1955-05-14 Górnik Wałbrzych - Cracovia 1:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Pierwszy w historii remis Cracovii na wyjeździe w drugiej lidze.


Herb_Górnik Wałbrzych


pilka_ico
II liga , 7 kolejka
Wałbrzych, sobota, 14 maja 1955

Górnik Wałbrzych - Cracovia

1
:
1

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Eugeniusz Wilczkiewicz

Sędzia: Turczyński (Warszawa)
Widzów: ok. 4 000 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 4000.

bramki Bramki

Syk (63')
0:1
1:1
Reichel (60')
Skład:
L. Michno
Gołąb
Mazur
Glimas
Malarz
M. Kolasa
Opoka
Rajtar
Kasprzyk
Radoń
Reichel

Ustawienie:
3-2-5
Mecz następnego dnia:

1955-05-15 Górnik Libiąż - Cracovia II 2:1


Zapowiedź meczu

Opis meczu

Przegląd Sportowy

W meczu z Cracovią wałbrzyscy górnicy stracili w niedzielę jeden cenny punkt, a tym samym i szanse na nawiązanie kontaktu z czołówką. Drużyna gospodarzy zagrała słabo. W ataku jeden tylko Wieczorek walczył ambitnie, inicjował groźne rajdy i wyrabiał wiele pozycji partnerom. Również i defensywa popełniała duża błędów. A że nie spowodowała dalszych bramek, przypisać należy słabej dyspozycji strzałowej napastników Cracovii.
Cracovia zaprezentowała się dodatnio jako zespół o dużych umiejętnościach technicznych i doskonałej defensywie. Nu wyróżnienie zasługuję Rajtar, Radoń oraz trójka obrońców.
(J. S.)
Źródło: Przegląd Sportowy nr 44 z 16 maja 1955 [1]


Dziennik Polski

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
Jeśli remis 1:1 Cracovii z Górnikiem w Wałbrzychu na gorącym, śląskim terenie, można przyjąć za sukces, to taki sam remis w Krakowie CWKS-u z Górnikiem Bytom jest niepowodzeniem. Niepowodzeniem tym przykrzejszym, że CWKS był drużyną wyraźnie lepszą. Niepowodzenie to „zawdzięcza0 drużyna napastnikom, którym przy miękkiej grze nie dopisuje celny strzał. Poza tym daje się odczuć brak dobrych skrzydłowych. Na marginesie tego meczu mała uwaga. Zdenerwowana nieliczna zresztą publiczność, nawoływała jednego z graczy CWKS, by opuścił boisko. Takie nawoływania zdarzają się od czasu do czasu także i na innych boiskach, np. Cracovii. Pomijając już niewłaściwość podobnych okrzyków pod adresem poszczególnych piłkarzy, trzeba przypomnieć obywatelom kibicom, że krzykiem się nie zwycięża, zaś „wywołanego" zawodnika i jego kolegów tylko to rozstraja. Rozstrojona drużyna nie może grać dobrze...
Źródło: Dziennik Polski nr 116 z 17 maja 1955


Mecze sezonu 1955