1952-09-28 Kolejarz Warszawa - Ogniwo MPK Kraków 2:1
|
![]() Warszawa, Stadion przy ul. Konwiktorskiej, niedziela, 28 września 1952, 11:30
(1:0)
|
|
Skład: Borucz Śliwa Wołosz Jaźnicki Łabęda Szczawiński Wesołowski Zelenay Łącz Szularz Kobylański Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Alfons Cober z Katowic
|
Skład: Hymczak (82' W. Pajor) W. Gędłek Mazur Glimas Pawlikowski M. Kolasa J. Pawłowski Rajtar Strojny Cholewik (46' Majcher) Gołąb Ustawienie: 3-2-5 |
Mecze tego dnia: | ||
|
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Niestety, atak krakowski nie nauczył się jeszcze tej prostej taktyki na błotnistym terenie i drużyna zeszła z boiska pokonana, choć na podstawie przebiegu gry na porażkę nie zasłużyła. Nie zasłużyła tym bardziej, że Gołąb miał trzy tzw. 100-procentowe okazje do strzelenia bramek, które kompromitująco zaprzepaścił. Obrona i pomoc zdane na własne. siły nie były w stanie utrzymać ciężaru gry przez całe 90 minut jedynie na własnych barkach.
Kolejarz, zdając sobie sprawę, że zwycięstwo z Ogniwem odsunie widmo spadku z ligi, zagrał bardzo ambitnie i bojowo. A to, że ambicja nie szła w parze z umiejętnościami nie można mieć do niego pretensji, gdyż zespół ten gra na przeciętnym poziomie nie od dzisiaj.
Po 15 minutach w pierwszej połowie gra była beznadziejna, słaba i nudna. Po okresie przewagi Ogniwa, Kolejarz doszedł do głosu, inicjując przez najlepszego gracza w drużynie — Kobylańskiego szereg ofensywnych akcji, które trwały aż do ostatniego gwizdka.
Do słabego poziomu gry dostroił się również komplet sędziowski. Sędzia Cober zagubił gdzieś refleks, a obaj boczni wydawali decyzje chwilami wręcz niezrozumiałe.Źródło: Przegląd Sportowy nr 81 z 29 września 1952 [1]