1978-09-10 RKS Ursus - Cracovia 2:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Ursus Warszawa


pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 7 kolejka
niedziela, 10 września 1978

Ursus Warszawa - Cracovia

2
:
1



Herb_Cracovia

Trener:
Mieczysław Kolasa

Sędzia: T.Stępień
Widzów: ok. 2 000 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 2000.

bramki Bramki
Komosa (13')
Nejman (38')
1:0
2:0
2:1


Hefko (68')
zolte_kartki Żółte kartki
Kołecki
Skład:
Szczerba (32' Koczwara)
Wójtowicz
Bielewicz
H.Duda
A.Turecki
Z.Maczugowski (65' Grzesiak)
Surma
T.Niemiec
Hefko
Kopijka
Bujak

Ustawienie:
4-3-3
Mecze tego dnia:

1978-09-10 Gościbia Sułkowice - Cracovia II 3:2
1978-09-10 RKS Ursus - Cracovia 2:1


Opis meczu

"Ursus — Cracovia 2:1" -
Gazeta Południowa

Ursus — Cracovia 2:1

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Południowa
Piłkarze Cracovii przegrali ko¬lejne spotkanie wyjazdowe tym razem z Ursusem 1:2 (0:2). W pierwszej połowie spotkania przewagę mieli gospodarze, którzy W. zdobyli dwa gole ze strzałów Komosa (13 min.) i Nejmana (38 min.). Po przerwie obraz gry uległ zmianie, teraz stroną atakującą byli goście. Krakowianie w 67 min. zdobyli bramką, piłka po celnym strzale z dalszej odległości Hetki wpadła do siatki. Piłkarze Cracovii mieli okazjo do zdobycia wyrównującego gola, ale nie potrafili ich wykorzystać.
CRACOVIA: Szczerba (od 33 min. Koczwara), Wojtowicz, Bielewicz, Turecki, Duda, Niemiec, Surma, Maczugowski (od 85 min. Grzesiak), Kopijka, Hefko, Gacek.
Źródło: Gazeta Południowa nr 207 z 11 września 1978


"Kolejna porażka Cracovii na wyjeździe" -
Echo Krakowa

Kolejna porażka Cracovii na wyjeździe

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
URSUS — CRACOVIA 2:1 (2:0). Bramki strzelili: dla Ursusa — Komosa w 18 i Nejman w 38 min.; dla Cracovii — Hefko w 67 min.

CRACOVIA — Szczerba (od 33 min Koczwara) — Wójtowicz, Bielewicz, Turecki. Duda — Niemiec, Surma, Maczugowski (od 65 min. Grzesiak) — Kopijka, Hefko, Gacek.

Gospodarze, wespół lidera tabeli niczym nic zaimponowali w meczu z krakowskim beniaminkiem. To. że wygrali było efektem słabszej postawy obrony Cracovii, która pozostawiała napastnikom Ursusa zbyt wiele swobody i pozwalała im na rozwijanie akcji. Obie bramki padły z winy bloku obronnego gości. Szkoda, że trener Cracovii zbyt późno zdecydował się na wprowadzenie do gry Grzesiaka, który wyraźnie ożywił atak krakowian i wypracował kolegom kilka sytuacji strzeleckich.
Źródło: Echo Krakowa nr 204 z 11 września 1978


Mecze sezonu 1978/79