1937-02-28 Cracovia - Naprzód Katowice 6:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 19:48, 19 sty 2025 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Franciszek Zastawniak
pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 28 lutego 1937, 15:00

Cracovia - Naprzód Katowice

6
:
2

(4:1)



Herb_Naprzód 1912 Załęże


Skład:
gali m.in.
Żuwała
Szeliga
Żiżka
Zembaczyński
Korbas

Sędzia: Pryk
Widzów: 1 500

bramki Bramki

(samobójcza)
Żiżka
Żiżka
Zembaczyński

Korbas
Korbas
0:1
1:1
2:1
3:1
4:1
4:2
5:2
6:2
Radek (wolny)




Wojtyła


podczas meczu

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Przegląd Sportowy

Z powodu nadzwyczaj ciężkich warunków terenowych spotkanie pozbawione zostało poważniejszych wartości i dało graczom jedynie trening kondycyjny. Na boisku pokrytym błotem po kostki trudno było przeprowadzać jakieś normalnie pomyślane akcje i dla tego większość bramek była dziełem przypadku. Cracovia wystąpiła bez Stępienia, mając na środku pomocy Żuwałę, byłego gracza Lechii lwowskiej. Oczywiście, że w tych warunkach trudno klasyfikować umiejętności i dlatego stwierdzić należy, że gospodarze przewyższali przeciwnika pod względem technicznym, goście śląscy natomiast, jak to zwykle bywa z początkiem sezonu, dopisali pod względem kondycji.
Obie strony nie wyzyskały po rzucie karnym. Serie bramek zainaugurowali goście rzutem wolnym, a strzał samobójczy ich obrońcy przyniósł wyrównanie. Ziszka i Zembaczyński ustalili wynik do przerwy. Po pauzie Wojtyła poprawił rezultat dla Naprzodu dwa strzały w ostatniej minucie rozstrzygają sprawę na rzecz Cracovii.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 17 z 1 marca 1937 [1]


"Zawodnicy Cracovii na progu sezonu" -
biuletyn "Klub Sportowy Cracovia"

Zawodnicy Cracovii na progu sezonu

Przeciwnikiem daleko groźniejszym i znakomicie przygotowanym kondycyjnie była drużyna Naprzodu z Katowic, lecz i tu Cracovianie zademonstrowali grę wysoko technicznie stojącą i zwyciężyli Katowiczan w stosunku 5:1.
Źródło: biuletyn "Klub Sportowy Cracovia" nr 1 (5) z 15 marca 1937 [PDF]


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Cracovia rozprawiła się dość łatwo ze słabszym zespołem śląskim, Naprzodem katowickim, nie należącym do Ligi górnośląskiej. Ale był moment, kiedy przy stanie 2:4 Ślązacy mogli dość łatwo strzelić jeszcze jedną bramkę, wówczas mogli stać się nawet groźni. Pomimo to, wyższość drużyny krakowskiej występowała w całej pełni i jej zwycięstwo nawet w wyższym stosunku nie byłoby i z początkiem sezonu rzeczą nadzwyczajną, choć dwie bramki padły dosłownie w ostatniej minucie zawodów.
Przedewszystkiem stwierdzić jednak trzeba, iż teren zawodów bagnisty, utrudniał zupełnie prowadzenie gry, stwarzając anormalne warunki. Pomimo to, część drużyny Cracovii wykazała dość dobre przygotowanie, a najlepiej wypadli stosunkowo: Żiżka, Szeliga. Bramki strzelili dla białoczerwonych: Żiżka (2), Korbas (2), Zembaczyński (1) i jedna „samobójcza”; dla Ślązaków: Radka i Wojtyła. U gości najlepszy bramkarz Pawelczyk. Sędzia p. Pryk. Widzów około 800. Obie drużyny nie strzeliły po jednym rzucie karnym.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 61 z 2 marca 1937


Mecze sezonu 1937