1927-05-22 Cracovia - Simmeringer Wiedeń 2:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Józef Kałuża
pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 22 maja 1927, 17:15

Cracovia - Simmeringer Wiedeń

2
:
2

(1:2)



Herb_Simmeringer Wiedeń


Skład:
Wiśniewski
Bill
F. Zastawniak
Kahane
Chruściński
T. Zastawniak
Kubiński
Nawrot
Kałuża
S. Wójcik (46' Ptak)
Gintel

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Seidner z Krakowa
Widzów: 3 000

bramki Bramki


Nawrot (45')
Kałuża (60')
0:1
0:2
1:2
2:2
Zillbauer (16')
Danis (36')
Skład:
Cart
Hauswirth
Szoldatics
Nowak
Dumser
Ehrlich
Danis
Windner
Sesta
Zillbauer
Pistek
Mecze tego dnia:

1927-05-22 Cracovia - Simmeringer Wiedeń 2:2
1927-05-22 Cracovia II - Makkabi II Kraków 6:1



Zapowiedź meczu

Opis meczu

Stadjon

DWA MECZE SIMERINGU.

W dniach 21 i 22 b.m. gościła w Krakowie wiedeńska drużyna Simering, która rozegrała dwa mecze z Makabi i z Cracovią.

W porównaniu z goszczącym przed tygodniem w Krakowie Florisdorfem, Simering przedstawiał się nieco gorzej od poprzednika zwłaszcza pod względem technicznym i taktycznym, atak jednak wykazał znacznie więcej siły przebojowej.

(…)

W drugi dzień mecz Simering – Cracovia dał wynik remisowy 2 : 2 (2 : 1).

Do przerwy Cracovia grała bardzo ładnie i miała nawet przewagę nad zaskoczonemi ostrym tempem miejscowych wiedeńczykami.

Mimo to Simering zdobywa dwie bramki przez Danisa i Cestę, a Cracovia jedną przez Kałużę.

Po przerwie gra się wyrównywa, a pod koniec Simering opanowuje boisko.

Jedyną bramkę tej połowy zdobywa Kałuża, uzyskując wyrównanie.

Sędzia p. Steigler. Widzów 2 500.
Źródło: Stadjon nr 21 z 24 maja 1927 [1]


Przegląd Sportowy

Drugi z rzędu nierozstrzygnięty wynik z drużyną I-ej ligi wiedeńskiej jest jednym z najpiękniejszych sukcesów Cracovii.

W drużynie krakowskiej skonstatować należy zupełne wyrównanie we wszystkich linjach. Potwierdza się maksyma, że przy silniejszym przeciwniku podnosi się poziom drużyny i jej gry. Cracovia była drużyną Wiedeńczykom zupełnie równorzędną, a przebieg gry najlepiej charakteryzuje jej wynik. Do pauzy małą przewagę ma Simmering (1:2). Po pauzie analogiczna sytuacja przesuwa się na korzyść Cracovii.

Wiśniewski bronił bez zarzutu. Obie bramki były nie do obrony. Możnaby więc jedynie zarzucić, że widząc przy drugiej bramce nieobstawionego Danisa, nie próbował wybiegiem przeszkodzić mu w strzale. Pozatem Wiśniewski obronił parę niebezpiecznych sytuacyj pewnie i spokojnie. Obrońcy (Bill - Zastawniak I) pracowali nader ofiarnie i jeśli przy drugiej straconej bramce byli oni nieco współwinni, to swą energiczną obroną wiele do zaszczytnego wyniku się przyczynili.

Pomoc (Zastawniak II - Chruściński - Kahan) pracowała znakomicie, przyczem z zadowoleniem podnieść należy poprawiającą się formę Kahana; w matchu powyższym bardzo produktywnego gracza.

Kombinacyjnie atak grał znakomicie, pokazując również wiele umiejętności technicznych. W tym kierunku dominuje nadal Kałuża, obok niego Kubiński i Gintel. Ten ostatni nieco powolniejszy od swych partnerów, nie wyzyskał sytuacji mogącej dać biało-czerwonym punkt zwycięski. Nawrot był dobry i pracowity, uzyskanie pierwszej bramki jest jego główną zasługą.

Kontuzjowanego przed pauzą Wójcika zastąpił Ptak, nie wykazując nic nadzwyczajnego.

Simmering okazał się drużyną o dobrej klasie europejskiej. W ataku wybijał się atletycznie zbudowany środek, Sesta i prawo-skrzydłowy Danis. Wybitną jednostką jest bramkarz Cart, któremu goście zawdzięczają utrzymanie wyniku nierozstrzygniętego.

Bramki padły przed pauzą w 16-ej min. (ostry skośny strzał Zillbauera) i 36-ej min. (Danis) dla Simmeringu oraz w 45-ej min. z zamieszania bramkowego (Nawrot?) dla Cracovii. Cracovia wyrównuje w 15-ej min. po pauzie z pięknej kombinacji Ptak - Gintel - Kałuża, strzałem tego ostatniego. Po tej bramce następuje przewaga Cracovii, przy wysokim zdenerwowaniu zebranych około 3,000 widzów. Pod koniec wyrównanie sił.

Sędziował p. Schneider naogół dobrze, popełniając jednak parę błędów w ocenie fouli.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 21 z 28 maja 1927 [2]


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
W zawodach wczorajszych okazała Cracovia iniezwykłą wytrzymałość i wolę zwycięstwa do ostatniej minuty gry. Mimo, iż Wiedeńczycy zapewnili sobie prowadzenie aż dwoma punktami, białoczerwoni nie upadali na duchu, przeciwnie zrywali się do tem energiczniejszych ataków, które uwieńczone zostały uzyskaniem nierozstrzygniętego wyniku.

Wczorajszy przeciwnik Cracovii, drużyna Simmeringu, mimo dobrych wyników, uzyskanych w ostatnich czasach w mistrzostwie Austrji — że wspomnimy tylko ostatnie rekordowe zwycięstwo nad Austrją 8:2 — nie zaprodukowała zupełnie gry, jakiejby się po niej należało spodziewać. Wprawdzie technicznie i kombinacyjnie goście wiedeńscy przewyższali białoczerwonych. jednakże jako całość nie byli groźnym przeciwnikiem, dodać należy nadto, iż brakło duszy drużyny Horwatha na środku ataku. Przedewszystkiem grzeszyli brakiem silnych strzałów i orientacji pod bramką przeciwnika, skutkiem czego mimo nie najlepszej dyspozycji obrony Cracovii nie zdołali uzyskać zwycięstwa. Nadzwyczaj pewnym oka¬zał się bramkarz gości, który chronił szereg niebezpiecznych strzałów, dobrze w tym dniu grającego ataku Cracovii. Obrońcy, zwłaszcza lewy odznaczali się dobrym wykopem. Z po¬mocy na pierwszy plan wybijał się środkowy pomocnik, natomiast boczni jego koledzy nie¬szczególni. Z ataku najgroźniejszym i najlepszym strzelcem był lewy łącznik, któremu dzielnie sekundował prawoskrzydłowy Danis, stwarzający najniebezpieczniejsze sytuacje pod bramką miejscowych i zdobywca drugiej bramki.
Akcje białoczerwonych wypadały naogół lepiej, odnosi się to zwłaszcza do gry ataku za wyjątkiem lewoskrzydłowego który nie potrafił się dostroić do reszty kolegów. Nawrot już lepszy, Gintel mimo niewyzyskania dwóch murowanych pozycyj — okazał więcej ruchliwości, niż zazwyczaj. Kałuża jak zwykle świetnie dyrygował atakiem, a gol zdobyty przez niego, był najpiękniejszym golem dnia. Po¬moc Cracovii jak zwykle, nadzwyczaj ofiarna, najlepszy Kahan, Zastawniak znajduje się obecnie w słabszej formie. Obrońcy obok ładnych momentów, mieli również słabsze okresy. Wiśniewski do pauzy niepewny, po przerwie obronił szereg niebezpiecznych strzałów.

Przebieg gry. Cracovia wybiera boisko i gra z wiatrem. Początkowo gra dosyć chaotyczna, wnet jednak przychodzą do głosu goście i w 14-tej minucie lewy łącznik Simeringu Kliwitsch, zdobywa ładnym strzałem w róg pierwszą bramkę. Cracovia zrywa się do ataku, Gintel strzela jednak z dwóch kroków w ręce bramkarzowi gości. W kilka minut potem ostry strzał Kałuży broni obrońca wiedeński ręką. Podyktowany przez sędziego rzut karny, strzela Kubiński ku wielkiemu rozczarowaniu publiczności w aut Od tego momentu goście mają pewną przewagę, uwieńczoną zdobyciem przez prawoskrzydłowego drugiej bramki. Cracovia wcale niezdeprymowana, zaczyna coraz hardziej naciskać przeciwnika i w ostatnich sekundach przed pauzą zdobywa pierwszy punkt w zamieszaniu podbramkowem przez Nawrota. Po pauzie mimo, że Cracovia gra przeciwko słońcu i wiatrowi, zaznacza się co¬raz wyraźniej jej przewaga. W 15-tej minucie Kałużę. Po pauzie mimo, że Cracovia gra zdobywa wyrównującą bramkę. Kilka pewnych pozycyj marnuje Gintel, szereg ładnych strzałów ataku Cracovii chwyta bramkarz gości. Stosunek kornerów 8:3 na korzyść Cracovii. Sędziował p. Seidner.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 141 z 24 maja 1927


Nowy Dziennik

Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
Czasy, kiedy Cracovia biła Simmering wysokocyfrowo, minęły. Może klasa wiedeńska się poprawia, ale napewno nasza pogorszyła. Wynik nierostrzygnięty, identyczny z Floridsdorfem, wskazuje porównawczo na obecny poziom i siłę polnego fotbalu. Gra była przez cały czas otwartą i zmienną, przy widocznej przewadze technicznej i taktycznej gości. Białoczerwoni dają rekompensatę ambicją i ofiarnością. W 1 połowie zdobywają Wiedeńczycy przez Zielbauera i Sestę 2 bramki, którym Cracovia przeciwstawia tuż przed przerwą 1-ą, strzeloną w chaosie podbramkowym. Kubiński przedtem przestrzelił karnego. Po pauzie wyrównuje Kałuża cudownym strzałem. Z gości odznaczył się bramkarz Carl i prawoskrzydłowy Danis (reprez.). Z Cracovii wyróżnić należy Kałuże, Zastawniaka II i Billa. Sędziował p. Schneider.
Źródło: Nowy Dziennik nr 134 z 24 maja 1927


Mecze sezonu 1927