1927-06-25 Cracovia - Vienna 1:6
|
![]() Kraków, Stadion Cracovii, sobota, 25 czerwca 1927, 17:30
(0:4)
|
|
Skład: Szumiec Doniec Zastawniak I Nawarkiewicz Rzepka Zastawniak II Kubiński Latacz II Kałuża Ptak Kępiński |
Sędzia: Rutkowski
|
Skład: Maresch Reiner Patzak Kaller Hoffmann Ludwig Flori Hanel Pichinger Reinl Giebisch |
Mecz następnego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Opis meczu
Stadjon
W sobotę i w niedzielę gościł w Krakowie zespół wiedeńskich zawodowców - Vienna, która rozegrała dwa mecze z Cracovią.
W pierwszym dniu wiedeńczycy zaprezentowali się z jaknajlepszej strony i przedstawili się krakowskiej publiczności o wiele lepiej, niż goszczące w roku bieżącym inne kluby zagraniczne. Imponowali oni zwłaszcza swą znakomitą techniką i wspaniałymi posunięciami taktycznemi. Wynik 6:1 (4:0) jest zupełnie dobrym wykładnikiem sił, gdy osłabiona rezerwowymi Cracovia nie mogła stawić oporu austrjackim profesjonałom. Jedyną bramkę zdobywa dla miejscowych – Ptak.
(...)
Widzów w oba dni po 3 tysiące.
Przegląd Sportowy
Na tle dotychczasowych wizyt Floridsdorfu i Simmeringu zalety Vienny wydały się tembardziej jaskrawe. Mistrzowie piłki nożnej stanęli do walki na znanem im boisku Cracovii, w najlepszym składzie z Mareschen w bramce, Rainerem w obronie, słynnym Hoffmanem w pomocy i fenomenalnym strzelcem Bullą na czele.
Cracovia w dniu pierwszym wystawiła skład mocno rezerwowy. To też mimo wielkiej ambicji młodzi jej gracze nie mogli się oprzeć błyskotliwej technice gości i ulegli im w pokaźnym stosunku 1:6.
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Cracovia wystąpiła w składzie: Szumieć, Zastawniak i Doniec; Nawarkiewicz, Rzepka, Zastawniak II (dopiero po pauzie), Latacz, Ptak, Kałuża, Kępiński, Kubiński. Do pauzy bramki zdobywają dla gości Giebisch, Piscbinger, Reinl, Seidl. Po pauzie honorową bramkę uzyskuje po ładnej kombinacji Ptak, poczem w dalszym ciągu przygniatająca przewaga gości, którzy zdobywają jeszcze dwa punkty przez Hanela i Reinla.
Biało-czerwoni mają pecha do Vienny. W tym roku, jak i w poprzednim, rzęsisty deszcz odstra¬szył publiczność, której było maksymalnie 1000 osób. W drużynie biało-czerwonych ładną grę pokazali: Ptak, Kałuża, Kubiński i Szumieć w bramce. U gości nadzwyczajnie pracowała pomoc i napad, obrona i bramkarz byli bezrobotni. Sędzia p. Rutkowski wzorowy.