1937-06-15 Cracovia - Szegedi AC 2:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 17:11, 17 kwi 2023 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, Stadion Cracovii, wtorek, 15 czerwca 1937, 18:00

Cracovia - Szegedi AC

2
:
3

(1:1)



Herb_Szegedi AC


Skład:
Pawłowski
Lasota
Pająk
Majeran
Grünberg
Żiżka
Góra
Tadeusz Roczniak
Korbas
Szeliga
Zembaczyński

Sędzia: Seichter
Widzów: 1 500

bramki Bramki
Zembaczyński (1')



Korbas (85' - karny)
1:0
1:1
1:2
1:3
2:3

Harangozo (22')
Szojka (75')
Podor (77')


Zapowiedź meczu

Opis meczu

Przegląd Sportowy

Spośród półtora tysiąca widzów nikt nie był zadowolony ani z wyniku, ani też z przebiegu spotkania. Najbardziej jednak byli zawiedzeni obaj kapitanowie związkowi, którzy szukają wybrańców do swych armii. Pan Kałuża był w sytuacji nie najgorszej, gdyż poza rezerwuarem krakowskim ma jeszcze i inne możliwości. Natomiast p. Delekta nie miał innego wyjścia, jak pocieszać się, że jednak to jest tylko „przejściowe” i w niedzielę będzie tu – zupełnie inaczej.

To co zademonstrowała nam drużyna gospodarzy było o wiele niższe od normalnego poziomu i w szeregach Cracovii trudno było doszukać się gracza, który stanąłby na wysokości zadania. Zawiodły – może poza bramkarzem – wszystkie linie, a szczególnie atak, gdzie Korbas na środku przechodził znów „chwile słabości”. W sumie gospodarze mieli momenty, w których zaskakiwali przeciwnika, ale na ogół wypadli blado.

Węgrzy nie pokazali takich umiejętności, które pozwalałyby określić ich jako międzynarodową klasę, a już od takiego Bocskalu grali o niebo słabiej. Szybkość i twardość, chwilami wykraczająca poza dozwolone granice, stanowiły ich najbardziej widoczne atuty.

Początek zawodów zdawał się zapowiadać przewagę gospodarzy, którzy prowadzili już w 1-ej minucie po akcji Zembaczyńskiego. Sukces ten zrobił oczywiście swoje i Cracovia ma 25 minut zdecydowanej przewagi, w której goście nie dochodzą w ogóle do głosu. Korbas ma dwie pewne szanse, których jednak nie realizuje.

Powoli rozkręca się jednak machina węgierska, a widomym tego znakiem wyrównanie, uzyskane ładnym strzałem Harangozo w 22 min.

Cracovia jest w lekkiej przewadze do gwizdka i przeważa również na początku drugiej połowy; pod bramką węgierską roją się świetne możliwości. Kończy się jednak na możliwościach i dwóch bramkach strzelonych przez Szojkę i Podora w 30 i 32 min.

Gra się bardzo „po kostkach”, sędzia wyklucza 2 Węgrów, a w końcu dyktuje karnego, którego Korbas w 40 minucie zamienia na bramkę. Sędzia p. Seichter słaby.
(rg)
Źródło: Przegląd Sportowy nr 48 (1304) z 17 czerwca 1937 [1]


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Było to najmniej ciekawe z tegorocznych zawodów międzynarodowych spotkanie, które słało z obu stron na niskim poziomie. Cracovia wystąpiła na meczu ze zmienionym składem z Roczniakowskim na prawym łączniku i Majeranem na prawej pomocy. Na pewien moment początkowy wystąpił na prawem skrzydle Skalski, który musiał jednak zejść z boiska, z powodu odnowienia się kontuzji. — Gra Cracovii była słabsza nawet, niż na meczu a Admirą. Również i drużyna Szegedu nie zaprezentowała się szczególnie i ustępowała bezwzględnie goszczącemu niedawno z okazji jubileuszu Cracovii Bocskayowi. Goście górowali tylko nad Cracovią ambicją, grą głową i ofiarnością dzięki też tym zalotom odnieśli zasłużone zwycięstwo.

Pierwszą bramkę zdobywa Cracovia już w 1-ej min. po energicznym przeboju Korbuta, ratuje, ale tylko na moment, bramkarz węgierski, który odbija piłkę w pole, lecz Zembaczyński dobija ją do siatki dokąd wpada mimo interwencji na samej linji obrońcy gości.
Następuje teraz długotrwały okres ospałej gry, przerywany niecelnymi górnymi strzałami napastników węgierskich. Wyrównanie padło w 33 miś. s pięknego strzału środkowego napastnika Węgrów poprzedzonego piękną kombinacją ataku Szegedu.
Jeszcze Góra miał możność, po wyjściu z pozycji wybitnie „spalonej" poprawienia wyniku dla Cracovii do pauzy, lecz strzał jego trafia w bramkarza Węgrów.
Po pauzie godne podkreślenia są dwa strzały, jeden Lasoty z nutu wolnego a drugi Szeligi (z 14 m odległości od bramki), lecz piłka przechodzi pierwszym razem nad poprzeczką, drugi raz broni znowu bramkarz gości na róg. W 15 minucie Majeran ma możność zdobycia goala, ale znowu bramkarz przeciwnika ratuje w ostatniej obwili.

Pod koniec drugiego okresu gry goście przechodzą do ofensywy, której wynikiem są dwie bramki strzelone w 30 i 34 min. z pięknych strzałów dwu łączników węgierskich. Zdobycie drugiej bramki kosztuje kontuzję gracza węgierskiego, który aż do końca meczu opuszcza boisko. Pod koniec zawodów gra się zaostrza. skutkiem błędów sędziego, który usuwa jednego z gości, a nadto dyktuje rzut kamy w 42 minu przeciw Szegedowi. Egzekutorem jest Korbas. Ostatnie minuty należą do Cracovii, która teraz próbuje zmienić wynik, albo już jest za późno. Zwycięstwo zostaje przy Węgrach. Sędziował słabo p. Seichter, W ogólności obsada ostatnich meczów ze strony Krakowskiego Wydziału Spraw Sędziowskich nie jest na odpowiednim poziomie. Widzów mało.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 167 z 17 czerwca 1937


Krakowski Kurier Wieczorny

Relacja z meczu w dzienniku Krakowski Kurier Wieczorny
Nie można pisywać w superlatywach o grze „Cracovii", gdy ona na to nie zasługuje. Przeciwnie, trzeba podkreślić, że ostatnio forma biało- czerwonych znacznie upadła. Trudno mówić o przemęczeniu, gdy tych za¬wodów w sumie nie było znowu tak dużo. Możliwe, że ten spadek datuje się od czasu kontuzji Malczyka, nie mniej w takiej formie nie łacno Cracovii przyjdzie zdobycie mistrzostwa, do którego wszakże pretenduje.
Wczorajszy mecz w niczym nie przy pominął meczów białoczerwonych z Admirą czy Bocskayem. Gra była nudna i bez wyrazu. Węgrzy nawet nie umyli się do Bocskay‘u. Przedstawiali prymitywny prowincjonalny zespół piłkarski, naładowany akumulatorem ambicji i szybkości. Poza tym nic szczególnego. Mieli przy tym dużo szczęścia, gdyż równie dobrze mogła, a nawet powinna była Cracovia wygrać, gdyby nie rażąca niezaradność napastników. Pierwszą bramkę zaraz po rozpoczęciu strzelił Zembaczyński. Zdawało się, że to będzie początek dalszej serii bramek, gdy tymczasem goście dosyć energicznie zebrali się do gry i uzyskują piękną bramkę przez środkowego napastnika. Po pauzie gra jest dalej monotonna. Goście uzyskują dalsze dwie ładne bramki i dopiero na parę minut przed końcem Korbas zdobywa drugą bramkę z karnego. Sędzia usuwa jednego Węgra z boiska za brutalną grę i na tym mecz się niebawem kończy. Podobne mecze nie przyczyniają się do podniesienia poziomu. Jak już sprowadzać drużyny zagraniczne, to takie, któreby nam mogły coś pokazać. Sędziował p. Seichter inaczej niż zwykle.
Źródło: Krakowski Kurier Wieczorny nr 87 z 16 czerwca 1937


"Piłkarze węgierscy Szeged zwyciężają Cracovię 3:2 (1:1)" -
Nowy Dziennik

Piłkarze węgierscy Szeged zwyciężają Cracovię 3:2 (1:1)

Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
Wczorajszy międzynarodowy mecz piłkarski Cracovii z węgierskim pierwszoligowym Szeged nie udał się białoczerwonym. Węgrzy w swym tournee wakacyjnym odrabiają imprezy krajoznawcze. Po pokonaniu teamu w Starachowicach 5:4 zawitali do Krakowa. Oczywiście po Bocskaiu i Admirze nie mogli zaimponować. Mimo to przewyższali Cracovię znacznie i z łatwością zwycięży li mimo że utrudniał im to zadanie — dwunasty gracz Cracovii sędzia p, Seichter, były piłkarz białoczerwonych. W ogóle ostatnio to obsadzanie meczów swoimi sędziami jest mocno niesmacznem.

Piłkarze Cracovii mieli bardzo slaby dzień we wszystkich linjach robili wrażenie upojonych jubileuszem. Grali leniwo i bez ambicji, Toteż zawody były okropnie nudne i nieinteresujące, Puchy na widowni przyczyniły się również do nastroju ziewania.

Udało się wprawdzie gospodarzom zaraz w 1- szej minucie zdobyć bramkę. Ale to było wszystko na co ich stać było. Węgrzy w 32 min. wyrównali do pauzy i w 30-tej min. oraz w 32-min, II połowy prowadzili już 3:1 przez Szakaia i Fodora, Te raz nastąpiła ostra i brutalna gra obustronnie, z czego, skorzystał sędzia, by wydalić 2 graczy węgierskich. W 11-min, zarządzony został ponadto spodziewany0 rzut karny, z którego Korbas zdobył druga bramkę, ustalając wynik dnia. Prowadzę nie zawodów było poprostu cynicznie stronnicze.
Źródło: Nowy Dziennik nr 165 wydanie poranne z 16 czerwca 1937


Mecze sezonu 1937

Zwierzyniecki Kraków 1937-02-14 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 5:1  Wawel Kraków 1937-02-21 Cracovia - Wawel Kraków 4:4  Naprzód Katowice 1937-02-28 Cracovia - Naprzód Katowice 6:2  Policyjny Katowice 1937-03-07 Cracovia - Policyjny Katowice 8:0  FC Wien 1937-03-28 Cracovia - FC Wien 1:2  FC Wien 1937-03-29 Cracovia - FC Wien 1:3  ŁKS Łódź 1937-04-04 ŁKS Łódź - Cracovia 1:1  Warszawianka Warszawa 1937-04-11 Warszawianka Warszawa - Cracovia 2:2  ŁKS Łódź 1937-04-18 Cracovia - ŁKS Łódź 5:0  AKS Chorzów 1937-04-25 AKS Chorzów - Cracovia 2:1  Pogoń Lwów 1937-05-02 Cracovia - Pogoń Lwów 5:1  Floridsdorfer Wiedeń 1937-05-03 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 4:1  Warszawianka Warszawa 1937-05-09 Cracovia - Warszawianka Warszawa 5:0  Wysokie Tatry Zakopane 1937-05-17 Wysokie Tatry Zakopane - Cracovia 2:6  Warta Poznań 1937-05-23 Cracovia - Warta Poznań 2:0  Wisła Kraków 1937-05-27 Wisła Kraków - Cracovia 1:1  Ruch Chorzów 1937-05-30 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 1:1  Bocskay Debreczyn 1937-06-04 Cracovia - Bocskay Debreczyn 4:2  Admira Wiedeń 1937-06-06 Cracovia - Admira Wiedeń 0:1  Szegedi AC 1937-06-15 Cracovia - Szegedi AC 2:3  Garbarnia Kraków 1937-06-29 Cracovia - Garbarnia Kraków 4:0  AKS Chorzów 1937-07-11 Cracovia - AKS Chorzów 1:1  Plik:KS Wolbrom herb.png 1937-07-25 KS Wolbrom - Cracovia 3:7  Hasmonea Lwów 1937-08-08 Hasmonea Lwów - Cracovia 1:4  Lublinianka Lublin 1937-08-09 WKS Lublin - Cracovia 0:6  Wawel Wirek 1937-08-15 Wawel Nowa Wieś - Cracovia 4:2  Flota Gdynia 1937-08-22 Cracovia - Flota Gdynia 9:0  Warta Poznań 1937-08-29 Warta Poznań - Cracovia 3:3  Wisła Kraków 1937-09-05 Cracovia - Wisła Kraków 1:0  Wawel Wirek 1937-09-19 Cracovia - Wawel Nowa Wieś 3:1  Garbarnia Kraków 1937-10-03 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:1  Pogoń Lwów 1937-10-17 Pogoń Lwów - Cracovia 2:0  Ruch Chorzów 1937-10-24 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 4:2  Unia Sosnowiec 1937-11-11 Unia Sosnowiec - Cracovia 2:4  AKS Chorzów 1937-11-21 Cracovia - AKS Chorzów 0:7  AKS Chorzów 1937-11-28 AKS Chorzów - Cracovia 5:1  
Dąb Katowice 1937 Cracovia - Dąb Katowice 3:0  Dąb Katowice 1937 Dąb Katowice - Cracovia 0:3