1952-04-14 Ogniwo MPK Kraków - Budowlani Chorzów 2:2
Pierwszy w historii mecz Cracovii u siebie w pucharach ligi.
Pierwszy w historii remis Cracovii w pucharach ligi.
|
![]() Kraków, poniedziałek, 14 kwietnia 1952, 16:00
(1:0)
|
|
Skład: Hymczak (Pajor) Pawlikowski (Korzeniak) Mazur Słaboszowski Korzeniak (Pawlikowski) Kolasa Cywicki (Majcher) Kadłuczka Strojny Radoń (Gołąb) Gołąb (Bobula) |
Sędzia: Wójcik
|
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Przegląd Sportowy
W minutę później szybki atak Budowlanych dał im wyrównanie i ustalił sprawiedliwy wynik meczu. W drużynie krakowskiej najlepszymi zawodnikami byli: Mazur, Kolasa, który dalekim zaskakującym strzałem zdobył w 4 min. gry — prowadzenie oraz Strojny. W Budowlanych wyróżnili się: Janduda, Gajdzik, Powała i Januszek.
Widzów: ok. 10.000.
Tyle było sportowego opisu tego meczu. Jako ciekawostkę zamieszczam trochę więcej propagandowego bełkotu:
Przed meczem Ogniwo — Budowlani powitał obie drużyny przedstawiciel Wojewódzkiego Zarządu ZMP, który powiedział m. in.:
„Obserwując spotkania drużyn ligowych walczących o Puchar Związku Młodzieży Polskiej, śledzimy z radością postępy rozwijającej się naszej kultury fizycznej, jednego z ważnych czynników toczonej przez cały naród polski walki o pokój i plan 6-letni. Walka ta jednoczy wszystkich uczciwych i szlachetnych. Walka ta toczy się o naszą szczęśliwą przyszłość". Apelując do sportowców, aby stali się godnymi wielkiej epoki w historii naszego narodu, który po wiekowej niewoli buduje sprawiedliwy ustrój, powiedział mówca:
„Niechaj nikogo nas nie zabraknie w szeregach narodowego frontu wałki o pokój i plan 6-letni, niechaj każdy z nas pracą swoją lepszą niż wczoraj umacnia i rozszerza prawa zawarte w projekcie Konstytucji".
Przypominając, że w dniu 22 lipca odbędzie się w stolicy wielki 200-tystęczny Złot Młodych Przodowników, przedstawiciel Woj. Zarządu ZMP wezwał młodzież do wysiłków, aby w ciągu 4-ch miesięcy, które dzielą ją od dnia Zlotu, pracowała tak silnie i wytrwale, by zdobyć prawo i zaszczyt uczestniczenia w Zlocie Młodych Przodowników.
Uroczysta inauguracja zawodów zakończyła się spontanicznymi i długo niemilknącymi okrzykami na cześć przyjaciela i serdecznego opiekuna sportowców Polski Ludowej —Prezydenta Bolesława Bieruta oraz odegraniem hymnu młodzieżowego.
I tak to mniej więcej wtedy wyglądało. W sportowej gazecie, tematom sportowym poświęcano niewiele miejsca.
Dziennik Polski