1928-05-20 Warta Poznań - Cracovia 3:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Warta Poznań


pilka_ico
Liga , 8 kolejka
Poznań, stadion Warty, niedziela, 20 maja 1928, 16:30

Warta Poznań - Cracovia

3
:
0

(1:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Józef Kałuża
Skład:
Fontowicz
Śmiglak
Flieger
Wojciechowski
Spojda
Przykucki
Radojewski
Staliński
F. Scherfke
Przybysz
Rochowicz

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Zygmunt Hanke z Łodzi
Widzów: 5 000

bramki Bramki
Przybysz (17')
Staliński (73')
Radojewski (87')
1:0
2:0
3:0
Skład:
Szumiec
F. Zastawniak
Doniec
Ptak
Seichter
T. Zastawniak
S. Wójcik
Chruściński
Kałuża
Mysiak
Rusin

Ustawienie:
2-3-5
Mecz poprzedniego dnia: Mecze tego dnia:

1928-05-19 Makkabi III Kraków- Cracovia III 0:1

1928-05-20 Tarnovia - Cracovia II 2:4
1928-05-20 Warta Poznań - Cracovia 3:0



Opis meczu

Stadjon

Poznań. Warta - Cracovia 3:0 (1:0).

Cracovia swojej „marki” w Poznaniu nie zatraciła. Rekordowa ilość publiczności zebrała się by podziwiać zmaganie tych drużyn, które kiedyś były wzorem technicznie doskonałej gry. Czy tę opinię swoją podtrzymały? Nie. „Cracovia” - może dla rezerw - kombinacyjnie słaba, ani śladu osławionej krakowskiej „koronkowej roboty”, pozatem brak jej siły przebojowej. Najlepszą częścią „Cracovii” to obrona, pomoc nieproduktywna, napad słaby.

„Warta” na technicznie pięknej grze też straciła dużo, za to zahartowała się doskonale, siła linji pomocy nie straciła nic na wartości. Najlepszy z nich był Przykucki, a Wojciechowski i Spojda wcale mu nie ustępowali. W obronie Śmiglak podciągnął się tym razem zupełnie do poziomu Flegera, Fontowicz mało miał zatrudnienia, ale pracował czysto. W napadzie najlepszy Przybysz. Staliński strzelał dużo, ale przenosił. Pierwszą bramkę strzelił do przerwy Przybysz z podania Stalińskiego, po przerwie drugą Staliński, ostatnią dobił Radojewski, po nieporozumieniu Szumca z Zastawniakiem. Warta miała naogół znaczną przewagę, dużo miała sposobności do znacznego nawet podwyższenia stosunku bram. jednak sytuacji tych wykorzystać nie umiała.

Sędziował p. Hanke.
Źródło: Stadjon nr 21 z 22 maja 1928 [1]


Przegląd Sportowy

Składy drużyn. Warta: Fontowicz, Śmiglak, Flieger, Wojciechowski, Spojda, Przykucki, Radojewski, Staliński, Scherfke II, Przybysz, Rochowicz.

Cracovia: Szumiec, Doniec, Zastawniak I, Ptak, Seichter, Zastawniak II, Wójcik, Chruściński, Kałuża, Mysiak, Rusinek.

Warta stanęła do meczu tego z silną wolą zrehabilitowania się wobec własnych widzów za niepowodzenia z TKS, ŁKS i Hasmoneą. Udało się też to w zupełności.

Grając w pierwszej połowie z wiatrem, ujmują poznaniacy inicjatywę w swoje ręce i w 17-ej minucie Przybysz zdobywa prowadzenie. Wynik 1:0 utrzymuje się do przerwy.

Druga połowa rozpoczyna się pod znakiem przewagi Cracovii i Fontowicz niejednokrotnie szczęśliwie interweniuje. Po dłuższym okresie defensywy Warta znowu dochodzi do głosu i momentalnie wykazuje świetną dyspozycję swego ataku.

W 73 min. następuje precyzyjna kombinacja Przybysz – Spojda – Staliński i piłka trzepoce się w siatce gości po raz drugi. Na 3 min. przed końcem meczu Radojewski inicjuje solowy wybieg i wbiega z piłką do pustej bramki Cracovii. Wynik 3:0 pozostaje niezmieniony.

Cracovia grała ładnie i podobała się jako zespół technicznie i kombinacyjnie wysoko postawiony. Brakło jej wszakże twardości akcji napadu, co zadecydowało o przegranej. Najlepszym był weteran Kałuża, inni ustępowali mu znacznie.

Ostoją ataku Warty był Przybysz, natomiast Staliński jest zbyt powolny i niezdecydowany w strzałach. Jako linja – najlepsza była pomoc, choć i obrona ze Śmiglakiem na czele spełniła świetnie swe zadanie.

Sędziował p. Hanke z Łodzi dobrze.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 21 (366) z 26 maja 1928 [2]


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Grę rozpoczyna Cracovia, lecz Warta odbiera jej natychmiast piłkę, stwarzając kitka groźnych sytuacyj pod bramką Cracovii. Białoczerwoni jednak, dzięki przytomnej obronie i bramkarzowi, wychodzą szczęśliwie z tych opresyj. Z kolei zaczynają sami przeprowadzać groźne ataki, których' duszą był Kałuża, lecz niedyspozycja strzałowa napadu uniemożliwia uzyskanie nawet jednej bramki.
Warta natomiast ma swój najlepszy dzień w tym sezonie. Szczególnie dobrze była dysponowana trójka napadu, która też w 18-tej minucie przeprowadza piękny atak, uwieńczony golem, strzelonym przez Przybysza. Cracovia stara się coraz bardziej, aby uzyskać wyrównującą bramkę, lecz przeciwny wiatr jest dla niej ogromną przeszkodą. W drugiej połowie wiatr ustał, lecz przez cały ciąg gry padał rzęsisty deszcz, który utrudniał rozwinięcie gry, która toż nie słała na tak wysokim poziomie, jak przed pauzą. Gra w tej części zawodów coraz bardziej chaotyczna, miejscami nawet brutal¬na, jednak i w tym okresie Cracovia nie zdołała uzyskać nawet honorowego gola. Warta natomiast robiła co pewien czas wypady, która przyniosły jej w rezultacie jeszcze dwie bram* Id i to przez Stalińskiego w 23-ciej minucie i Radojewskiego w 42-giej minucie. Napad Cracovii był słaby poza Kałużą, natomiast świetną była pomoc. U Warty lepszy był atak, natomiast tnie dopisała pomoc. Wyróżnili się Przybysz i Przykucki. Sędzia p. Hanke z Łodzi do¬bry, publiczności rekordowa ilość w tym sezonie 7.000 osób.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 141 z 22 maja 1928


Mecze sezonu 1928