1927-09-11 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 5:3
|
![]() Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 11 września 1927, 15:30
(4:2)
|
|
Skład: Szumiec Bill Zastawniak I Ptak Chruściński Zastawniak II Kubiński Mysiak Kałuża Gintel Sperling |
Sędzia: Jakub Seidner z Krakowa
|
Skład: Kremer Kuc Kusz Badura Kiełbasa Vahrenhold Vorreiter Schneider Katzy Frost II Frost I |
Zapowiedź meczu
"Ruch" (Wielkie Hajduki) - "Cracovia" I. W niedzielę dnia 11 bm. o godzinie 3.30 po południu ujrzymy po dłuższej przerwie I drużynę "Cracovii" w interesujących zapasach ze słynnym górnośląskim "Ruchem" z Wielkich Hajduk. Spotkanie to będzie dla Krakowa poniekąd "szlagierem" jeśli się zważy, że "Cracovia" z "Ruchem" nie grała kilka lat. Mistrz Górnego Śląska odgrywa w mistrzostwie "ligi" niepoślednią rolę, a wyniki jego są tego najwymowniejszym dowodem, bije bowiem "Pogoń" we Lwowie 1:0, "Toruński K.S." w Toruniu 4:0, "Polonię" warszawską 5:3 i 6:2, "Wartę" w Poznaniu 4:1, "Turystów" 2:0, "Legję" warszawską 3:1, oraz "Jutrzenkę" 3:1. "Cracovię" czeka więc niełatwe zadanie, to też chcąc uzyskać dobry wynik musi zademonstrować grę, którą ostatnio zachwyciła wybredny Lwów. W niedzielę o godz. 11 przed poł. rozegra "Cracovia" II towarzyskie spotkanie z reprezentacją garnizonu krakowskiego.
Źródło: Czas nr 208, 12 IX 1927
Opis meczu
Stadjon
Ruch wykazał swe ogólnie znane walory, ale poza wypadami nie był niebezpieczny.
Cracovia grała w napadzie naogół nieźle. Mysiak na prawym łączniku jeszcze bardzo słaby, a i Gintel mało ruchliwy i powolny. Skrzydła bez zarzutu. Kałuża nie wytrzymał tempa do końca. Pomoc utrzymywała w szachu napad przeciwnika, o obrońcach była mowa powyżej.
Sędziował p. Seidner. Publiczności, mimo manewrów konkurencyjnych około 1500 osób.
Przegląd Sportowy
Cracovia rozpoczyna grę europejskiemi atakami i już w 15-ej minucie prowadzi 3:0. W 24-ej minucie powiększa stosunek do 4-ech bramek. Zanosi się na dużą przegranę Ruchu. Tymczasem goście zabierają się energicznie do ataków, których rezultatem są dwie bramki, zdobyte nie bez pomocy obrony i bramkarza biało-czerwonych. W drugiej połowie gra ostrzejsza, Ruch zdobywa 3-go gola. Zaznacza się niewielka przewaga Cracovii, która z powodu niezrozumienia środka napadu z prawym łącznikiem nie wyzyskuje szeregu nadarzających się sytuacyj podbramkowych. Wreszcie w 30-ej minucie z rzutu karnego za zatrzymanie rękoma piłki, idącej do bramki, strzela ostatnią bramkę dnia Kubiński.
Przy stanie 5:3 dla Cracovii odgwizduje zawody sędzia p. Seidner, prowadzący w tym dniu drugi z kolei mecz. Publiczności około 1500 osób.
Nowy Dziennik