1979-05-09 Cracovia - Wisłoka Dębica 2:0
Wersja z dnia 15:02, 23 sty 2022 autorstwa Adriano007 (Dyskusja | edycje)
|
![]() Kraków, środa, 9 maja 1979, 11:00
(0:0)
|
|
Skład: Szczerba Wójtowicz Bielewicz Surma A.Turecki Liszka Gacek (80' Grzesiak) T.Niemiec (84' Marek Podsiadło) Dybczak Konieczny Bujak Ustawienie: 4-3-3 |
Sędzia: Strociak z Opola
|
Mecze tego dnia: | ||
|
Opis meczu
Echo Krakowa
Kolejna wygrana piłkarzy Cracovii
Kolejne cenne punkty wywalczyli piłkarze Cracovii wygrywając w strugach padającego deszczu z Wisłoką. Ataki na bramkę przeciwników sunęly bez przerwy, jednak w pierwszej połowie spotkania pomimo kilku dobrych sytuacji utrzymał się wynik bezbramkowy. Po przerwie na zupełnie rozmiękłe boisko wbiegły obydwa zespoły bez zmian. W dalszym ciągu stroną atakującą byli krakowianie. W 60 min. spotkania po silnym strzale Bujaka słupek uratował gości od utraty bramki. W chwilę później w zamieszaniu pod bramkowym Konieczny strzelił gola, jednak sędzia bramki nie uznał ponieważ jeden z zawodników gospodarzy znajdował się na spalonym. Na 15 min. przed końcem spotkania przy biernej postawie obrońców Wisłoki prowadzenie dla Cracovii uzyskał Dybczak, a tuż przed końcowym gwizdkiem na 2:0 wynik podwyższył Liszka.
W zespole gospodarzy wyróżnili się Dybczak, Liszka i Bujak. Szkoda, że krakowianie nie zdecydowali się na oddanie większej ilości strzalów na bramkę Wisłoki, bo w takich warunkach jakie panowały podczas meczu wszystkie strzały, które szły w światło bramki były niebezpieczne. W drużynie Wisłoki wyróżniał się jedynie bramkarz Piasecki, znakomicie grajacy na przed polu.
W zespole gospodarzy wyróżnili się Dybczak, Liszka i Bujak. Szkoda, że krakowianie nie zdecydowali się na oddanie większej ilości strzalów na bramkę Wisłoki, bo w takich warunkach jakie panowały podczas meczu wszystkie strzały, które szły w światło bramki były niebezpieczne. W drużynie Wisłoki wyróżniał się jedynie bramkarz Piasecki, znakomicie grajacy na przed polu.
Źródło: Echo Krakowa nr 102 z 10 maja 1979