1963-05-12 Start Łódź - Cracovia 1:1
|
![]() Łódź, Stadion Startu, niedziela, 12 maja 1963, 17:00
(1:0)
|
|
Sędzia: Zatorski z Bielska
|
Skład: H. Stroniarz Rewilak Paździor Antczak Jarczyk Poprawski Hausner Z. Stroniarz Bujara Zuśka (46' Malarz) Frasek Ustawienie: 3-2-5 |
Mecze tego dnia: | ||
|
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Echo Krakowa
Do zawodów drużyna krakowska wystąpiła w składzie: Stroniarz I — Rewilak, Paździor, Antczak — Jarczyk, Poprawski — Hausner, Stroniarz II, Bujara (Malarz), Zuśka, Frasek.
Przed zawodami spadł deszcz, toteż grząskie i śliskie boisko w dużym stopniu utrudniało grę obu zespołom. Mecz stał na niskim poziomie 1 był mało ciekawy. Przez większą część spotkania prowadziła drużyna łódzka różnicą jednej bramki. Co więcej, „startowcy” mieli sporo dogodnych sytuacji na poprawienie wyniku, które w porę zażegnał Stroniarz. Wyrównującą bramkę strzelił Malarz na pięć minut przed końcem zawodów.
Dziennik Polski
Sędziował .Zatorski z Bielska. Publiczności około 3 tysięcy.
Na mecz z Cracovią wybierało się bardzo wielu kibiców sportowych Łodzi, ale niestety kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem tego spotkania nad miastem zawisły olbrzymie czarne chmury i zaczął padać deszcz. Kibice zrezygnowali z dalekiej wycieczki za miasto i tym należy tłumaczyć wyjątkowo małą frekwencję widzów. Przyszli jedynie ,.smakosze piłkarstwa” by zobaczyć słynną przed wielu laty drużynę Krakowa. Niestety ze smutkiem należy stwierdzić, że są to odległe czasy. Wczorajszy mecz nie był zbyt interesujący, a Cracovia zagrała wręcz słabo i gdyby nie doskonały bramkarz Stroniarz, który wyłapywał wiele trudnych a przede wszystkim bardzo wiele mokrych piłek, to Cracovia wyjechałaby z Łodzi z poważnym bagażem.
Wynik remisowy jest rezultatem przypadkowym, bowiem tak pierwsza jak i druga bramka padły z nieoczekiwanych sytuacji. Start prowadzenie zdobył w 25 minucie przez Markiewicza. Bramka padła z bliska i Stroniarz nie ponosi winy za jej puszczenie. Zdawałoby się, że wynik 1:0 dla Startu utrzyma się do końca meczu, zwłaszcza że łodzianie oddawali. więcej . strzałów w kierunku bramki Cracovii. Ale oto 5 minut przed koncept spotkania, Malarz skierował piłkę do bramki Startu. Piłka minęła bramkarza i wpadła do bramki, w której w tym czasie nie było Królikowskiego.Źródło: Dziennik Polski nr 112 z 12 maja 1963