za niedawną „ucieczkę” z klubu. Warto dodać, że w drużynie Józefa Walczaka brakło kilku podstawowych zawodników. Kontuzjowanego Rafała Wrześniaka. pauzującego za żółte kartki Wiesława Dybczaka i Zbigniewa Hnatii, który miał ostatnio przerwę w treningach.
1983-06-25 Cracovia - Videoton Fehérvár 1:3 1983-07-02 Sturm Graz - Cracovia 0:2 1983-07-09 Cracovia - Rudá Hvězda Cheb 0:2 1983-07-16 Rudá Hvězda Cheb - Cracovia 2:0 1983-07-23 Cracovia - Sturm Graz 1:1 1983-07-30 Videoton Fehérvár - Cracovia 6:0 1983-08-10 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:2 1983-08-11 Cracovia - Chemie Buna Schkopau 6:2 1983-08-13 Wisła Kraków - Cracovia 0:0 1983-08-17 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:1 1983-08-21 Szombierki Bytom - Cracovia 3:2 1983-08-28 Cracovia - Widzew Łódź 0:0 1983-09-10 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:0 1983-09-14 Bałtyk Gdynia - Cracovia 3:2 1983-09-17 Motor Lublin - Cracovia 2:0 1983-09-21 Piast Gliwice - Cracovia 3:1 1983-09-24 Cracovia - Lech Poznań 1:0 1983-10-01 Cracovia - Legia Warszawa 3:1 1983-10-12 Górnik Wałbrzych - Cracovia 2:0 1983-10-16 Cracovia - Górnik Zabrze 0:1 1983-10-22 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0 1983-11-05 Cracovia - Ruch Chorzów 1:0 1983-11-13 GKS Katowice - Cracovia 0:0 1984 Trening Noworoczny 1984-01-29 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 k.6:5 1984-02-09 Górnik Knurów - Cracovia 0:2 1984-02-15 Piast Gliwice - Cracovia 2:0 1984-02-20 Cracovia - Stal Stalowa Wola 5:1 1984-02-22 Cracovia - Start Łódź 2:0 1984-02-25 Cracovia - Arka Gdynia 1:1 1984-03-04 Cracovia - Błękitni Kielce 2:0 1984-03-11 Pogoń Szczecin - Cracovia 3:0 1984-03-14 Cracovia - Lechia Zielona Góra 3:0 1984-03-18 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 1984-03-24 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 1984-04-08 Cracovia - Szombierki Bytom 3:0 1984-04-15 Widzew Łódź - Cracovia 1:0 1984-04-25 Cracovia - Bałtyk Gdynia 0:2 1984-04-29 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:0 1984-05-05 Cracovia - Motor Lublin 0:0 1984-05-09 Lech Poznań - Cracovia 1:0 1984-05-13 Legia Warszawa - Cracovia 3:0 1984-05-19 Cracovia - Górnik Wałbrzych 1:0 1984-05-26 Górnik Zabrze - Cracovia 3:2 1984-06-03 Cracovia - ŁKS Łódź 0:0 1984-06-10 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 1984-06-13 Cracovia - GKS Katowice 1:0 1984-07-08 Dalin Myślenice - Cracovia 0:4